Zebranie Srawozdawczo-Wyborcze pszczelarzy z koła "Cabanka"
w Chrzanowie odbędzie się 03. 03. 2024 o godz 9.00
Działając na podstawie Regulaminu pracy Koła Pszczelarzy w Chrzanowie, zwołuje się zebranie
Sprawozdawczo – Wyborcze członków Koła Pszczelarzy "Cabanka" w Chrzanowie
Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach
Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie
zapraszają na
XXVIII Wojewódzka Konferencję Pszczelarską
która odbędzie się 24 luty 2024 roku o godz 9.00 w Sali Konferencyjnej MODR,
32-082 Karniowcie (k. Bolechowic), ul. Osiedlowa 9
SPOTKANIE PSZCZELARZY ODBĘDZIE SIĘ
04.02.2024r
W ramach spotkania :
1. Sprawy organizacyjne koła pszczelarzy
2. Informacje z WZP Kraków przedstawi sekretarz związku Bogusław A. Latawiec
oraz poprowadzi szkolenie dla naszego koła.
3. Wpłaty składek członkowskich oraz ulowych u skarbnika koła
SPOTKANIE PSZCZELARZY ODBĘDZIE SIĘ
07. 01. 2024 R
W ramach spotkania :
1. Sprawy organizacyjne koła pszczelarzy
2. Informacje z WZP Kraków
Płatnośći pszczelarskie, które obowiązują w tym roku 2024r
składka członkowska 50zł
składka ulowa ( ilość uli x 3zł )
składka miodowa 20zł
Ubezpieczenie oc ( nie jest obowiązkowe).
Zasady pozostają bez zmian z jedną MALUTKĄ zmianą. Każdy kto chce być ubezpieczony musi się podpisać na liście- Deklaracji u skarbnika.
Wpłata składki ubezpieczenia bez podpisu nie jest wiążąca dla ubezpieczyciela.
Opłacamy każdą pasiekę; 5 zł stacjonarna, 10 zł wędrowna ( jeśli w tym samym czasie pszczoły mamy w kilku miejscach, to w ilu miejscach są pszczoły tyle mamy pasiek)
Jest możliwość wpłaty przelewem:
41 1050 1302 1000 0097 2825 3700
W opisie przelewu należy wpisać:
Imię i nazwisko
składkę członkowską
ilość opłacanych rodzin pszczelich
składkę miodową
KONTAKT:
Skarbnik koła Pszczelarzy Cabanka
Paweł Cudak.
607850803 po 18.00
Termin wpłat do 30.03 2024r
Spotkanie pszczelarzy z koła "Cabanka" odbędzie się
04. 06. 2023r o godz 9.00
W czasie spotkania:
1. Sprawy organizacyjne:
– bieżące sprawy koła pszczelarzy
– informacje z WZP Kraków,
– prace pasieczne w czerwcu
– informacja dotycząca transportu oraz odbioru odkładów refundowanych przez Starostwo Powiatowe w Chrzanowie
– informacja dotycząca transportu oraz odbioru odkładów refundowanych przez WFOŚ w Krakowie
– informacja dotycząca transportu oraz odbioru inwertu
20 maja obchodziliśmy Światowy Dzień Pszczół. W tym dniu, w czasie zajęć, panie świetliczanki z Szkoły Podstawowej nr 3 w Chrzanowie wraz ze swoimi podopiecznymi, poznały wiele ciekawostek z życia pożytecznych owadów jakimi są pszczoły, a także zapoznały się ze zwyczajami panującymi wśród nich na podstawie serii filmów „Z kamerą wśród pszczół”.
Uzupełnieniem zajęć było spotkanie z pszczelarzem, z Koła Pszczelarzy "Cabanka" w Chrzanowie, panem Jarosławem Uzarem, który zapoznał dzieci z budową pszczoły, omówił różnice między pszczołą a osą, pokazał na modelu budowę ula, omówił strój pszczelarza, odpowiadał na pytania dzieci, dotyczące zwyczajów tych owadów.
W czasie spotkania, pod okiem zaproszonego gościa, świetliczanki wykonały świece z węzy oraz, w stroju pszczelarza, na podwórku szkolnym, okadzały ul.
Pan Jarosław był pod wrażeniem wiedzy na temat pszczół, jaką wykazały się dzieci w czasie spotkania.
Spotkanie pszczelarzy z koła "Cabanka" odbędzie się
07. 05. 2023r o godz 9.00
W czasie spotkania:
1. Sprawy organizacyjne:
– bieżące sprawy koła pszczelarzy
– informacje z WZP Kraków,
– prace pasieczne w maju
– wykonanie odkładu
Informacja
ARiMR od1 kwietnia 2023r. rozpoczęła nabór wniosków o pomoc finansową dla pszczelarzy do przezimowanych rodzin pszczelich. Nabór potrwa do 31 maja 2023r.
Płatnośći pszczelarskie, które obowiązują w tym roku 2023r
składka członkowska 50zł
składka ulowa ( ilość uli x 3zł )
składka miodowa 20zł
Ubezpieczenie oc ( nie jest obowiązkowe).
Zasady pozostają bez zmian z jedną MALUTKĄ zmianą. Każdy kto chce być ubezpieczony musi się podpisać na liście- Deklaracji u skarbnika.
Wpłata składki ubezpieczenia bez podpisu nie jest wiążąca dla ubezpieczyciela. Opłacamy każdą pasiekę; 5 zł stacjonarna, 10 zł wędrowna ( jeśli w tym samym czasie pszczoły mamy w kilku miejscach, to w ilu miejscach są pszczoły tyle mamy pasiek)
Jest możliwość wpłaty przelewem:
41 1050 1302 1000 0097 2825 3700
W opisie przelewu należy wpisać:
Imię i nazwisko
składkę członkowską
liczba posiadanych uli w pasiece
składkę miodową
ilość pasiek do OC /ubezpieczenia/
KONTAKT:
Skarbnik koła Pszczelarzy Cabanka
Paweł Cudak.
607850803 po 18.00
Termin wpłat do 30.03 2023r
SPOTKANIE PSZCZELARZY ODBĘDZIE SIĘ
04. 12. 2022 R
W ramach spotkania :
1. Sprawy organizacyjne koła pszczelarzy
2. Informacje dotyczące obchodów 105 tej rocznicy powstania koła pszczelarzy w Chrzanowie oraz patrona pszczelarzy św. Ambrożego 10 .12. 2022r
– zapisy na uroczystość u skarbnika na zebraniu.
3. Inne
Program obchodów
9.00 – Msza Święta w intencji pszczelarzy – parafia św Mikołaja w Chrzanowie.
10.15 – Rozpoczęcie uroczystości 105 lecia koła pszczelarzy „ Cabanka” w Chrzanowie oraz św. Ambrożego – Stara Kotłownia w MOKSiR
– powitanie zaproszonych gości
– wręczenie odznaczeń dla członków poszczególnych kół
– wręczenie nagród dla aktywnych pszczelarzy
– przyjęcie nowych pszczelarzy w szeregi koła „Cabanka”
– wystąpienia zaproszonych gości
– poczęstunek
SPOTKANIE PSZCZELARZY ODBĘDZIE SIĘ
06. 11. 2022 R
W ramach spotkania :
1. Sprawy organizacyjne koła pszczelarzy
2. Informacje dotyczące obchodów 105 tej rocznicy powstania koła pszczelarzy w Chrzanowie oraz patrona pszczelarzy św. Ambrożego.
– zapisy u skarbnika na zebraniu lub telefonicznie do 20 listopada 2022r.
3. Inne
Chrzanowscy pszczelarze kończą swój rok pszczelarski przy tradycyjnych pieczonych
Z A K O Ń C Z E N I E S E Z O N U P S Z C Z E L A R S K I E G O W K O L E
P S Z C Z E L A R Z Y "C A B A N K A" W C H R Z A N O W I E
17 W R Z E S I E Ń 2022 R G O D Z 14 . 00
Zapraszamy wszystkich pszczelarzy, sympatyków pszczół, wszystkich zaproszonych gości oraz innych
pasjonatów pszczelarstwa do spędzenia miłych chwil, w sympatycznej i ciepłej atmosferze przy pieczonych ziemniakach, gdzie będzie można nie tylko podzielić się własnym doświadczeniem,
pracą z pszczołami, ale takżeskosztować miodu pitnego oraz wybornego słodkiego ciasta. Pieczone ziemniaki rozpoczną się tradycyjnie przygotowaniem i pieczeniem,
potem smacznym zajadaniem17 września 2022 roku o godzinie 14.00w pasiece kolegi pszczelarza Jerzego Koszowskiego z Chrzanowa.
ZAPRASZAMY
SPOTKANIE PSZCZELARZY ODBĘDZIE SIĘ
04. 09. 2022 R
W ramach spotkania :
1. Sprawy organizacyjne koła pszczelarzy
2. Informacje dotyczące pieczonych na zakończenie sezonu pszczelarskiego, który odbedzie sie 17 września 2022 r o godz 14.00
3. Inne
P O W I A T O W E Ś W I Ę T O P S Z C Z E L A R Z Y O R A Z R O Z S T R Z Y G N I Ę C I E K O N K U R S U P A S I E K
7 S I E R P I E Ń 2 0 2 2 R
To tradycyjne święto pszczelarzy, podczas którego w Wygiełzowie prezentują się Koła Pszczelarzy, które są skupione w Powiatowej Radzie Bartniczej,
oraz inne zaproszone Koła pszczelarzy z poza województwa małopolskiego.`W tą również niedzielę poraz kolejny uchonorowano najlepszych hodowców pszczół, którzy wygrali powiatowy konkurs. Nagrody i puchary tradycyjnie odebrali w skansenie w Wygiełzowie.
Laureaci konkursu na najlepszą pasiękę w powiecie chrzanowskim
Składki pszczelarskie które obowiązują w 2022 roku
składka członkowska 40zł
składka ulowa ( ilość uli x 2.5zł )
składka miodowa 20zł
Ubezpieczenie OC: ( nie jest obowiązkowe )
stacjonarna 5 zł – od każdej lokalizacji pasieki
wędrowna 10 zł – od każdej lokalizacji pasieki
Jest możliwość wpłaty przelewem:
41 1050 1302 1000 0097 2825 3700
W opisie przelewu należy wpisać:
Imię i nazwisko
Składkę członkowską
liczba posiadanych uli w pasiece
składkę miodową
KONTAKT:
Skarbnik koła Pszczelarzy Cabanka
Paweł Cudak.
607850803 po 18.00
Termin wpłat do 30.04 2022r
Wyniki Małopolskiego Konkursu Pasiek 2021 ogłoszone!
Podczas XXV Wojewódzkiej Konferencji Pszczelarskiej w Karniowicach, która miała miejsce 12 lutego 2022 r., zostały ogłoszone wyniki Małopolskiego Konkursu Pasiek za rok 2021.
Małopolski Konkurs Pasiek jest co roku organizowany przez Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Karniowicach. Obejmuje on swym zasięgiem woj. małopolskie.
Pszczelarze są zgłaszani do konkursu przez organizacje zawodowe, do których należą. Uwzględnia się także możliwość zgłoszenia pszczelarzy niezrzeszonych. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest posiadanie przez pszczelarza numeru weterynaryjnego pasieki, co w praktyce oznacza, że pasieka jest pod nadzorem Powiatowego Lekarza Weterynarii.
Wszystkie pasieki zgłoszone do Małopolskiego Konkursu Pasiek w 2021 r. spełniały wymagania formalne i zostały poddane ocenie przez Komisję Konkursową powołaną przez Dyrektora MODR w Karniowicach.
Za najlepszą pasiekę w roku 2021 została uznana Pasieka „Pszczółkowo”Ryszarda Olesiaka z Królowej Górnej w Gminie Kamionka Wielka. Jest to pasieka utrzymująca 30 rodzin pszczelich. Jej działalność jest nastawiona przede wszystkim na edukację młodzieży i dorosłych w zakresie pszczelarstwa oraz bioróżnorodności
Miejsce drugie w konkursie przyznano dwom pasiekom.
Pierwsza z nich to Pasieka Zawodowa, nalężąca do Andrzeja Sowy i Bartłomieja Sowy (ojciec i syn) z Rzezawy. Pasieka ta liczy 1 200 pni pszczelich, natomiast druga pasieka to Pasieka „Górczyna” z Żegociny, której właścicielem jest Piotr Król. Jest to pasieka utrzymująca 70 pni.
Pasieka u pana Piotra Króla
Komisja konkursowa przyznała także 2 równorzędne trzecie miejsca: Pasiece „U Arka” naszemu koledze pszczelarzowi Arkadiusza Adamskiego z Libiąża z koła pszczelarzy "Cabanka" oraz Pasiece Józefa Zięby z Jankowej wgminie Bobowa.
Pasieka ,,U Arka” liczy około 40 pni. Właściciel szczyci się bardzo dobrą przeżywalnością pszczół w okresie zimowym (0 upadków od lat), a także przykłada wielką wagę do zachowania tradycji pszczelarskich kultywowanych przez koło pszczelarzy. Pasiekę pana Adamskiego cechuje niezwykła staranność w poprawie bazy pożytkowej, przez nasadzenia roślin miododajnych, oraz wzorowa czystość w pracowni pasiecznej. Właściciel pasieki kolekcjonuje także ule ozdobne.
Serdecznie gratulujemy naszemu koledze i życzymy dalszych sukesów.
Laureaci Małopolskiego Konkursu Pasiek 2021 uczestniczyli w tegorocznej konferencji, podobnie jak wszyscy pozostali pszczelarze, z uwagi na sytuację epidemiczną w formie on-line. Wszyscy otrzymali bardzo cenne nagrody od sponsorów,
Nagrody, z uwagi na formę konferencji, zostały dostarczone laureatom do miejsca ich zamieszkania.
Wszystkie pasieki uczestniczące w tegorocznym konkursie są wspaniałym, godnym naśladowania przykładem poszanowania przyrody i pasji do wykonywanej pracy. Tym bardziej cenne staje się pokazywanie ich dorobku na jak najszerszym forum. Mądrość stwierdzenia Tytusa Liviusza (59 p.n.e. – 17 n.e.): ,,Verba docent exempla trahunt” (łac. „Słowa uczą, przykłady przyciągają”) jest nawet dzisiaj, nadal aktualna. Małopolski Konkurs Pasiek stara się być wierny tej zasadzie.
Z A P R A S Z A M Y D O U D Z I A Ł U W
M A R C O W E J K O N F E R E N C J I
Pan Andrzej Bober jest pracownikiem Zakładu Chorób Pszczół w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach.
Jest doktorem nauk weterynaryjnych oraz współpracownikiem Pani dr hab. Krystyny Pohoreckiej.
Z A P R A S Z A M Y
N A
XXVI Wojewódzką Konferencję Pszczelarską w Karniowicach – 12.02.2022 r.
Finał małopolskiego konkursu pasiek 2022
pszczelarzy i sympatyków pszczelarstwa do udziału on-line w XXVI Wojewódzkiej Konferencji Pszczelarskiej.
Wiodącym tematem konferencji będą
Aktualna możliwość skutecznej walki z warrozą – dr hab. Małgorzata Bieńkowska, prof. IO.
Jej wykład będzie dotyczył skutecznej walki z warrozą przy ograniczeniu stosowania metod chemicznych.
Pszczoły odporne na warrozę – fakty, mity, marketing, nadzieja i przyszłość”.
Zagadnienia związane z postępem nauki i praktyki pszczelarskiej w zakresie hodowli pszczół odpornych na warrozę omówi mgr Przemysław Szeliga
M A Ł O P O L S K I K O N K U R S P A S I E K 2022 R
Podczas konferencji, jak co roku, zostaną ogłoszone wyniki Małopolskiego Konkursu Pasiek
Pasieki uczestniczące w konkursie w roku 2021 zaprezentuje dr inż. Jacek Kostuch – przewodniczący komisji konkursowej (MODR w Karniowicach)
Podajemy parametry pszczelarskie, które obowiązują w tym roku 2022
składka członkowska 40zł
składka ulowa ( ilość uli x 2.5zł )
składka miodowa 20zł
Ubezpieczenie OC:
stacjonarna 5 zł
wędrowna 10 zł
Jest możliwość wpłaty przelewem:
41 1050 1302 1000 0097 2825 3700
W opisie przelewu należy wpisać: Imię i nazwisko
Składkę członkowską
liczba posiadanych uli w pasiece
składkę miodową
KONTAKT:
Skarbnik koła Pszczelarzy Cabanka
Paweł Cudak.
607850803 po 18.00
Termin wpłat do 30.04 2022r
Z inicjatywy dyrekcji Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Chrzanowie pszczelarze z koła " Cabanka" przeprowadzili zajęcia z wychowankami placówki.
Pszczelarze przynieśli na nietypową lekcję ul i odzież ochronną
Pszczelarze podczas zajęć w SOSW Jarosław Uzar Otrębski Grzegorz
Pszczelarze Grzegorz Otrębski i Jarosław Uzar zapoznali trzy grupy uczniów z zasadami hodowli, biologią, ekologią i pozyskiwaniem miodu i innych produktów pszczelich. Przywieźli prawdziwy ul, narzędzia pszczelarskie oraz odzież ochronną, dzięki którym uczniowie mogli się wcielić w prawdziwych pszczelarzy.
Na zakończenie każdy z uczestników mógł zrobić własnoręcznie świecę woskową i spróbować miodu prosto z pasieki.
Na pamiątkę zajęć wychowankowie dostali od pszczelarzy słoiczki z miodem.
/źródło tygodnik "Przełom"
/fotografia Jarek i Grzegorz /pszczelarze/
D L A W T A J E M N I C Z O N Y C H I N I E T Y L K O:
W związku z przedłużeniem restrykcji związanych z trwającą pandemią „koronawirusa” informujemy, że wpłaty za leki dla pszczół będzie można dokonywać poprzez bankowość elektroniczną od29.03 do 23.04.2021r, po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym ze skarbnikiem koła "Cabanka". W opisie przelewu należy wpisać:
Imię i nazwisko oraz nazwa zamawianego leku.
KONTAKT:
Skarbnik koła Pszczelarzy Cabanka
Paweł Cudak.
607 850 803
Informacja po godz 18.00
W związku z powyższym prosimy o wpłaty na podane konto koła "Cabanka"
– wsparcie w kwocie 10 zł do matki nieunasiennionej,
– matki unasiennionej naturalnie i inseminowanej 30 zł
– matki reprodukcyjne 100 zł
————————————————————————————
Refundacja odkładu wynosi 125 zł .
Wsparcie na jedną rodzinę pszczelą wynosi 4,80 zł.
Pszczelarz nie może otrzymać wsparcia do zakupu matek lub odkładów łącznie więcej niż 50% liczby podanych w wykazie rodzin pszczelich, w tym nie więcej niż 20% odkładów. Limit 20% odkładów nie stosuje się do pasiek poniżej 6 rodzin pszczelich ale obowiązuje limit 50 % .
wpłaty na podane konto koła "Cabanka"
41 1050 1302 1000 0097 2825 3700
Termin wpłat do 16.04 2021r
V – ce prezes koła pszczelarzy Cabanka
Grzegorz Otrębski
698 416 394
Informacja od godz 16 00 – 18.00
I N F O R M A C J A
Wykaz składek w kole "Cabanka" w 2021 r:
składka członkowska 40zł
składka ulowa ( ilość uli x 2.5zł )
składka miodowa 20zł
Ubezpieczenie OC:
stacjonarna 5 zł
wędrowna 10 zł
W opisie przelewu należy wpisać: Imię i nazwisko
Składkę członkowską
liczba posiadanych uli w pasiece,
składkę miodową
ilość pasiek do OC /ubezpieczenia/
KONTAKT:
Skarbnik koła Pszczelarzy Cabanka
Paweł Cudak.
607850803 po 18.00
Obecnie zbieranie gotówki jest utrudnione, związku z powyższym prosimy o wpłaty na podane konto koła "Cabanka"
41 1050 1302 1000 0097 2825 3700
Termin wpłat do 30.04 2021
„Co pszczelarz o zafałszowaniach wosku wiedzieć powinien, nawet jeśli nie wie o co zapytać”
1) „Wpływ zafałszowań wosku pszczelego na rozwój osobniczy pszczoły miodnej” – mgr inż. Magdalena Chęć, Wydział Biologii i Biotechnologii UMCS
2) „Skutki zafałszowań wosku w praktyce pszczelarskiej” – dr hab. Krzysztof Olszewski, profesor uczelni UP w Lublinie
3) „WAXO – innowacyjny analizator wosku” – dr hab. Mariusz Gagoś, Wydział Biologii i Biotechnologii UMCS, dr Jan Wawryszczuk, dr Marek Pietrow, Wydział Matematyki, Fizyki i Informatyki UMCS
4) „Możliwości komercyjnego wykorzystania WAXO” – Anna Grzegorczyk, Dyrektor Centrum Transferu Wiedzy i Technologii UMCS
Dyskusja połączona z odpowiedzią na pytania zadane przez uczestników podczas trwania webinarium
I N F O R M A C J A
W terminie od 1 września do 30 listopada 2020 r., na terenie całego kraju odbywa się Powszechny Spis Rolny PSR 2020. Zbierane dane dotyczą okresu 12 miesięcy liczonego od 2 czerwca 2019 r. do 1 czerwca 2020 r. włącznie.
Z powodu wprowadzenia "Obostrzeń Coronavirus" spotkanie pszczelarzy nie odbędzie się.
Wszystkie sprawy oraz informacje dotyczące działań koła psczelarzy
zostaną przekazane na kolejnym spotkaniu, o którym wcześniej poinformujemy.
Nie straszna nam pandemia i tradycyjnie spotykamy się 4 października 2020 r o dodz 9.00 w naszym stałym miejscu zebrań. Pamiętajmy jednak o zachowaniu warunków bezpieczeństa w tak trudnym czasie – obowiązkowo maseczka ochronna oraz zachowana odpowiednia odległość między sobą ( 1,5 m )
w ramach zebrania odbędą się:
– zostaną przekazane informacje dotyczące ważnych spraw bieżących koła
– krótkie wspomnienie po odbytych pieczonych z racji zakończenia sezonu pszczelarskiego
– odbędzie się przyjmowanie zapisów na zakup roślin i drzew miododajnych refundowanych przez Powiatowe Starostwo w Chrzanowie ( koszt 5 zł/szt )
– dyskusja na temat prac w pasiekach przed zimowaniem
-inne
S M U T N A N O W I N A
Odszedł od nas do wiekuistej pasieki
nasz kolega Józef Greń
Z wielkim żalem i przykrością dowiedzieliśmy się o śmierci naszego kolegi, przyjaciela i o człowieku, który był jednym z nas, czyli pszczelarzem.
Był on nie tylko najbliższą Państwa osobą, lecz również bardzo spokojną i lubianą duszą w naszym gronie pszczelarskim.
Nie możemy wprost uwierzyć, że nie ma i nie będzie Go już wśród nas. Jego śmierć spowodowała pustkę w sercach pszczelarzy ale wszystkich, którzy go znali.
Najszczersze kondolencje dla wszystkich znajomych, przyjaciół oraz całej rodziny Józia Grenia, przesyłają
Zarząd Koła Pszczelarzy "Cabana" w Chrzanowie wraz z koleżankami i kolegami pszczelarzami
Msza pogrzebowa odbędzie się 2 września 2020r (Środa) o godzinie 15.00 w Kościele Pod Wezwaniem Wniebowzięcia Najświętrzej Maryi Panny w Zagórzu
Przed mszą tj. o godz 14.30 odbędzie się półgodzinny rózaniec w intencji zmarłego Józefa Grenia
…"Spieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą…"
DLA WSZYSTKICH WTAJEMNICZONYCH PSZCZELARZY
.
Zapraszamy do zapoznania się z bardzo ciekawym naukowo-edukacyjnym materiałem.
– wsparcie w kwocie 10 zł do matki nieunasiennionej,
– matki unasiennionej naturalnie i inseminowanej 30 zł
– matki reprodukcyjne 100 zł
————————————————————————————
Refundacja odkładu wynosi 125 zł .
Wsparcie na jedną rodzinę wynosi 4,33 zł.
Pszczelarz nie może otrzymać wsparcia do zakupu matek lub odkładów łącznie więcej niż 50% liczby podanych w wykazie rodzin pszczelich, w tym nie więcej niż 20% odkładów. Limit 20% odkładów nie stosuje się do pasiek poniżej 6 rodzin pszczelich ale obowiązuje limit 50 % czyli np. pasieka 6 rodzinna może odebrać np 3 odkłady lub dwa odkłady i 1 matkę, lub jeden odkład i dwie matki lub trzy matki; w pasiece 2 rodzinnej jeden odkład lub jedną matkę;
wpłaty na podane konto koła "Cabanka"
41 1050 1302 1000 0097 2825 3700
Termin wpłat do 30.04 2020
V – ce prezes koła pszczelarzy Cabanka
Grzegorz Otrębski
698 416 394 po 18.00
I N F O R M A C J A
W związku z przedłużeniem restrykcji związanych z trwającą pandemią „koronawirusa” informujemy, że wpłaty za leki dla pszczół będzie można dokonywać poprzez bankowość elektroniczną od 14.04. do 30.04.2020r, po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym ze skarbnikiem koła "Cabanka".W opisie przelewu należy wpisać:
Imię i nazwisko oraz nazwa zamawianego leku.
KONTAKT:
Skarbnik koła Pszczelarzy Cabanka
Paweł Cudak.
607850803 po 18.00
W związku z powyższym prosimy o wpłaty na podane konto koła "Cabanka"
W związku z sytuacją rozprzestrzeniania się wirusa i zaleceniami pozostania w domu zamówienia
na odkłady refundowane przez Storostwo Powiatowe w Chrzanowie będzie można złożyć telefonicznie
od 08.04 do 15.04. 2020r.
W sprawie złożenia zamówienia prosimy o kontakt telefoniczy ;
Jarosław Uzar – 600 35 16 13 po godzinie 18 00
I N F O R M A C J A
Ze względu na panującą sytuację epidemiologiczną podjęto decyzję o odwołaniu naszego
kwietniowego zebrania, które planowane było na dzień 5 kwietnia 2020r.
Koniecznym jest jednak
terminowe uregulowanie należności na działalność koła pszczelarzy "Cabanka" na 2020 rok
Wykaz składek w kole "Cabanka"2020 r:
składka członkowska 40zł
składka ulowa ( ilość uli x 2.5zł )
składka miodowa 20zł
Ubezpieczenie OC:
stacjonarna 5 zł
wędrowna 10 zł
W opisie przelewu należy wpisać: Imię i nazwisko
Składkę członkowską
liczba posiadanych uli w pasiece,
składkę miodową
ilość pasiek do OC /ubezpieczenia/
KONTAKT:
Skarbnik koła Pszczelarzy Cabanka
Paweł Cudak.
607850803 po 18.00
Obecnie zbieranie gotówki jest utrudnione,
W związku z powyższym prosimy o wpłaty na podane konto koła "Cabanka"
41 1050 1302 1000 0097 2825 3700
Termin wpłat do 30.04 2020
I N F O R M A C J A
W związku z sytuacją rozprzestrzeniania się wirusa i zaleceniami pozostania w domu zamówienia na słoiki będzie można złożyć telefonicznie od 28.03.do 05.04 2020r.
W sprawie złożenia zamówienia prosimy o kontakt telefoniczy ;
Jarosław Uzar – 600 35 16 13 po godzinie 18 00
NOWE WŁADZE KOŁA PSZCZELARZY ("Królowych i Trutni")
To dla pszczelarza wyjątkowy miesiąc, bowiem rozpoczyna się wiosna, która niesie ze sobą wiele obowiązków w pracy pasiecznej.
Wszem i wobec stało się tradycją u pszczelarzy, iż muszą się spotkać 1 marca, o godz 9.00
aby rozpatrzyć, omówić pewne zagadnienia i wywnioskować i udoskonalić swoje dzieło jakim jest obcowanie z pszczołami.
Zebranie rozpocznie się tradycyjnie:
Sprawami organizacyjnymi:
– wiosenne podkarmianie pszczół,(ciasto)
– przyjmowanie wpłat składek członkowskich i ulowych na rok 2020r.
-składka członkowska 40zł
-składka ulowa 2.50zł
-składka miodowa 20zł
Inne
Zebranie Srawozdawczo-Wyborcze pszczelarzy z koła "Cabanka"
w Chrzanowie odbędzie się 02. 02. 2020 o godz 9.00
Działając na podstawie Regulaminu pracy Koła Pszczelarzy w Chrzanowie, zwołuje się zebranie Sprawozdawczo – Wyborcze
członków Koła Pszczelarzy "Cabanka" w Chrzanowie
I N F O R M A C J A
Zarząd WZP w Krakowie serdecznie zaprasza na spotkanie opłatkowe z ks. arcybiskupem Markiem Jędraszewskim. Spotkanie rozpocznie się mszą św. o godz. 17 w dniu 30 stycznia 2020 w kaplicy przy ul. Franciszkańskiej 3.
Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach
Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie
zapraszają na
XXIV Wojewódzka Konferencję Pszczelarską
która odbędzie się 01 lutego 2020 roku w Sali Konferencyjnej MODR, 32-082 Karniowcie (k. Bolechowic), ul. Osiedlowa 9
Na spotkaniu odbędą się krótkie informacje na temat:
– refundacji z WZP na zakup pokarmu dla pszczół (INWERT)
– zakupu sadzonek, krzewów oraz roślin miododajnych refundowanych z WZP
– inne
Gościem szczególnym a zarazem wyjątkowym spotkania, będzie
Prezes Wojewódzkiego Małopolskiego Związku Pszczelarzy Wojciech Spisak, który
wprowadzi i zagłębi w tajemnice
pszczelarstwa i miodobrania każdego pszczelarza.
Z A K O Ń C Z E N I E S E Z O N U P S Z C Z E L A R S K I E G O
Z okazji zakończenia sezonu pszczelarskiego w kole pszczelarzy "Cabanka" w Chrzanowie,
zapraszamy wszystkich pszczelarzy wraz z osobą towarzyszącą, sympatyków oraz innych pasjonatów pszczelarstwa do spędzenia miłych chwil, w sympatycznej atmosferze przy pieczonych ziemniakach,
gdzie będzie można nie tylko podzielić się własnymi doświadczeniami z pracą z pszczołami, ale skosztować miodu pitnego oraz wybornego słodkiego ciasta.
Pieczone ziemniaki rozpoczną się tradycyjnie przygotowaniem i pieczeniem
7 września 2019 roku o godzinie 14.00
w pasiece Jerzego Koszowskiego z Chrzanowa.
ZAPRASZAMY
SPOTYKAMY SIĘ 01 WRZEŚNIA 2019 R godz 9.00
Zebranie rozpocznie się tradycyjnie:
Sprawami organizacyjnymi:
– refleksje, wspomnienia oraz podsumowanie Powiatowego Święto Miodu w Wygiełzowie (04. 08. 2019 )
Ponadto odbędą się rozmowy, dyskusjena temat::
– monitorowania warrozy ( wymiana poglądów, spostrzeżenia oraz wnioski)
– układania gniazda pszczelego do zimowania
– omówienie oraz organizacja zakończenia sezonu pszczelarskiego w kole pszczelarzy ( pieczone po "cabańsku " – koszt 20 zł/os )
– inne
Spotkanie pszczelarzy z koła "Cabanka"
04 sierpnia 2019 r godz 9:00
W tym dniu na spotkaniu odbędą się bieżące sprawy koła pszczelarzy oraz informacje dotyczące wydarzenia "Powiatowego Święta Miodu" w Wygiełzowie, organizowanego przez Powiatową Radę Bartniczą
– inne.
„MIODOBRANIE POD LIPOWCEM”
POWIATOWE ŚWIĘTO MIODU
4 sierpnia 2019
Tradycyjne święto pszczelarzy, podczas którego w Wygiełzowie prezentują się Koła Pszczelarzy skupione w Powiatowej Radzie Bartniczej
oraz inne zaproszone Koła pszczelarzy z poza województwa małopolskiego.
W trakcie tego kultowego wydarzenia oraz różnych atrakcji będzie można usłyszeć wiele ciekawostek, zagadnień, sekretów o życiu pszczół, poznać tajniki opieki nad pszczołami, degustować się z polskich pasiek naturalnym o różnorodnym smaku miodem oraz zakupić różnego rodzaju produktów pszczelich. Ponadto oprócz konkursu organizowanego przez Powiatową Radę Bartniczą na najładniejszą pasiekę w powiecie, odbędzie się również konkurs specjalnie przygotowany dla najmłodszych odbiorców tego wydarzenia.
– wpłaty na odkłady pszczół refundowane przez Starostwo Powiatowe w Chrzanowie
– odbędzie się ostatni termin przyjmowania wpłat składek członkowskich i ulowych na rok 2019 r.
2. Propozycje wycieczek Powiatowej Rady Bartniczej na rok 2019 r :
– ŚMIŁOWICE ( WYJAZD 29. 06. 2019 R )
– SĄDECKI BARTNIK ( WYJAZD 06. 07. 2019 R)
– TRUTOWISKO W MURCKACH ( WYJAZD 14. 07. 2019 R )
– OGÓLNOPOLSKIE DNI PSZCZELARZY – BIELSKO- BIAŁA ( WYJAZD 21. 09. 2019 R )
3. Dodatkowe informacje na temat:
– Powiatowego Święta Miodu w Wygiełzowie, które odbędzie się 04. 08. 2019 r
– Powiatowych Dożynek, które odbędą się w tym roku w Libiążu dnia 08. 09. 2019 r
– Obchodu patrona Św Ambrożego, który odbędzie się w Libiążu dnia 07. 12.2019 r
Z nadejściem wiosny niosącej ze sobą wiele prac pasiecznych,
związanych z przygotowaniem rodzin pszczelich do czasu zbiorów produktów (miodu, pyłku, pierzgi, propolisu)
wymagają zarówno wiele trudu, poświęceń oraz szereg wątpliwości i pytań.
Wobec tego pszczelarze z koła "Cabanka" spotkają się
7 kwietnia o godz 9.00
Głównymi zagadnieniami spotkania będą:
– bieżące wiadomości:
– ocena rodzin pszczelich oraz ich przegląd ,
– przygotowanie rodzin pszczelich na pierwsze pożytki wiosenne,
– odpowiednie dostosowanie sprzętu do sezonu pszczelarskiego,
– sposoby poławiania pyłku i pokaz sprzętu do wykonywania tych prac,
– spostrzerzenia i obserwacje pasiek przez pszczelarzy w danym sezonie,
– inne
Marzec
To dla pszczelarza wyjątkowy miesiąc, bowiem rozpoczyna się wiosna, która niesie ze sobą wiele obowiązków w pracy pasiecznej.
Wszem i wobec stało się tradycją u pszczelarzy, iż muszą się spotkać 3 marca, o godz 9.00
aby rozpatrzyć, omówić pewne zagadnienia i wywnioskować i udoskonalić swoje dzieło jakim jest obcowanie z pszczołami.
W ramach spotkania odbędzie się:
– sprawozdanie za rok 2018
– informacja o udzieleniu absolutorium dla zarządu oraz Komisji Rewizyjnej
– bieżące wiadomości
– sprawy związane z refundacją sprzętu
– sugestie po pierwszym oblocie pszczół
– krótki pokaz badania na temat nozemy (wypowiedż pani wet. Anny Gajdy)
– zagadnienia występującej biegunki u pszczół na wiosnę ( pokaz ramek )
D O T A C J E
Zarząd WZP Kraków ogłasza nabór wniosków na refundację zakupu sprzętu pszczelarskiego oraz urządzeńdo prowadzenia gospodarki wędrownej.
Wnioski na refundację zakupu sprzętu pszczelarskiego oraz lawet przyjmowane będą przez Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie w terminie do28 lutego 2019.
Wnioski niekompletnie uzupełnione, nie będą brane pod uwagę.
Biuro Związku WZP Kraków otrzymało informacje dotyczące wysokości przydzielonej kwoty refundacji zakupu sprzętu i lawet do przewozu pszczół.
Z uwagi na fakt że przydzielone sumy są wyższe niż wartość wniosków z tzw. listy rezerwowej, Związek WZP Kraków ogłasza nabór kolejnych wniosków.
Wnioski (w załączeniu) należy składać w biurze w nieprzekraczalnym terminie do dnia 28 lutego 2019 roku.
Proszę pamiętać że podajemy stan rodzin pszczelich na dzień 30 września 2017. Ponadto przypominamy, że składki na rok 2019 zgodnie z Uchwałą nr 5/2018 z dnia 7.04.2018 wynoszą: – składka 40 zł
– ulowa 2,5 zł/rodzina pszczela
Podział składki na działalność WZP 50% na działalność Kół i Zrzeszeń 50%.
W ramach realizacji zadania "Zgodnie z naturą – pszczoła na straży bioróżnorodności" zapraszamy do odbioru nieodpłatnego domków dla samotnic wraz z kokonami murarki ogrodowej.
Warunki udziału w projekcie:
Przynależność do WZP Kraków,
Zgłoszenie chęci udziału w biurze WZP w terminie do 7 grudnia 2018,
Podpisanie porozumienia wolontariackiego na prowadzenie monitoringu kolonii,
Możliwość odbioru maksymalnie dwóch domków na osobę
Decyduje kolejność zgłoszeń ilość domków ograniczona
Grudzień tradycyjnie czas świąteczny i pełen prezentów i niespodzianek Ale nie jest niespodzianką,
że w niedzielę 2 grudnia spotykamy się o godz. 9:00
w sali przy Kościele św Mikołaja w Chrzanowie
Podczas zebrania odbędą się:
1. Informacje o uroczystości patrona pszczelarzy św Ambrożego, która odbędzie się w Babicach dn 8 grudnia 2018 r oraz przyjmowanie wpłaty na tę uroczystość w kwocie 60 zł/os
2. Wymiana wśród pszczelarzy własnych pomysłów na wykonanie różnego rodzaju sprzętów do użytku w gospodarstwie pasiecznym – ( ciąg dalszy)
Pszczelarze z koła "CABANKA" wraz z Burmistrzem Miasta Chrzanowa Ryszardem Kosowskim
W dniu 30 października 2018 r delegacja Koła pszczelarzy "Cabanka" odwiedziła kończącego swoja kadencję Burmistrza Chrzanowa Ryszarda Kosowskiego z podziękowaniem za wieloletnią współpracę, pomoc oraz życzliwość okazywaną w naszych działaniach . Prezes koła pszczelarzy "Cabanka" Jerzy Oczkowski wraz zastępcą i sekretarzem Jerzym Koszowskim i Jarosławem Uzar zostali mile ugoszczeni w gabinecie przez pana Burmistrza. Przez prawie godzinę wspominano nie tylko miłe chwile, ale również i trudne momenty z długiej współpracy.
Mamy nadzieję że nie skończą się one wraz z końcem urzędowania Burmistrza i będziemy mieli okazję do niejednego jeszcze spotkania w gronie pszczelarzy.
Wizytę udokumentowano wspólnymi zdjęciami.
LISTOPADOWE SPOTKANIE PSZCZELARZY ODBĘDZIE SIĘ 4. XI. 2018 r
Podczas zebrania odbędzie się:
1. Relacja z wizyty u Ryszarda Kosowskiego Burmistrza Chrzanowa, która miała charakter pożegnalny z powodu zakończenia kadencji Burmistrza.
2. Sprawy organizacyjne koła pszczelarzy:
– informacje o uroczystości patrona pszczelarzy św Ambrożego, która odbędzie się w Babicach dn 8 grudnia 2018 r oraz przyjmowanie wpłaty na tę uroczystość w kwocie 60 zł/os
-wymiana wśród pszczelarzy własnych pomysłów na wykonanie różnego rodzaju sprzętów do użytku w gospodarstwie pasiecznym
– refleksje, wspomnienia oraz podsumowanie Powiatowego Święto Miodu w Wygiełzowie (05. 08. 2018 )
– podsumowanie wyjazdu do gospodarstwa pasiecznego Państwa Szeligów
– relacja pszczelarzy z wizyty w firmie "Łysoń"
– refleksje związane z Powiatowymi Dożynkami, które odbyły się w Luszowicach (Chrzanów}
Ponadto odbędą się rozmowy, dyskusjena temat::
– monitorowania warrozy ( wymiana poglądów, spostrzeżenia oraz wnioski)
– układania gniazda pszczelego do zimowania
– wyznaczenia pocztu sztandarowego na Jubileusz 35 – lecia koła pszczelarzy w Trzebinii
– omówienie oraz organizacja zakończenia sezonu pszczelarskiego w kole pszczelarzy ( pieczone po "cabańsku " – koszt 15 zł/os )
– inne
CHRZANOWSCY PSZCZELARZE GOŚCILI W GOSPODARSYWIE PASIECZNYM
PAŃSTWA ELŻBIETY I PRZEMYSŁAWA SZELIGÓW W DNIU 11.08.2018 R W WIELKICH DROGACH KOŁO SKAWINY.
WSPOMNIENIA Z MIŁO SPĘDZONYCH CHWIL:
Głównym celem wyjazdu było zapoznanie się pszczelarzy z profesjonalną hodowlą matek pszczelich i utrzymaniem czystości linii.
Uczestnicy powitani zostali przez gospodarza Szeligę i specjalistę inseminatora Monikę Leleń. Czekał również namiot, rozpalone ognisko, gorąca kawa i herbata – pogoda dopisała o tyle, że nie padało zbyt intensywnie.
Ponad godzinny wykład na temat hodowli matek pszczelich poprowadziła Monika Leleń. Podczas spotkania zostaliśmy zapoznani z organizacją pracowni, wyposażeniem, sprzętem i narzędziami używanymi w czasie pracy. O zainteresowaniu tematem świadczyły gęsto zadawane pytania zmuszające prelegentkę do ciekawych dygresji.
Dowiedzieliśmy się również, jak w praktyce wygląda:
– cykl hodowli od pobrania jajeczka do wygryzienia matki,
– system znaczenia matek,
– organizacja wysyłki
– sposoby pozyskiwania różnych rodzajów matek jednodniówki, unasienione naturalnie, sztucznie itd.
Krótka przerwa pozwoliła nam na złapanie oddechu i przygotowanie przywiezionych przez nas kiełbasek i nakryciu stołów.
Po przerwie zostaliśmy praktycznie zapoznani z metodą monitorowania obecności warrozy w rodzinach pszczelich. Metoda jest prosta i możliwa do zastosowania przez nawet niewprawnego pszczelarza i nie wymaga specjalistycznego sprzętu, a przede wszystkim nie powoduje straty badanych pszczół. W trakcie wykładu Szeliga osobiście doglądał ogniska i kiełbasek.
Oba wykłady prowadzone były w profesjonalny, ale swobodny sposób świadczący o dużym doświadczeniu prowadzącej inseminatorki, Moniki Leleń i jej talencie dydaktycznym. Gospodarze z cierpliwością odpowiadali na każde pytanie dzieląc się swoją wiedzą i olbrzymią praktyką.
Po spożyciu przywiezionych zapasów oraz naruszeniu zawartości podręcznego barku gospodarza ruszyliśmy w drogę powrotną.
Niestety z okazji poszerzenia wiedzy skorzystało tylko 12 członków Koła – kto nie był z nami, niech mocno żałuje.
A na koniec serdeczne podziękowania ślemy dla naszych gospodarzy: za ich serdeczność i gościnę, poświęcony nam czas oraz bezinteresowną chęć podzielenia się swoją rozległą wiedzą.
Luty to miesiąc przygotowania się do rozpoczęcia sezonu pszczelarskiego, ale również czas do pogłębienia swojej wiedzy w zakresie prowadzenia pasieki. Wobec tego Beskidzki Związek Pszczelarzy zaprasza wszystkich zanteresowanych na kolejne szkolenie, które odbędzie się w dniu 24.02.2018 r (sobota) o godz 10.00 w sali Liceum Ogólnokształcącego w Andychowie; ul. Pachła 16.
Szczególnej uwagi będzie poświęcony wykład "Nowoczesna Gospodarka Pasieczna" , którego autorem będzie Czesław Korpysa.
Podsumowanie spotkania z zebrania pszczelarzy oraz z szkolenia pszczelarskiego, które odbyło się w Miejskim Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie.
Zagadnienia, które omawiano na szkoleniu, niejednego pszczelarza zainspirowało do lepszej i owocnej pracy w swojej pasiece
Z okazji zakończenia sezonu pszczelarskiego w kole pszczelarzy "Cabanka" w Chrzanowie, zapraszamy wszystkich pszczelarzy (i nie tylko) do spędzenia miłych chwil, w sympatycznej atmosferze przy pieczonych ziemniakach. Pieczone ziemniaki rozpoczną się tradycyjnie przygotowaniem i pieczeniem 9 września 2017 roku o godzinie 14.00 w pasiece Jerzego Koszowskiego z Chrzanowa.
ZAPRASZAMY
Powiatowa Rada Bartnicza w Chrzanowie, Muzeum – Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie
i Zamek Lipowiec, Lokalna Grupa Działania "Partnerstwa na Jurze" oraz Starostwo Powiatowe w Chrzanowie
Zebranie zamówień i pieniędzy na słoiki oraz nakrętki odbędzie się na zebraniumajowym .
02.04.2017 r
9.00 – zebranie pszczelarzy z Koła "Cabanka" w budynku parafialnym przy parafii św. Mikołaja,ul. Mickiewicza 7 w Chrzanowie piętro II
– infrmacja na temat Walnego Zjazdu Delegatów WZP Kraków, sprawozdawczo- wyborczy 25 marca 2017
– bieżące sprawy koła
– wpłaty składek członkowskich, ulowych oraz jubileuszowe [100-lecie]
– zagadnienia związane z obchdami 100-lecia
– zbieranie zamówień na wykonanie odbitek zdjęcia grupowego u fotografa około 5zł szt
05.02.2017 r
9.00 – zebranie pszczelarzy z Koła "Cabanka" w budynku parafialnym przy parafii św. Mikołaja,ul. Mickiewicza 7 w Chrzanowie piętro II
– bieżące sprawy koła
– o godz.10.00 – Odbędzie się Powiatowa Konferencja Pszczelarska w Miejskim Ośrodku Kultury ,Sportu i Rekreacji w Chrzanowie ul. Broniewskiego 4
Tematyka:
• Warunki środowiskowe a zdrowotność rodzin pszczelich, diagnostyka i właściwe zwalczanie chorób pszczół – prof. K. Czekońska
• Wykorzystanie izolatora Chmary w zwalczaniu warozy – Mistrz pszczelarski I. Pawłyk
-stoisko ze sprzętem pszczelarskim WZP Kraków
– skup wosku
– sprzedaż węzy
W dniu 14 stycznia 2017 roku w siedzibie Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach odbyła się kolejna Konferencja Pszczelarska. Konferencje te organizowane od 21 lat przez MODR i Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie, zawsze u progu nowego roku.
Konferencję otworzył Dyrektor MODR Marek Kwiatkowski, witając słuchaczy, wystawców i wykładowców.
Pierwszy, najdłuższy wykład wygłosił mgr Cezary Kruk, znany w całym kraju pszczelarz , wykładowca i propagator pszczelarstwa. W ciągu 4 godzin przekazał zebranym ogromną ilość wiedzy praktycznej opartej o własne i nie tylko doświadczenia dotyczące gospodarki pasiecznej, profilaktyki i zwalczania chorób pszczół, a także wpływu warunków przyrodniczych w jakich odbywa się produkcja pasieczna. Wykład ten został bardzo dobrze odebrany przez pszczelarzy.
Drugi wykład poświęcony był prawnej ochronie pszczoły miodnej i innych, dzikich zapylaczy przed zatruciami pestycydami. Wiedza pszczelarzy dotycząca istniejących przepisów chroniących pszczoły jest niewystarczająca. Jeszcze gorzej jest z praktyką.
Ostatni wykład wygłosił mgr Przemysław Szeliga znany pszczelarz i hodowca, także Prezes Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich. Wykład nosił nieco tajemniczy tytuł „Pasieczny minimalizm” i dotyczył pszczelarskiej ekonomiki. Wykładowca wskazywał jak można oszczędzać pieniądze rezygnując z części zbytecznego sprzętu, czy specyfików, a także jak uprościć gospodarkę pasieczną, aby oszczędzić czas pszczelarza i niepotrzebnie nie niepokoić rodzin zbytecznymi przeglądami. Wykład ten wzbudził sporą dyskusję wśród zebranych.
Jan Ślósarz
Wybrane zagadnienia z wykładu Cezarego Kruka:
Gospodarka Dwurodzinna:
Metoda stosowana w pojemnych ulach leżakach. Taką metodę stosowała w pszeszłości pasieka Produkcyjna w Pszczelej Woli. Rodziny trzymano w obszernych ulach leżakach dadanowskich. Ule miały pojemne gniazda o przestrzeni pozwalającej umieścić 24 ramki dadanowskie. Zimowano w jednym ulu dwie rodziny w sile od 5 – 8 ramek dadanowskich. W czasie zimy rodziny nawzajem się ogrzewały
Regulacja Struktury Rodziny:
!. Naloty Pszczół
2. Zastosowanie kraty ogrodowej
3. Zastosowanie izolatorów
4. Zamykanie matki w klateczkach z klatą ogrodową
5. Izolator Jana Piewy
Wybrane zagadnienia z wykładu Przemysława Szeligi:
1. Aby Osiągnąć cel:
– eliminujemy zbędne zadania
– sprzątamy wiedzowy śmietnik
– szukamy prawdziwej wiedzy
– unikamy pustych dyskusji
– kończymy toksyczne relacje
2. Pszczelarz minimalista a pszczelarz gadżeciarz (zał. fotografia)
Fot. Jerzy Koszowski
10 grudnia 2016 r pszczelarze obchodzili swoje święto patrona pszczelarzy św. Ambrożego.
W tym roku świętowano w Trzebinii w Restauracji pod Zegarem. Galeria zdjęć z tej uroczystości znajduje sie w zakładce OBCHODY AMBROŻEGO PATRONA PSZCZELARZY na którą zapraszamy.
Dla zainteresowanych pszczelarzy podajemy wzór POLISY OC
Interesujący film dla początkujących i nie tylko pszczelarzy
Każdy z nas wie, że miód powstaje dzięki pszczołom lecz tylko nieliczni znają strukturę rodziny pszczelej. W filmie z cyklu „Ocalić od zapomnienia” Pan Czesław Misiorny pszczelarz i pasjonata wprowadza nas w swój świat rodzin pszczelich. Właściwości miodu, kitu pszczelego, pierzgi od lat wskazują ich leczniczy charakter, dlatego powinniśmy pielęgnować wspomniany zawód, pasję.
POLECAMY
"Ocalić od zapomnienia pszczelarstwo"
Ważna Informacja dla pszczelarzy którzy korzystali z dotacji z AGENCJI RYNKU ROLNEGO
W związku z zapowiadanymi kontrolami NIK informacja PZP vide Pszczelarz Polski, przypominam o obowiązku oznakowania sprzętu zakupionego w ramach projektów WPR napisem "ARR-rok zakupu".
Informacje dotyczące zamawiania sprzętu pszczelarskiego na rok 2016/2017
Agencja Rynku Rolnego w Warszawie ogłosiła zaproszenie do składania wniosków na realizację projektów w sezonie 2016/17.
W związku z powyższym w załączeniu przesyłamy aktualne wnioski na sprzęt oraz urządzenia do prowadzenia gospodarki wędrownej.
Informacje dotyczące zakupu sprzętu znajdują się w pkt 7.2.2., natomiast lawet w pkt. 7.4.2
Uwaga zmianie ulega ilość rodzin od których można się starać o refundację i tak dla sprzętu to10rodzin zaś dla przyczep i wag 30 rodzin (posiadanych na dzień 30 września 2016 roku)
Wysokość refundacji nie może przekroczyć 10 000 zł i stanowić maksymalnie 60 % kwoty netto zakupionego sprzętu przy czym nie więcej niż 50 zł !!! na rodzinę a nie jak do tej pory 70 zł.
Z zakupu ładowarek mogą skorzystać jedynie pasieki powyżej 150 rodzin.
Wnioski potwierdzone przez Koło można składać w terminie od01 – 25 września 2016.
Wnioski niekompletnie uzupełnione, nie będą brane pod uwagę.
Liczebność Koła na podstawie opłaconych składek w 2012 – 2015 r. wynosiła średnio 45 członków. Zgłoszonych i opłaconych wahała w granicach 580 – 670 s rodzin pszczelich. Zarząd spotykał się z członkami koła regularnie zwołując zebrania w pierwszą niedzielę każdego miesiąca, informując o ewentualnych zmianach terminu. Frekwencja pszczelarzy na zebraniach wyniosła średnio ok. 71%, z czego miesiącem o największej frekwencji był marzec – 88%, a o najmniejszej grudzień – 48 %.
Na każdym zebraniu ogłaszane były informacje nadesłane przez Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie. Prowadzone były prelekcje dotyczące ochrony i hodowli pszczół, filmów m.in. nt. prac niezbędnych w pasiece w poszczególnych miesiącach. Na zebraniach odbywały się także dyskusje i wymiana doświadczeń związanych z pracą w pasiekach i obserwacją pszczół.
Członkowie Koła mieli możliwość uczestniczenia w corocznych konferencjach powiatowych co roku w Chrzanowie zorganizowanej przez Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie . Oraz w szkoleniu powiatowym zorganizowanym przez Koło ,, Cabanka’’w październiku każdego roku . Zarząd pośredniczył w korzystaniu z pomocy w ramach projektów dających możliwość refundacji części kosztów za leki oraz sprzęt pszczelarski,
za pośrednictwem WZP.
W 2012 -2015 r. członkowie Koła Pszczelarzy mieli możliwość uczestniczenia w następujących imprezach dla pszczelarzy:
– szkolenie przeprowadzone przez WZP Kraków
– wyjazd do sejmu – zwiedzanie ,spotkanie z v-ce ministrem rolnictwa
– wyjazd do Śmiłowic na Targi Hodowlane co rocznie
– wyjazd na trutowisko w Murckach co rocznie
– wyjazd na Biesiadę u Sądeckiego Bartnika w Stróżach co rocznie
– wycieczka na Litwę i Łotwę ,Ukrainę , Mołdawię ,Bawarię , Ogólnopolskie Dni Pszczelarskie w Polsce
Odbywały się corocznie:
– Powiatowe Święto Pszczelarzy w w skansenie w Wygiełzowie
– pieczone po cabańsku
– obchody patrona pszczelarzy św. Ambrożego
– Wyjeżdżaliśmy na Ogólnopolską Pielgrzymkę Pszczelarzy na Jasną Górę w dniu Ambrożego
Zarząd koła oraz członkowie czynnie uczestniczą w organizacji Olimpiad pszczelarskich wykonując szereg wykładów w szkołach , bibliotekach , stowarzyszeniach . Zapraszają na warsztaty pszczelarskie w pasiekach. Na wyróżnienie należy przedstawić kolegę Jerzego Koszowskiego .
W 2013 r. w powiatowym konkursie na najlepszą pasiekę, jako przedstawiciel naszego Koła, wziął udział kolega Arkadiusz Adamski zajmując 3 miejsce , a w 2014 r kolega Jerzy Koszowski który zajął 1 miejsce .
Członkowie Koła uczestniczyli w kursie pszczelarskim zorganizowanym w Trzebini przez Śląski Związek Pszczelarski w Katowicach.
Sprawozdanie finansowe przedstawi zebranym Przewodniczący Komisji Rewizyjnej.
Zarząd Koła Pszczelarzy w Chrzanowie pragnie złożyć serdeczne podziękowania wszystkim członkom za zaangażowanie, aktywną pomoc i pracę społeczną na rzecz Koła.
ZDJĘCIA
Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach i Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie zaprasza na
XX Wojewódzką Konferencję Pszczelarską. MODR Karniowice, 27.II.2016 r.
W tym roku Konferencja Pszczelarska odbędzie się pod koniec lutego, nie jak dotąd – w styczniu.
Pszczelarzy i sympatyków pszczelarstwa zapraszamy 27 lutego (w sobotę) do Karniowic, do siedziby naszego Ośrodka.
Program jubileuszowy XX-tej Wojewódzkiej Konferencji Pszczelarskiej:
9.30 – Otwarcie Konferencji – Dyrektor MODR Bronisław Dutka
9.45 – Mgr Józef Bukowski – Prezes WZP Kraków – Zarys historii Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie
10.30 – Prof. Ryszard Czarnecki – UJ Kraków – Udział apiterapii w światowej farmakoterapii.
11.45 – Aleksandra Lenartowicz Stowarzyszenie ARID – Informacja n/t realizowanych programów pszczelarskich
12.00 – Przerwa
12.30 – Prof. Małgorzata Bieńkowska – Oddział Pszczelnictwa Puławy – Nowe trendy w hodowli i chowie pszczół w pasiekach różnych wielkości.
15.30 – Zakończenie Konferencji
Konferencji towarzyszyć będą stoiska handlowe ze sprzętem pszczelarskim, wydawnictwami, apiterapeutykami oraz bufet gastronomiczny.
WSPOMNIENIA
Zapraszamy pszczelarzy do wspomnień, które napewno wzbudzą wiele różnych refleksji. W zakładce "WYCIECZKI" umieściliśmy dwa filmy z wyjazdów integracyjnych z wcześniejszch lat do znanych pszczelarzy( P. SWOBODY i TOMASZA ŁYSONIA), natomiast w zakładce "WAŻNE WYDARZENIA" został zamieszczony film z uroczystości 90 – lecia naszego koła pszczelarzy, który bedzie wspaniałym przypomnieniem wydarzenia choćby z tego względu, że zbliza sie kolejna uroczystość jaką jest 100 – lecie naszego koła. W póżniejszych terminach będziemy umieszczać na naszej stronie kolejne filmy na które juz dziś zapraszamy
Zapraszamy do oglądnięcia filmu pt. "Rośliny miododajne" (Rok produkcji 1994 ) w zakładce GALERIA VIDEO naszej strony internetowej
Tygodnik Małopolski – Nad Sołą i Skałą 18 września 2015 R
Wypowiedź pszczelarza z Wadowic, któremu sąsiedzi doprowadzili do wydania wyroku nakazującego zmniejszenia ilości uli w pasiece. …"Moje pszczoły są łagodne, nikogo nie gryzą, bo lecą wysoko za pożytkiem, przekonuje hodowca...". Niezagazuję swoich pszczół!
Pszczelarze powiatu chrzanowskiego zasilili swoje pasieki odkładami pszczelimi aż z Zamojszczyzny, Stróży, Kamiannej. Nowe bardziej odporne gatunki pszczół na choroby mają zapewnić odbudowę utraconych pasiek. Dofinansowanie zakupu nowych odkładów przez Starostwo Powiatu Chrzanowskiego jest dużym wsparciem pszczelarzy w naszym rejonie .
Przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej
Jerzy Oczkowski
INFORMACJA
Przypominamy naszym Pszczelarzom, iż nadal odbywa się odbiór węzy u kolegi pszczelarza Henryka Czopika.
Zgodnie z podziałem węzy, każdemu pszczelarzowi przypada trzy arkusze węzy na jeden ul .
Pszczelarze odbierając węze w zamian zostawiają około 18 dkg wosku na jeden ul . ( Wymóg dostawcy węzy :" węza w zamian za wosk"
RUSZA III EDYCJA OLIMPIADY PSZCZELARSKIEJ POWIATU CHRZANOWSKIEGO DLA SZKÓŁ GIMNAZJALNYCH ORAZ PONADGIMNAZJALNYCH.
Głównym organizatorem III Olimpiady jest Powiatowa Rada Bartnicza we współpracy z Starostwem Powiatowym w Chrzanowie oraz Zespół Szkół Ekonomiczno – Chemicznych w Trzebinii. Regulamin i szczegółowe informacje umieszczone są w zakładce "Konkursy i Olimpiady" strony internetowej, na którą wszystkich zainteresowanych zapraszamy.
W załączeniu listy zamawiających, które należy uzupełnić o ilości zamawianych leków oraz ewentualnie brakujące dane pszczelarzy.
Zamawiający wpłacają różnicę pomiędzy wartością brutto zamówionych leków a wartością refundacji przyznaną w oparciu ilość rodzin pszczelich.
Zarząd w oparciu o doświadczenia, wynikające z realizacji projektów w roku 2014, podjął decyzję o finansowaniu projektu w oparciu o kredyt bankowy.
Darz Miód
Przemysław Szeliga
Wiceprezes WZP Kraków
SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI ZARZĄDU
KOŁA PSZCZELARZY „CABANKA” W CHRZANOWIE
ZA OKRES OD 01.01.2014 DO 31.12.2014
W 2014 roku Zarząd Koła działał w składzie :
Prezes – Jerzy Oczkowski
Vice Prezes – Henryk Czopik
Skarbnik – Zygmunt Gładys
Sekretarz – Aneta Dzedzyk
Członek – Jerzy Koszowski
Członek – Tadeusz Greń
Liczebność Koła na podstawie opłaconych składek w 2014 r. to 46 członków. Zgłoszonych i opłaconych zostało 709 rodzin pszczelich. Zarząd spotykał się z członkami koła regularnie zwołując zebrania w pierwszą niedzielę każdego miesiąca, informując o ewentualnych zmianach terminu. Frekwencja pszczelarzy na zebraniach wyniosła średnio ok. 59%, z czego miesiącem o największej frekwencji był marzec – 85%, a o najmniejszej grudzień – 41 %.
Na każdym zebraniu ogłaszane były informacje nadesłane przez Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie. Prowadzone były prelekcje dotyczące ochrony i hodowli pszczół, m.in. nt. prac niezbędnych w pasiece w poszczególnych miesiącach. Na zebraniach odbywały się także dyskusje i wymiana doświadczeń związanych z pracą w pasiekach i obserwacją pszczół. Członkowie mieli możliwość obejrzenia filmów, m.in. „Selekcja pszczoły miodnej” oraz słynny film prod. amerykańskiej „Królowa Słońca”.
Członkowie Koła mieli możliwość uczestniczenia w corocznej konferencji powiatowej w Chrzanowie zorganizowanej przez Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie w dniu 02.02.2014 r., spotkaniu z powiatowym weterynarzem w Dworze Zieleniewskich w Trzebini w dniu 14.09.2014 r. oraz w szkoleniu powiatowym zorganizowanym przez Powiatową Radę Bartniczą w dniu 09.11.2014 r. Zarząd pośredniczył w korzystaniu z pomocy w ramach projektów dających możliwość refundacji części kosztów za leki oraz sprzęt pszczelarski,
za pośrednictwem WZP.
W 2014 r. członkowie Koła Pszczelarzy mieli możliwość uczestniczenia w następujących imprezach dla pszczelarzy:
1). wyjazd do Śmiłowic na Targi Hodowlane w dn. 28.06.2014 r.,
2). wyjazd na trutowisko w Murckach w dn. 08.07.2014 r.,
3). wycieczka do Mołdawii w dn. 19–25.08 2014 r.,
4). XV Powiatowe Święto Pszczelarzy w dn. 17.08.2014 r. w skansenie w Wygiełzowie, połączone z obchodami 15-lecia Powiatowej Rady Bartniczej w Chrzanowie,
5). spotkanie integracyjne w dn. 13.09.2014 r. w Pogorzycach na stawach,
6). wyjazd na Ogólnopolską Pielgrzymkę Pszczelarzy na Jasną Górę w dn. 07.12.2014 r.,
7). uroczystość Dnia Św. Ambrożego zorganizowana przez Koło Pszczelarzy w Libiążu w dniu 14.12.2014 r.
Do powiatowego konkursu na najlepszą pasiekę, jako przedstawiciele naszego Koła, zostali wytypowani koledzy: Jerzy Koszowski, Jarosław Uzar oraz Józef Gładys. W finale konkursu wziął udział Jerzy Koszowski, który zajął I miejsce.
W roku 2014 odeszli od nas koledzy: Zbigniew Ptasiński i Tadeusz Greń.
Sprawozdanie finansowe przedstawi zebranym Przewodniczący Komisji Rewizyjnej.
Zarząd Koła Pszczelarzy w Chrzanowie pragnie złożyć serdeczne podziękowania wszystkim członkom za zaangażowanie, aktywną pomoc i pracę społeczną na rzecz Koła.
29 i 30 maja 2014 r młodzież ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych przystąpiła do konkursu II Powiatowej olimpiady Pszczelarskiej, który odbył się w Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini. W pierwszym etapie młodzież zaprezentowała pokazy slajdów pt. "Pszczoła przyjacielem człowieka". Następnie wykonała figury przestrzenne pszczoły oraz przystąpiła do testu z wiedzy związanej z życiem i rolą pszczół w przyrodzie. Całość prac została sprawdzona i oceniona przez Komisję Egzaminacyjną konkursu II Olimpiady pszczelarskiej.
Podsumowanie prac konkursowych oraz wyniki zostaną ogłoszone 17 czerwca 2014 r o godz. 11.00 w Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini. Zapraszamy do galerii zdjęć w zakładce Konkursy i Olimpiady.
SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI ZARZĄDU
KOŁA PSZCZELARZY „CABANKA” W CHRZANOWIE
ZA OKRES OD 01.01.2013 DO 31.12.2013
W 2013 roku Zarząd Koła działał w składzie :
Prezes – Jerzy Oczkowski
Vice Prezes – Henryk Czopik
Skarbnik – Zygmunt Gładys
Sekretarz – Aneta Dzedzyk
Członek – Jerzy Koszowski
Członek – Tadeusz Greń
Liczebność Koła na podstawie opłaconych składek w 2013 r. to 45 członków. Zgłoszonych i opłaconych zostało 606 rodzin pszczelich. Zarząd spotykał się z członkami koła regularnie zwołując zebrania w pierwszą niedzielę każdego miesiąca, informując o ewentualnych zmianach terminu. Frekwencja pszczelarzy na zebraniach wyniosła średnio ok. 67%, z czego miesiącem o największej frekwencji był marzec – 88%, a o najmniejszej grudzień – 48 %.
Na każdym zebraniu ogłaszane były informacje nadesłane przez Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie. Prowadzone były prelekcje dotyczące ochrony i hodowli pszczół, m.in. nt. prac niezbędnych w pasiece w poszczególnych miesiącach. Na zebraniach odbywały się także dyskusje i wymiana doświadczeń związanych z pracą w pasiekach i obserwacją pszczół.
Członkowie Koła mieli możliwość uczestniczenia w corocznej konferencji powiatowej w Chrzanowie zorganizowanej przez Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Krakowie w dniu 03.02.2013 r. oraz w szkoleniu powiatowym zorganizowanym przez Powiatową Radę Bartniczą w dniu 06.10.2013 r. Zarząd pośredniczył w korzystaniu z pomocy w ramach projektów dających możliwość refundacji części kosztów za leki oraz sprzęt pszczelarski,
za pośrednictwem WZP.
W 2013 r. członkowie Koła Pszczelarzy mieli możliwość uczestniczenia
w następujących imprezach dla pszczelarzy:
1). Szkolenie przeprowadzone przez WZP Kraków dn. 03.02.2013r. ( wyk. Przemysław Szeliga )
2). wyjazd do sejmu – zwiedzanie ,spotkanie z v-ce ministrem rolnictwa dn. 18 – 19 .04 .2013r.
3). wyjazd do Śmiłowic na Targi Hodowlane w dn.29.06.2013 r.,
4). wyjazd na trutowisko w Murckach w dn. 14.07.2013 r.,
5). wyjazd na Biesiadę u Sądeckiego Bartnika w Stróżach w dn. 06.07.2013 r.,
6). wycieczka na Litwę i Łotwę w dn. 20-26.08 2013 r.,
7). XIII Powiatowe Święto Pszczelarzy w dn. 04.08.2013 r. w skansenie w Wygiełzowie,
zorganizowane po raz pierwszy w tym roku bardzo hucznie, ze względu na sfinansowanie
wszelkich kosztów przez Starostwo Powiatowe w Chrzanowie,
8). pieczone po cabańsku w dn. 21.09.2013 r. u kolegi Jerzego Koszowskiego,
9). wyjazd na Ogólnopolską Pielgrzymkę Pszczelarzy na Jasną Górę w dn. 07.12.2013 r.,
10). uroczystość Dnia Św. Ambrożego zorganizowana przez Koło Pszczelarzy w Babicach
w dniu 14.12.2013 r.
W 2013 r. członkowie naszego Koła zostali wyróżnieni odznakami Polskiego Związku Pszczelarskiego, które wręczono na uroczystości w Babicach. Złotą odznakę PZP otrzymali: Stanisław Wentrys i Adam Pawełczyk. Srebrną odznakę PZP otrzymali: Sylwester Bieniek, Jerzy Koszowski, Alina Jamrozik oraz Stanisław Feluś.
W powiatowym konkursie na najlepszą pasiekę, jako przedstawiciel naszego Koła, wziął udział kolega Arkadiusz Adamski zajmując 3 miejsce.
Członkowie Koła uczestniczyli w kursie pszczelarskim zorganizowanym w Trzebini przez Śląski Związek Pszczelarski w Katowicach. Kurs ukończyli : 8 pszczelarzy
Sprawozdanie finansowe przedstawi zebranym Przewodniczący Komisji Rewizyjnej.
Zarząd Koła Pszczelarzy w Chrzanowie pragnie złożyć serdeczne podziękowania wszystkim członkom za zaangażowanie, aktywną pomoc i pracę społeczną na rzecz Koła.
Oni osładzają nam życie. Pszczelarze mieli swoje święto
W malowniczych plenerach skansenu w Wygiełzowie w niedzielę pszczelarze z powiatu chrzanowskiego znów się pokazali. Jak co roku wybrali najlepsze pasieki. A wszyscy goście mogli zakupić produkty pszczele oraz posłuchać prelekcji o ich zaletach.
Pszczelarze mający najlepsze pasieki odebrali puchary i nagrody
Najlepszą pasieką w tym roku została wybrana ta prowadzona przez Stanisława Wójcika z Czernichowa. Jest członkiem Nadwiślańskiego Stowarzyszenia Pszczelarzy Nektar z siedzibą w Porębie Żegoty (gmina Alwernia). Od 12 lat hoduje pszczoły. Ma 26 uli. Drugie miejsce przypadło pochodzącemu z Lgoty Ryszardowi Lasoniowi z koła w Trzebini, prekursorowi apiterapii w naszym regionie. Trzecią lokatę zajął Jarosław Uzar z Chrzanowa. Puchary i nagrody wręczył im starosta Andrzej Uryga.
Impreza była okazją do podziękowania samorządowcom z powiatu i gmin oraz urzędnikom, instytucjom i osobom wspierającym pszczelarzy. Także finansowo.
– W powiecie mamy około 260 pszczelarzy. W tym gronie są także panie. Największe koło działa w Trzebini, bo liczy aż 113 osób. Mimo problemów, jak chemizacja rolnictwa i choroby pszczół, nie poddajemy się. Pomagają nam samorządy – powiedział nam przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej Jacek Chrząścik.
WYGIEŁZÓW 6 SIERPIEŃ 2017 R – POWIATOWE ŚWIĘTO MIODU
Wczasie tegorocznego świeta polało, ale nie miodem lecz z nieba. Pogoda splatała figla pszczelarzom i miłośnikom miodów nie tylko podczas dorocznego święta ale i ostatnich miesięcy. Spotkanie podczas tego święta dla samych bartników było okazją do powspominania przeszłości i przewidywania przyszłości. W tym roku wiele pszczelarzy nie zebrało żadnego miodu. To coś niemożliwego a jednak. Pogoda w tym roku była byle jaka. Nic nie kwitło, albo nie dawoało nektaru, albo przekwitło. Pszczelarze jednak nie poddająsię i wierzą, że rok przyszły będzie lepszy. Jak co roku podczas święta odbył się konkurs plastyczny dla dzieci oraz powiatowy konkurs na najładniejszą pasiekę powiatu chrzanowskiego.Pierwsze miejsce zajał Jerzy Koszowski z Chrzanowa, drugie miejsce Ryszard Lasoń z Trzebini, a trzecie miejsce zajął Stanisław Wójcik z Alwerni. Wszystkim gratulujemy i życzymy owocnych zbiorów w pasiekach.
Galeria
WYGIEŁZÓW 7 SIERPIEŃ 2016 R – POWIATOWE ŚWIĘTO MIODU
O tym, że miód to zdrowie, nie trzeba nikogo przekonywać. Siedemnaste już Powiatowe święto tego specjału pokazało, że ma on naprawdę wielu miłośników w różnym wieku. w tym roku jednak nie było go zbyt wiele.
Podczas tego święta pojedyncze stoiska ze słojami miodu cieszyły się dużym zainteresowaniem. Pszczelarze sprzedawali również produkowane z wosku pszczelaego świece. Dla nikogo chętnego nie zabrakło jednak słoiczka. podczas imprezy sporo atrakcji miały dzieci. Mogły obejrzeć pokazowy ul i dowiedzieć się jak pracują pszczoły. Przy stoiskach była okazja do skosztowania naturalnych produktów, gdzie jednogłośnie twierdzono, że miód to zdrowie, to lekarstwo dla duszy i ciała.Tradycyjnie wybrano najładniejsze pasieki w powiecie. Nagrody w tym roku zdobyli:
I miejsce Mirosław Malik z Libiąża,
II miejsce Arkadiusz Adamski z Chrzanowa,
III miejsce Rajmund Zając z Trzebini,
IV miejsce Józef Łatak z Alwerni,
V miejsce Kazimierz Halbina z Gminy Babice.
Dzięki temu konkursowi poziom, estetyka, higiena pasiek w powiecie chrzanowskim jest na bardzo wysokim poziomie.
Przez to poprawiła się jakość, ilość i różnorodność miodów w naszym powiecie. Pod koniec tegorocznego święta miodu złożono gromkie podziękowania.
Powiatowa Rada Bartnicza oraz pszczelarze dziękują za olbrzymią pomoc Starostwu Chrzanowskiemuw osobie Pana Janusza Szczęśniaka Starosty Powiatu Chrzanowskiego, Pana Wiesława Domina Dyrektora Ochrony Środowiska Powiatu Chrzanowskiego, Pana Piotra Tyrańskiego Przewodniczącego Komisji Ochrony Środowiska oraz jej członkom Pana Krzysztofa Kozika i Pana Edwarda Kopeć za olbrzymie wsparcie finansowe jakie otrzymaliśmy na ratowanie pasiek po utracie 39% pogłowia pszczół na przełomie roku 2014 – 2015 . Jesteśmy jedynym powiatem w Małopolsce, gdzie władze samorządowe Starostwa tak szybko i skutecznie zareagowały na tak powstałą dla nas pszczelarzy tragedię .Wielu z nas straciło całe pasieki. Ale jest już lepiej odbudowaliśmy w części pasieki. Serdeczne podziękowania ślemy władzom samorządowych gmin za wsparcie, przewodniczącemu okręgowej izby rolniczej Panu Edwarda Majchrowskiemu, Prezesowi lokalnej grupy działania Panu Jerzemu Kasprzykowi , Dyrektorowi Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie Panu Markowi Grabowskiemu oraz Pani Agnieszce Oczkowskiej.
Otrzymana pomoc daje nam możliwość rozwoju, realizacji swoich celów, wyznaczonych zadań i sukcesów.
Galeria
WYGIEŁZÓW 2 SIERPIEŃ 2015 R – POWIATOWE ŚWIĘTO MIODU
Pszczelarze spotykają się po raz 16 w Wygiełzowie. Święto miodu w Skansenie w Wygiełzowie to święto wszystkich pszczelarzy. To już tradycja. Szesnaście lat minęło od założenia Rady Bartniczej która działa reprezentując pszczelarstwo w powiecie chrzanowskim, jest koordynatorem zadań i celów pszczelarstwa w powiecie. Pszczelarzy jest ponad 306 i ciągle przybywa . Jesteśmy grupą pasjonatów zakochanych w swoich pszczołach. Święto Miodu jest okazją prezentacji naszych produktów jak mód, pyłek pszczeli, propolis, wosk. Pszczoła to zapylacz ponad 70% żywności rolnej. Organizujemy szereg spotkań wykładów w szkołach , bibliotekach .Organizujemy dzięki pomocy Starostwu Powiatowemu III Olimpiadę Pszczelarską na ziemi chrzanowskiej szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjalnych w której bierze udział 15 zespołów po trzech osobowy z każdej . Organizacja konkursu na NAJŁADNIEJSZA PASIEKE POWIATU CHRZANOWSKIEGO jest następnym etapem naszej działalności jest nagrodą dla tych, którzy chcą pokazać swoje pasieki, ciekawe rozwiązania, pomysły innowacje. Dzięki tym konkursom poziom, estetyka, higiena pasiek w powiecie chrzanowskim jest na bardzo wysokim poziomie. Przez to poprawiła się, jakość, ilość i różnorodność miodów w naszym powiecie. Dziękujemy za olbrzymia pomoc Staroście Januszowi Szczęśniakowi, Pana Wiesława Domina , Pana Piotra Tyrańskiego Przewodniczącego Komisji Ochrony Środowiska za olbrzymie wsparcie finansowe jakie otrzymaliśmy na ratowanie pasiek po utracie 39% pogłowia pszczół na przełomie roku 2014 – 2015 . Jesteśmy jedynym powiatem w Małopolsce gdzie władze samorządowe starostwa tak szybko i skutecznie zareagowały na tak powstałą dla nas pszczelarzy tragedię .Wielu z nas straciło całe pasieki . Ale jest już dobrze odbudowaliśmy w części pasieki a urodzaj miodu w tym roku jest zadawalający . Dziękuje władzą samorządowych gmin za wsparcie , przewodniczącemu okręgowej izby rolniczej Panu Edwarda Majchrowskiemu, Prezesowi lokalnej grupy działania Panu Jerzemu Kasprzykowi , Dyrektorowi Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie Panu Markowi Grabowskiemu, daje nam to możliwość rozwoju, realizacji swoich celów i wyznaczonych zadań i sukcesów.
Przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej
Prezez Koła Pszczelarzy "Cabanka"
Jerzy Oczkowski
WYGIEŁZÓW 17 SIERPIEŃ 2014 R – POWIATOWE ŚWIĘTO MIODU
Jerzy Oczkowski zasłużonym w budowie społeczeństwa obywatelskiego
Podczas Powiatowego Święta Miodu w Wygiełzowie zorganizowanego z okazji 15-lecia Powiatowej Rady Bartniczej jej prezes Jerzy Oczkowski otrzymał Nagrodę Starosty Chrzanowskiego „Bonum facere” przyznawaną osobom zasłużonym w budowie społeczeństwa obywatelskiego powiatu chrzanowskiego. Natomiast przedstawiciel Zarządu Polskiego Związku Pszczelarskiego w Warszawie wręczył Prezesowi Koła Pszczelarzy ,, Cabanka ‘’ w Chrzanowie Jerzemu Oczkowskiemu najwyższe odznaczenie pszczelarskie , statuetkę pomnika ks. dr Jana Dzierżona ZA ZASŁUGI DLA PSZCZELARSTWA POLSKIEGO Warszawa 2014 ZARZĄD PZP .
JUBILEUSZ 100-LECIA KOŁA PSZCZELARZY „CABANKA” W CHRANOWIE
Pszczelarze rozpoczęli drugą setkę
Przodkowie chrzanowskich pszczelarzy zrzeszyli się, gdy Polski nie było jeszcze na mapach. Kolejne pokolenie pasjonatów dba o przyrodę i popularyzację wiedzy o pszczołach. Przede wszystkim jednak dostarcza miód i inne poprawiające zdrowie produkty z pasieki.
W 1917 roku powstało Towarzystwo Pszczelarzy w Chrzanowie, działające aktywnie do wybuchu II wojny światowej. Obejmowało zasięgiem Chrzanów, Trzebinię, Jaworzno i Krzeszowice. Oprócz pracy w pasiekach członkowie zajmowali się samokształceniem. Po wojnie powstało Powiatowe Koło Pszczelarzy, zrzeszający ponad 450 osób. Zmiany administracyjne w kraju zredukowały tę ilość członków regionalnego koła o połowę. Na początku lat 80-tych rozpadło się i zaczęły powstawać samodzielne struktury w poszczególnych gminach. W tym okresie rozpoczęła się inwazja nieznanej w naszym kraju choroby pszczół zwanej warrozą. Dziesiątkowała pasieki z powodu braku skutecznego lekarstwa. Mimo wszystko pszczelarstwo przetrwało dzięki determinacji pasjonatów. W 1999 roku powstała Powiatowa Rada Bartnicza w Chrzanowie, popularyzująca tematykę pszczelarską, m.in. przez organizowanie olimpiad dla młodzieży. Na jej czele stoi Jarzy Oczkowski, prezesujący od 1996 roku chrzanowskiemu kołu „Cabanka”. Obchody 100-lecia tego koła będącego spadkobiercą tradycji Towarzystwa Pszczelarzy w Chrzanowie odbyły się w trakcie tegorocznego święta miasta. Pszczelarze wręczyli podziękowania samorządom i instytucją, z którymi współpracują, a także zasłużonym pszczelarzom. Podziękowania odebrał m.in. Marian Opoka, długoletni nauczyciel i wykładowca. Pracuje w pasiece razem z żoną. Wyróżniony został też Stefan Majer, twórca wielkiego ula, który stanął na Placu Tysiąclecia.
– Ponieważ znam się na stolarce, sam zgłosiłem się do jego wykonania po przeczytaniu artykułu w „Przełomie”. Pomyślałem, że warto go zrobić, by dzieci miały frajdę – przekonywał.
Uhonorowani zostali też przedstawiciele zaprzyjaźnionych kół. W tym szef koła trzebińskiego, obdarzonym dużym poczuciem humoru Stanisław Gągolski.
„Z okazji jubileuszu wszystkim członkom koła życzę nie słabnącego zapału” – napisała w liście skierowanym do pszczelarzy Beata Szydło, której mąż także hoduje pszczoły. Członkowie koła odebrali wiele życzeń od gości jubileuszowej gali zorganizowanej w MOKSiR-ze.
Czym zajmują się na co dzień? Jesienią prowadzą akcję sadzenia miododajnych drzewek i krzewów. Organizują wycieczki krajowe i zagranicą do miejsc związanych z pszczelarstwem. Uczestniczą też w wielu imprezach jak sierpniowe obchody Powiatowego Święta Miodu w skansenie w Wygiełzowie połączone z finałem konkursu pasiek. Na działalność otrzymują dotacje z gminy, starostwa i Wojewódzkiego Związku Pszczelarze w Krakowie.
Artykuł tygodnika "Przełom" Chrzanów 3.06.2017 r
Galeria
GRUDZIEŃ 2009 ROK Chrzanowskie Koło Pszczelarzy "Cabanka" ma sztandar
Chrzanowscy pszczelarze 92 lata czekali na swój sztandar. Ten wielki moment nastał w końcu 12 grudnia 2009 roku – kiedy to został uroczyście poświęcony sztandar Chrzanowskich Pszczelarzy CABANKA przez ks. biskupa Albina Małysiaka.Mijający rok, jak stwierdził prezes Oczkowski, nie był łaskawy dla pszczelarzy.
– Pszczoły chorowały, miodu było mało. Ale teraz z nowym sztandarem z nowym optymizmem przystąpimy do pracy i podwójną siłą wejdziemy w nowy rok. Wiemy, że tylko skonsolidowane środowisko pszczelarskie jest w stanie zabiegać o realizowanie swoich interesów –
Jerzy Oczkowski w tym ważnym dla pszczelarzy dniu życzył im obfitych zbiorów miodu.
– Dobry pszczelarz to osoba, która dba o swoje pszczoły, dokarmia je i leczy – zdaniem Oczkowskiego, tacy są właśnie pszczelarze z powiatu chrzanowskiego!
W restauracji Nowa, gdzie uroczyście nadano sztandar Cabance, spotkali się nie tylko pszczelarze z Chrzanowa, ale również z Alwerni, Babic, Libiąża i Trzebini.Złotą Odznaką Polskiego Związku Pszczelarskiego odebrali : Włodzimierz Ochwat z Trzebini, Mieczysław Siwek z Trzebini oraz Władysław Dudek z Libiąża.
Srebrną odznakę PZP trafiła do Henryka Czopika z Chrzanowa, Józefa Mamicy z Chrzanowa, Jana Krawczyka z Trzebini i Tadeusza Cygana z Trzebini.
Brązową Odznakę PZP otrzymali: Anita Kosińska-Zaczek z Chrzanowa, Adam Rejdych z Trzebini i Tadeusz Trębecki z Trzebini.
FILM
ZDJĘCIA
GRUDZIEŃ 2007 ROK
90 – LECIE KOŁA PSZCZELARZY
Bogatą historię Koła Pszczelarzy można zobaczyć naocznie w Muzeum w Chrzanowie, oddział „Dom Urbańczyka”
Przygotowana ekspozycja pokazuje przedmioty służące do pozyskania i przetwarzania miodu, pszczelarską literaturę, elementy stroju pszczelarza, różne typy uli, liczny materiał ikonograficzny, dokumenty i kroniki. Pokazane zostały również wyroby pozyskiwane z miodu oraz wosku pszczelego. W ogrodzie „Domu Urbańczyka można oglądać najstarsze ule.Wszystkie eksponaty zostały wypożyczone przez członków Chrzanowskiego Koła Pszczelarzy.Wystawa czynna będzie do końca grudnia.
Sama tradycja pszczelarska istnieje w Chrzanowie od ponad 700 lat, bowiem już Piotr Ligęza, nadał mieszkańcom uprawomocniony przywilej pozwalający na wybieranie miodu z pańskich lasów. Rozkwit pszczelarstwa nastąpił w XV wieku. Do hodowli pszczół wyznaczone były wówczas specjalne miejsca poza obrębem miasta, tzw. pszczelniczyska. Jedno znajdowało się nad Chechłem, drugie na Kątach, inne w pańskich lasach. Płacono za nie w gotówce lub w naturze. W XIX wieku pszczelarstwo podupadło. Jego nowy rozkwit przypadł na lata trzydzieste XX wieku. W 1917 r. powstał pierwszy związek pszczelarzy o nazwie „Towarzystwo Pszczelarzy w Chrzanowie”. Działał on aktywnie do 1939r., obejmując swoim zasięgiem gminy: Chrzanów, Trzebinię, Jaworzno, Krzeszowice.Członkowie Towarzystwa prócz pracy w pasiekach zajmowali się samokształceniem, szkoleniem początkujących adeptów, a także uczestniczyli w spotkaniach z ludnością i młodzieżą szkolną, informując o potrzebie sadzenia drzew i krzewów oraz o gospodarczym znaczeniu pszczół. Po II wojnie światowej zrzeszenie pszczelarzy przyjęło nazwę Powiatowe Koło Pszczelarzy w Chrzanowie, które skupiało pszczelarzy z terenów: Alwernii, Babic, Balina, Bobrku, Byczyny, Ciężkowic, Chełmka, Jelenia, Lubiąża, Krzeszowic, Kwaczały, Młoszowej, Myślachowic, Nowej Góry, Płazy, Rudawy, Tenczynka, Trzebini, Sierszy, Woli Filipowskiej, Zalasu, Żarek. Zrzeszało 459 członków posiadających 1742 rodziny pszczele. Kolejny okres rozwoju pszczelarstwa na Ziemi Chrzanowskiej to lata pięćdziesiąte i szećdziesiąte. W roku 1975 po likwidacji powiatów, związek objął swoją działalnością gminy Chrzanów, Trzebinia, Babice, Libiąż. Było to regionalne koło liczące 250 członków, co utrudniało sprawne zarządzanie i zaspokajanie potrzeb pszczelarzy. Z tego powodu w 1982 roku Koło rozpadło się i w poszczególnych gminach powstały samodzielne koła. Prezesem Koła w Chrzanowie został wówczas Jan Głownia. Początek lat osiemdziesiątych to również inwazja nieznanej w Polsce choroby pszczół, zwanej warrozą, która dziesiątkowała pasieki z powodu braku skutecznego lekarstwa. Pszczelarstwo przetrwało dzięki nieustępliwej, upartej i kosztownej walce z tą chorobą. W roku 1990 Koło w Chrzanowie liczyło 27 członków i niewiele ponad 100 pni. Znaczącej pomocy finansowej w walce z warrozą udzieliły władze gminy Chrzanów. Duże znaczenie dla chrzanowskiego pszczelarstwa miało bezpłatne udostępnienie sali przez parafię p.w.św.Mikołaja na odbywanie comiesięcznych zebrań, z której korzystamy do dnia dzisiejszego. W kolejnych latach następował stopniowy wzrost ilości członków i pszczelich rodzin. W roku 2000 do Koła należało 36 członków z 255 rodzinami pszczelimi. Obecnie koło liczy 49 członków będących w posiadaniu 407 pni.
Opracowanie na podstawie jubileuszowego wydawnictwa Koła.
ZDJĘCIA
FILM
ROK 1999
Z inicjatywy prezesów Kół Powiatu Chrzanowskiego zostaje utworzona Powiatowa Rada Bartnicza, w skład której weszło po dwóch pszczelarzy z kół pszczelarskich: Chrzanowa, Libiąża, Alwerni, Babic i Trzebini. Celem Rady Bartniczej stało się propagowanie jak najszerszej tematyki pszczelarstwa na terenie powiatu, wymiana doświadczeń wśród pszczelarzy, współpraca z ODR w Karniowicach oraz ze Starostwem Powiatowym w Chrzanowie w zakresie pomocy finansowej na zakup drzew i krzewów miododajnych, książek i sprzętu na nagrody w Konkursie pasiek oraz szkoleń o tematyce pszczelarskiej
Uczestnicy uroczystości spotkali się w Domu Kultury, gdzie czekali organizatorzy z Koła Libiąż witając i zapraszając gości na drobny samoobsługowy poczęstunek. W tym czasie
poczty sztandarowe przygotowały się do wymarszu. Pochód otwierała Orkiestra Górnicza ZG Janina pod batutą Piotra Ciuły.
Za orkiestrą ustawiły się poczty sztandarowe a za nimi pozostali goście i gospodarze.
Pochód przemaszerował do kościoła Św.Barbary gdzie zgodnie z wcześniej
podanym programem również na stronie internetowej www.cabankachrzanow.pl uroczystości rozpoczęły
się mszą koncelebrowaną z udziałem pochodzącego z Libiąża bp. Jana Zająca.
Po mszy uczestnicy ustawili się przed kościołem do wspólnej fotografii.
Przemarsz do pobliskiego zespołu szkół ponownie poprowadziła Orkiestra Górnicza.
W auli szkoły czekały stoły z oznaczonymi miejscami dla poszczególnych delegacji.
Po wprowadzeniu sztandarów i odśpiewaniu przez zebranych Hymnu Państwowego
spotkanie poprowadziła Aneta Gwóźdź – dyrektorka Biblioteki Miejskiej W Libiążu.
Jednocześnie był podawany posiłek.
Po powitaniu i przedstawieniu gości wręczano odznaczenia i nagrody członkom poszczególnych kół.
Wśród wyróżnionych został prezes J.Oczkowski, prezees WZP Kraków Wojciech Spisak, Władysław Krupa, Edward Majchrowski Krystian Ziajka
Z Koła Cabanka wyróżnienia za szczególne zaangażowanie w pracach koła otrzymali z rąk prezesa J.Oczkowskiego:
. J.Koszowski, H. Sucherski, J.Samborski, Z.Gładys, K. Postrożny,A. Adamski G. Ilasz, J.Uzar,
Po zakończeniu części oficjalnej biesiada trwała w luźniejszej towarzyskiej atmosferze
i była okazją do spotkań i rozmów pszczelarzy.
POWIATOWE SPOTKANIE PSZCZELARZY Z OKAZJI ŚW. AMBROŻEGO 8 XII 2018 R
W RESTAURACJI "PODZAMCZE" W BABICACH
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, obchody święta patrona pszczelarzy rozpoczęła msza w zabytkowym kościele w skansenie.
Po mszy nieco zmarznięci uczestnicy przeszli za pocztami sztandarowymi do restauracji Podzamcze.
Prowadząca spotkanie przedstawicielka Urzędu Gminy Babice, po wprowadzeniu sztandarów rozpoczęła uroczystość odśpiewaniem Hymnu Państwowego przez uczestników.
Następnie przedstawiła zaproszonych gości:
nowego Starostę Powiatu, burmistrza Trzebini, zastępcę burmistrza Libiąża, wójta gminy Babice, kierownika Powiatowego Wydziału Ochrony Środowiska,
proboszcza Parafii Babice oraz Prezesa WZP Kraków.
Niestety mimo zaproszenia burmistrz Chrzanowa nie wydelegował nikogo reprezentującego Urząd Miasta.
Nie mieliśmy więc okazji zaprezentowania nowym władzom miasta jednej z najstarszych organizacji społecznych w Chrzanowie.
Po prezentacji gości prezesi Kół przystąpili po kolei do wręczania odznaczeń swoim zasłużonym członkom i osobom spoza kręgu pszczelarskiego wspomagającym naszą działalność.
NAGRODY ODEBRALI:
Z Koła Cabanka nagrody za aktywność i zaangażowanie odebrali kol. J. Samborski, H. Sucherski, M. Biały, P. Cudak.
Medalem Św. Ambrożego został odznaczony przez WZP Kraków kol. Z.Gładys
Nagrodę od Urzędu Gminy Babice odebrał również kol. J.Koszowski.
Brązową odznakę WZP Kraków odebrał kol. J Dym.
Po wręczeniu nagród i odznaczeń oraz życzeniach od zaproszonych gości, uczestnicy zostali ugoszczeni przez gospodarzy smacznym obiadem bogato zastawionymi stołami.
Dalsza część spotkania upłynęła na wymianie wspomnień i integracji pomiędzy pszczelarzami.
Dziękujemy gospodarzom z Koła Babice i Urzędu Gminy Babice za organizację spotkania i stworzenie bardzo serdecznej atmosfery spotkania.
Wiemy ile pracy ich to kosztowało i doceniamy to!
GALERIA
KOŁO PSZCZELARZY "CABANKA" OBCHODZI UROCZYŚCIE DZIEŃ PATRONA PSZCZELARZY ŚW.
AMBROŻEGO W SWOIM RODZINNYM MIEŚCIE CHRZANOWIE
09 XII 2017 R
Św. Ambroży to jest nasze święto – święto pszczelarzy i ich rodzin. Spotkaliśmy się w gronie wspaniałych ludzi samorządowców gości zaproszonych dzięki którym możemy się rozwijać coraz lepiej.
Obchodziliśmy w tym roku piękną uroczystość 100 lat istnienia Koła Pszczelarzy "Cabanka" w Chrzanowie.
Podczas spotkania między innymi zostały wręczone nowe odznaczenia WZP Kraków jak również zostało wygłoszone przemówienie dla wszystkich pszczelarzy oraz zaproszonych gości prezesa koła "Cabanka" w Chrzanowie Jerzego Oczkowskiego:
Jako brać pszczelarska jesteśmy jedną rodziną która zescalona w Powiatowej Radzie Bartniczej założonej w 1999 r. tworzy jedność .Dużo się dzieje w naszym środowisku dzięki śródkom jakimi wspierają nas samorządy i Starostwo Powiatu Chrzanowskiego. To dzięki Starostwu odbudowaliśmy w części nasze pasieki po bardzo dużych stratach, mogliśmy zrealizować wykłady dla pszczelarzy, szkolenia, wycieczki, nagrody. Nasze dwie sztandarowe imprezy to XVIII Powiatowe Święto Miodu w Wygiełzowie. To V Olimiada Pszczelarska 2017 – 2018 szkół podstawowych, gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych i przedszkoli po raz pierwszy do których często jesteśmy zapraszani, która co roku gromadzi coraz większą liczbę uczestników. To Lokalna Grupa Działania Partnerstwo na Jurze w Chrzanowie dzięki której z tak dużym rozmachem Olimpiady się odbywają..Wszystkim za pomoc materialną, rzeczową Serdecznie dziękuje. My Pszczelarze staramy się aby ta pszczoła i jej znaczenie w ekosystemie nie przestała istnieć a wszyscy którzy mogą i chcą nam w tym pomóc niech pomagają. Dziękuje !
DARZ MIÓD
Prezes Jerzy Oczkowski
Brązową Odznakę WZP Kraków otrzymali:
Jerzy Dym, Arkadziusz Adamski, Roman Gądek, Józef Greń, Rafał Lichocki, Grzegorz Otrębski, Piotr Piwowarczyk, Jerzy Policht, Kazimierz Postrożny, Jerzy Samborski, Czesław Poman, Henryk Sucherski, Tadeusz Szlachcic, Jarosław Uzar, Stanisław Wentrys.
Srebrną odznakę WZP Kraków dostali:
Józef Bafia, Bogumiła Godyń, Anita Kosińska-Zaczek, Zdzisław Martyka, Józef Sidełko, Tadeusz Tupek.
Złotą odznaką WZP Kraków odznaczono:
Henryka Czopika, Jerzego Koszowskiego
fot. Jerzy Koszowski
10 GRUDNIA 2016 R PSZCZELARZE OBCHODZĄ ŚWIĘTO SWOJEGO
PATRONA ŚW. AMBROŻEGO TYM RAZEM W TRZEBINII
OBCHODY ŚWIĘTA PATRONA PSZCZELARZY W ALWERNI 12 XII 2015 R
ZDJĘCIA
FILM
AMBROŻY W LIBIĄŻU 13 GRUDZIEŃ 2014 R
Tegoroczne święto pszczelarzy świętowano podwójnie. Mianowicie obchodzono święto patrona pszczelarzy oraz 30-lecie działalności koła pszczelarzy w Libiążu.
Uroczysty dzień rozpoczęto od spotkania zapoznawczego w Domu Kultury w Libiążu, na którym poczęstowano wszystkich kawą i smacznym pączkiem. Następnie udano się do kościoła św. Barbary na uroczystą mszę świętą. Po mszy św. w asyście orkiestry górniczej przemaszerowano na Stołówkę Górniczą w Libiążu. Tam uroczyście wszystkich zaproszonych gości i pszczelarzy powitał gospodarz tej uroczystości, prezes koła pszczelarzy w Libiążu Krystian Ziajka. Na uroczystość tą przybyli przedstawiciele Wojewódzkich Związków pszczelarzy jak również władz samorządowych. Byli to: Józef Bukowski (WZP Kraków), Przemysław Szeliga (WZP Kraków, członek Zarządu PZP w Warszawie), Zbigniew Binko (ŚZP w Katowicach), Poseł Tadeusz Arkit wraz z Małżonką, oraz Burmistrzowie poszczególnych gmin. Swoją obecnością zaszczycili również pszczelarze z Koła w Nowym Targu, z koła pszczelarzy w Kętach, pszczelarze z Oświęcimia oraz Zrzeszenie Pszczelarzy zawodowych.
W dalszej części spotkania zabrali głos przedstawiciele władz samorządowych a potem prezesi poszczególnych kół pszczelarzy.
Następnie wręczono odznaczenia związkowe, pamiątkowe dyplomy oraz nagrody książkowe. w tym roku z koła "Cabanka" nagrody odebrali: Henryk Czopik, Jerzy Koszowski, Jarosław Uzar i Roman Gądek.
Po części inauguracyjnej rozpoczęto miodem pitnym część biesiadną. Było gwarno, smacznie i wesoło.
Biesiadę zakończono życzeniami następnego Jubileuszu.
FILM
KOŁO PSZCZELARZY "CABANKA" ŚWIĘTUJE DZIEŃ PATRONA
AMBROŻEGO W BABICACH 14 XII 2013 R
fot.J.Koszowski
OBCHODY ŚWIĘTA PATRONA PSZCZELARZY W TRZEBINI 8 XII 2012 R
W dniu 8 grudnia chrzanowscy pszczelarze Koła "Cabanka" wraz z innymi Kołami Pszczelarzy Powiatu Chrzanowskiego świętują Jubileusz 30-lecia Koła Pszczelarzy w Trzebini wraz z obchodami Dnia Św. Ambrożego – uroczysta Msza Święta i poświęcenie Sztandaru.
Podczas tej uroczystości odbyło się:
godz. 9:00 – Uroczysta Msza Święta i poświęcenie Sztandaru
godz. 10:30 – Przemarsz do Domu Kultury w Psarach
godz. 11:00 – Powitanie Uczestników oraz zaproszonych Gości
godz. 11:15 – Wbijanie pamiątkowych gwoździ
godz. 12:00 – Wręczanie nagród i wyróźnień z okazji 30-lecia
godz. 12:45 – Biesiada Pszczelarska
ZDJĘCIA
fot.J.Koszowski
PSZCZELARZE ŚWIĘTO PATRONA OBCHODZĄ TYM RAZEM W LIBIĄŻU
10 XII 2011 R
Obchody corocznego święta patrona pszczelarzy – św. Ambrożego – były w tym roku organizowane w Libiążu. Tradycyjnie rozpoczęto mszą św, którą odprawiał ks. proboszcz Stanisław Pasternak. Podczas nabożeństwa członkowie libiąskiego koła pszczelarzy ofiarowali wyroby z wosku oraz miód z tegorocznych zbiorów. Po mszy św pszczelarze ze swoimi rodzinami udali się do pobliskiej świetlicy mieszczącej się w Zespole Szkół Zawodowych w Libiążu. Prezes koła pszczelarzy w Libiążu Krystian Ziajka przywitał przybyłych gości: Marię Siudę v-ce starostę powiatu chrzanowskiego, Aldonę Komorowską v-ce Burmistrz miasta Chrzanowa, Zbigniewa Bińko WZP Katowice, Monikę Tokarczyk powiatowy lekarz weterynarii w Chrzanowie, posła na sejm Tadeusza Arkita, Jacka Latko Burmistrza Libiąża oraz prezesów wszystkich kół pszczelarzy. Jak co roku odbyło się wręczenie dyplomów i nagród w postaci książek o tematyce pszczelarskiej dla zasłużonych pszczelarzy. W tym roku w naszym kole pszczelarzy wyróżnienia odebrali: Dzedzyk Aneta, Czopik Henryk, Gładys Zygmunt, Koszowski Jerzy oraz Mamica Józef. Po wspólnym obiedzie rozpoczęła się nieoficjalna część spotkania. Na stołach nie mogło zabraknąć ciasta, miodu pitnego-trójniaka. Wszyscy pszczelarze z rodzinami wznieśli toast za kolejny rok.
– By był on conajmniej dobry jak ubiegły. Bo lepszy chyba nie będzie- powiedzieli z humorem.
ZDJĘCIA
PSZCZELARZE Z KOŁA "CABANKA" OBCHODZĄ ŚWIĘTO AMBROŻEGO W ALWERNII
11 XII 2010 R
Święto Ambrożego patrona pszczelarzy, w tym roku przypada wraz z trzydziestoletnim jubileuszem koła pszczelarzy "Nektar" w Alwerni. Z okazji XXX -lecia koła pszczelarzy "Nektar" w Alwerni oraz corocznego powiatowego święta pszczelarzy św. Ambrożego odbyło się uroczyste spotkanie pszczelarzy z pięciu kół terenowych powiatu Chrzanowskiego z zaproszonymi gośćmi. Ze względu na obchodzony jubileusz XXX-lecia koła pszczelarzy "Nektar" w Alwerni, grudniowe spotkanie pszczelarskie koła "Cabanka"na ambrożego odbyło się tym razem w miejscowości Okleśna w Domu Ludowym.
Spotkanie rozpoczęło sie mszą świętą w kościele p.w. Matki Bożej Częstochowskiej w Okleśnej w asyście dwóch księży: miejscowego ks. proboszcza kanonika Franciszka Pacanę i ks. Marcina. Po zakończeniu mszy św wszyscy pszczelarze oraz zaproszeni goście przemaszerowali na biesiadę do Domu Ludowego w Okleśnej. Spotkanie otworzył i prowadził długoletni prezes koła "Nektar" kol. Ludwik Nadzieja. Uroczystą biesiadę zaszczycili między innymi swoją obecnością; poseł na sejm Tadeusz Arkit, prezes WZP Kraków Józef Bukowski, WZP Katowice Zbigniew Bińko, Starosta powiatu chrzanowskiego Adam Potocki, Jan Rychlik-burmistrz Alwerni, Stanisław Dusza i Stanisław Szczurek burmistrz Trzebini.Biesiada była okazją do uroczystego wręczenia odznaczeń i medali. Nagrody książkowe wręczał poseł Tadeusz Arkit i Starosta Adam potocki. Zaprzyjaźnione z kołem "Nektar" panie z KGW Okleśna częstowały biesiadników wyśmienitym obiadem. Szampan oraz pyszny tort urodzinowy pokrojony przez obu prezesów WZP rozpoczął dalszą indywidualną i grupową część biesiadowania, które skończyło się po godz. 20.00
WZMAGANIA UCZESTNIKÓW V OLIMPIADY PSZCZELARSKIEJ ORAZ JEJ ROSTRZYGNIĘCIE
15. 06. 2018
Przesłaniem olimpiady było krzewienie wiedzy na temat życia pszczół, ich znaczenia dla życia człowieka, przyrody oraz funkcjonowania środowiska naturalnego.
Konkurs zwracał uwagę na piękno przyrody, a także zagrożenia ekologiczne wynikające z ciągle malejącej ilości pasiek oraz postępującej degradacji środowiska. Olimpiada również uwrażliwiła dzieci i młodzież na konieczność stosowania zachowań proekologicznych dla dobra całego środowiska naturalnego.
Podczas uroczystości przedszkolaki i uczniowie otrzymali nagrody z rąk starosty chrzanowskiego Janusza Szczęśniaka, jego zastępcy Krzysztofa Kasperka, prezesa Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo na Jurze" Jerzego Kasprzyka Prezesa Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego w Krakowie Wojciecha Spisaka i przewodniczącego Powiatowej Rady Bartniczej Jerzego Oczkowskiego.
Uroczystość uświetniły występy Przedszkola Samorządowego nr 6 w Trzebin, na os. Gaj i Przedszkola Samorządowego nr 4 w Chrzanowie. Dzieci zaprezentowały taniec „Przygoda Pszczoły". Był także pokaz mody w wykonaniu wszystkich uczniów szkół biorących udział w V Powiatowej Olimpiadzie Pszczelarskiej. Zaprezentowane stroje zostały zaprojektowane i wykonane przez uczniów, a tematyką nawiązywały do pszczelarstwa.
Ostatnim punktem gali było wręczenie dyplomów z podziękowaniem dla wszystkich mistrzów pszczelarstwa a także dla patronów honorowych i przedstawicieli firm z powiatu chrzanowskiego za okazane wsparcie.
Laureaci V Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej
W kategorii przedszkola:
I miejsce – Przedszkole Samorządowe nr 6 w Trzebini Gaju
II miejsce – Przedszkole Samorządowe nr 4 w Chrzanowie
III miejsce – Przedszkole Samorządowe w Regulicach
W kategorii szkoły podstawowe
I miejsce – Szkoła Podstawowa w Luszowicach
II miejsce – Szkoła Podstawowa w Poręba Żegoty
III miejsce – Szkoła Podstawowa nr 5 w Chrzanowie
W kategorii szkoły podstawowe z oddziałami gimnazjalnymi
I miejsce – Szkoła Podstawowa nr 8 w Trzebini
II miejsce – Szkoła Podstawowa w Brodłach
III miejsce – Szkoła Podstawowa nr 3 w Chrzanowie
W kategorii szkoły ponadpodstawowe
I miejsce – I Liceum Ogólnokształcące w Chrzanowie
II miejsce – Zespół Szkól Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini
III miejsce – II Liceum Ogólnokształcące w Chrzanowie
GALERIA
GALA ROZDANIA NAGRÓD IV OLIMPIADY PSZCZELARSKIEJ
Okazałe nagrody, wyróżnienia, tytuły i książkowe upominki dla tych, którzy znaleźli się poza podium. Olimpiada pszczelarska jest przygotowywana ze sporym rozmachem i uczestniczyło w niej coraz więcej młodzieży. W piątek 18-11-2016 roku w Chrzanowie na Sali Balowej MOKSiR na ulicy Sokoła 24, podczas uroczystej Gali rozdano tegoroczne laury.
IV Olimpiada Pszczelarska rozpoczęła się w lutym tego roku i zorganizowała ją Powiatowa Rada Bartnicza oraz Lokalna Grupa Działania Partnerstwo na jurze. W olimpiadzie wzięło blisko 60 uczniów z 19 szkół Powiatu Chrzanowskiego, pod opieką 18 nauczycieli i mistrzów pszczelarskich.Uczestnicy konkursu przeszli pięć etapów, które wymagaly od młodzieży dużo zaangażowania. Musieli sobie poradzić z przygotowaniem pracy pisemnej i multimedialnej, wystawy, maskotki a także przebrnąć przez test związany z życiem i rolą pszczół w przyrodzie. Ostatecznie zwycieżyli gimnazjaliści trzebińskiej "trójki" oraz drużyna Zespołu Szkół Ekonomiczno-chemicznych w Trzebini. Nagród i tytułów było jednak dużo więcej.
Podczas całej tej gali możnabyło podziwiać występ tancerek zespołu Bollywood z miejskiego MOKSiR-u, które swym efektownym pokazem ubarwiły całe wydarzenie.
Ostatnim punktem gali był pokaz kulinarny „Lody z miodu” zaprezentowany przez Restaurację „Gościniec na Rozdrożu” z Libiąża, którego efekt wizualny oraz smakowy na długo pozostanie we wspomnieniach zaproszonych gości.
Publiczność przez cały czas trwania imprezy mogła podziwiać eksponaty zgromadzone na mini wystawie, prezentującej przebieg olimpiady, maskotki wykonane przez uczniów, profesjonalny strój prawdziwego pszczelarza oraz inne atrybuty pszczelarskiej profesji.
Patronat honorowy nad IV Powiatową Olimpiada Pszczelarska objęli oraz pomocy organizacyjnej udzielili, za które serdecznie dziękujemy:
Starosta Chrzanowski Janusz Szczęśniak,
Burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski,
Burmistrz Trzebini Adam Adamczyk,
Burmistrz Libiąża Jacek Latko,
Burmistrz Alwerni Tomasz Siemek,
Wójt Babic Radosław Warzecha.
Lista Nagrodzonych zwycięzców:
Wyróżnieniem w IV Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej uhonorowano zespół reprezentujący Zasadniczą Szkołę Zawodowa przy Specjalnym Ośrodku Szklono-Wychowawczy w Chrzanowie pod opieką nauczyciela Pani Joanny Mikłas w składzie: Paweł Zbroiński, Agnieszka Świętek, Agnieszka Kosno.
Miejsce III w IV Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej w kategorii szkół Gimnazjalnych zajął zespół reprezentujący Publiczne Gimnazjum nr 3 im. Króla Władysława Jagiełły w Chrzanowie pod opieką nauczyciela Pani Magdaleny Stanclik, w składzie: Emilia Daszyk, Dominika Lis, Estera Sośniecka.
Miejsce III w IV Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej w Kategorii szkół Ponadgimnazjalnych zajął zespół reprezentujący I Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica w Chrzanowie pod opieką nauczyciela Pani Beaty Urbańczyk w składzie: Dominika Pikur, Paulina Likus Ewa Bebak.
Miejsce II w IV Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej w kategorii szkół Gimnazjalnych otrzymuje zajął reprezentujący Publiczne Gimnazjum w Brodłach pod opieką nauczyciela Pani Anny Nowak w składzie: Marcel Krok, Rafał Szarek, Dawid Duda.
Miejsce II w IV Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej w kategorii szkół Ponadgimnazjalnych zajął zespół reprezentujący Publiczne Społeczne Liceum Ogólnokształcące w Trzebini pod opieką nauczyciela Pani Anny Wrzeszcz w składzie: Gabriela Chmura, Damian Dziadzio, Zuzanna Bartosik.
Tytuł ,,Ambasador działań na rzecz rozwoju i integracji społeczności lokalnej roku 2016” otrzymał Zespół Szkół w Żarkach który reprezentowała drużyna, pod opieką nauczyciela Pani Anny Dziewulskiej w składzie: Natalia Rutkowska, Antoni Lasoń, Katarzyna Zelek.
Grand Prix w IV Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej dla najlepszego zespołu w kategorii szkół gimnazjalnych otrzymała drużyna reprezentująca Gimnazjum z Oddziałami Integracyjnymi nr 3 im. Polskich Noblistów w Trzebini pod opieką nauczyciela Pani Urszuli Jankowskiej w składzie: Martyna Michór, Katarzyna Gut, Jakub Kochański
Grand Prix w IV Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej dla najlepszego zespołu w kategorii szkół Ponadgimnazjalnych otrzymała drużyna reprezentująca Zespół Szkól Ekonomiczno – Chemicznych w Trzebini pod opieką nauczyciela Pani Joanny Kulawik w składzie: Wiktoria Modrzejewska, Ewelina Urbaniak, Anna Prowalska.
Tytuł „POWIATOWY AMBASADOR DZIAŁAŃ EKOLOGICZNYCH ROKU 2016” w kategorii szkól Gimnazjalnych, został przyznany Gimnazjum z Oddziałami Integracyjnymi nr 3 im. Polskich Noblistów w Trzebini. Nagrodę w imieniu szkoły odebrała Dyrektor szkoły Pani Ilona Ptak.
Tytuł „POWIATOWY AMBASADOR DZIAŁAŃ EKOLOGICZNYCH ROKU 2016” w kategorii szkól Ponadgimnazjalnych, został przyznany Zespołowi Szkól Ekonomiczno – Chemicznych w Trzebini. Nagrodę w imieniu szkoły odebrała Wicedyrektor szkoły Pani Renata Siewniak.
FILM
W piątek 07-10-2016 roku w Chrzanowie przy ul. Focha 3 odbyły się ostatnie etapy, kończące rywalizację w IV Powiatowej Olimpiadzie Pszczelarskiej – egzamin ustny i pisemny.
Przesłaniem olimpiady jest krzewienie wiedzy na temat życia pszczół, ich znaczenia dla życia człowieka, przyrody oraz funkcjonowania środowiska naturalnego. Konkurs zwraca uwagę na piękno przyrody, a także zagrożenia ekologiczne wynikające z ciągle malejącej ilości pasiek oraz postępującej degradacji środowiska. Olimpiada również uwrażliwia dzieci i młodzież na konieczność stosowania zachowań proekologicznych dla dobra całego środowiska naturalnego.
Organizatorem olimpiady jest Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo na Jurze” i Powiatowa Rada Bartnicza.
Skład Jury konkursowego:
Przewodniczący komisji Jerzy Oczkowski (Przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej-Mistrz pszczelarstwa, Prezes Koła Pszczelarzy „Cabanka”)
Wiceprzewodniczący komisji Jerzy Kasprzyk (Prezes Zarządu LGD)
Jan Ślósarz – (Wiceprezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie)
Stanisław Gągolski (Prezes Koła Pszczelarzy w Trzebini)
Jarosław Uzar (Sekretarz Koła Pszczelarzy ,,Cabanka" w Chrzanowie)
Aleksander Jelonek (Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Koła Pszczelarzy w Trzebini)
Tadeusz Fijołek (Członek Koła Pszczelarzy w Trzebini)
Jerzy Koszowski (Członek Zarządu Koła Pszczelarzy ,,Cabanka" w Chrzanowie)
Grzegorz Otrębski (Członek Zarządu Koła Pszczelarzy ,,Cabanka" w Chrzanowie)
Kazimierz Jędrysik (Członek Koła Pszczelarzy w Trzebini)
Honorowym członkami Jury byli przedstawiciele samorządów:
Tomasz Siemek – Burmistrz Alwerni
Tadeusz Kołacz Wiceburmistrz Chrzanowa
Paweł Szczypta Wicedyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Chrzanowie.
CZAS ZACZĄĆ IV POWIATOWĄ OLIMPIADĘ PSZCZELARSKĄ
Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo na Jurze” oraz Powiatowa Rada Bartnicza w Chrzanowie organizują przedsięwzięcie „Chrzanolandia zaprasza na … IV Powiatową Olimpiadę Pszczelarską”.
Pomysł Olimpiady powstał w 2012 roku, a pierwszy konkurs odbył się w 2013 roku. Pomysłodawcą i realizatorem od lat jest Pan Jerzy Oczkowski, przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej w Chrzanowie. Przedsięwzięcie integruje nie tylko szkoły, młodzież, ale też pszczelarzy. Ideą jest popularyzacja wiedzy na temat życia pszczół, ich znaczenia dla życia człowieka i przyrody, funkcjonowania środowiska naturalnego oraz zwrócenie uwagi na wymieranie pszczół. To wydarzenie jest także okazją do docenienia zaangażowania, wiedzy, pasji i trudu nauki pszczelarzy i uczniów. Mamy nadzieję, iż wspólne zaangażowanie i działania przełożą się na wypromowanie tradycji kultury pszczelarskiej terenu Ziemi Chrzanowskiej.
Organizatorzy serdecznie zapraszają uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych powiatu chrzanowskiego do podjęcia rywalizacji w ramach Olimpiady Pszczelarskiej.
Szanowni Uczniowie, stoi przed Wami szansa na sprawdzenie i poszerzenie swojej wiedzy, a także zdobycie nowych doświadczeń oraz nawiązanie interesujących przyjaźni z innymi miłośnikami pszczelarstwa.
Szkoły, której reprezentanci zdobędą tytuł Grand Prix w kategorii: Gimnazjum oraz Szkoła Ponadgimnazjalna, otrzyma grawerowaną tablicę i tytuł „POWIATOWY AMBASADOR DZIAŁAŃ EKOLOGICZNYCH ROKU 2016”.
Dyrektorów pragnących zgłosić uczniów do udziału w Olimpiadzie zapraszamy do wypełnienia deklaracji i dostarczenia do LGD „Partnerstwo na Jurze” w Chrzanowie, przy ulicy Focha 3, pokój 205, do dnia 29 lutego 2016 roku do godziny 15.00.
Wszystkich zainteresowanych prosimy o zapoznanie się z Regulaminem Olimpiady Pszczelarskiej.
Dodatkowych informacji udziela biuro LGD „Partnerstwo na Jurze” od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-16.00 pod numerem telefonu: 32 720 65 02, 795 456 259 oraz Pan Jerzy Oczkowski Przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej w Chrzanowie pod numerem telefonu: 604 460 923.
Gorąco zachęcamy do podjęcia olimpijskiej rywalizacji i dołączenia do prestiżowego grona Laureatów i Finalistów poprzednich edycji Olimpiady. Życzymy powodzenia!
Lokalna Grupa Działania "Partnerstwo na Jurze"
siedziba: 32-500 Chrzanów, ul. Focha 3
III OLIMPIADA PSZCZELARSKA "ROLA PSZCZOŁY MIODNEJ I JEJZNACZENIE W EKOSYSTEMIE" ROZSTRZYGNIĘTA
W dniu 20 listopada 2015 roku w Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini odbyło się uroczyste rozdanie nagród i podsumowanie III Olimpiady Pszczelarskiej nt. ,,Rola pszczoły miodnej i jej znaczenie w ekosystemie”.
W Olimpiadzie startowało 14 zespołów trzyosobowych ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z powiatu chrzanowskiego. Młodzież miała za zadanie: namalować i zaprezentować plakat nt. „Pszczoła miodna w przyrodzie”, wykonać dowolną bryłę z masy solnej o tematyce pszczelarskiej oraz odpowiedzieć na pytania w formie pisemnej i ustnej.
Zwycięzcy w kategorii szkół gimnazjalnych:
I miejsce przyznano uczennicom: Natalii Dudek, Natalii Chlupka i Annie Nowotarskiej z Publicznego Gimnazjum Nr 2 w Trzebini, pod opieką nauczyciela Pani Bożeny Chytry oraz mistrza pszczelarskiego Pana Włodzimierza Ochfat.
II miejsce otrzymał zespół: Julia Korzec, Aleksandra Knapik i Malwina Kaczor z Publicznego Gimnazjum Nr 3 w Chrzanowie, pod opieką nauczyciela Pani Magdaleny Stanclik oraz mistrza pszczelarskiego Pana Kazimierza Postrorzny.
III miejsce przypadło grupie uczennic: Marcelinie Mikłas, Kamili Płoszczyca i Paulinie Stawarz z Publicznego Gimnazjum w Płazie, pod opieką nauczyciela Pani Marzeny Szczypczyk oraz mistrza pszczelarskiego Pana Jacka Chrząścik.
IV miejsce Publiczne Gimnazjum nr 2 w Trzebini
V miejsce Publiczne Gimnazjum w Płazie
Zwycięscy w kategorii szkół ponadgimnazjalnych:
I miejsce przyznano uczniom: Annie Prowalskiej, Katarzynie Ulanowskiej i Karolowi Nowakowskiemu z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini, pod opieką nauczyciela Pani Joanny Kulawik oraz mistrza pszczelarskiego Pana Tadeusza Fijołka.
II miejsce otrzymał zespół: Paulina Likus, Dominika Pikur i Aleksandra Zembala z I Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie, pod opieką nauczyciela Pani Beaty Urbańczyk oraz mistrza pszczelarskiego Pana Jerzego Oczkowskiego.
III miejsce przypadło grupie uczennic: Karolinie Tabak, Magdalenie Nowakowskiej i Agnieszce Synal z I Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie, pod opieką nauczyciela Pani Beaty Łapuszek oraz mistrza pszczelarskiego Pana Jerzego Oczkowskiego.
Olimpiada miała na celu popularyzację znaczenia dla środowiska pszczoły miodnej oraz zwrócenie naszej uwagi na problem wymierania pszczół.
ILOŚĆ PUNKTÓW JAKIE UZYSKALI UCZESTNICY III OLIMPIADY PSZCZELARSKIEJ :
SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE
I MIEJSCE ZESPÓŁ SZKÓŁ EKONOMICZNO-CHEMICZNYCH W TRZEBINI – 255 PUNKTÓW
II MIEJSCE I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W CHRZANOWIE – 250 PUNKTÓW
III MIEJSCE I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W CHRZANOWIE ( KAROLINA TABAK, AGNIESZKA SYNAL, MAGDALENA NOWAKOWSKA) – 247 PUNKTÓW
IV MIEJSCE II LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W CHRZANOWIE ( MICHAŁ ADAMCZYK, MARTA CICHOŃ, GABRIELA AUGUSTYNEK) – 240 PUNKTÓW
V MIEJSCE ZESPÓŁ SZKÓŁ EKONOMICZNO-CHEMICZNYCH W TRZEBINI ( MATEUSZ OCZKOWSKI, OLIWIA NIEMIEC, WIKTORIA MODRZEJEWSKA ) – 238 PUNKTÓW
VI MIEJSCE ZESPÓŁ SZKÓŁ W LIBIĄŻU ( WERONIKA DURAJ, PAULA PRASAK, ŻANETA WIERZGOŃ) – 230 PUNKTÓW
VII MIEJSCE ZESPÓŁ SZKÓŁ TECHNICZNO-USŁUGOWYCH W TRZEBINI ( TOMASZ MADEJ, MAGDALENA GAWLIK, PATRYK GRUSZCZYŃSKI) – 226 PUNKTÓW
VIII MIEJSCE ZESPÓŁ SZKÓŁ OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH DLA DOROSŁYCH W CHRZANOWIE (ELIZA CELADYN, KAROLINA CELIŃSKA, KAROLINA PASTERNAK) – 202 PUNKTÓW
IX MIEJSCE ZASADNICZA SZKOŁA ZAWODOWA W OŚRODKU SZKOLNO-WYCHOWAWCZYM W CHRZANOWIE (PAWEŁ ZBROIŃSKI, MARCELINA FARAT, IZABELA HAŁĘBA) – 162 PUNKTÓW
SZKOŁY GIMNAZJALNE
I MIEJSCE PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 2 W TRZEBINI (NATALIA CHLUPKA, NATALIA DUDEK, ANNA NOWOTARSKA) – 57 PUNKTÓW
II MIEJSCE PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 3 W CHRZANOWIE (JULIA KORZEC, ALEKSANDRA KNAPIK, MALWINA KACZOR) – 54 PUNKTY
III MIEJSCE PUBLICZNE GIMNAZJUM W PŁAZIE (MARCELINA MIKŁAS, KAMILA PŁOSZCZYCA, PAULINA STAWARZ) – 53 PUNKTY
IV MIEJSCE PUBLICZNE GIMNAZJUM W ZAGÓRZU (ALEKSANDRA BĘBENEK, WIKTORIA KACZMARSKA, WERONIKA WICHER) – 52 PUNKTY
V MIEJSCE PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 2 W TRZEBINI (MAŁGORZATA LASOŃ, MONIKA KOŁODZIEJ, DOMINIKA WÓJSIK) – 49 PUNKTÓW
ZDJĘCIA
ZMAGANIA MŁODZIEŻY ZE SZKÓŁ GIMNAZJALNYCH I PONADGIMNAZJALNYCH W III OLIMPIADZIE PSZCZELARSKIEJ
21. X. 2015 r młodzież ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych przystąpiła do konkursu III Powiatowej olimpiady Pszczelarskiej, który odbył się w Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini. W pierwszym etapie młodzież zaprezentowała namalowane przez siebie plakaty na temat "Pszczoła miodna w przyrodzie". Następnie przedstawiła wykonane przez siebie dowolne bryły z masy solnej o tematyce pszczelarskiej oraz przystąpiła do testu z wiedzy związanej z życiem i rolą pszczół w przyrodzie. Całość prac została sprawdzona i oceniona przez Komisję Egzaminacyjną konkursu III Olimpiady pszczelarskiej, w której wskład wchodzili Przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej i Prezes Koła Pszczelarzy "Cabanka" Jerzy Oczkowski, Członek Polskiego Związku Pszczelarzy w Warszawie i V-ce Prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie Przemysław Szeliga, Mistrz Pszczelarski Jerzy Koszowski, Mistrz pszczelarski Tadeusz Fiołek, pszczelarz Jarosław Uzar, Grzegorz Otrębski i inni.
Podsumowanie prac konkursowych oraz wyniki zostaną ogłoszone 18 listopada 2015 r o godz. 10.00 w Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
Wszystkim uczestnikom III Olimpiady pszczelarskiej życzymy powodzenia!!!
Zmagania licealistów w III Olimpiadzie pszczelarskiej
Zmagania gimnazjalistów w III Olimpiadzie pszczelarskiej
Prace wykonane przez młodzież uczestniczące w III Olimpiadzie pszczelarskiej
Rozpoczęły się przygotowania do trzeciej edycji olimpiady pszczelarskiej powiatu chrzanowskiego 2015 r
Młodzież przygotowująca się do tejże olimpiady, zasięgnęła wiedzy nie tylko teoretycznej ale również praktycznej w pasiece pszczelarskiej, na której poznały wiele ważnych zagadnień, przedmiotów pszczelarskich, a także mogły zobaczyć z bliska, jak wygląda rodzina pszczela w ulu. Wszystkie ważne informacje zostały zapisywane w przyniesionych przez siebie notatnikach.
III OLIMPIADA PSZCZELARSKA POWIATU CHRZANOWSKIEGO 2015 R
Regulamin III Olimpiady Pszczelarskiej
„Rola pszczoły miodnej i jej znaczenie w ekosystemie”
Dla szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjalnych Powiatu Chrzanowskiego.
III Olimpiada Pszczelarska „Rola pszczoły miodnej i jej znaczenie w ekosystemie” dla szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjalnych Powiatu Chrzanowskiego organizowana jest przez Powiatową Radę Bartniczą z siedzibą w Chrzanowie, zwaną dalej Organizatorem. Olimpiada organizowana jest przy współpracy Starostwa Powiatowego w Chrzanowie oraz Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
Powiatowa Rada Bartnicza wyznacza opiekuna pszczelarza dla każdego zespołu biorącego udział w Olimpiadzie. Opiekun ten ma za zadanie służyć wszelką pomocą w zakresie tematyki olimpiady przez cały okres jej trwania.
Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Karniowicach opracuje pytania z dziedziny pszczelarstwa i ekologii.
Regulamin
W Olimpiadzie biorą udział trzyosobowe zespoły, wybrane z klas szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjalnych powiatu chrzanowskiego. Każdy zespół wyznacza kapitana.
Z danej szkoły może brać udział jeden zespół.
Każdy zespół ma przypisany numer, otrzymany w drodze losowania. Komisja konkursowa do czasu ogłoszenia wyników końcowych, nie będzie znała, który numer zespołu jest przypisany do danej szkoły, którą reprezentuje.
Zgłoszenie do olimpiady odbywa się poprzez złożenie pisemnej deklaracji dostarczonej do Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini do dnia 30 kwietnia 2015r.
Dla zwycięzców przewidziane są nagrody rzeczowe, które nie podlegają wymianie na ekwiwalent pieniężny, ani na inną nagrodę.
Do oceny wszystkich kategorii konkursowych wyłania się Jury Olimpiady, zwane w dalszej części Komisją Konkursową, składające się od 3-5 członków, w skład którego wchodzą przedstawiciele Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach, Powiatowej Rady Bartniczej, Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego w Krakowie oraz Zespół Szkół Ekonomiczno-.Chemicznych w Trzebini.
Olimpiada składa się z 3 kategorii konkursowych:
Konkurs plastyczny, polegający na wykonaniu plakatu na temat „Pszczoła miodna w przyrodzie”
Praca powinna być wykonana w ołówku na formacie A4.
Na tylnej stronie należy zamieścić metryczkę z imieniem i nazwiskiem autorów, nazwą i adresem szkoły.
Ocenie podlegać będzie :
– zgodność z tematem
– zgodność z wytycznymi
– pomysłowość
– estetyka wykonania
Termin nadsyłania prac 18 września 2015r. do Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
Konkurs plastyczny, polegający na wykonaniu dowolnej bryły plastycznej o tematyce pszczelarskiej.
Praca powinna być wykonana z masy solnej i ustawiona na podstawce o wymiarach 13cm/18cm.
Oceniana będzie pomysłowość i estetyka wykonania.
Termin nadsyłania prac 18 września 2015 r. do Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
Wiedza związana z życiem i rolą pszczół w przyrodzie
W tej kategorii konkursowej uczestnicy wykonują pracę pisemną składającą się z testu jednokrotnego wyboru (15-20 pytań ) oraz części
opisowej(3 pytania). Etap pisemny trwać będzie 60 minut i rozwiązywany jest przez cały Zespół.
Za prawidłową odpowiedź na każde z trzech pytań opisowych można uzyskać od 1-5 punktów przyznawanych przez Komisję Konkursową
Kategoria konkursowa związana testem wiedzy (etap pisemny i ustny) odbędzie się w Zespole Szkół Ekonomiczno – Chemicznych w Trzebini dnia 21 października 2015 r. o godzinie 10.00
Ogłoszenie wyników oraz podsumowanie II Olimpiady Pszczelarskiej odbędzie się na uroczystej gali w na początku listopada 2015r. Dokładną datę wraz z miejscem gali Organizator przedstawi wszystkim uczestnikom w dniu 21 października 2015r po zakończeniu etapu pisemnego i testu wiedzy .
Informacje końcowe
Koszty transportu na i z Olimpiady pokrywają samodzielnie jej uczestnicy
Organizator zastrzega sobie prawo do zmian w Regulaminie
Organizator nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne problemy techniczne, mające wpływ na wypełnienie warunków uczestnictwa w Olimpiadzie.
ZGŁOSZENIE
…………………………………………………………………………………………………
Nazwa i adres szkoły
Po otrzymaniu Zaproszenia do udziału w III Powiatowej Olimpiadzie Pszczelarskiej dla szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjalnych Powiatu Chrzanowskiego, organizowanej przez Starostwo Powiatu Chrzanowskiego, przy współudziale Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini, Powiatowej Rady Bartniczej w Chrzanowie, Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach i Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego w Krakowie, niniejszym zgłaszam następujących uczestników do Olimpiady:
Uczestnicy Olimpiady:
……………………………………………….. klasa …………
………………………………………………… klasa …………
………………………………………………… klasa …………
II POWIATOWA OLIMPIADA PSZCZELARSKA MŁODZIEŻY SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH I GIMNAZJALNYCH POWIATU CHRZANOWSKIEGO
pt. „ROLA PSZCZOŁY MIODNEJ I JEJ ZNACZENIE W EKOSYSTEMIE”
Olimpiada odbędzie się 30 maja 2014r o godz. 10.00 w Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini. W olimpiadzie uczestniczy 19 zespołów trzech osobowych z szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjalnych powiatu chrzanowskiego .
Prezentacja powinna być zgodna z programem Power Point o rozszerzeniu ppt, powinna składać się od 10 – 20 slajdów.
Termin nadsyłania prac 31 marca 2014 r. do Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
Konkurs plastyczny, polegający na wykonaniu przestrzennej pszczoły z pianki poliuretanowej.
Wielkość pszczoły dowolna.
Termin nadsyłania prac 30 maj 2014 r. do Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
Wiedza związana z życiem i rolą pszczół w przyrodzie
Etap pierwszy- test pisemny jednokrotnego wyboru, składający się z 15-20 pytań.
Etap drugi- odpowiedź ustna na trzy losowo wybrane pytania.
Kategoria konkursowa związana z testem wiedzy (etap pisemny i ustny) odbędzie się w Zespole Szkół Ekonomiczno – Chemicznych w Trzebini dnia 30 maja 2014 r. o godzinie 10.00
Podsumowanie prac konkursowych odbędzie się w czerwcu 2014 r. na uroczystej gali. Dokładna data i miejsce uroczystego podsumowania II Olimpiady Pszczelarskiej zostaną podane 30 maja 2014 r. po zakończonym etapie pisemnym i ustnym olimpiady.
Celem olimpiady jest:
POTRZEBA ORGANIZOWANIA W JAK NAJSZERSZYM ZAKRESIE WIEDZY O ZNACZENIU
PSZCZOŁY MIODNEJ
pszczelarstwo w Polsce napotyka ogromne trudności,
korzystny wpływ pszczelarstwa na cały ekosystem, a w szczególności na jego znaczenie w rolnictwie jest nie do zastąpienia,
konieczność chronienia różnorodności biologicznej, do czego w znaczny sposób przyczynia się pszczelarstwo dzięki zapylaniu krzyżowemu,
pszczelarstwo polskie istnieje od tysiącleci oraz stanowi nieodłączną część dziedzictwa kulturowego ,
produkty pszczelarskie posiadają walory odżywcze i medyczne,
różnorodność i wysoką jakość miodu oraz innych produktów pszczelarskich, takich jak mleczko pszczele, propolis, jad i wosk pszczeli, wytwarzanych przez polski przemysł pszczelarski dzięki jego doświadczeniu i różnorodności warunków klimatycznych,
miód można importować z różnych regionów świata, lecz tylko wystarczająca populacja pszczół może zagwarantować zapylanie w naszym kraju,
przemysł pszczelarski zapewnia 76% produktów żywnościowych przeznaczonych dla ludzi,
84% gatunków roślin uprawianych w Europie jest zależnych od zapylania,
zbyt często nie przestrzega się zaleceń i dobrych praktyk dotyczących stosowania biocydów,
nie istnieją jeszcze metody umożliwiające zwalczanie niektórych chorób pszczół powodujących zmniejszanie ich odporności oraz wymieranie ,
ZAJRZELI NAJPIERW DO ULI
29 i 30 maja 2014 r młodzież ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych przystąpiła do konkursu II Powiatowej olimpiady Pszczelarskiej, który odbył się w Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini. W pierwszym etapie młodzież zaprezentowała pokazy slajdów pt. "Pszczoła przyjacielem człowieka". Następnie wykonała figury przestrzenne pszczoły oraz przystąpiła do testu z wiedzy związanej z życiem i rolą pszczół w przyrodzie. Całość prac została sprawdzona i oceniona przez Komisję Egzaminacyjną konkursu II Olimpiady pszczelarskiej.
Podsumowanie prac konkursowych oraz wyniki zostaną ogłoszone 17 czerwca 2014 r o godz. 11.00 w Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini.
ZMAGANIA MŁODZIEŻY SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH
GIMNAZJALIŚCI PODCZAS ZMAGAŃ W II OLIMPIADZIE PSZCZELARSKIEJ
FILM
II Olimpiada Pszczelarska Rostrzygnięta
DNIA 17 CZERWCA W ZESPOLE SZKÓŁ EKONOMICZNO- CHEMICZNYCH W TRZEBINI OGŁOSZONO WYNIKI ORAZ WRĘCZONO NAGRODY DLA UCZESTNIKÓW II OLIMPIADY PSZCZELARSKIEJ UFUNDOWANE PRZEZ BANK SPÓŁDZIELCZY w CHRZANOWIE ; NADLEŚNICTWO CHRZANÓW ; NADLEŚNICTWO KRZESZOWICE ; LOKALNA GRUPA DZIAŁANIA w CHRZANOWIE ; SKUP ZŁOMU W TRZEBINI ; GMINA TRZEBINIA ; STAROSTWO W CHRZANOWIE ; POWIATOWA RADA BARTNICZA ; HOTEL PLATAN ORAZ WOJEWÓDZKI ZWIĄZEK PSZCZELARSKI w KRAKOWIE I ŚLĄSKI ZWIĄZEK PSZCZELARSKI.
Podczas spotkania został wygłoszony przez V-ce prezesa Wojewódzkiego w Krakowie oraz członka Zarządu Polskiego Związku Pszczelarzy w Warszawie pana Przemysława Szeligę krótki wykład, który wzbudził duże zainteresowanie wśród znajdującej się młodzieży.
Dyplomy i nagrody wręczyli przewodniczący Rady Bartniczej Jerzy Oczkowski oraz Starosta Powiatu Chrzanowskiego Adam Potocki.
W przeprowadzonym konkursie składającym się z trzech części: (pisemnej i ustnej) , multimedialnej, plastycznej Komisja przyznała następujące miejsce zespołom :
SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE :
Miejsce I
I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W CHRZANOWIE
Agnieszka Synal
Magdalena Nowakowska
Karolina Tabak
mgr Beata Łapuszek
Miejsce II
I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W CHRZANOWIE
Natalia Pawłyk
Karolina Stachańczyk
Anna Bromboszcz
mgr Beata Łapuszek
I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W CHRZANOWIE
Aleksandra Pajor
Sonia Jarczyk
Magdalena Czopkiewicz
dr Bożena Bierca
Miejsce III
II LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W CHRZANOWIE
Marcelina Kocój
Alicja Malczyk
Justyna Pająk
dr Mirosława
Przeworowska-Kawala
Miejsce IV
ZESPÓŁ SZKÓŁ EKONOMICZNO-CHEMICZNYCH W TRZEBINI
Monika Issakiewicz
Anetta Król
Maciej Rożek
mgr Joanna Kulawik
SZKOŁY GIMNAZJALNE:
Miejsce I
PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 3 W TRZEBINI
Katarzyna Pilarczyk
Anna Kłeczek
Kinga Stachowiak
mgr Urszula Jankowska
Miejsce II
PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 2 W TRZEBINI
Freitag Agata
Freitag Iwona
Lasoń Dominika
mgr Bożena Chytry
Miejsce III
PUBLICZNE GIMNAZJUM
W ZAGÓRZU
Piotr Adamczyk
Dominik Borguś
Aleksandra Hodorowska
mgr Ewa Chrapek
PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 3 W CHRZANOWIE
Weronika
Komala
Katarzyna Palka
Julianna Szwancyber
mgr Magdalena Stanclik
Miejsce IV
PUBLICZNE GIMNAZJUM
W JANKOWICACH
Justyna Marchańska
Marta Gwóźdź
Justyna Pędziałek
mgr Magdalena Woźniak
Organizatorzy II Olimpiady Pszczelarskiej dziękują wszystkim sponsorom, uczestnikom Konkursu oraz wszystkim osobom za ogromny wkład i współpracę przy zorganizowaniu Olimpiady , która wywołała ogromne zainteresowanie i zachęcenie naszej młodzieży do poznania pracy i roli pszczoły miodnej .
ZDJĘCIA
SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE I GIMNAZJALNE POWIATU CHRZANOWSKIEGO, ZGŁOSZONE DO UDZIAŁU W
II POWIATOWEJ OLIMPIADZIE PSZCZELARSKIEJ pt.
”Rola pszczoły miodnej i jej znaczenie w ekosystemie”
I Liceum Ogólnokształcące w Chrzanowie
tel. 623 2748
Anna Bigaj
Paweł Łączka
Zuzanna Stasiowska
mgr Beata Urbańczyk
I Liceum Ogólnokształcące w Chrzanowie
tel. 623 2748
Natalia Pawłyk
Karolina Stachańczyk
Anna Bromboszcz
mgr Beata Łapuszek
I Liceum Ogólnokształcące w Chrzanowie
tel. 623 2748
Agnieszka Synal
Magdalena nowakowska
Karolina Tabak
mgr Beata Łapuszek
II Liceum Ogólnokształcące w chrzanowie
tel. 623 65 94
Marcelina Kocój
Alicja Marczyk
Justyna Pająk
dr Mirosława Przeworowska-Kawala
II Liceum Ogólnokształcące w chrzanowie
tel. 623 65 94
Joanna Siwek
Sara Pietrusiak
Ewa Kadłuczka
dr Mirosława Przeworowska-Kawala
Zespół Szkół Ogólnokształcących dla dorosłych w Chrzanowie
tel. 623 41 62
Jolanta flasińska
Klaudia Paszana
Ewelina Szczepina
mgr Beata Urbańczyk
Powiatowe Centrum Edukacyjne w Chrzanowie
tel. 623 26 09
Wojciech Kurek
Marek Zięba
Grzegorz Kłeczeik
mgr Beata Maśko
Zasadnicza Szkoła Zawodowa w Ośrodku Szkolno-wychowawczym
tel. 623 26 65
Monika Celarek
Anna Glistak
Paweł Zbroiński
mgr Joanna mikłas
Zespół Szkół w Libiążu
tel. 627 79 61
Anna Sulma
Marta Ciuła
Klaudia Śniadek
mgr Agnieszka Tadla
Zespół Szkół Techniczno-usługowych w Trzebini
tel. 7115346
Paweł Dolny
Dominika Furgał
Katarzyna Saręga
mgr Agnieszka Grochal
Publiczne Społeczne Liceum Ogólnokształcące w Trzebini
tel. 612 22 01
Dariusz Kępa
Kaja Kulczycka
Edwin Harmata
mgr Ewa Wrzesz
Publiczne Społeczne Liceum Ogólnokształcące w Trzebini
tel. 612 22 01
Magdalena Biłka
Michalina Michaliszyn
Milena Chechelska
mgr Ewa Wrzeszcz
Zespół Szkół Ekonomiczno-chemicznych w Trzebini
tel. 612 11 85
Malwina Jarczyk
Roksana Stach
Natalia Kulig
mgr Katarzyna Hajduk
Zespół Szkół Ekonomiczno-chemicznych w Trzebini
tel. 612 11 85
Monika Issakiewicz
Publiczne Gimnazjum w Trzebini
tel. 32 612 16 17
Katarzyna Pilarczyk
Anna Kłeczek
Kinga stachowiak
mgr Urszula Jankowska
Publiczne Gimnazjum w Zagórzu
tel. 32 623 19 55
Piotr Adamczyk
Dominik Borguś
Aleksandra Hodorowska
mgr Ewa Hrapek
Publiczne Gimnazjum w Jankowicach
tel. 32 613 40 05
Justyna Marchańska
Marta Gwóźdź
Justyna Pędziały
mgr Magdalena Woźniak
Publiczne Gimnazjum nr 4 w Chrzanowie
tel. 32 623 04 54
Patrycja Waszkiewicz
Klaudia Turek
Daria Bacza
mgr Joanna Pięta
mgr Monika Haja
Publiczne Gimnazjum nr 3 w Chrzanowie
tel. 32 623 37 57
Weronika Komala
Katarzyna Palka
Julianna Szwancyber
mgr Magdalena Stanclik
KONKURSY
I KONKURS
Zał. nr 1 Uchwały nr 1/I/2014
REGULAMIN
na„Pszczelarskie Pozdrowienie”
Cel konkursu: Przyjęcie pszczelarskiego pozdrowienia wzorem innych grup zawodowych oraz ewentualne jego upowszechnienie wśród pszczelarzy.
Uczestnicy: Wszyscy zainteresowani konkursem
Sposób przeprowadzeni Konkursu:
Etap I – przesłanie do biura WZP Kraków, pl. Szczepański 8, e-mail biuro@wzp-krakow.pl tel./fax. 124227945, pisemnych propozycji w ilości maksymalnie do pięciu. Jednocześnie podanie imienia, nazwiska, adres zamieszkania. Termin: do 30 czerwca 2014 roku.
Etap II – przeprowadzenie plebiscytu wśród członków WZP Kraków termin do 31.10.2014 roku.
Etap III – ogłoszenie wyników, dnia 7.12.2014 roku.
Nagrody: Autor pozdrowienia zwycięskiego otrzyma nagrodę rzeczową wartości netto ok. 500 zł, za drugie miejsce ok. 300 zł netto, za miejsce trzecie ok. 200 zł netto.
Serdecznie zapraszamy wszystkich do udziału.
Zarząd WZP zastrzega sobie prawo odstąpienia od konkursu w przypadku braku pozdrowień ściśle tematycznych.
Niniejszy Regulamin został przyjęty Uchwała nr 1/I/2014 z dnia 8 stycznia 2014 roku
Za zgodność
Prezes WZP Kraków
Józef Bukowski
II KONKURS
Zał. nr 2 Uchwały nr 1/I/2014 z 8.01.2014 roku
R E G U L A M I N
Przeprowadzenia Konkursu pt. „Mistrz wiedzy pszczelarskiej WZP Kraków 2014”
Cel Konkursu: Sprawdzenie stanu wiedzy pszczelarskiej- wyzwolenie aktywności członków WZP Kraków w zakresie poznawania biologii rodziny pszczelej oraz gospodarki pasiecznej.
Uczestnicy: Zainteresowani Konkursem członkowie WZP Kraków.
Sposób przeprowadzenia Konkursu – w II etapach
3.1. Etap pierwszy wśród członków Zrzeszeń i Kół w formie wypełnienia testu pytań – termin kwiecień 2014 r.
3.2. Etap drugi wśród uczestników etapu pierwszego, którzy zajęli miejsca od 1-20 tego.
3.2.1. Forma drugiego etapu – wypełnienie testu pytań oraz odpowiedź ustna na pytania praktyczne członków jury.
3.3. Punktacja: jeden punkt za każdą poprawna odpowiedź testową oraz 0-5 pkt. Od każdego członka jury.
Terminy: Etap pierwszy do 30 czerwca 2014 r.
Etap drugi do 30 listopada 2014 r.
Nagrody:
za pierwsze miejsce: dyplom uznania oraz nagroda rzeczowa w wysokości ok. 500 zł netto,
za drugie miejsce: dyplom uznania oraz nagroda w wysokości ok. 300 zł netto,
za trzecie miejsce dyplom uznania oraz nagroda rzeczowa w wysokości ok. 200 zł netto.
Zarząd WZP Kraków zastrzega sobie prawo odwołania Konkursu w przypadku przystąpienia do I etapu mniej niż 50 osób.
Niniejszy Regulamin został przyjęty Uchwałą nr 1/I/2014 z dnia 8 stycznia 2014 roku.
Za zgodność
Józef Bukowski
Prezes WZP Kraków
Uwaga: pytania zostaną dostarczone w marcu 2014 roku.
PYTANIA KONKURSOWE
na mistrza wiedzy pszczelarskiej WZP Kraków 2014.
1. Jaki jest okres inkubacji jaja do larwy:
– robotnicy = 72 – 76 godzin
– matki = 72 – 76 godzin
– trutnia = 72 – 76 godzin
2. Wymień etapy karmienia pszczół na zimę.
– etap pierwszy – po ostatnim miodobraniu (25-30 lipca) polega na uzupełnieniu żelaznego (3-5kg) poprzez dodanie 4-6l syropu średniego (3:2), o ile nie ma pożytku naturalnego.
– etap drugi – (25.07-15. 08) podkarmianie pobudzające (stymulujące) syropem rzadkim (1:1) w ilości 0,5l dziennie lub 2-2,5l co 4-5 dni – warunek brak pożytku naturalnego.
– etap trzeci – (20.08-15.09) przegląd, ułożenie gniazd, oszacowanie zapasów, zakarmienie dużymi porcjami syropu średniego.
3. Jakie są najskuteczniejsze sposoby przeciwdziałania wyrojeniu się pszczelich rodzin w nastroju rojowym.
– odkład ze starą matką oraz niedopuszczenie do wylęgu więcej niż jednej matki w macierzaku.
4, Wymień cele wstępnego przeglądu wiosennego.
– przeprowadzamy po oblocie wiosennym w celu:
– sprawdzenia stanu zapasów – nadmierne odbieramy, braki uzupełniamy
– stwierdzenie obecności czerwia (matki)
– sprawdzenie siły rodziny i dostosowanie objętości gniazda
– ewentualne skorygowanie ułożenia kłębu zimowego
– podjęcie decyzji odnośnie łączenia rodzin słabych i bezmatków
5, W którym dniu od wylęgnięcia się larwy robotnice zasklepiają:
larwy robotnic = 5,5 dnia
larwy matek = 4,5 dnia
larwy trutni = 7 dni
6, Wymień rozmiary ramek poszczególnych systemów uli:
wielkopolski = 360mm x 260mm
Ostrowskiej = 360mm x 230mm
warszawski poszerzony = 300mm x 435mm
warszawski zwykły = 240mm x 435mm
Dadanta = 435mm x 300mm
Langstroth = 448mm x 232mm
Apipol =
7, W jakim okresie po wygryzieniu pszczela matka dojrzewa do zapłodnienia?
5 dni
8, Ile wynosi dobowe spożycie pokarmu przez średnio silną rodzinę pszczelą na początku zimowli?
2 gramy
9, Jaki stan zapasu „żelaznego” gwarantuje normalny rozwój pszczelej rodziny w sezonie pasiecznym?
3 – 5kg
10, Ile wynosi promień najbardziej efektywnego lotu robotnic?
500m – 700m
11, Po upływie jakiego czasu od wygryzienia mija zdolność do unasiennienia się matki pszczelej?
po ok. 4 tyg.
12, Czym się różni czerw rozstrzelony od garbatego?
– czerw rozstrzelony to najczęściej czerw pszczeli, luźno rozmieszczony na ramkach z różnych powodów np. ułomnego czerwienia matki, chorób czerwia, którego część robotnice wyniosły, imbredu (bliskiego spokrewnienia) część czerwia zjedzona
– czerw garbaty to głównie trutnie rozwijające się w komórkach pszczelich z jaj złożonych przez trutówki lub matki pszczele strutowiałe z wyczerpanym zapasem plemników
13, Co może ewentualnie przyspieszyć (sprowokować) matkę do składania jaj?
poddanie larw w mleczku pszczelim – czerwia otwartego
14, w jakiej porze dnia pogodnego powinno się obsadzić rójki?
Najbezpieczniej pod wieczór
15, Układanie gniazd do zimowli ma miejsce po ostatnim miodobraniu i polega na:
– ścieśnieniu rodni do 5 – 8 ramek wielkopolskich (warszawskich, Dadanta)
– pozostawieniu ramek jednorocznych najlepiej przeczerwionych, – ramki jasne usuwamy, a z czerwiem przekładamy za zatwór
– wskazane pozostawienie w gnieździe z jednej strony ramki dziewiczej a nawet węzy
– pożądane ramko za zatworem z pierzgą oprócz ramek z pierzgą w gnieździe (przedostatnie)
– warunki zimowli poprawia pusty półkorpus lub cały albo dennica wysoka podłożona pod gniazdo
– otwory wylotkowe na całą szerokość o wysokości 0,8cm siatki dennicowe odsłonięte – na czas karmienia jesiennego w okresie rozdrażnienia rabunkowego wylotki mogą być zwężone, a siatki zasłonięte
– wietrzenie oprócz (wylotkowego i siatkowego) można uruchomić po zawiązaniu się kłębu (październik) u dołu szczelinę powałkową. Ważne, aby kłąb miał pokarm „nad głową”, w razie potrzeby ułożenie pszczół przemodelować. Zagrożenie wadliwego zawiązania się kłębu zimowego tj. u góry dotyczy: słabych rodzin, wietrzenia górnego wcześnie uruchomionego, pozostawienia czerwia przy układaniu gniazd, częstego odymiania na warozę
16, Ile trwa cykl rozwojowy od jaja do owada?
pszczoły robotnicy = 21 dni
pszczelej matki = 16 dni
trutnia = 24 dni
17, Dla ilu przeciętnie silnych pszczelich rodzin występuje pokrycie bazy pożytkowej?
w złych warunkach = 15-20 pszczelich rodzin
w średnich warunkach = 25-30 pszczelich rodzin
w bardzo dobrych warunkach = 40-50 pszczelich rodzin
18, W jakim okresie od wygryzienia dojrzewają do zapłodnienia trutnie?
10 dni
19, Rójkę obsadzoną na węzie należy podkarmiać
po oblocie robotnic tj. na 3 dzień
20, Różnice wizualne jaj składanych przez trutówki fizjologiczne, a matki strutowiałe:
– trutówki składają po kilka, a nawet kilkanaście jaj w komórkach, przy czym jaja te przyklejane są na ściankach
– matki strutowiałe składają jaja prawidłowo tj. po jednym w komórce, na dnie jednakże są one niezapłodnione i wylęgają się z nich trutnie
Uwaga: matki z uszkodzoną nóżką, przylgami mogą również składać jajka na ściankach komórek.
21, Wymień podstawowe rasy pszczół zalecane do hodowli w Polsce z krótką charakterystyką biologiczno-użytkową.
kraińska (Car) – postronie grzbietowej ciemnoszara do ciemnobrunatnej, po stronie brzusznej jasno szara lub żółta. Tworzy silne rodziny, skłonność do rójek, w czystej rasie i linii łagodna, dobrze trzyma się plastrów, miód sklepią na sucho środkowoeuropejska (M) – po stronie grzbietowej ciemnobrązowa do czarnej, strona brzuszna jaśniejsza. Tworzy rodziny średnio silne, późniejszy rozwój bardziej złośliwa od Car kaukaska (Cau) – po stronie grzbietowej ciemnoszara do czarnej, po stronie brzusznej brązowa. Słabszy rozwój mniej rojliwa, zapasy sklepi na mokro
22, W jakich przedziałach czasowych z pszczelej rodziny o nastroju rojowym wychodzą zazwyczaj roje?
pierwszy po zasklepieniu pierwszego matecznika
druga rójka po 7 dniach
kolejne co 2-3 dni
23, Wymień przyczyny wymiany matek z konieczności:
strutowiałe, słabo czerwiące, uszkodzone, dające pokolenie złośliwe
24, Kiedy przystępujemy do rozszerzenia gniazd oraz w jaki sposób?
dużo młodych robotnic za ostatnimi ramkami „się sypią”, pobielanie plastrów, odciąganie „języków” – należy dodać 1-2 ramek za ostatni czerw.
25, Czy możliwy jest wychów matek w obecności dotychczasowej matki – krótko opisać.
Wychów jest możliwy w części odgrodzonej kratą lub kratami, bez dostępu matki obecnej. Wówczas ustawiamy 2-3 ramek z czerwiem otwartym, ramką pierzgi i między czerw otwarty dajemy ramkę hodowlaną.
26, Scharakteryzuj pszczelą rodzinę w nastroju roboczym.
posiada wszystkie stadia rozwojowe czerwia, buduje („ciągnie”) węzę i ramkę pracy, brak odciąganych miseczek matecznikowych, czy mateczników.
27, Rozpoznawanie zgnilca złośliwego.
– choroba bakteryjna larw zasklepionych, których denka są jakby wilgotne, ciemniejsze od
innych, zapadnięte często podziurawione. W komórkach ciągliwa maź koloru brunatnego o zapachu kleju stolarskiego. Choroba łatwa do wykrycia przy systematycznym zwracaniu uwagi na wygląd czerwia. Leczenie: w zależności od porażenia i okresu wykrycia i tak porażenie ponad 50% ujawnione w sierpniu – robotnice zasiarkować, ramki spalić, sprzęt i ule wydezynfekować.
– porażenie do 50%, rodzina silna ujawnienie do 15.07 należy usunąć matkę i nie dopuścić do wylęgu matki młodej. Po wygryzieniu się robotnic pszczoły strzepnąć do transportówki. Po kilku godzinach wstrząsnąć i włożyć matkę czerwiącą w kolejnym dniu obsadzić na węzie, w ulu wydezynfekowanym, podkarmić syropem 1:1. Choroba zwalczana z urzędu, o wyborze postępowania decyduje powiatowy lekarz weterynarii.
28, Dlaczego czerwienie późnojesienne (wrzesień, październik, listopad, grudzień) jak i wczesnowiosenne szkodzi rodzinie pszczelej?
wychów czerwia jest bardzo wyczerpujący życiowo młode robotnice, które „doją” się tylko raz w życiu. Wychowane zaś w takich warunkach osobniki są krótkowieczne, narażone na choroby zazwyczaj nie dożywają wypełnienia swoich życiowych ról – tak więc wysiłek zmarnowany. Ponadto obecność czerwia wymaga utrzymania w gnieździe temperatury ok. 35oC, co powoduje zwiększenie spożycia może braknąć zapasówjak też jelito grube się przepełnia, a do tego czym większą przerwa obecności czerwia w rodzinie, tym więcej ginie roztoczy warozy.
29, Opisz wizualne różnice między matecznikami.
mateczniki rojowe – zazwyczaj jest ich kilkanaście do kilkudziesięciu przeważnie na obrzeżach plastrów. Długie, dorodne, w różnym wieku. mateczniki ratunkowe – jest ich od kilku do kilkunastu zazwyczaj w środku plastrów, zagięte u podstawy wkomponowane w komórki pszczele, przeważnie w zbliżonym wieku, w rodzinie brak jajeczek a często i czerwia otwartego lub czerwia w ogóle. mateczniki z cichej wymiany – w ilości kilku sztuk wyeksponowane zarówno na obrzeżach plastrów jak i na środku najczęściej w rodzinie jest czerw w różnych stadiach rozwoju.
30, Objawy braku matki pszczelej w rodzinie.
brak świeżego czerwia, robotnice niespokojne, w pierwszym okresie sieroctwa „mrowią” się, rozłażą po gnieździe i na zewnątrz, szumią (płaczą), odciągają mateczniki, w których mogą pojawić się jaja trutówek.
31, Czy przy wystarczających zapasach po zimie celowe jest podkarmianie stymulacyjne?
nie jest celowe, nie przyspiesza rozwoju, natomiast obciąża rodzinę ciężką pracą inwertowania cukru. W ramach przygotowania na wcześniejsze pożytki celowe natomiast jest dodanie za czerw ramki z pierzgą, wody i ciasta miodowo-cukrowego. Zabiegi te można stosować po oblocie wiosennym, aby nie spowodować zaparzenia.
32, Co może ułatwić wyszukanie w pszczelej rodzinie bez czerwia młodej nieczerwiącej matki?
podłożenie w przeddzień ramki z czerwiem otwartym na którym młoda matka winna się znaleźć w dniu następnym.
33,Wyjaśnij pojęcie trutówek.
trutówki fizjologiczne – są to młode pszczoły robotnice z nabrzmiałymi jajnikami, które jednakże jajeczek nie składają – przykład część pszczół wyrojonych. trutówki anatomiczne – robotnice jak wyżej, ale składają jajka niezapłodnione.
34, Opisz objawy i sposoby przeciwdziałania kiślicy (zgnilca europejskiego).
jest to choroba bakteryjna czerwia (larw) niezasklepionych, które zmieniają kolor z perlistego na matowy, ramka z czerwiem częściowo zdrowym ma wygląd czerwia rozstrzelonego. Postępowanie lecznicze jak przy zgnilcu złośliwym.
35, Jakie jest zastosowanie ramki kontrolnej?
kontrola stanu i nastroju rodziny, walka z warozą, pozyskiwanie wosku, przeciwdziałanie nastrojowi rojowemu.
36, Opisz objawy i sposoby przeciwdziałania chorobie woreczkowej.
objawy podobne do zgnilca złośliwego z tą różnicą, że pod zasklepem zamarłe larwy tworzą woreczek z kaszowatą cieczą wysychający w postaci pantofelka. Jest to choroba wirusowa, jednoznacznie skutecznej terapii brak.
37, Uciecze obsadzonej rójki przeciwdziała:
dodanie czerwia otwartego.
38, Czy przy cichej wymianie matki pszczela rodzina może się wyroić?
owszem tak
39, Wymień kilka sposobów poddawania pszczelich matek.
– do pakietu tj. do strząśnietych w transportówce pszczół po 24-godzinnej głodówce i sterroryzowaniu.
– do odkładu w klateczce, na ciasto, najlepiej po odleceniu pszczoły lotnej.
– do bezmatku w klateczce na ciasto najlepiej do nadstawki po stwierdzeniu zachowań przyjaznych. Przykład: matkę w zabezpieczonej klateczce dajemy na ramki nadstawkowe z wyjętą jedną beleczką. Obserwując codziennie zachowanie pszczół czekamy na zachowania przyjazne, którymi są: luźne chodzenie po klateczce, karmienie matki, odciąganie na klateczce plasterka, kitowanie. W przypadku wystąpienia wymienionych objawów klateczkę odbezpieczamy. W razie okłębienia dokonujemy przeglądu usuwając wszystkie mateczniki.
40, Wymień podstawowe cechy użytkowe matki brane pod uwagę przy jej ocenie.
dająca pokolenie łagodne o dużym instynkcie higienicznym, trzymające się plastrów, miodne, nierojliwe, zimotrwałe, długowieczne.
41, Która nazwa „Apis melifera” czy „Apis melifika” jest bardziej poprawna i dlaczego?
„Apis melifika” – pszczoła miód robiąca.
42, Kiedy może w pszczelej rodzinie pojawić się matka trutowa?
– młoda nie zapłodniła się w okresie rui (ok. 30 dni)
– stara z wyczerpanym zapasem plemników
43, Rodziny pszczele budują plastry:
wyłącznie pszczele – rójki i pakiety
pszczele i trutowe – w nastroju roboczym
wcale nie budują plastrów – brak matki, brak pożytku, głód
44, Obecność trutni w pszczelej rodzinie jesienią (wrzesień, październik) lub podczas oblotu wiosennego wskazuje na:
brak matki unasiennionej
obecność trutówek, lub matka strutowiała
45, Ile komórek pszczelich znajduje się na 1dm2 plastra
ok 520
46, Jaka jest odległość środkowych ścianek sąsiednich plastrów?
35-38mm
47, Jakiej szerokości są uliczki między ramkami?
12mm
48, Najefektywniejsze zbiory uzyskuje się z pożytków oddalonych od ula.
52, Okres wymiany robotnic zimowych winien zakończyć się w:
maju
53, Pierwszym objawem produkcji wosku jest tzw.
pobielanie plastrów
54, Gdzie zazwyczaj zawiązuje się kłąb zimowy?
na pustej przestrzeni plastrów, poniżej zapasów, w miejscu, gdzie znajdował się ostatni czerw.
55, Wymień sposoby stymulacji (przyśpieszania) rozwoju wiosennego pszczelich rodzin.
– zazimować rodziny silne (7-8 ramek wielkopolskich)
– dostosowanie objętości gniazd po pierwszym oblocie – ocieplenie gniazd
– ustawienie za ostatnią ramkę z czerwiem ramki z zapasem białkowym (pierzgą)
– poddanie wody ze słoika
– stopniowe odsklepianie zapasów
– poddawanie ciasta
56, Zalecana ilość wymiany plastrów (odbudowy węzy) wynosi:
50-100%
57, Jakie czynności pszczelarza powodują rabunki?
długie przeglądy, odsłanianie całych gniazd, wystawianie plastrów z miodem poza ul, podkarmianie rodzin w dzień, pozostawianie resztek plastrów, ścinek, wyposażenia.
58, Likwidacja rabunków między innymi poprzez:
zwężenie wylotka rodzinie rabowanej
zastosowanie na noc repelentów zapachowych (np. czosnek)
odwrócenie o 180o ula rodziny rabującej
odebranie matki rodzinie rabującej
59, Podaj podstawowe stałe wymiary w ulu.
przestrzeń między dennicą a ramkami – 20mm
szerokość uliczki międzyplastrowej – 12-12,5mm
odległość ramek od ścian ula – 7,5mm
60, Na czym polega mostkowanie korpusów?
mostkowanie korpusów polega na włożeniu listewek (patyczków) o grubości ok. 10mm między korpusy albo pasków plastrów dla ułatwienia przejścia kłębu zimowego między korpusami.
nektarowo-spadziowy – 0,70-0,85
spadziowy – powyżej 0,85
64, Zalecane dawki spożycia dziennego miodu:
dzieci do 4 lat =7g
dzieci 4-16 lat = 10-40g
dorośli = 40-60g (w dwóch dawkach)
Profilaktycznie zaleca się stosowanie dolnych, natomiast leczniczo – górnych limitów dawek
65, Typowe objawy niżej wymienionych przyczyn spadnięcia pszczelich rodzin.
z głodu – robotnice zamarłe w komórkach.
uduszone, zagazowane – osypane na dennicę oraz przed wylotkiem (jeżeli był otwarty)
waroza – w zależności od stadium i okresu: czerw rozstrzelony, robotnice upośledzone, roztocza na pszczołach i czerwiu, brak pszczół w ulu
nozema – odwłoki mniej lub bardziej rozdęte, kał w ulu, na plastrach, pszczoły ospałe
66, Ile robotnic znajduje się w 1kg pszczół rojowych?
10.000
67, Średnia waga 1 litra miodu w zależności od zawartości wody wynosi:
1,30-1,40kg
68, W ramach BHP proszę wymienić podstawowe zasady zachowania się w pasiece.
nie stawać i nie przechodzić na linii lotu pszczół
przechodzić zawsze z tyłu uli, nie przed wylotkami
poruszać się wolno nie wykonując szybkich energicznych ruchów
nie przebywać w pasiece a tym bardziej nie przeglądać rodzin w ubraniach „włochatych”
unikać pracy w pasiece w ubraniach koloru czerwonego i niebieskiego
unikać silnych zapachów np. mydła, perfum, dezodorantów, potu, alkoholu
mieć zawsze pod ręką dymiący podkurzacz i kapelusz ochronny
wskazane spryskać odzież 10% octem
dla poprawy przyjaznego zapachu potu picie wody z miodem zamiast innych napojów
69, Wymień wskaźniki dojrzałego miodu.
komórki z miodem zasklepione (poszyte) w połowie w nadstawce w tym – miody mniszkowe i wrzosowe zasklepione w 1/3
uderzenie w górną beleczkę nie powoduje wypryskiwania z komórek
budowanie w stożek podczas przelewania przy temperaturze ok 20oC i z wysokości ok. 30-40cm
tworzenie się zagłębienia (dołka) świadczy o zawartości wody ponad 19%
zawartość wody badana refraktometrem poniżej 20%
70, Co oznaczają nazwy:
miody odmianowe – to pochodzące z poszczególnych gatunków roślin
miody sekcyjne – to miody dojrzałe w specjalnie przygotowanych rameczkach, plastry dziewicze do żucia i ssania.
miody plastrowe –to całkowicie zalane i zasklepione plastry pocięte na kawałki umieszczone najczęściej w słoikach z miodem
miody kremowane – to miody poddane rozbijaniu grudek krystalizujących do konsystencji pasty
71, Na czym polega praktyczne zastosowanie przegonek?
są to urządzenia pozwalające na przejście pszczół w jedną stronę tj. z miodni do rodni. Montowane w powałce (przegrodzie) oddzielającej na głucho miodnię od rodni na 24-48 godzin przed miodobraniem. W skutek braku dopływu substancji matecznej do pszczół w nadstawce przechodzą one do rodni. Powyższe umożliwia odbieranie ramek bez konieczności omiatania ich z pszczół.
72, Czynniki warunkujące przyjęcie matek:
występowanie pożytku lub podkarmianie
brak matki, mateczników, czerwia otwartego
struktura wiekowa robotnic (czym młodsze, tym przyjęcie pewniejsze) – celowe poddawanie do nadstawek
jak najkrótszy okres sieroctwa
jakość matek
różnorodność rasowa i liniowa
zawiera cukry proste (glukoza i fruktoza) dające efekty energetyczne
korzystne działanie na metabolizm ustroju człowieka w zakresie przemiany węglowodanów i białek i tłuszczów
stymuluje układ odpornościowy
wykazuje działanie antyseptyczne i detoksykacyjne
wzmacnia mięsień sercowy i przyśpiesza oczyszczanie wątroby
uspokaja nerwowo
75, Jakie są elementy charakterystyki organoleptycznej miodów?
wygląd
kolor
konsystencja
zapach
smak
76, Różnice między pyłkiem kwiatowym, a pierzgą
pierzga to kiszony pyłek kwiatowy, łatwiej przyswajalna (trawiona) przez organizm.
77, Czy intensywność czerwienia matki ma wpływ na wielkość składanych jajeczek, wielkość wylęgniętych larw, a w ostateczności na wielkości pszczelich matek?
tak, przy ograniczonym czerwieniu, jajeczka są większe a larwy z nich wylęgłe oraz pszczele matki cięższe z większą ilością rurek jajowych
78, Wymień instynkty rządzące pszczelą rodziną.
instynkt społeczny
instynkt godowy
instynkt prokreacyjny (do rozmnażania)
instynkt do gromadzenia zapasów
instynkt obronny
instynkt samozachowawczy
instynkt budowy plastrów
instynkt higieniczny
79, Omów przejawy i znacznie instynktu społecznego.
pszczoły są istotami społecznymi, żyją w grupach pojedynczy osobnik nic nie znaczy, mają odpowiednie role w podziale pracy
w wytworzeniu instynktu społecznego główną rolę odgrywa pszczela matka, która gromadzi wokół siebie robotnice pszczelej rodziny, rójki, odkładu
brak rozwiniętego instynktu społecznego np. w odkładzie objawia się rozłażeniem robotnic dezintegracją. Ma to znaczenie np. przy nasiedlaniu ulików weselnych kiedy utworzony zsypaniec przetrzymujemy 48 godzin w chłodnym miejscu.
na rozwinięcie instynktu społecznego wpływa substancja mateczna wytwarzana przez matkę pszczelą przy czym jest jej najwięcej na głowie i brzuchu matki skąd roznoszona jest przez robotnice. Substancja mateczna matek czerwiących różni się od substancji matecznej matek niezapłodnionych.
ponadto każda matka wytwarza substancję o niepowtarzalnym zapachu, który przesądza o indywidualnej tożsamości pszczelej rodziny
80, Omów przejawy i znaczenie instynktu godowego.
występuje u niezapłodnionych matek od ok. 3 dnia po wygryzieniu do ok. 4 tygodnia, a u trutni po ok. 8 dniach po wylęgnięciu
objawia się najpierw lotami orientacyjnymi, a następnie lotami godowymi
instynkt ten występuje także u młodych pszczół robotnic które budują plastry trutowe, następnie zajmują się wychowem trutni, później budową miseczek matecznikowych, wychowem pszczelich matek. Wystąpienie tego instynktu u tzw. „dojczarek” wiąże się z nadprodukcją pszczelego mleczka, którym karmią się nawzajem. Instynkt ten wzrasta wraz z ograniczeniem matki pszczelej w czerwieniu.
z przyczyn jw. Nastrój roboczy pszczelej rodziny może przejść do fazy nastroju rojowego
utrzymaniu nastroju roboczego sprzyjają następujące czynniki: dopływ pożytku (naturalnego lub sztucznego) poszerzanie gniazd, wietrzenie i inne
81, Omów znaczenie instynktu prokreacyjnego.
polega na wymianie pokoleń pszczół w okresie od wczesnej wiosny (styczeń, luty) do października a nawet później
dzięki rozmnażaniu się pszczelich rodzin następuje wymiana robotnic długowiecznych (zimowych) do maja każdego roku, robotnic krótka wiecznych (5-7 tygodni) w sezonie pszczelarskim, a w konsekwencji przetrwanie gatunku na przestrzeni dziejów co według badań naukowych trwa od około 40-50mln lat
Stałą troską pszczelarza musi być stworzenie jak najlepszych warunków rozmnażania się pszczół w sezonie pasiecznym a szczególnie przygotowaniu pszczelich rodzin do zimowli.
82, Omów przejawy, znaczenie dla pszczelej rodziny i pszczelarza instynktu do gromadzenia zapasów.
polega na wyszukiwaniu pszczelich pożytków (nektaru, spadzi, pyłku), przynoszeniu ich do pszczelej rodziny, produkcji miodu i pierzgi gromadzonych w plastrach (komórkach) jako zapasy
miód gromadzony jest od góry pszczelego gniazda (w nadstawkach) dzięki czemu może być odbierany w czystej postaci o ile ta część jest zabezpieczona przed dostępem matki np. kratą odgrodową
instynkt do gromadzenia zapasów jest u pszczół najsilniejszy i może przy obfitości pożytku oraz zaniedbaniu odbierania miodu doprowadzić do ograniczenia lub w ogóle eliminacji miejsca na rozmnażanie. Konsekwencje często widoczne przy wystąpieniu pożytku spadziowego w drugiej połowie sezonu, polegające na złym przygotowaniu do zimowli
zadaniem pszczelarza jest obserwować pszczele rodziny, dbać o wolne miejsce do czerwienia, a miodność jako element charakterystyki wykorzystać w pracach hodowlanych
powstaje w pszczelej rodzinie po nagłej i niespodziewanej przez pszczelą rodzinę stracie matki
do nagłej utraty matki może dojść z różnych przyczyn jak np. celowe usunięcie przez pszczelarza, nieświadome przygniecenie lub spadnięcie matki poza ul przy przeglądzie, sprowokowanie okłębienia przez pszczoły czy zaistnienie innego wypadku z winy pszczelarza.
pszczela rodzina wobec zaniku substancji matecznej przystępuje do wychowu matek ratunkowych, o ile ma do dyspozycji larwy. W razie ich braku rodzina trutowieje.
pomoc pszczelarza w razie możliwości może polegać na poddaniu czerwia otwartego z innej rodziny pszczelej.
84, Omów rolę i znaczenie instynktu obronnego.
każda rodzina pszczela posiada indywidualny i niepowtarzalny zapach pochodzący od substancji matecznej przekazywany wzajemnie przez robotnice.
powyższe umożliwia stwierdzenie „tożsamości domowników” przez robotnice „policjantki”, które podobnie jak pozostałe mają węch silniejszy ok. 1000 razy od człowieka
kontrola wylotka zabezpiecza pszczelą rodzinę przed rabunkami, które występują z nasileniem w okresach bezpożytkowych oraz karmienia, a to zgodnie z silnym instynktem do gromadzenia zapasów
nieumiejętne postępowanie pszczelarza może doprowadzić do utraty wyrabowanej rodziny
zwalczanie rabunków polega między innymi na: maksymalnym zwężeniu wylotka (nawet na jedną pszczołę), rzuceniu trawy na wylotek, odwrócenie ula o 180o, podaniu na noc substancji zapachowych (czosnek, mięta) dla wsparcia tożsamości itp.
85, Omów rolę i znaczenie instynktu higienicznego pszczelej rodziny.
polega na utrzymywaniu czystości i sterylności pszczelej rodziny, a szczególnie w miejscach wychowu czerwia. Wobec dużego zagrożenia czerwia patogenami chorób mają do niego dostęp jedynie pszczoły karmicielki – pszczoły zbieraczki (lotne) przyniesiony pożytek przekazują robotnicom ulowym, a nocują najczęściej na spodzie gniazda lub przed wylotkiem
stopień rozwinięcia instynktu higienicznego ma bezpośredni wpływ na zagrożenie pszczelej rodziny chorobami pszczelimi. Wynika to z faktu, iż wszelkie objawy chorób są wcześnie usuwane, komórki i wnętrze czyszczone, dezynfekowane (polerowane propolisem)
86, Jakie znaczenie dla wielkości zbiorów ma bezpośrednie przed pożytkiem łączenie rodzin?
utworzona w czasie jak wyżej rodzina pszczela da mniej miodu niż obie rodziny niepołączone
Opracował
Józef Bukowski
III KONKURS
Zał. nr 3 Uchwały nr 1/I/2014 z 8.01.2014 roku
R E G U L A M I N
Konkursu Jakości Miodów z gospodarstw pasiecznych Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie.
Cel Konkursu: Oddziaływanie na utrzymanie wysokiej jakości miodów pozyskiwanych przez pszczelarzy Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie.
Uczestnicy konkursu: Gospodarstwa pasieczne zgłoszone zgodnie z niniejszym Regulaminem.
Termin zgłoszenia uczestników: do 30 czerwca 2014 roku.
Zasady i przebieg przeprowadzenia Konkursu:
4.1. Ocenę jakości miodów przeprowadza się w kategorii miodów nektarowych i spadziowych,
4.2. Zgłoszenie udziału w konkursie pisemne na druku stanowiącym załącznik nr 1 Regulaminu oraz wpłata 50 zł od gospodarstwa na koszty konkursu.
4.3. Próbki miodów pobiera u zgłaszającego Komisja w składzie trzyosobowym powołana przez Zarząd ogniwa, którego konkursowe gospodarstwo pasieczne jest członkiem.
4.4. Próbki w ilości po trzy słoiki o pojemności 340 ml w każdej kategorii pobierane są z wybranej przez Komisję ilości miodów, opisane na „zgłoszeniu” oraz zaplombowane banderolami z podpisami członków Komisji, zaopatrzone etykietami naklejonymi na słoikach.
4.5. Dwie próbki miodów każdej kategorii Komisja przekazuje do WZP Kraków, natomiast po jednym słoiku zostaje u zgłaszającego.
Zarząd WZP Kraków powołuje Komisję Konkursową Związku w składzie: przewodniczącego, który pełni jednocześnie funkcję „Męża Zaufania” oraz sekretarza i członka Komisji.
„Mąż Zaufania” dokonuje oznaczenia cyfrowego próbek przyklejając na dnach dwóch słoików tej samej próbki jednakowe kolejne numery. Powyższe odnotowuje w „Karcie zgłoszenia” cz. III oraz sporządza wykaz uczestników Konkursu wg numeracji próbek i nazwisk. Następnie zaciera dane identyfikacyjne na jednym słoiku każdej próbki, który to słoik przeznaczony jest następnie do oceny organoleptycznej przez Komisję Konkursową.
Do analizy i oceny laboratoryjnego jakości miodu przekazywane są słoiki oznakowane etykietami uczestnika oraz numerami kolejności.
Ocenę organoleptyczną próbek miodu oznakowanych jedynie numeracją dokonuje Komisja Konkursowa.
Punktacja:
9.1. Wykrycie w miodzie pozostałości antybiotyków dyskwalifikuje z dalszego udziału w konkursie.
9.2. wyniki analizy laboratoryjnej punktowane są na zasadzie różnicy parametrów jakościowych określonych przez Polską Normę (PN) a stwierdzonych badaniami np. Zawartość wody dopuszczalna PN-20%; stwierdzona 18% = +2pkt
9.3. Punktację organoleptyczną stanowi średnia ocena wystawionych przez członków Komisji Konkursowej w skali 0-5
Suma punktów za działy 9.2.i 9.3. stanowi o zajętym miejscu w Konkursie.
Wyniki jakościowe miodu uzyskane w Konkursie nie mogą być prezentowane bez zgody uczestników.
Nagrody:
12.1. Za pierwsze miejsce:
Certyfikat „Na Miód Roku 2014 WZP Kraków”
nagroda rzeczowa wartości ok. 500 zł netto
ogłoszenie wyników na stronie internetowej WZP Kraków oraz w miarę możliwości także w innych mediach.
12.2. Za drugie miejsce:
Certyfikat jakości miodu WZP Kraków 2014 r.
nagroda rzeczowa wartości ok. 300 zł netto
ogłoszenie wyników w mediach
12.3. Za trzecie miejsce:
Certyfikat jakości miodu WZP Kraków 2014r.
nagroda rzeczowa wartości ok. 200 zł netto
ogłoszenie wyników w mediach
12.4. Pozostali uczestnicy, których miody spełniają wymogi PN- Certyfikaty jakości miodu WZP Kraków 2014.
Ogłoszenie wyników 30.08.2014 roku.
Zarząd WZP zastrzega sobie prawo wykładni postanowień niniejszego Regulaminu.
Zarząd WZP zastrzega sobie prawo odstąpienia od „Konkursu Jakości Miodu 2014” w przypadku zgłoszenia się mniej niż 10 uczestników.
Niniejszy Regulamin został przyjęty Uchwałą nr 1/I/2014 z dnia 8 stycznia 2014 roku.
Za zgodność
Józef Bukowski
Prezes WZP Kraków
I P O W I A T O W A O L I M P I A D A
10 Czerwiec 2013 R
Finalistki olimpiady pszczelarskiej pojadą do Brukseli
Podsumowano I Powiatową Olimpiadę Pszczelarską „Rola pszczoły miodnej i jej znaczenie w ekosystemie” organizowaną przez Powiatową Radę Bartniczą w Chrzanowie, Starostwo Powiatowe w Chrzanowie (Wydział Edukacji, Kultury i Sportu) i Zespół Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini. Finalistki – uczennice II Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie: Karolina Hyla, Natalia Kędra i Aleksandra Sarnik pojadą w nagrodę do Brukseli na zaproszenie europosłanki Róży Thun. Dodatkowo otrzymały aparaty fotograficzne i pendrive.
Inicjatorem olimpiady jest Jerzy Oczkowski, przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej w Chrzanowie.
– Na pomysł wpadłem w ubiegłym roku, kiedy to przeprowadziłem szereg wykładów dla młodzieży o tematyce pszczelarskiej. Udałem się do pana starosty, który jak zwykle był otwarty na nowe inicjatywy, więc postanowiliśmy zorganizować olimpiadę o zasięgu powiatowym – mówi Jerzy Oczkowski.
Startowało 12 zespołów trzyosobowych. Młodzież ponadgimnazjalna miała za zadanie przygotować plakat tematyczny, model pszczoły i odpowiedzieć na szereg pytań z wiedzy teoretycznej. Poziom przygotowania oceniał m.in. Przemysław Szeliga, wiceprezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie.
– Podczas przygotowań do olimpiady kilku mistrzów pszczelarskich zaprosiło zespoły do swoich pasiek, bo wiedza teoretyczna to nie wszystko – podkreśla Jerzy Oczkowski.
Uczniowie nie wiedzieli do końca, jakie są nagrody. O wyjeździe do Brukseli finalistki dowiedziały się dopiero 10 czerwca podczas uroczystej gali podsumowującej olimpiadę w Starostwie Powiatowym w Chrzanowie. Grupy, które zajęły drugie miejsce otrzymały torby podróżne, książki tematyczne i radioodtwarzacze. Natomiast zespół, który zdobył trzecią lokatę został nagrodzony plecakami i odtwarzaczami MP3. Ponadto wszyscy uczestnicy i opiekunowie dostali m.in. słoik miodu.
Galeria
Wyniki olimpiady
I MIEJSCE
II Liceum Ogólnokształcące w Chrzanowie
Karolina Hyla
Natalia Kędra
Aleksandra Sarnik
opiekun: Gabriela Woskowicz
opiekun: Jerzy Koszowski – mistrz pszczelarski
II MIEJSCE
Zespół Szkół Techniczno – Usługowych w Trzebini
Katarzyna Seręga
Dawid Baka
Paweł Dolny
opiekun: Beata Mucha, Katarzyna Rutyna
opiekun: Kazimierz Jędrysik-mistrz pszczelarski
********************************************************
18 maja odbyło się drugie spotkanie naukowo-informacyjne przygotowujące do finału Olimpiady Pszczelarskiej, tym razem z młodzieżą szkół II Liceum Ogólnokształcącego z panią mgr Mirosławą Przeworowską – Kawalą, Gabrielą Woskowicz oraz z I Liceum Ogólnokształcącego z Panią Beatą Łapuszek.
Galeria
11 maja 2013 roku w związku ze zbliżającym się terminem zakończenia konkursu I Powiatowej Olimpiady Pszczelarskiej Młodzieży Szkół Ponadgimnazjalnych, w pasiece pszczelarza z Koła "Cabanka" odbyło się naukowo-badawczo-informacyjne spotkanie młodzieży ze szkół I Liceum Ogólnokształcącego wraz z Panią Dyrektor dr Bożeną Biercą oraz z Powiatowego Centrum Edukacyjnego w Chrzanowie wraz z Panią mgr Beatą Maśko.
udział w zimowych szkoleniach i konferencjach pszczelarskich
sierpniowe obchody Dnia Pszczelarza w skansenie w Wygiełzowie, połączone z finałem konkursu pasiek
udział w ogólnopolskiej Pielgrzymce na Jasną Górę w grudniu każdego roku
udział w spotkaniach opłatkowych w Kalwarii Zebrzydowskiej w styczniu każdego roku,
wspólne biesiadowanie przy pieczonych po „Cabańsku „ każdego roku na zakończenie sezonu pszczelarskiego
TRADYCYJNE SPOTKANIA PSZCZELARZY KOŁA
"CABANKA" PRZY PIECZONYCH
Z A K O Ń C Z E N I E S E Z O N U P S Z C Z E L A R S K I E G O P R Z Y P I E C Z O N Y C H
17 WRZESIEŃ 2022 R
BIESIADOWANIE PSZCZELARZY PRZY PIECZONYCH Z OKAZJI ZAKOŃCZENIA SEZONU PSZCZELARSKIEGO
19 WRZESIEŃ 2020 R
COROCZNE SPOTKANIE PSZCZELARZY PRZY PIECZONYCH
7 WRZESIEŃ 2019 R
ZAKOŃCZENIE SEZONU PSZCZELARSKIEGO
08 WRZESIEŃ 2018 r
Tradycyjnie, jak co roku zakończyliśmy sezon pszczelarski „pieczonymi” i jak co roku w pasiece państwa Koszowskich. Udział wzięło 30 członków, niektórzy z żonami a nawet dziećmi.
Gościem była radna pani Izabela Trojanowska, która mimo innych zajęć w tym dniu znalazła dla nas czas. Większa część przygotowań spadła na gospodarzy a więc ustawienie namiotów stołów, ławek, nakrycie stołów i przygotowanie potrzebnych naczyń. Jednak przybywający od godz. 14 uczestnicy wyjęli przyniesione noże i ochoczo zabrali się za przygotowanie „wsadu” do garnków. Poszło szybko i sprawnie tak że o 1500 można było napełniać garnki i przyprawiać. I jak zwykle ilu radzących tyle opinii. Na szczęście kierujące najważniejszą operacją K. Koszowska oraz D Uzar polegały na swoich własnych doświadczeniach i doprawiły pieczone odpowiednio do smaku i jak się później okazało pieczone zostały uznane za najlepsze z dotychczasowych. Na pewno pomogły w tym
domowe zioła z ogrodu państwa Jochimczyków. Znakomitym dodatkiem były też domowe przetwory z cukinii p. J.Monia.
Kol. M.Kozub, nasz senior, raczył chętnych miodem pitnym własnej produkcji -kilkunastoletni trunek był znakomity, jego sycenie będzie więc tematem najbliższych wykładów. Ogniska pilnował kol. Uzar, spalając przy tym kopiatą taczkę drewna /porąbanego wcześniej przez kol. A.Adamskiego/. Przelotny, mocny deszcz nie przeszkodził nam w niczym – wszyscy zmieścili się pod namiotami. Biesiada trwała do późnego wieczora, tematów i plotek nie zabrakło!
9 WRZESIEŃ 2017
Spotkanie pszczelarzy przy pieczonych z racji zakonczenia sezonu pszczelarskiego
10 WRZESIEŃ 2016 R
Z OKAZJI ZAKOŃCZENIA SEZONU PSZCZELARSKIEGO WSPÓLNIE BIESIADOWANO PRZY PIECZONYCH ZIEMNIAKACH
19 WRZESIEŃ 2015 R
ZGODNIE Z NASZĄ TRADYCJĄ ZAKOŃCZYLIŚMY SEZON PSZCZELARSKI, KTÓRY SPĘDZILIŚMY W PRZEMIŁEJ ATMOSFERZE PRZY PIECZNIU ZIEMNIAKÓW, U KOLEGI PSZCZELARZA JERZEGO.
13 WRZESIEŃ 2014 R
NASZE COROCZNE WSPÓLNE BIESIADOWANIE PRZY PIECZONYCH TYM RAZEM W POGORZYCACH
FILM
PIECZONE U JERZEGO W CHRZANOWIE
21 WRZESIEŃ 2013 R
8 wrzesień 2012 r
Zakończenie sezonu pszczelarskiego przy pieczonych u naszego kolegi pszczelarza Jarosława Uzara
10 wrzesień 2011 r
Spotkanie przy pieczonych u kolegi pszczelarza Jerzego Koszowskiego.
10 września 2011 r my pszczelarze wraz z rodzinami, zachęceni piękną, słoneczną pogodą, spotkaliśmy się przy wspólnym ognisku, tym razem w pasiece naszego kolegi Jerzego Koszowskiego. Tradycyjnie, jak od lat przygotowaniem ziemniaków do pieczenia zajęli się pszczelarze.
Tego dnia w pieczeniu ziemniaków na zaproszenie, w imieniu nas pszczelarzy koła "Cabanka", przez prezesa koła Jerzego Oczkowskiego wzięli udział honorowi goście – Burmistrz Miasta Chrzanowa Ryszard Kosowski oraz Starosta Powiatu Chrzanowskiego Adam Potocki.
W oczekiwaniu, aż ziemniaki "dojdą w żarze", wszyscy wspólnie zasiedliśmy do stołu, gdzie degustowaliśmy się przepysznym ciastem, przyniesionym przez panie, naszych kolegów pszczelarzy tj. Danutę Uzar, Beatę Ludwig, Anetę Dzedzyk…
My pszczelarze, natomiast częstowaliśmy wszystkich dobrymi nalewkami na bazie miodu z alkoholem.
Następnie my i nasi Włodarze wraz z naszym kolegą Jerzym Koszowskim, gospodarzem pasieki, podziwialiśmy piękną okolicę, ule stojące w pasiece oraz super urządzoną pracownię pszczelarską. Wszyczy byliśmy pod wielkim wrażeniem tego miejsca.
Dalsze chwile wypełnione było robieniem sobie pamiątkowych zdjęć, prowadziliśmy dyskusje na różne tematy, a w szczególności o potrzebach pszczelarzy i ich pszczół. Na koniec Starosta i Burmistrz złożyli pamiątkowe wpisy do kronik pszczelarskich.
W takiej to, oto atmosferze czas szybko nam upłynął, a upieczone ziemniaki smakowały wybornie.
My wszyscy, ani się spotrzegliśmy, kiedy to zrobiło się bardzo późno i trzeba było wracać do domów.
Jak to zwykle bywa: wszystko, co dobre, szybko się kończy…i chociaż żal nam było się rozstawać, wszyscy w świetnych humorach wróciliśmy do domów.
Takie spotkania pomagają nam pszczelarzom poznawać i doceniać wartość przyjaźni i wspólnej zabawy.
3 październik 2010 r
Spotkanie przy pieczonych w Leśniczówce-Kroczymiech w Chrzanowie
Godzina 16.00 – sobota – pszczelarze z Koła "Cabanka", spotkali się w Leśniczówce – Kroczymiech w Chrzanowie, pośród zieleni tamtejszego lasu. Tradycyjnie z okazji zakończenia sezonu pszczelarskiego organizują sobie pieczone po "cabańsku". Razem wspólnie przygotowują, przyrządzają i doprawiają je do smaku, a potem pieką na rozpalonym ogniu. Podczas całego biesiadnego spotkania panuje miła ciepła atmosfera, w czasie, której odbywaja się rozmowy, padaja pytania, spostrzerzenia i uwagi na temat obcowania z pszczołami we wcześniejszych latach, jak również w minionym sezonie.
Pieczone, które upieczono były znakomite – wszystkim bardzo smakowały, nie obeszło się nawet bez dokładek, tak zwanych "repet".
Po całej smacznej konsumcji pieczonych ziemniaków pozostały czas, tradycyjnie spędzono przy rozpalonym ognisku, śpiewając biesiadnie piosenki i pijąc rozgrzewające napoje.
Spotkanie zakończyło się bardzo późnym wieczorem, udaniem się do swoich domów, optymistycznym nastrojem, życząc sobie, nawzajem wszystkiego dobrego, a także aby nadchodzący rok był lepszy od poprzedniego.
SPOTKANIE OPŁATKOWE Z KARDYNAŁEM DZIWISZEMSTYCZEŃ 2014r.
9 Styczeń 2011 rok
Jak co roku, w czsie świat Bożego Narodzenia, pszczelarze uczestniczą w spotkaniu opłatkowym. Tym razem owo spotkanie odbyło się w Kalwarii Zebrzydowskiej w Klasztorze Ojców Bernardynów.
Spotkanie opłatkowe tradycyjnie rozpoczęto mszą św., którą odprawił proboszc, ksiądz i kapelan WZP Kraków Stanisław Kolarski.
W podzięce za opieke Bożą nad nami pszczelarzami i nad naszym pszczelim światem złożony został dar ołtarza w postaci świecy paschalnej oraz różnego rodzaju miodu. W składaniu daru udział wzieli przedstawiciele pszczelarzy z różnychkół pszczelarskich.
Po mszy św. na zaproszenie prezesa WZP w Krakowie Józefa Bukowskiego pszczelarze udali się na stołówkę Ojców Bernardynów.
Przełamano się tradycyjnie opłatkiem. Złożono sobie nawzajem życzenia. Śpiewano kolędy a ksiądz kapelan Stanisław Kolarski rozdawał pamiątkowe obrazki z błogosławieństwem na cały następny rok.
Na spotkaniu przekazano również wszystkim pszczelarzom życzenia noworoczne od władz samorządowych oraz Zarządu WZP Kraków. Radość, radość i jeszcze raz radość towarzyszyła temu spotkaniu.
ZDJĘCIA
3 styczeń 2010 rok
Dnia 3 stycznia 2010 roku w Klasztorze Ojców Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej tradycyjnie odbyło się spotkanie opłatkowe koła pszczelarzy Cabanka w Chrzanowie, które rozpoczęło się mszą św.
Wśród zgromadzoinych pszczelarzy był prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego,a jednocześnie prezydent europejskich organizacji pszczelarskich "Apislavia" Pan Tadeusz Sabat z małżonką, były poseł na sejm Tadeusz Arkid z małżonką, prezes WZP Kraków Józef Bukowski oraz v-ce prezes WZP Kraków Jan Ślósarz, który wcielił się w rolę lektora podczas mszy św.
Pszczelarze dziękowali Panu Bogu za pomyślny rok 2009 oraz prosili o łaski pomyślności w roku bieżącym. W podzięce został złożony panu Bogu dar w postaci wyrobów pszczelarskich, które przekazał prezes Koła pszczelarzy "Cabanka" Jerzy Oczkowski oraz skarbnik koła pszczelarzy Babice Władysław Krupa.
W istocie zbiory miodu w minionym sezonie były dla pszczelarzy niezbyt zadawalające, prawie we wszystkich rejonach Polski gdzie zawsze występowała spadź w tym roku w ogóle nie wystąpiła, a inne rośliny miododajne nie przyniosły zbyt zadawalającego pożytku. W działalności pszczelarskiej jak i w związkowej miniony okres był bez nadzwyczajnych wydarzeń i zagrożeń.
Po mszy św. w przyklasztornej sali życzenia dla wszystkich pszczelarzy przekazał prezydent Tadeusz Sabat, a następnie prezes WZP Kraków Józef Bukowski. Wszyscy zgromadzeni w ciepłych słowach odwzajemniali sobie życzenia, podkreślając rangę powołania pszczelarskiego. Bezpośrednia i serdeczna wymiana życzeń miała miejsce podczas łamania się opłatkiem. Pod koniec spotkania pszczelarze dziękowali wszystkim za obecność, za piękną, podniosłą i jakże miłą uroczystość. W swej profesji pszczelarze czują się docenieni i wyróżnieni. Spotkanie takie jeszcze bardziej ich jednoczą, dają siły i chęci do dalszej służby panu Bogu i ludziom.
W spotkaniu opłatkowym uczestniczyła nasza reprezentacja sztandarowa koła pszczelarzy "Cabanka" w składzie: Józef Bafia, Roman Gądek, Kazimierz Postrożny oraz prezes koła "Cabanka" Jerzy Oczkowski, sekretarz Aneta Dzedzyk, Tadeusz Greń i inni.
Informacje dotyczące zamawiania sprzętu pszczelarskiego na rok 2016/2017 .
Agencja Rynku Rolnego w Warszawie ogłosiła zaproszenie do składania wniosków na realizację projektów w sezonie 2016/17.
W związku z powyższym w załączeniu przesyłamy aktualne wnioski na sprzęt oraz urządzenia do prowadzenia gospodarki wędrownej.
Informacje dotyczące zakupu sprzętu znajdują się w pkt 7.2.2., natomiast lawet w pkt. 7.4.2
Uwaga zmianie ulega ilość rodzin od których można się starać o refundację i tak dla sprzętu to10rodzin zaś dla przyczep i wag 30 rodzin (posiadanych na dzień 30 września 2016 roku)
Wysokość refundacji nie może przekroczyć 10 000 zł i stanowić maksymalnie 60 % kwoty netto zakupionego sprzętu przy czym nie więcej niż 50 zł !!! na rodzinę a nie jak do tej pory 70 zł.
Z zakupu ładowarek mogą skorzystać jedynie pasieki powyżej 150 rodzin.
Wnioski potwierdzone przez Koło można składać w terminie od01 – 25 września 2016.
Wnioski niekompletnie uzupełnione, nie będą brane pod uwagę.
Zarządu Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie w sprawie realizacji projektów ARR wsparcia pszczelarstwa w 2014 roku – podjęta, dnia 10.02.2014.
Zarząd WZP Kraków w wyniku analizy ustalonych przez ARR w Warszawie „Warunków ubiegania się o refundację kosztów poniesionych w ramach realizacji mechanizmu Wsparcie rynku produktów pszczelich w sezonie 2013/2014(vide www.arr.gov.pl zakładka rynki rolne) oraz treści umów z ARR, działając, na mocy § 30 ust.1 pkt 1 w związku z § 4, ust.2 pkt 8 Statutu niniejszym ustala następujące zasady realizacji poszczególnych projektów: I Zakup przyczep (lawet) do przewozu uli.
Zasady o których mowa wyżej w tym postępowanie wnioskodawców (odbiorców końcowych) zostanie określone szczegółowo w umowach. Projekty tychże umów Biuro WZP prześle do podpisu zainteresowanym kontrahentom w terminie do 28 lutego 2014 r. II Zakup pszczół (pszczelich matek, odkładów):
2.1. Refundacja kosztów zakupu do 70 % ceny netto, kwota refundacji 4,30 zł na rodzinę pszczelą wg stanu na 30.09.2013 roku.
2.2. Odbiorcami zakupionych w ramach refundacji pszczół mogą być gospodarstwa pasieczne posiadające weterynaryjny numer identyfikacji lub wpis do rejestru powiatowego lekarza weterynarii;
2.3. Pszczelarz odbiorca końcowy w danym sezonie nie może otrzymać więcej matek, pakietów lub odkładów pszczelich łącznie niż 50% liczby posiadanych przez niego rodzin pszczelich na dzień 30.09.2013r. Odbiorca odkładów lub pakietów w danym sezonie nie może natomiast otrzymać ich łącznie więcej niż 20% liczby posiadanych przez niego na dzień 30.09.2013r.
2.4. W realizacji powyższego należy:
2.4.1. Zapoznać członków Zrzeszenia/Koła z warunkami ubiegania się o refundację kosztów zakupu pszczół- vide www.arr.gov.pl oraz postanowieniami niniejszej Uchwały,
2.4.2 Przyjąć imienne zamówienia pszczelarzy na listę według wzoru zał. 2.4.2A oraz zebrać przedpłaty w wysokości 100 % wartości brutto matek i odkładów pszczelich- cennik zał.2.4.2.B. Limit refundacji na Koła wynosi ilość pszczelich rodzin na dzień 30.09.2013 x 4,30 zł.
2.4.3. Listy zamawiających pszczoły oraz przedpłacone pieniądze przekazać na rachunek bankowy WZP Kraków w terminie do 30.04.2014 r.- zamówienia będą lokowane u hodowców niezwłocznie w kolejności nadsyłania.
2.4.4. Wykaz hodowców odkładów, którzy potwierdzą ofertę złożoną w 2013 roku zostanie przesłany do Zrzeszeń / Kół do 15.05.2014 roku.
Uwaga: z powodu dodatkowych obowiązków jakimi ARR obciążyła hodowców pszczelich matek i odkładów (vide www.arr.gov.pl strona „Warunki” str. 40 pkt 7.7.4 część z nich zapowiada wycofanie złożonych ofert. Wobec powyższego w razie braku pokrycia zamówień a w szczególności na odkłady Zarząd WZP zastrzega sobie prawo odmowy ich sprzedaży pomimo przyjętych przedpłat.
2.4.5 Biuro WZP dokona rozliczenia przedpłat i refundacji kosztów w terminie do 30 listopada 2014 roku. III Zakup leków do zwalczania warozy
Refundacja kosztów zakupu 7,32 zł na rodzinę pszczelą według stanu na dzień 30.09.2013 roku do kwoty 80% wartości netto.
Finansowanie projektu ( założenia pieniędzy ) realizować w wariantach:
3.1. Przedpłat członków w wysokości 100 % kosztów leku na listy zapotrzebowane dodatkowo w biurze WZP.
3.2. Wpłata na koszty nierefundowane (20 % do ceny netto+ VAT+ usługa wet.+ obsługa kredytu)
3.3. Ceny poszczególnych leków wynoszą
W wariancie 3.1 (na przedpłaty) Apiwarol – 51,36 zł/ opakowanie; Biowar – 55,57 zł/opakowanie; Baywarol -19,26 zł/ opakowanie.
Rozliczenie refundacji kosztów zakupu leków do kwoty refundacji vide 3 po rozliczeniu projektu przez ARR tj. prawdopodobnie w listopadzie 2014 r. W wariancie tym cena leków będzie niższa niż w wariancie 3.2. tj. o koszty obsługi kredytu.
W wariancie 3.2. wpłaty na koszty nierefundowane (w ramach kwoty refundacji) wynoszą : Apiwarol 16,80 zł/opakowanie; Biowar 17,06 zł/opakowanie; Baywarol 6,80 zł/opakowanie.
3.4. Decyzję o wyborze wariantu finansowania projektu za Zrzeszenie/ Koło podejmują członkowie ogniwa.
3.5. Listę zamówień oraz wpłaty na koszty nierefundowane przekazać na rachunek bankowy WZP Kraków do 30 kwietnia 2014 roku. IV Zakup sprzętu pszczelarskiego
Kwota zapotrzebowana wg wniosków pszczelarzy = 691 444,40 zł netto; kwota przyznana przez ARR- 297636,62 zł; kwota brakująca do pokrycia zamówień pszczelarzy – 393 807,78 zł.
4.1. Kryteria weryfikacji zamówień do kwoty 297 636 ,62 zł netto przyjęte przez Zarząd WZP:
4.1.1 Zakwalifikować do refundacji kosztów zakupu sprzętu wnioski gospodarstw pasiecznych ubiegających się po raz pierwszy o korzystanie z projektu.
4.1.2. W dalszej kolejności do wysokości przyznanej kwoty uwzględnić zakup: miodarek; odstojników; stołów do odsklepiania; de krystalizatorów; uli.
4.1.3. Weryfikacji wniosków o której mowa dokona Zarząd WZP Kraków w terminie do 15 lutego 2014 roku.
4.1.4. Wnioski nie zakwalifikowane do realizacji w ramach niniejszego projektu zostaną wpisane na listę rezerwową i będą uwzględnione w pierwszej kolejności w razie pozyskania środków np. z przesunięć z innych projektów.
4.1.5. Biuro WZP powiadomi zainteresowanych o wynikach weryfikacji wniosków w formie przesłanych projektów umów lub zawiadomień – termin 28.02.2014 rok.
4.1.6. Zakup sprzętu pasiecznego w ramach niniejszego projektu zostanie szczegółowo omówiony w umowach zawartych przez WZP Kraków z odbiorcami końcowymi.
4.1.7. Upoważnia się kierownik biura do realizacji wniosków z listy rezerwowej w miarę posiadanych środków.
Zobowiązuje się Zarządy Zrzeszeń/ Kół Pszczelarzy do przekazywania wszelkich środków finansowych w formie przelewu bankowego na rachunek nr 28 8804 0000 0050 0500 0243 0001 . Na przelewach rozpisywać poszczególne tytuły np.: składka organizacyjna = x członków + y uli; leki kwota ogółem, pszczoły kwota ogółem; ubezpieczenie OC kwota ogółem.
Nadzór merytoryczny nad realizacją projektów sprawuje Prezes, natomiast nadzór finansowy Skarbnik WZP Kraków.
Skargi na realizację projektów ARR wsparcia pszczelarstwa rozpatruje Zarząd lub Komisja Rewizyjna Związku.
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Szkolenia i konferencje pszczelarskie odbywają się co roku w siedzibie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Chrzanowie, Jak co roku takie szkolenia gromadzą liczne grono pszczelarzy. Konferencje poświęcone są w całości tematyce bliskiej pszczelarzom. Wykłady przeważnie prowadzi Dyrektor Ośrodka w Karniowicach mgr inż Jan Ślusorz. Wykłady uświadamiają zebranym jak ważną i odpowiedzialną sprawą jest bezbłędne prowadzenie pasieki przez pszczelarzy. Konferencje jak zwykle są doskonałą okazją do spotkań w gronie pszczelarskim, dyskusji i planowania kolejnych szkoleń i spotkań. Przy okazji jest możliwość poczynienia zakupu sprzętu, miodów pitnych, preparatów apiterapeutycznych oraz skorzystania z bardzo szerokiej oferty wydawnictw pszczelarskich.
XX WOJEWÓDZKA KONFERENCJA PSZCZELARSKA
KARNIOWICE 27. 02. 2016 rok
Tematy wykładów:
"Zarys historii wojewódzkiego związku pszczelarzy w Krakowie" – Józef Bukowski
"Udział apiterapii w światowej farmakoterapii" – prof. Ryszard Czarnecki Uniwersytet Jagielloński
Powiatowe szkolenie pszczelarzy
w Miejskim Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie
07.02.2016 rok
Tematem była powtórka z "pszczelarskiego ABC"
poprowadzona w formie dysksji przez prezesa WZP Kraków Józefa Bukowskiego.
FILM
SZKOLENIE W DOMU KULTURY W CHRZANOWIE
Wykład Henryka Chmiela pszczelarza z Śląskiego Związku Pszczelarskiego na temat
,, Gospodarka pasieczna w aspekcie narastających chorób pszczelich ''
04. X. 2015 r
ZDJĘCIA
POWIATOWA KONFERENCJA PSZCZELARSKA W DOMU KULTURY MOKSiR
CHRZANÓW 01. II . 2015 R
-WYKŁAD JAN ŚLÓSARZ
ZDJĘCIA
FILM
WOJEWÓDZKA KONFERENCJA PSZCZELARSKA
KARNIOWICE 17 I 2015 R
1) Wykład "Mały chrząszcz ulowy" prof. Paweł Chorbiński
2) Wykład na temat" Probiotyków" Dr inż. Jacek kostuch
3) "Błędy najczęściej popełniane w pasiekach" – Wykład Prof. Krystyna Czekońska
4) Prof. Paweł Chorbiński – "Najgroźniejsze choroby pszczół"
SZKOLENIE PSZCZELARSKIE 09 XI 2014 R
Szkolenie zostało przeprowadzone przez p. Wiesława Londzina na temat chorób pszczół. Szkolenie odbyło się w auli wykładowej MOKSiR w Chrzanowie.
WYKŁAD PREZESA ŚLĄSKIEGO ZWIĄZKU PSZCZELARSKIEGO ZBIGNIEWA BIŃKO –
DWÓR ZIELENIEWSKICH W TRZEBINI 15 II 2014 R
Wykład Przemysława Szeligi na temat " Poddawanie matek"
MOKSiR w Chrzanowie dn. 02 II 2014 R
Szkolenie w MOKSiR w Chrzanowie przeprowadzone przez
Zbigniewa Bińko prezesa ŚZP w Katowicach Październik 2013 r
KONFERENCJA PSZCZELARSKA 3 II 2013 R
– WYKŁAD PRZEMYSŁAW SZELIGA
KONFERENCJA PSZCZELARSKA 5 II 2012 R
-WYKŁAD JAN ŚLÓSARZ
Wykład Henryka Swobody na temat "Całoroczna gospodarka pasieczna"
Pszczelarze Koła ,,Cabanka „ w dniach 06-10 kwietnia 2016 r zorganizowali wyjazd do trzech krajów i czterech stolic.
Byliśmy na Morawskim Krasie gdzie jest 94 km² chronionego obszaru krasowego w Czechach (na północ od Brna), gdzie znajduje się ponad 1600 jaskiń z czego pięć dostępnych dla zwiedzających.
Jaskinia VYPUSTEK znana już w XVII w. W XX w wydobywano tutaj fosforyty, później we władaniu wojska, w latach 60-tych zbudowano schron przeciwatomowy i tajny punkt dowodzenia wojsk UW. Od 2005 przejęta przez Ministerstwo Środowiska. BRNO–stolica Moraw w centrum stary ratusz, katedra Piotra i Pawła ze wspaniałym widokiem i krypta o Kapucynów. Morawy-to także region wspaniałego wina.
BRATYSŁAWA–stolica i największe miasto Słowacji, bratysławski zamek dominujący nad miastem i Dunajem, uliczki podzamcza, katedra św. Marcina, malowniczy stary ratusz i zabytkowe urokliwe centrum. Okolice Bratysławy to miejsce, wypoczynku, uprawiania turystyki, zwiedzania m.in. skansenu/muzeum pszczelarstwa w Kralovej i małokarpacki szlak wina.
WIEDEŃ–stolica Austrii nad „modrym Dunajem” , historyczne centrum pełne zabytków z różnych epok historycznych.
PRAGA – stolica i największe miasto Czech, „złota Praga”, wpisana na listę UNESCO, jedno z najpiękniejszych miast świata. Rejs po Wełtawie jest ucztą dla oczu. ADRSPACH–skalne miasto z ponad 1500 szczytami –wieżami.
Zapraszamy na pszczelarskie wyjazdy z Cabanką .
PSZCZELARZE NA BAWARII 2015
Wycieczka pszczelarska odbyła się 15-19 maja 2015 r. dla pszczelarzy powiatu chrzanowskiego i koła Kęty
Wyjazd edukacyjny dotyczący wymiany doświadczeń i wiedzy w zakresie hodowli pszczół i związanej z tym produkcją miodu pszczelego. Poznania turystycznych i historycznych atrakcji wybranego regionu Bawarii.
Spaliśmy w pensjonacie w Bauerhof u Państwa Ollinger
TRAUNSTEIN w południowej Bawarii. Miejscowość jest położona w pobliżu autostrady łączącej Wiedeń z Monachium w odległości 40 kilometrów od austriackiego Salzburga.
Właściciel oprowadzał po swojej pasiece, opowiadał o niemieckiej gospodarce w tej branży, pokazał swoje metody pozyskiwania miodu oraz pielęgnacji pszczół. Później zabrał nas do nieodległych dwóch pasiek swojego brata oraz do trzeciej u zaprzyjaźnionego pszczelarza.
Nawiązaliśmy również kontakt z osobą , która zajmuje się w tamtejszym regionie sprzedażą pszczół „matek-królowych” i odwiedziliśmy tą hodowle oraz sprawdziliśmy oferty handlowe okolicznego dostawcy materiałów do pszczelej hodowli.
Przejazd do sklepu BAYWA, który w tej okolicy zaopatruje pszczelarzy w sprzęt i akcesoria pszczelarskie .
Przyjazd do Bertchesgaden . Miasta związanego bezpośrednio z historą II wojny światowej.
Tutaj w obrębie Obersalzberg swoją siedzibę umiejscowił Adolf Hitler oraz wszyscy najbliżsi mu współpracownicy.
W pierwszej kolejności z naszego autokaryu przesiedliśmy się do kursującego tutaj autobusu, który wywiózł nas wysoko w górę drogą wybudowaną w latach 30 tych XX wieku rękami więźniów politycznych do tarasu skalnego leżącego na wysokości ok. 1700 m npm. Tutaj opuściliśmy autobus i wjechaliśmy do skalnego tunelu długości 124 m. Prowadzą nas do tzw. złotej windy, która jest wykonana z miedzi i ma sprawiać wrażenie złotej. Tą windą Adolf Hitler i jego najważniejsi goście podróżowali do usytuowanego na alpejskim szczycie budynku KEHLSTEINHAUS – zwany potocznie „Orle Gniazdo”, który otrzymał na 50 –te urodziny w prezencie od narodu niemieckiego.
Windą wyjechaliśmy również 124 m i wysiądziemy w korytarzu domu prywatnego Adolfa Hitlera – dla osób będących tutaj po raz pierwszy uczucie jest wręcz futurystyczne.
Winda , budynek i tzw. skalny ogród nigdy nie zostały zniszczone ani uszkodzone w czasie wojny.
Zwiedzanie Domu mieszkalnego gdzie prywatnie mieszkał przywódca III Rzeszy został w latach 70 tych wysadziny w powietrze przez amerykańskich saperów.
Nazywano go BERGHOF Do dzisiaj sławne są zdjęcia dużego okna i tarasu, na którym chętnie fotografował się wraz z otoczeniem…
Obok BERGHOF stał i stoi do dzisiaj budynek „Hotel zum Turken” to kwatera przybocznej straży wodza. Budynki „hotelu” i BERGHOF Są połączone ogromnym umocnionym bunkrem mieszkalnym , który stanowił bezpieczne schronienie dla Hitlera i jego najbliższych. Schodząc schodami zwiedzimy pomieszczenia mieszkalne Adolfa i Ewy Braun, pomieszczenia mieszkalne Hermana Goeringa.
SCHONAU AM KONIGSSEE.
Tutaj po wyjściu z autokaru udaliśmy się do przystani .By w krótkim spacerze ulicami Seestrasse i Konigseestrasse dojść w przeciągu 15 minut do przystani mijając po drodze sklepy z pamiątkami, restauracje, kawiarnie i co najważniejsze liczne sklepy z bawarską odzieżą regionalna tzw. Trachty.
Odwiedziliśmy ostatni działający w Niemczech młyn wodny tzw. Kugelmuhle.To znaczy młyn, w którym od kilku set lat są niezmienna metodą toczone kule kamienne. Różnej wielkości kamienie, które dostarcza przepływająca rzeka w dawnych latach służyły jako kule armatnie lub dekorowały cesarskie ogrody- dzisiaj w należącym do rodziny Anfang młynie kule produkowane są do celów ozdobnych i dekoracyjnych. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy w górę rzeki trasa spacerową wiodąca mostami i kładkami nad cudownymi wodospadami, rozlewiskami i wyrzeźbionymi przez wodę i czas niesamowitymi korytami skalnymi. Trasa nazywa się „Almbachklamm” i umiejscowiona jest w regionie Bertchesgaden w Marktschelenberg.
Wróciliśmy pełni wrażeń oraz ciekawych refleksji z pięknego regionu Niemiec
Soroki – nad Dniestrem. Rezerwat krasowy. Twierdza Stefana III Wielkiego z 1489r
Bielce — „stolica północnej Mołdawii, świątynia katolicka św. Archaniołów, ormiańska cerkiew św. Grzegorza, Dom Polski
Saharna – nad Dniestrem. Klasztor św. Trójcy, jaskinie mnichów, wodospad
Orhei — rezerwat przyrody, czynny kompleks klasztorny (XII-XVIIw)
Tighina — twierdza-fakultatywnie
KISZYNIÓW stolica Mołdawii: secesyjna zabudowa, Łuk triumfalny, Katedra, Cerkiew Narodzenia,
LITWA – ŁOTWA
21 sierpień – 26 sierpień 2013 R
W dniach od 21 do 26 sierpnia, grupa pszczelarzy z naszego Koła uczestniczyła w wycieczce na Litwę i Łotwę, zorganizowanej przez Radę Bartną z Chrzanowa. Trasa wycieczki wiodła przez miasta : Kowno, Ryga, Wilno, Troki, po zabytkach których byliśmy oprowadzani przez polskojęzycznych przewodników. Podczas wycieczki mogliśmy się pokłonić wizerunkowi Matki Boskiej Ostrobramskiej, uklęknąć przed obrazem Jezusa Miłosiernego namalowanego według przekazów siostry Faustyny, zwiedzać między innymi: Muzeum Adama Mickiewicza, cmentarz wileński na Rossie oraz Górę Krzyży. Wycieczka miała również akcent pszczelarski – zwiedzaliśmy pasiekę w okolicach Rygi. Było to wzorowo urządzone gospodarstwo pasieczne, 80-cio pniowe (oparte na ulach Dadanta), dające miód towarowy, hodujące matki pszczele i pozyskujące pyłek pszczeli oraz pierzgę. Ciekawie prezentowało się również „Święto Chleba, Mleka i Miodu”.
Nasza Barć pszczelarska w Sejmie RP 19 kwiecień 2013 r
22.08 – 27.08.2012
BIAŁORUŚ
Decyzję o wyjeździe do kolegów pszczelarzy na Białoruś podjęto już w ubiegłym roku po powrocie z wyjazdu szkoleniowego na Ukrainę. Szczegóły programowe wyjazdu powstały w lutym 2012 i już od lutego przyjmowano zapisy na wyjazd. Mimo wielu głosów przeciwnych (niebezpiecznie itp.) zapisało się 44 uczestników. Okres organizacji (6miesięcy) – zapisy uczestników, sprawy programowe, zakwaterowania , kalkulacji kosztów i sprawy wizowe pomyślnie zakończono i razem z 2 kierowcami wyjechało 46 osób.
22.08 w środę o godzinie 18.00 żegnani przez rodziny/przyjaciół autokar z pszczelarzami i sympatykami ruszył na trasę: Częstochowa – Warszawa – Białystok.
23.08 w czwartek w godzinach wczesno rannych stawiliśmy się na granicy PL/BY w Kużnicy Białostockiej i po krótkiej 15 minutowej odprawie na stronie polskiej, wjechaliśmy na granicę białoruską. Przebiegła ona bardzo sprawnie i przesunięciu wskazówek zegarków o godzinę do przodu opuściliśmy granicę jadąc w kierunku Grodna. Miasto powitało nas wstającym słońcem. Zakwaterowaliśmy się w hotelu „Białoruś” i po krótkim relaxie – porannej toalecie spotkanie z prof. Nikołajem Wiktorowiczem Halko
– kierownikiem katedry pszczelarstwa Uniwersytetu Rolniczego w Grodnie i pobyt w :
– muzeum pszczelarstwa Uniwersytetu Rolniczego
– pasiece uniwersyteckiej
– auli Katedry na spotkaniu i prelekcji
– sklepie pszczelarskim
Po specjalistycznym pszczelarskim programie zobaczyliśmy Grodno-zabytki z miejscowym przewodnikiem, który w szczególności przybliżył nam postać Elizy Orzeszkowej (muzeum i grób). Obiad wieczorową porą smakował jak uczta.
24.08 w piątek opuściliśmy hotel po wczesnym śniadaniu. Jadąc docelowo do Soligorska zwiedzaliśmy/zobaczyliśmy:
LIDĘ – miasto założone przez księcia Giedymina z: gotyckim zamkiem i kościołem katolickim
NOWOGRÓDEK – ruiny XIIIw zamku zbudowanego przez Mendoga, pomnik Mickiewicza, kościół farny gdzie w lutym 1799 ochrzczono Adama Mickiewicza, Dworek-muzeum Mickiewicza
MIR – powitał nas występami zespołów młodzieżowych, kościołem św. Mikołaja i piękną bryłą odrestaurowanego zamku
NIEŚWIEŻ – gdzie w kościele Bożego Ciała spoczywają zwłoki 102 Radziwiłłów, oraz ich gniazdo rodowe pięknie odrestaurowany zamek wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na rynku obok pięknego ratusza z sukiennicami odbywały się dożynki.
Dojechaliśmy do Soligorska , gdzie powitał nas pan Aleksander Wasilenko Arseniewicz – zastępca Stowarzyszenia Pszczelarzy Republiki Białoruś. Po kolacji zakwaterowaliśmy się w hotelu „Alesia”
25.08 w sobotę po wczesnym śniadaniu udaliśmy się w teren (15 km od Soligorska) ,aby zobaczyć jedną z pasiek, gdzie odbyły się rozmowy o pszczelarskie. Wracając przejeżdżaliśmy obok obiektów kombinatu soli potasowych, oglądaliśmy nowe miasto, gospodarze pokazali nam nowoczesny ośrodek lecznictwa-sanatorium. Następnie udaliśmy się do sklepu pszczelarskiego i na spotkanie z
miejscowymi pszczelarzami na sali Domu Związków Zawodowych. Tutaj wymiana doświadczeń pszczelarskich, prezentacje, rozmowy, obustronne wręczenie upominków. Następnie przejazd do pasieki i domem pszczelarza: oglądanie, rozmowy z miodowym poczęstunkiem. Po kolacji indywidualnie mogliśmy uczestniczyć w odbywających się imprezach z okazji „dnia górnika” i „święta miasta” nieopodal hotelu, w którym mieszkaliśmy. O godz. 23.00 pokaz sztucznych ogni kończył świętowanie
26.08 w niedzielę opuściliśmy hotel i Soligorsk po wczesnym śniadaniu udając się w drogę powrotną do Polski. Przejeżdżając przez zwiedzaliśmy/zobaczyliśmy:
PIŃSK – centrum miasta, kolegium Jezuitów, katedrę katolicką wraz z seminarium, po którym nas oprowadził ks. Rektor Jan Salomon. Wstąpiliśmy także do sklepu pszczelarskiego Mikoli Kaczanouski, a wyjeżdżając przejeżdżaliśmy obok domu Ryszarda Kapuścińskiego.
BEREZA – ruiny klasztoru Kartuzów fundowanego przez Leona Sapiehę, cerkiew prawosławną i obok muzeum wojennych eksponatów z okresu wojny w Afganistanie.
KOBRYŃ – z kościołem katolickim gdzie proboszczem jest ks. Czesław z Istebnej, domem muzeum Suworowa i ruiną synagogi z II połowy XIX.
BRZEŚĆ – miasto graniczne z muzeum/pomnikiem twierdzy
Wydawszy ostatnie białoruskie ruble podjechaliśmy pod szlaban graniczny BY/PL, gdzie po szybkich i sprawnych odprawach ( 75minut) wyjechaliśmy z granicy o godz. 22.00 czasu białoruskiego –cofając zegarki o godzinę do tyłu, byliśmy w Polsce 21.00 gdzie zaraz w Białej Podlaskiej zjedliśmy kolacje udając się trasą na Warszawę- Częstochowę do Chrzanowa
27.08 w poniedziałek o godz. 5.00 rano dotarliśmy do Chrzanowa, a stęsknione rodziny/przyjaciele czekając samochodami rozwiozły uczestników do ich domów.
Opracowanie: Przewodniczący Powiatowej Rady Bartniczej w Chrzanowie – Jerzy Oczkowski
Z WIZYTĄ NA UKRAINIE – LWÓW
18 – 21 sierpień 2011
18 sierpnia na zaproszenie pszczelarzy z Ukrainy ze wsi Zariczczia koło Sadowej Wiśni pojechaliśmy na trzydniową wycieczkę, do pięknego miasta Lwów, w którego świat wprowadził nas przewodnik. Dzięki niemu, przeżyliśmy wspaniałą lekcję historii. Zwiedziliśmy polski Cmentarz Obrońców na ziemi Lwowskiej. Często nazywany jest Cmentarzem Orląt, gdyż spośród pochowanych tam prawie 3000 żołnierzy, większość to Orlęta Lwowskie, czyli młodzież szkół średnich i wyższych. Drugim cmentrzem, który odwiedziliśmy był Cmentarz Łyczakowski – najstarsza zabytkowa metropolia Lwowa, położona we wschodniej części miasta, na malowniczych wzgórzach wśród specjalnie zaprojektowanego, starego drzewostanu tworzącego szereg alei. jest miejscem pochówku wielu wybitnych zasłużonych dla Polski i Ukrainy ludzi kultury, nauki i polityki. Na cmentarzu znajduje się wiele zabytkowych nagrobków o wysokiej wartości artystycznej, przedstawiających alegoryczne postacie i wizerunki zmarłych, a także liczne kaplice i kolumny. Ku pamięci tego miejsca, w hołdzie, złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicze. Mieliśmy wspaniałą, słoneczną pogodę, zachęcającą do zwiedzenia dalszych ciekawych miejsc tego tajemniczego miejsca jakim jest Lwów.
Następnego dnia naszej wycieczki uczestniczyliśmy we mszy świętej w Katedrze Lwowskiej odprawianej przez ks. Wiesława Dobrosza opiekuna pszczelarzy Lwowskich. Po mszy św zaproszono nas na godz. 16.00 do ukraińskiej wsi Zariczczia koło Sadowej Wiśni, gdzie mieliśmy możliwość porozmawiania z ks. Wiesławem Dobroszem, który jest z pochodzenia polakiem, o pszczelarstwie mieszkańców ukraińskiego kraju. Naszą bratersko-pszczelarską wizytę zakończyliśmy miłą atmosferą, w postaci biesiadnej kolacji przy grillowaniu.
Następny dzień był dniem powrotu do domu. Około godz 22.00 do 23.00 dotarliśmy na miejsce do Chrzanowa gdzie na niektórych czekali bliscy.
Dzisiaj możemy wspominać niesamowite przygody na wschodzie Europy jestem przekonana, że każdy spędził tam wspaniałe chwile, które będzie wspominać przez całe życie.
Wycieczka pszczelarzy koła "Cabanka" do Bartnika Sądeckiego
w lipcu 2010, 2011, 2012r.
Z ODWIEDZINAMI U SŁOWAKÓW
16 – 18 lipca 2010 R
W dniach 16 – 18 lipca 2010r. odbyła się wycieczka turystyczno-pszczelarska Koła Pszczelarzy "Cabanka" z Chrzanowa na Słowację z udziałem wszystkich kół pszczelarzy Powiatu Chrzanowskiego. W programie zaplanowano między innymi:
dnia 16 lipca 2010 r wyjazd autokarem z PKP Trzebinia o godz 9.00 – cel wycieczki to przyjazd do Partyzancka Lupca na kolację. Trasa przejazdu wiodła przez Maków Podhalański – Zawoję z pięknymi widokami – Zubrzycę – Jabłonkę – Chyżne. Następnie wjazd na Słowację do miejscowości Orawska Magura i kierowanie się na Trstena – Orawsky Podzamok.
Następnie w towarzystwie przewodnika Orawskyego Hradku, zwiedzono Zamek Orawski, który jest jednym z najpiękniejszych zamków na Słowacji. Tam znajdowało się Muzeum, gdzie zgromadzone eksponaty przemawiały historią regionu oraz bliskością kultury z Podhalem, po drugiej stronie Tatr.
Końcowym etapem wycieczki był przejazd przez Dolny Kubin – Ruzomberok i zakwaterowanie się w miejscowości Partyzancka Lupca. Tego samego dnia po obiedzie uczestnicy odbyli spotkanie w Instytucie Pszczelarstwa w Liptvskim Hradku.
W drugim dniu 17 lipca 2010 r po śniadaniu pszczelarze zwiedzili Dolinę Demianowską jedną z najbardziej znanej i najpiękniejszej doliny w Niżnych Tatrach oraz Demianowską Jaskinię Lodową. Miejsca te odwiedzane, choć wymagały pewnego wysiłku fizycznego, który wszyscy uczestnicy pokonywali wręcz brawurowo – dostarczyły niezapomnianych wrażeń. Tego samego dnia po obiedzie miało miejsce odwiedzenie pasieki, gdzie uczestnicy z zainteresowaniem i ciekawością zapoznawali się z tamtejszą techniką pszczelarstwa oraz kulturą ludzi zamieszkujących tereny po południowej stronie Tatr. Miłe spotkanie zakończyło się pszczelarską biesiadą przy tradycyjnym grillowaniu kiełbasek.
Ostatniego dnia 18 lipca 2010 r po śniadaniu uczestnicy wycieczki w drodze powrotnej w ramach zdrowotnego relaksu udali się na Baseny Termalne, gdzie zażywano leczniczej kąpieli. Wycieczka zakończyła się w radosnym nastroju, przyjazdem do Polski, do Chrzanowa około godziny 18.00.
Pobyt na Słowacji przyniósł wiele niezapomnianych wrażeń, spotkań wśród ludzi, wiele refleksji na temat tamtejszej kultury, historii i pszczelarstwa – polskiego i słowackiego. Pszczelarze z koła "Cabanka" z serca dziękują organizatorom wycieczki, licząc, że nie jeden raz, ale kilka razy uda im się jeszcze odwiedzić swoich południowych kolegów jakimi są Słowacy.
Więc do następnego spotkania.
Dwudniowa wycieczka do Kamiannej, Krynicy i Myślenic (posiadłość Jana Ślósarza) 17 maj 2008 R
FILM
PSZCZELARZE Z POWIATU CHRZANOWSKIEGO W PSZCZELEJ WOLI W 2006 R – Wspomnienia
13 – 15 Lipiec
Chrzanowscy pszczelarze z wizytą u Mistrza Pszczelarskiego Henryka Swobody
23. 09. 2006 ROk
Wycieczka pszczelarzy do firmy Łysoń 20.05.2006 rok
FILM
WYJAZD NA TARGI PSZCZELARSKIE DO MURCEK NA TRUTOWISKO – 2005 R
Odwiedziny uczniów z miejscowości leżącej niespełna dwa kilometry od miasta Zator słynnego z parku rozrywki "Dinozator" oraz stawów hodowli karpia.
Przyjechali do chrzanowskiej pasieki, aby poznać tajniki życia najbardziej pracowitych owadów jakimi są pszczoły.
Towarzyszyły im różnego rodzaju emocje od niepewności, lęku, ciekawości, aż po odwagę i zrozumienie czym jest praca zwana pszczelarstwem.
15-18 grudzień 2015r.
PSZCZELARZE KOŁA ,,Cabanka’’ z Chrzanowa uczestniczyli w wyjeździe charytatywnym na Ukrainę.
Trasa wiodła przez:
Kraków – Lwów – Tarnopol – Buczacz – Czortków – Stanisławów – Drohobycz – Niżankowice – Kraków
W czasie wyjazdu przekazane zostały dary dla parafii i placówek polskich we Lwowie, Żółkwi, Tarnopolu, Buczaczu, Czortkowie, Drohobyczu .
Prezes Koła Jerzy Oczkowski
9 – 11 Pażdziernik 2015 r
Pszczelarze ziemi chrzanowskiej byli obecni na Dniach Otwartych Drzwi w nowej siedzibie firmy Łysoń oraz 20-lecie działalności .
Uroczystość otwarcia nowej siedziby odbyła się 11 października podczas Dni Otwartych, które połączono z Jubileuszem 20-lecia firmy Łysoń. Oficjalne otwarcie poprzedziła Msza św. odprawiona na terenie Firmy Łysoń, wraz z poświęceniem nowej siedziby. Dokonano również poświęcenia samochodów Fiat 126p, przygotowanych do Rajdu po Europie.
Otwarcia nowej siedziby w Kleczy Dolnej dokonali przedstawiciele Firmy Łysoń prezes Tomasz Łysoń, wiceprezes Rafał Krawczyk oraz burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski, wiceprezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego Piotr Krawczyk i Przedstawiciel Małopolskiego Związku Pszczelarzy Przemysław Szeliga.
Podczas uroczystości przedstawiciele Firmy Łysoń wręczyli podziękowania przedstawicielom Związków Pszczelarzy z terenu kraju, firmom współpracującym z Firmą Łysoń oraz pracownikom Firmy Łysoń.
Podczas Dni Otwartych zorganizowano m.in. wykłady poruszające tematy właściwości miodu i produktów pszczelich, pokaz produkcji świec z wosku pszczelego, występy dzieci, rozwiązanie konkursu plastycznego, oraz wiele innych ciekawych atrakcji. Jedną z przygotowanych atrakcji dla dzieci był namiot plastyczny, w którym dzieciaki miały możliwość pomalować uliki weselne według własnego projektu.
W trakcie Dni Otwartych, jakie Firma Łysoń zorganizowała w dniach 9 – 11 października swoje produkty prezentowali wystawcy, m.in.: Gospodarstwo Pasiecznicze Tomasz Łysoń, Firma Ratajczak, Wydawnictwo Pasieka, Restauracja Miodowa.
W czasie Dni Otwartych była również możliwość zakupienia produktów w sklepie firmowym, gdzie na klientów czekały atrakcyjne promocje.
6 wrzeień 2015 r
W niedzielę 6 września 2015 roku odbyła się jedna z największych imprez plenerowych w powiecie chrzanowskim: ZIEMNIACZYSKO POD LIPOWCEM. Było mnóstwo atrakcji, nie tylko dla dzieci, ale starsze pokolenia również mogły ciekawie spędzić czas na terenie skansenu w Wygiełzowie. Nie zabrakło tam również i naszych pszczelarzy, którzy dzieląc się swoją pasją wzbudzili wielkie zinteresowanie wśród zwiedzających gości.
Przypomnijmy, że wydarzenie to prezentuje potencjał tradycji i kultury, który odzwierciedla bogactwo i zasobność Ziem zamieszkałych przez Krakowiaków Zachodnich, oraz jest wizytówką turystyczną regionu. Blisko pół tysiąca Gospodyń i cztery tysiące porcji lokalnych potraw. Kilkadziesiąt kociołków Ziemniaków po cabańsku. Piękno tradycji Krakowiaków Zachodnich w scenerii Skansenu i Lipowieckiego Zamku. Humor Kabaretu pod Wyrwigroszem i rytm piosenek zespołu Skaldowie. Ziemniaczysko pod Lipowcem w tym roku wypadło szczególnie ekscytująco.
30 Sierpień 2015 r
Nasi pszczelarze na Powiatowych Dożynkach w Libiążu
Było gorąco, swojsko i wesoło.
6 Sierpień 2015 r
Uczestnicy wakacyjnych warsztatów artystycznych z wizytą w pasiece Jerzego Koszowskiego
6 sierpnia tego roku uczestnicy wakacyjnych warsztatów artystycznych pod okiem swoich opiekunów odwiedzili pasiekę, gdzie zostali przez gospodarza wprowadzeni do krainy miodem płynącej oraz poznali wiele ciekawych i inspirujących opowieści.
WOJEWÓDZKI KONKURS PASIEK KARNIOWICE
29 styczeń 2011
29 stycznia 2011 r nasz kolega pszczelarz Jerzy Koszowski reprezentujący koło pszczelarzy "Cabanka" w Chrzanowie, zajmuje I miejsce w Wojewódzkim konkursie pasiek.
Podczas XV Wojewódzkiej Konferencji Pszczelarskiej w Karniowicach ogłoszono wyniki oraz wręczono nagrody i dyplomy dla uczestników V konkuru pasiek, który odbył się w ubiegłym roku. Konkurs organizowany jest prze MODR Karniowice przy współpracy z Wojewódzkim Związkiem Pszczelarzy w Krakowie już od 5 lat. Ma on na celu podnoszenie poziomu pasiek, unowocześnienie gospodarki pasiecznej, poprawę estetyki, higieny i metod walki z horobami pszczół, właściwe urządzanie i wyposażenie pracowni, propagowanie pozytywnych wzorców, promowanie najciekawszych obiektów, a także inwentaryzację i dokumentację fotograficzną najlepszych pasiek w naszym województwie.
W owym dniu uczestnicy konkursu otrzymali dyplomy i nagrody, które zostały ufundowane przez MODR Karniowice i WZP Kraków. Dyplomy i nagrody wręczał kier. działu Ekologi MODR Marian Salomon oraz prezes WZP Kraków Józef Bukowski.
I MIEJSCE zdobyli Jerzy Koszowski z Chrzanowa oraz Krzysztof Zych z Grojca
II miejsce przyznano Zbigniewowi Grudniowi z Babic, Zygmuntowi Kuszakowi z Przeciszowa oraz Józefowi Różańskiemu z Nowego Targu
III miejsce zajęli Aleksander Czyżycki z Florynki wraz ze specjalnym wyróżnieniem za najpiękniejszy ogród pszczelarski, Wiesław Maryan z Czech i Eugeniusz Kapcia z Regulic.
GRATULUJEMY I ŻYCZYMY DALSZYCH SUKCESÓW!!!
UROCZYSTE POŻEGNANIE KAPELANA PSZCZELARZY
KS. PROBOSZCZA HENRYKA BĄKA
27 CZERWIEC 2010 R
W tym dniu o godz 10.00 w kościele na ul. Rospontowej, pod wezwaniem Matki Boskiej Ostrobramskiej, odbyła się uroczysta, o charakterze pożegnalnym, msza św,, podczas której żegnano proboszcza oraz kapelana pszczelarzy Henryka Bąka. Decyzją J.E. Kardynała Stanisława Dziwisza, Henryk Bąk zostaje przeniesiony do parafii w Opatkowie, aby prowadzić tamtą parafię. Całą uroczystą mszę św. poprowadził ks. wikariusz Antoni Staszeczka, który również w tym samym czasie, został mianowany na stanowisko proboszcza i obejmuje opiekę duszpasterską parafię w Krystynowie. Oprócz licznych parafian, którzy przybyli na tą uroczystość pożegnalną, udział wzięła również reprezentacja sztandarowa Koła Pszczelarzy "Cabanka" w Chrzanowie do którego należał ksiądz kapelkan Henryk Bąk, prezes Koła Pszczelarzy "Cabanka" Jerzy Oczkowski z rodziną, pszczelarze – Tadeusz Greń, Jarosław Uzar z żoną, Jerzy Koszowski z rodziną i inni. W czasie mszy św. w gromkim uścisku pożegnalnym, zostały złożone przez prezesa Koła Pszczelarzy Jerzego Oczkowskiego, podziękowania za wkład pracy włożony przez kapelana w działalność pszczelarzy. Po zakończeniu tej uroczystości aby uwiecznić to wydarzenie, któremu towarzyszyło wiele wzruszających emocji, pszczelarze zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie z kapelanem Henrykiem Bąkiem.
SŁOWACCY PSZCZELARZE Z WIZYTĄ W CHRZANOWSKIEJ PASIECE PSZCELARSKIEJ
4 WRZESIEŃ 2010 R
Tego dnia pszczelarze z Słowackiego Koła Pszczelarzy z DOLVEHO KUBINA odwiedzają, poraz pierwszy w historii Chrzanowskie Koło Pszczelarzy "Cabaka". Miejscem spotkania byla pasieka prowadzona przez Jerzego Koszowskiego należącego do Koła Pszczelarzy "Cabanka". Ciepłe powitanie wycieczki ze Słowacji złożyli gospodarze pasieki państwo Koszowscy wraz z prezesem Chrzanowskiego Koła Pszczelarzy "Cabanka" Jerzym Oczkowskim. Zaraz po powitaniu Słowaccy pszczelarze wraz ze swoim prezesem inż. Marcinem Kosa oraz z swoimi rodzinami przystąpili do zwiedzenia pasieki. Tradycyjnie podziwiano ule stojące na posesji, Ogromne wrażenie na Słowackich pszczelarzy zrobiła wspaniale prowadzona pracownia pszczelarska, gdzie główną uwagę zwrócono na sprzęt i produkty pszczelarskie oraz całe wnętrze pracowni. Następnie pszczelarze ze Słowacji dużą uwagę poświęcili zagadnieniu gospodarki pszczół w polskich ulach, gdzie dzielili się swoimi doświadczeniami, wymieniali swoje poglądy, często pytając gospodarza pasieki o pracę z pszczołami. Duże zdziwienie budziło to, że chwilami uzyskując odpowiedź, byli wyraźnie zaskoczeni uzyskaną informacją od pszczelarza. Mimo słabej znajomości języków Słowackiego i Polskiego pszczelarze radzili sobie znakomicie. Potem nastał czas, który upłynął we wspaniałym, niezapomninym nastroju, podczas którego było skonsumowanie wypieków w postaci ciasta, pamiątkowe wpisy do osobistej kroniki gospodarza pasieki jak również symboliczne zaśpiewanie pieśni słowackich pszczelarzy z DOLVEHO KUBINA.
Zakończeniem pobytu pszczelarzy ze Słowacji, były z serca płynące życzenia, nie tylko dla gospodarza pasieki Jerzego Koszowskiego i koła pszczelarzy "cabanka", ale również dla wszystkich pszczelarzy w Polsce, którzy całym sercem angażują się w wielkie, niezmierzone dzieło jakim jest pszczelarstwo.
Wycieczka integracyjno-naukowa młodzieży z Zespołu Szkół Techniczno – Usługowych w Trzebini – Sierszy w pasiece pszczelarza z koła Pszczelarzy "Cabanka" Jerzego Koszowskiego. Celem spotkania było przedstawienie oraz pokazanie jak wygląda życie i praca pszczół.
Wydział Medycyny Weterynaryjnej – Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego Kongres Apimodii
Podczas Kongresu komisja Apimondii zajmująca się zdrowiem pszczół zorganizowała poza sympozjum dotyczącym strat rodzin pszczelich sesję plenarną pod tytułem: „Czy pszczelarstwo ma przyszłość: nowe wyzwania lub zdrowie pszczół” oraz trzy sympozja: „Programy hodowlane dla lepszego zdrowia pszczół”, „Rozpoznawanie i zwalczanie chorób pszczół”, „Szerszenie kontra pszczoły”. Kilka doniesień z omawianego w artykule zakresu znalazło się także w sympozjum zorganizowanym podczas Kongresu przez sieć kilku naukowych instytutów badawczych współpracujących w ramach europejskiego projektu badawczego BEE SHOP. Prace te często powstawały przy udziale dużych międzynarodowych zespołów. Podobnie jak w przypadku doniesień dotyczących strat rodzin pszczelich (także na tych sympozjach) niektóre osiągnięcia badawcze były prezentowane wcześniej lub sygnalizowane podczas konferencji COLOSS.
Kilka prac, dotyczyło zagadnień związanych z naturalną odpornością pszczół na choroby.
· Józef Simuth i wsp. (Słowacja) – Nowe spojrzenie na układ odpornościowy pszczół oparty na własnych białkowych substancjach antybiotycznych oraz czynnikach chemicznych pochodzenia roślinnego. Rodzina pszczela wyposażona jest w efektywny system odporności zewnętrznej do walki z organizmami chorobotwórczymi. W jego skład wchodzą liczne białka mleczka pszczelego oraz znajdujące się w nektarze, pyłku i propolisie substancje antybiotyczne pochodzenia roślinnego. Niektóre z białek działają przeciw bakteriom wywołującym zgnilec oraz mają działanie przeciwgrzybiczne. Antybiotyki wprowadzane do rodzin pszczelich powodują upośledzenie mechanizmów naturalnej odporności pszczół, przejmując ich zadanie. Niszczą także korzystne mikroorganizmy przewodu pokarmowego pszczoły (np. z grupy Lactobacillus), które w normalnych warunkach działają jako probiotyki i wywierają stymulujący wpływ na układ odpornościowy. Jednym z głównych efektów wprowadzenia zakazu stosowania antybiotyków w pszczelarstwie będzie podniesienie naturalnej odporności pszczół.
· Eva Forsgren i wsp. (Szwecja) – Nowe bakterie kwasu mlekowego hamujące wzrost Paenibacillus larvae. Stwierdzono, że u wielu larw otrzymujących mieszankę odpowiednio dobranych bakterii kwasu mlekowego nie dochodzi do rozwoju P. larvae – bakterii wywołujących zgnilec amerykański. Dało to podstawę autorom do sformułowania następujących pytań: – Jaki jest efekt stosowania antybiotyków na korzystną florę bakteryjną? – Czy poprzez zmodyfikowane praktyki pszczelarskie można stymulować naturalny wzrost bakterii kwasu mlekowego i poprawiać zdrowie pszczół?
– Czy probiotyki mogą poprawić zdrowie pszczół?
Wpływ żywienia pszczół probiotykiem (EM) na wyniki testów laboratoryjnych
dr Grzegorz Borsuk
Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie
Katedra Biologicznych Podstaw Produkcji Zwierzęcej EM probiotyk
Celem pracy była ocena wpływu preparatu probiotycznego na śmiertelnośći porażenie pszczół nosemozą w testach laboratoryjnych.
The aim of this study was to assess the impact of probiotics on mortality and
paralysis of bees nosemoząby laboratory tests."Ul klatka Transportowa cage Transport
KONTROLA 10 klateczek w GRUPIE
CONTROL GROUP 10 cages in the po 5 g Pszczoły (bees) PROBIOTYK 10 klateczek w GRUPIE CONTROL GROUP 10 cages in the
1.Schemat nasiedlania klateczek Diagram of colonization cages po 5 g jednokrotne usypianie CO2 single sleep CO2 0,5 μ
l EM / 1 ml syropuSYROP 1:1SYRUP + KONTROLA PROBIOTYK c o d z i e n n y d o d a t e k
z padłych pszczółwykonano rozmazy mikroskopowe from dead bees performed microscopic smears
KONTROLA
PROBIOTYK w 5 polach widzenia liczono Nosema spp. In five fields of vision were counted Nosema spp
3. Badanie w kierunku Nosema spp. Diagnosis of Nosema spp Śmiertelność
Pszczół Średnie dzienne pobieranie pokarmu przez jedną pszczołę w klatce
b – różnice w pobieraniu pokarmu przez pszczoły pomiędzy grupami są istotne statystycznie (test RIR)
Średnia liczba Nosema spp.w próbie
b – różnice w liczbie Nosema spp pomiędzy grupami są istotne statystycznie (test Chi2)
1. EM probiotyczne mogą być pomocne w przeciwdziałaniu porażeniu przez Nosema spp
2. Badania wymagają powtórzenia w liczniejszych grupach i na pszczołach letnich.
,,Efektywne Mikroorganizmy” w służbie pszczołom i nie tylko.
Od niedawna na rynku pojawiły się – „Efektywne Mikroorganizmy” w postaci płynu zawierającego – między innymi bakterie kwasu mlekowego. Są propagowane jako dodatek do karmienia pszczół na zimę, dezynfekcji uli i ramek pszczelich. Zaleca się opryskiwanie wodnym roztworem; sprzętu i uli a także pszczół i czerwiu.
Czy rzeczywiście jest to produkt doskonały i zabezpieczający rodzinę przed różnymi chorobami szerzącymi się w naszych pasiekach? Czy chroni przed chorobami bakteryjnymi i wirusowymi? Aby uzyskać odpowiedź zwróciłem uwagę podczas prowadzonych obserwacji na wiele aspektów zastosowania i dzisiejszych potrzeb pszczelarzy i ich pasiek.
Sprawdzałem, a ściślej: obserwowałem, rodziny po zastosowaniu EM-ów. Wnioski nie są jednoznaczne po pierwszym roku obserwacji. Podczas prób wykonanych w krótkim czasie – tylko jednego sezonu, z proponowanego bardzo szerokiego zastosowania, skupiłem się na obserwacji wybranych tematów. Podaje się w ulotkach handlowych bardzo szerokie spektrum działania i tym samym sugeruje się uniwersalność preparatu. Co wzbudziło we mnie wątpliwości. Trudno jest określić rzeczywistą wartość produktu dla pszczół i pszczelarstwa. Aby określić rzeczywistą przydatność w pasiekach stwierdziłem, że należy wykluczyć część z proponowanych zastosowań i tym samym zawęzić pole obserwacji. Tak należało postąpić również z powodu braku stosownych i szybkich metod badawczych. Dlatego też, odpowiedzieć na nurtujące pytania jest bardzo trudno. A pytań jest wiele.
Jakie są efekty podawania pszczołom EM-ów? Czy można stosować je jako środek leczący? A może zapobiegający chorobom? Dezynfekujący? Czy występuje działanie pozytywne po zastosowaniu EM-ów w rodzinach pszczelich? Jeżeli tak, to jakie są tego efekty mierzalne? Czy efekty stosowania są natychmiastowe? Czy bakterie kwasu mlekowego dodatnio wpływają na przywrócenie wydolności układu pokarmowego u pszczół? Były to pytania najważniejsze na które próbowałem odpowiedzieć w czasie obserwacji!
Zapowiadany sukces stosowania preparatu w pasiekach jak do tej pory nie stał się faktem. Dlaczego? Być może, że nie jest to antidotum na główne dolegliwości rodzin pszczelich w pasiekach. Chorób; – zarówno czerwiu jak i pszczół dorosłych, coraz częściej występujących w naszych pasiekach. Chorób, niezidentyfikowanych lub wielu, występujących jednocześnie w rodzinie. I występujących także w środowisku zewnętrznym ula np.: różnego rodzaju grzybów występujących na oblatywanych roślinach. Podejrzewam że niestety nieprzyjaznych naszym owadom. W rodzinach rzeczywiście chorych lub podejrzanych o jakąś chorobę, jeszcze nie rozpoznaną a jedynie z obserwowanymi objawami w postaci nienaturalnie ułożonych larw w komórkach i rozstrzelonego czerwiu stosowane było opryskiwanie ramek z pszczołami. Dawkowanie według zaleceń producenta. Myślę, że objawy wskazują na początek jakiejś choroby, która może być o podłożu grzybowym, bakteryjnym jak i wirusowym. A została zauważona w swoim początkowym etapie rozwoju na czerwiu. Podejrzewam że bakterie mogą rozprzestrzeniać się w rodzinie na źle wykarmionych i niedogrzanych larwach. Po zwykłym, znanym z literatury przeziębieniu czerwiu. Zaziębienia powstającego z powodu załamania struktur wiekowych w rodzinie. A sięgając głębiej – przyczyną załamania może być stosowana chemizacja rolnictwa jak i chemizacja samych rodzin powstająca w wyniku leczenia pszczół. Zwłaszcza wówczas jest możliwe przedawkowanie lekarstw w wyniku czego w rodzinie pozostają resztki użytej chemii. Może to skutkować, obserwowanym i wspominanym we współczesnej literaturze – nie wracaniem pszczół lotnych do ula (CD lub zespół chorób nosemozy spp. (apis i cerane).
Larwy niedokarmione z powodu zbyt małej ilości karmicielek lub stosownego pokarmu ( również wody) w rodzinie. Larwy niedogrzane lub przegrzane zaczynają się kręcić w komórkach stąd obserwujemy nienaturalne ich ułożenie. Powodem takiego stanu może być także; – niedopasowanie dynamiki rozwoju rodziny do warunków klimatycznych. Czy użytkujemy pszczoły nie dopasowane do naszego zmiennego klimatu? Czy zmienia się klimat i powiększa różnica temperatur między dniem a nocą co powoduje czasowe niedogrzanie nocą lub za dnia przegrzewanie czerwiu? Ściślej mówiąc do stosunkowo raptownie zmieniających się temperatur od bardzo wysokich do bardzo niskich. Tego nie wiemy!
Nie należy także wykluczać samo leczenia się rodziny wraz ze stabilizacją temperatury otoczenia i stałym dopływem pokarmu. Tak się może zdarzyć w zależności od siły rodziny i pojawiających się w rodzinie młodych pszczół kolejnego pokolenia. Bo przecież wszystko może się zdarzyć niezależnie od stosowania EM-ów. Czy brak efektów w leczeniu – profilaktyce EM-ami, (ale o tym później) – to coś złego? Nie podawać pszczołom EM-ów?
Myślę, że nie należy aż tak kategorycznie myśleć. Jednak kilkukrotne opryskiwanie roztworem wodnym EM-ów nie ustrzegło przed nawrotem opisanych wyżej objawów. Leczenie i profilaktyka rozumiana jako zabezpieczenie oraz – dezynfekcja z zastosowaniem EM-ów nie jest chyba do końca skuteczna i widoczna. To znaczy, samo podawanie EM-ów pszczołom w syropie nie gwarantuje wyleczenia i nienawracania chorób powodujących zamieranie i hamowanie ubytku pszczół w rodzinie. O czym sygnalizuje także Pani Wanda Huk Dyr. Działu Badań i Rozwoju Dolnośląskiego Centrum Mikroorganizmów w swoim opracowaniu.. Cytuję: „Długie przerwy w dostarczaniu preparatu (ponad 3 tygodnie) powodowały nawrót zjawisk chorobowych.” Zauważyłem jednak, że występuje ogólna poprawa stanu zdrowia rodzin pszczelich. Zmniejsza się ilość zakażonych ( nie naturalnie ułożonych w komórkach larw ). Zanikają. Moim zdaniem, opryskiwanie EM –ami lub karmienie z dodatkiem EM-ów do syropu – skutecznie nie leczy ale poprawia okresowo obraz rodziny. Można wnioskować że w krótkim czasie poprawia wydolność zdrowych osobników które przejmują obowiązki chorych. Ogranicza to dalszy rozwój choroby. Uaktywniają się mechanizmy obronne całego zbiorowiska owadów – rodziny pszczelej. Po zaprzestaniu opryskiwania pszczół zaobserwowałem ponownie nienaturalnie ułożone larwy w komórkach. Nawrót choroby? Innymi słowy nie działała na tyle skutecznie aby wyeliminować objawy „choroby”. Jeżeli możemy mówić o chorobie? Być może, należałoby przedłużyć okres opryskiwania pszczół lub zwiększyć ilość zabiegów w czasie.
Czy stosowana chemia w ulu źle wpływa na pszczoły? To kolejne pytanie? Umożliwienie powrotu do normalnego funkcjonowania pszczół po stosowaniu różnorodnej chemii w środowisku ula a w tym również środków na warrozę wydaje się być powodem wystarczającym aby uzasadnić potrzebę korzystania z EM-ów. Wiadomym jest że pyłek kwiatowy konserwowany jest kwasem mlekowym który występuje naturalnie w komórkach z pierzgą. I występuje również w proponowanym produkcie „Efektywne mikroorganizmy”. I tu zacytuję z pracy Pani Wandy Huk. „W obrębie układu pokarmowego bakterie kwasu mlekowego wykazują jeszcze jedną istotną cechę: rozkładają niepożądane składniki pożywienia. Dzięki temu pszczoły są w stanie przetrwać pewne niskie stężenia toksycznych substancji pobieranych wraz z pokarmem ze skażonego środowiska”. Toksyczne substancję mogą powstawać i pozostawać w pyłku-pierzdze w wyniku działania niepożądanych bakterii i związków chemicznych przy niskim poziomie kwasu mlekowego. Niektórzy autorzy zalecają wręcz pozbywanie się z rodziny plastrów z pierzgą, które potencjalnie mogą być przyczyną wtórnego skażenia rodzin pszczelich.
Czy stosowanie skondensowanych jednorodnych środków chemicznych do leczenia warrozy daje efekty uboczne w rodzinie? Myślę że tak! Chociaż producenci lekarstw twierdzą że nie. Lekarstwa nie zakłócają bytu rodziny. Czy najczęściej stosowana amitraza, która rozkłada się bardzo szybko (najszybciej z używanych środków chemicznych), której resztki, jednak pozostają w środowisku ula aż przez 3,5 miesiąca, wpływają na biologiczne czynności owadów? Jeśli założymy, że nawet kiedy w minimalnym stopniu źle wpływają na pszczoły, to jednak pozostałości po leczeniu utrzymują się w ulu przez bardzo długi okres. Obejmuje on wiele pokoleń pszczół. Pozostając w zapasach pokarmowych i wosku – w kolejnych tygodniach.
Występują i dominują wspomniane resztki ze stosowanej chemii w czasie co najmniej 5-ciu pokoleń. Każde pokolenie po 21 dni x 5 pokoleń = 105 dni. Daje to 105 / 30 dni w miesiącu, to możemy wnioskować że pozostałości środka chemicznego niekorzystnie działają na pszczoły w okresie rozkładu przez około – 3,5 miesiąca. Jest to spodziewany okres rozkładu wspomnianej amitrazy. W związku z tym, osłabione osobniki, wychowane i pozostające w zanieczyszczonym środowisku mogą nie spełniać swojej roli w gnieździe pszczelim. Jest to moje domniemanie.
Czy wówczas kiedy istnieje potrzeba szybkiej regeneracji organizmów pszczół po użyciu środków leczących z warrozy ( i innych np. polisulfonamidu, antybiotyków) należy stosować EM-y? Czy chemii stosowanej w ulu i innej występującej poza ulem i jednocześnie niszczącej lub zakłócającej pracę układu pokarmowego pszczół, należy neutralizować EM – ami?. Myślę że tak! Być może toksyczne odpady rozkładu pozostające w środowisku wewnętrznym jak i zewnętrznym ula, robią swoją złą robotę. Wówczas EM-y wydaje się, że przywracają normalne funkcje organizmu a ściślej mówiąc – regenerują pszczoły. A dokładniej – układ trawienny. Kwas mlekowy dostarczony z zewnątrz w postaci probiotyku być może pomaga w przygotowaniu pokarmu dla larw przez karmicielki. Naturalnie znajduje się on również, – niezależnie od podawanego w probiotyku, w pierzdze z której pszczoły produkują mleczko pszczele. W tym upatruję obserwowane pozytywne efekty działania „Efektywnych mikroorganizmów”, co wydaje się że uzasadnienia ich stosowanie w pasiekach. Jednak należałoby zmodyfikować sposób poddawania. Dostarczać kwas mlekowy w postaci probiotyku bezpośrednio do komórek z pierzgą. Opryskiwać roztworem wodnym ze szczególnym zwróceniem uwagi na ramki z pierzgą. Być może że, ułatwia to przygotowywanie pszczołom pokarmu dla larw.
Dziś na rynku można kupić EM-y z różnych źródeł a przecież każdy producent ma swoją własną technologie produkcji związaną w efekcie z jakością gotowego produktu. Użytkowałem polski produkt „Doktor EM” który jest biologicznie czynnym roztworem bakterii kwasu mlekowego, tlenowych i beztlenowych oraz drożdży i grzybów oraz nieznanych mi bliżej efektywnych mikrorganizmów. Produkt ten sprawdził się w pracy z pszczołami i nie tylko. Producentem jest firma „ Herbeko”. Kontakt do firmy znajdziesz pod banerem reklamowym znajdującym się na pierwszej stronie pasieki. Bliższe dane producenta i zamówienia można tam kierować. Z praktyki poza pszczelarskiej wynika, że zastosowanie EM- ów do oczka wodnego i w rolnictwie do spryskiwania gleby, zobojętnia odczyn kwasowości. Potwierdziły to obserwacje i pomiary wykonane paskami wskaźnikowymi określającymi skład i kwasowości wody używanymi w akwarystyce. EM-my dolewałem do wody w akwarium i do oczka wodnego służącego jako poidło spowodowały że w oczku wodnym z którego pszczoły pobierają wodę, woda zrobiła się krystaliczna i wystąpił dynamiczny rozwój roślin pływających. Dzięki temu pszczoły nie topią się i łatwo wydostają się z wody na rośliny. Problemem jednak mogą być pozostałość azotynów i azotanów w wodzie i ogólnie w środowisku poza ulowym. Czy związki azotowe powstają w wyniku przemiany odpadów? Czy też pochodzą z wód gruntowych tego nie wiem. Najprawdopodobniej to dzięki nim rośliny dynamicznie rosną. Źródłem azotu mogą być gnijące osady z roślin przerabiane przez bakterie kwasu mlekowego i inne efektywne organizmy pozostające w składzie preparatu a pracujące i pozostające w zbiornikach wodnych. Pozostałości związków azotu zostały stwierdzone przy pomocy wspomnianych wyżej pasków.
A co dzieje się w środowisku ula? Czy jest podobnie? Odpadów i pozostałości środowiskowych nie ma? Myślę, że są odpady. Pochodzące z przemian biologicznych występujących w przewodzie pokarmowym pszczół powodując chroniczną degenerację organizmu. Wobec tego można domniemywać, że bakterie „dobre” wypierają bakterie „złe” w środowisku ula. A być może występuje efekt synergii, (współpracy) który poprawia stan zdrowia rodziny.
W badaniach laboratoryjnych dr. Grzegorz Borsuk z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie stwierdził w teście laboratoryjnym, że podawanie preparatu ogranicza porażenie pszczół nosemozą spp (wszystkich gatunków). W testach laboratoryjnych okazało się że pszczoły pobierały więcej pokarmu z probiotykiem ( widocznie bardziej im smakował ) w stosunku do grupy porównawczej. W badaniach stosowano syrop w stosunku 1:1 z dodatkiem probiotyku lub bez dla grupy kontrolnej. Jest to jednak pojedyncze badanie i jak stwierdza autor – testy należy powtórzyć dla różnych grup pszczół. Jeżeli dalsze badania potwierdzą powyższe testy to mielibyśmy produkt niezwykle pomocny w gospodarce pasiecznej. Blokujący rozwój nosemy spp (nosemy apis i cerane).
Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że wraz ze zmniejszającą się ilością czerwiu w rodzinach w drugiej połowie sezonu, spadła do zera ilość nienaturalnie ułożonych larw w komórkach. Może to być przypadek lub ze względu na zmniejszone zapotrzebowanie rodziny na mleczko wydłużył się okres zakiszania – naturalnej fermentacji pierzgi. Co jest jednoznaczne z możliwością niczym nie ograniczonego i ułatwionego przetwarzania pierzgi na pokarm dla larw. Wydaje się, że okres niedoboru dobrego pokarmu dla larw przeminął. A obserwowane zjawisko występowało jedynie w czasie intensywnego rozwoju rodzin. Do połowy sezonu. Oczywiście przy założeniu, że złe odżywianie larw było przyczyną obserwowanego nienaturalnego ułożenia ich w komórkach.
W przyszłości należałoby sprawdzić przydatność preparatu do celów regeneracji wiosennej rodzin pszczelich i tym samym ocenić jego skuteczność w przyspieszeniu rozwoju wiosennego. Stosując technikę pomiaru ilości czerwiu, określić i porównać faktyczny, procentowy, przyrost czerwiu wiosną. Mimo że nie znalazłem innych niż wspomniane wyżej opracowania jednoznacznie wskazującego na dobrodziejstwo produktu dla pszczół, to jednak własne obserwacje nasuwają mi potrzebę prowadzenia dalszych prac poznawczych. Prac określających rzeczywiste skutki stosowania probiotyków i efektów w detoksykacji rodzin pszczelich. Czy też obserwacje w zakresie zobojętniania środowiska pokarmowego rodzin pszczelich. Kiedy karmiliśmy cukrem często zakwaszano syrop aby zmienić jego PH. Dziś ze względu na naturalnie występujące duże zakwaszenie być może trzeba wprowadzić naturalny regulator w postaci efektywnych organizmów – również do inwertu lub syropu cukrowego.
Pszczoły a probiotyki
Wykorzystaniem probiotyków w pasiece zainteresowałem się 4 lata temu. Nakreśliłem wtedy metodykę ich badania. W wydaniu oceny o ich wpływie na pszczoły jestem ostrożny. Swoje próby rozpocząłem jesienią na czterech rodzinach karmiąc je na zimę syropem z dodatkiem „emów” w ilości 1, 3 i 5%, a czwarty ul, jako grupa kontrolna dokarmiany był czystym syropem. W czasie karmienia obserwowałem: osyp Varroa i szybkość pobierania pokarmu.
Zarówno ilość osypującego się pasożyta, jak i tempo pobierania pokarmu we wszystkich rodzinach były zbliżone. Wiosną pobrane zostały pszczoły do badania w kierunku nosemozy i wirusów z rodzin zimujących na syropach z dodatkiem probiotyku, jak i bez oraz innych rodzin z pasieczyska, które były leczone środkami systemicznymi przeciw Varroa.
We wszystkich rodzinach wykryto pojedyncze spory nosema cerane jak i nosema apis. Jednak wyniki te nie świadczą o braku działania „emów”, co wyjaśnię w dalszej części artykułu.
W 2010 roku prowadziłem badania wpływu „emów” na kondycję rodzin pszczelich według metody podanej przez producenta. Jednak nie zostały one w pełni zrealizowane ze względu na warunki atmosferyczne w maju 2010 roku.
Doświadczenie miało polegać na opryskiwaniu plastrów z pszczołami i podawaniem wody z dodatkiem „emów”. Ewentualne różnice miały być uchwycone w ilości przyrostu czerwiu.
Natomiast w roku 2011 eksperyment nie udał się ze względu na pożytek towarowy. W kwietniu przybyło na wadze 18 kg, a w czasie pożytku pszczoły nie są zainteresowane pobieraniem wody.
W celu wydania bezstronnej oceny działania „emów” należy zmienić plan badań. Rodziny wytypowane do doświadczenia powinny być przebadane pod kątem porażenia warrozą, nosemozą i wirusami z uwagi na to, że leki oparte na amitrazie oraz kwasy organiczne niszczą florę bakteryjną i enzymy w organizmie pszczół i w ulu.
Należy porównać wpływ „emów” w rodzinach leczonych różnymi substancjami. Wtedy może okazać się, że łagodzą one skutki stosowania tych substancji. Na moją prośbę w Instytucie Biochemii określono w tych probiotykach ilość flawonoidów i ich skład chemiczny.
„Emy” zawierają te związki, a one mogły mieć korzystny wpływ na kondycję zimujących rodzin pszczelich, szczególnie na terenach ubogich w pyłkowe pożytki jesienne.
Badania pracowników Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, przedstawione na pszczelarskiej konferencji naukowej potwierdzają moje przypuszczenia. Tematem badania była „Laboratoryjna ocena wpływu probiotycznych organizmów na długowieczność i porażenie przez Nosema spp.” przeprowadzone pod kierownictwem profesora Jerzego Paleologa.
We wnioskach czytamy ”…dodatek probiotyku 0,5 ml/1 ml syropu powodował wydłużenie życia, w porównaniu do pszczół z grupy kontrolnej. Wydłużenie życia nie szło w parze z porażeniem przez Nosema spp. Pszczoły z grupy otrzymującej dodatek probiotyku były bardziej porażone przez Nosema spp. w porównaniu do kontroli”.
Poszukując innych możliwości zastosowania probiotyków w pasiece przeprowadziłem próby w hodowli matek pszczelich, dodając „emy” do rozcieńczonego mleczka pszczelego, na które przenosi się larwy. Z 20 larw, które zostały przełożone na mleczko z dodatkiem „emów” przyjętych zostały 18, a bez nich zaledwie 3.
W kolejnej próbie efekt był zbliżony: z „emami” z 20 zostało przyjętych 17, a bez z 20 tylko 3. Matki, które wygryzły się z larw, które były przekładane na mleczko z „emami” szybciej się unasienniały. Kolejna obserwacja jest taka, że po dłuższym przetrzymywaniu mleczka z dodatkiem „emów” w lodówce efekt lepszych przyjęć larw zanikał – mleczko ulega jakimś przemianom.
Dalsze obserwacje będą prowadzone w przyszłym sezonie pszczelarskim. Podobne spostrzeżenia mają inni pszczelarze prowadzący wychów matek. Wyhodowane przeze mnie matki są oceniane w innych pasiekach, a informacje na temat ich kondycji i jakości są zbierane i notowane w zeszycie hodowlanym.
Zdzisław Zieniewicz
Probiotyki i nie tylko
Od kilku lat producenci rolni są obiektem zainteresowania dystrybutorów preparatów mających wspomagać właściwe funkcjonowanie organizmów. Są to probiotyki, potocznie nazywane „emami”.
Wprowadzane do środowiska bytowania zwierząt hodowlanych, jak i roślin uprawnych, mają poprawiać ich warunki życiowe, czego efektem będzie wzrost wydajności oraz poprawa jakości produktów.
Probiotyk, czyli specyfik – jak można wywnioskować z wolnego tłumaczenia tegoż słowa – wspomagający życie. W odróżnieniu od antybiotyku, czyli środka przeciwdziałającemu życiu. Wiemy, że antybiotyki mają za zadanie zabijać nie organizm leczony tymże antybiotykiem, lecz drobnoustroje, które organizm zaatakowały.
Z kolei zadaniem probiotyku jest wspomaganie rozwoju drobnoustrojów dla funkcjonowania organizmu korzystnych. Natomiast nazwa „emy” pochodzi od skrótu EM™, co oznacza Efektywne Mikroorganizmy™. To nazwa serii probiotyków oferowanych przez jedną z firm zajmujących się produkcją i dystrybucją tychże specyfików.
Probiotyk dla ludzi
Probiotykami znanymi nam wszystkim i stosowanymi na co dzień są produkty i preparaty zawierające żywe kultury mikroorganizmów naturalnie bytujących w przewodzie pokarmowym człowieka. Są to jogurty, kefiry itp. oraz specyfiki znane z recept lekarskich i reklam telewizyjnych.
Zamieszkujące przewód pokarmowy człowieka mikroorganizmy biorą udział w procesach trawiennych i wytwarzają mikroklimat, w którym nie dochodzi do rozwoju niepożądanych w tym środowisku drobnoustrojów. Jednak taka sielanka nie trwa wiecznie: na skutek niewłaściwego odżywiania się, stosowania używek, stresu, a także niezbędnych niekiedy kuracji antybiotykowych, może dojść do likwidacji tych potrzebnych nam mikrobów.
W ich miejsce, w nowych, korzystnych dla siebie warunkach zaczynają się rozwijać drobnoustroje, których obecność jest w naszym organizmie niepożądana lub wręcz szkodliwa. Dlatego żywieniowcy zalecają spożywanie świeżych warzyw i owoców oraz produktów mleczarskich zawierających żywe kultury bakterii. Natomiast w trakcie kuracji antybiotykowej lekarz każe zażywać wspomniane preparaty odbudowujące właściwą florę naszego przewodu pokarmowego.
Probiotyk w rolnictwie
Na tym samym polega działanie probiotyków stosowanych w produkcji rolnej. Zarówno rośliny uprawne, jak i zwierzęta hodowlane – w tym nasze pszczółki – bytują w środowisku sztucznym, zmienionym przez człowieka. Pole uprawne czy budynek inwentarski stwarzają warunki bytowe zupełnie odmienne od tych panujących w lesie lub na naturalnej łące.
W warunkach sztucznych mikroflora i mikrofauna otaczająca hodowane przez nas zwierzęta i rośliny odbiega od tej z natury. Efektem jest gorsze wykorzystanie składników pokarmowych oraz pojawianie się chorób. Choroby są wywoływane przez mikroorganizmy, których w warunkach naturalnych by nie było, względnie występowałyby rzadko. Tutaj, w warunkach sztucznych, korzystne mikroorganizmy nie mają dobrych warunków do rozwoju.
W tej sytuacji mogą się rozwijać drobnoustroje chorobotwórcze i bez przeszkód atakować słabo chroniony organizm. Probiotyki zalecane do stosowania w rolnictwie to właśnie kompozycje żywych mikroorganizmów, mających stwarzać „dobrą aurę” dla gatunków hodowlanych.
Przez dodanie probiotyku do paszy, wody, gleby, zaszczepiamy środowisko bytowania rośliny czy zwierzęcia tymi korzystnymi drobnoustrojami. Warunki zewnętrzne są wtedy bardziej sprzyjające dla rozwoju organizmu, co w efekcie skutkuje zwiększeniem produkcji.
Pierwsi w stosowaniu probiotyków byli rolnicy zajmujący się produkcją roślinną. Probiotyk zastosowany do zaprawiania materiału siewnego oraz do oprysku gleby powodował znaczący wzrost plonów. Warunkiem właściwego „zadziałania” probiotyku było spełnienie wszystkich innych zaleceń agrotechnicznych na właściwym poziomie.
Probiotyki stosowane w chowie bydła i trzody chlewnej również spełniają swoje zadanie. Hodowcy zauważają poprawę zdrowotności zwierząt i lepsze wykorzystanie składników pokarmowych w paszy. Efektem jest zwiększenie produkcyjności zwierząt i obniżenie kosztów produkcji.
Jakby tego było mało, niektórzy rolnicy zafascynowani korzystnym działaniem tychże preparatów na rozwój roślin i zwierząt, zaczęli eksperymentować z nimi na sobie i, co jeszcze bardziej ryzykowne, na członkach swoich rodzin. Efekt, przynajmniej w opinii moich rozmówców, jest jak najbardziej pozytywny. Wszelkiego rodzaju infekcje, przeziębienia oraz zdarzające się problemy trawienno-pokarmowe to u nich ewidentna przeszłość.
Dokładny skład probiotyków jest oczywiście znany ich producentowi, niemniej wiadomo, że podstawę działania tych specyfików stanowią bakterie kwasu mlekowego. One to, przerabiając nadwyżki cukrów w paszy (lub glebie) zmieniają odczyn w kierunku kwaśnym.
W tych warunkach nie mogą się rozwijać bakterie gnilne oraz wiele chorobotwórczych grzybów. Jednocześnie te korzystne bakterie zajmują miejsce, w którym przy ich braku mogłyby się rozwijać mikroorganizmy szkodliwe.
Warunki do pobierania składników pokarmowych przez nabłonek przewodu pokarmowego zwierzęcia (czy włośniki korzeniowe rośliny) są wtedy optymalne. Należy przypuszczać, że w warunkach naturalnych (lasy, łąki, jeziora) przed rozwinięciem się naszej cywilizacji te kryteria istniały, były nieodłącznym elementem równowagi przyrody.
Probiotyk w pszczelarstwie
Probiotyki zawędrowały również do pasiek. Już od dwóch sezonów niektórzy pszczelarze eksperymentują ze stosowaniem „emów”. Na rynku znajdują się preparaty probiotyczne gotowe do zastosowania w pasiece lub szczepy mikroorganizmów.
Te drugie należy rozpuścić w wodzie z odpowiednimi odżywkami i po określonym czasie inkubacji podać pszczołom. Probiotyk podaje się w syropie cukrowym do podkarmiania lub dokarmiania rodzin pszczelich, w wodzie do pojenia pszczół bezpośrednio w ulu lub w poidle pasiecznym, a także opryskując pszczoły obsiadające plastry.
Wypowiedzi pszczelarzy, którzy wprowadzili do swoich pasiek kultury mikroorganizmów są pozytywne. Niektórzy z kolegów wykonują badania porównawcze, polegające na zastosowaniu „emów” w części rodzin, podczas gdy pozostałe pnie są prowadzone w sposób tradycyjny.
Obserwacje takich doświadczeń dowodzą, że rodziny w których zastosowano probiotyk rozwijają się bardziej dynamicznie, wiosną nie ma w nich objawów nosemy, a w sezonie wykazują większą produkcyjność. Poidło z wodą z dodatkiem probiotyku jest znacznie chętniej odwiedzane przez pszczoły niż to z czystą wodą.
Niektórzy pszczelarze nawet obserwują zmniejszoną agresywność pszczół w rodzinach, gdzie jest probiotyk stosowany. Może to być wrażenie subiektywne, ale może też mieć całkiem realne podstawy, bowiem zdrowotność pszczół wpływa także na ich zachowanie.
Jak to działa?
Istota działania probiotyków na organizm pszczoły oraz czerwiu pszczelego wymaga dokładnego zbadania naukowego. Można przypuszczać, że podobnie jak u innych gatunków zwierząt, bakterie dostarczane z preparatem nie dopuszczają do rozwoju innych mikroorganizmów, wśród których mogłyby znaleźć się chorobotwórcze bakterie, grzyby i wirusy.
Środowisko kwaśne wytwarzane przez probiotyczne mikroorganizmy nie pozwala na rozwój bakterii gnilnych. W efekcie nie dochodzi do zakażeń chorobowych tak u pszczół dorosłych, jak i czerwiu. Co prawda w trawieniu składników pokarmowych u pszczół nie biorą udziału bakterie i pierwotniaki, jak to jest u zwierząt wyższych z człowiekiem włącznie, niemniej w obecnych warunkach organizm pszczoły jest narażony na infekcje drobnoustrojowe z bardzo wielu źródeł.
Kilka uwag pszczelarzy o probiotykach zebranych na forach internetowych
(jak przy wielu innych nowych metodach, zdania są podzielone) :
Oto przykłady wypowiedzi: Piotr odymiam normalnie 3×3 ale to już zależy od pożytku. Co prawda z warozą problemów nie mam. Czy to pomaga? Nie wiem. Tez czytałem że ma jakieś tam działanie. Ja podchodzę do tego trochę na zasadzie że papier przyjmie wszystko – co napiszą to jest napisane. Ja stosował to będę. Wiesz to nie jest tak że zastosujesz i masz spokój ze wszystkim. Pszczoły w mega sile, noszą 24/dobę i tylko wirujesz, 0 warozy.
Uważam że coś trochę pomaga. Rozmawiałem tez z rolnikami i hodowcami gołębi którzy to stosują – tez uważają że jest trochę lepiej. Ale to już każdy musi kupić i się przekonać
Magazynier jak napisałem – tez podchodzę do tego z lekkim dystansem bo "papier przyjmie wszystko"
Postaw wiosną poidło na pasiece z czysta woda i z probiotykiem – zobaczysz gdzie ich będzie więcej. Skoro maja pic czysta wodę lub siedzieć u sąsiada w oczku to wole je mieć u siebie na poidle. Co do dalszych zabiegów – uważam że pszczoły są mocniejsze.
Tak jak napisałem powyżej to nie jest tak że dasz probiotyki i tylko wirujesz miodek i warozę tez masz gdzieś 🙂 Z waroza tez nie mam problemów, a miewałem.
Nikogo nie namawiam, kto ma ochotę spróbować może, 42 zł to nie majątek. Kiedyś dałem bratu który hoduje gołębie – tam efekt był widoczny. Osiągi w lotach trochę wzrosły, podobno po upierzeniu tez było to widać – nie wiem nie znam sie na tych ptakach. Mało tego jak chcecie wiedzieć wozi to do Niemiec dla Niemieckich hodowców bo tam pracuje :)))
Ostatnio spotkałem sie z tym u plantatorów malin. Kupowałem nawet ojcu. Podobno maliny ładniejsze.
Ta mieszanka to nie tylko probiotyki ale i mieszanka ziół. Wielu stosuje zioła w pasiekach i nic się nie chwali. Ja tez wole herbatę jak czysta wodę wiec i one niech w poidle mają zioła a nie wodę 🙂
Coraz więcej zastosowań mikroorganizmów w naszym otoczeniu
Opolska konferencja o probiotykach w rolnictwie pokazała szersze zastosowanie mikroorganizmów. Można ich skutecznie używać w hodowli zwierzęcej, uprawach i codziennym utrzymaniu domu. Pojawiły się również nowe urządzenia pozwalające na efektywne dawkowanie preparatów na polach, co dotychczas było utrudnione. W konferencji organizowanej przez Politechnikę Opolską wzięli udział również przedstawiciele Izby Rolniczej w Opolu.
Konferencja podzielona była na trzy sesje. Pierwsza sesja dotyczyła wyrobów probiotycznych dla zwierząt: pszczół, gołębi, drobiu hodowlanego i tuczników. Druga sesja przybliżała wyroby probiotyczne dla gleby i roślin. Ta część konferencji wzbudziła największe zainteresowanie rolników. Były nowości w probiotechnologii oraz stosowaniu w uprawach zbóż i rzepaku. Wiceprezes Izby Rolniczej w Opolu Marek Froelich, który testowo na swoich polach stosuje priobiotyki, powiedział, że pokazano wszystkie możliwości jakie daje stosowanie probiotyków. „Zwracano uwagę na to, że powinno się problem traktować bardzo ogólnie, podkreślając zastosowanie mikroorganizmów we wszystkich dziedzinach naszego życia. Trzecia sesja dotyczyła probiotyków w codziennym zastosowaniu domowym, a nawet w kosmetologii, również w leczeniu chorób cywilizacyjnych”, relacjonuje Froelich.
Jakie są korzyści z hodowli zwierzęcej? Sporo miejsca poświęcono hodowli pszczół. „Pszczelarze wciąż podkreślają powagę problemu chorób rodzin pszczelich. Preparaty probiotyczne ratowały pasieki i osoby, które się tym zajmują referowały, jakie były efekty zastosowania mikroorganizmów. Potem pokazano nam działanie probiotyków na rozwój gołębi. Z zakresu biologizacji i dobrostanu zwierząt, całe wykłady były poświęcone sprawom odorowym. Wiele osób się przekonało o zbawiennym działaniu mikroorganizmów. Przykładowo, w kurnikach był problem z amoniakiem. Intensywna wentylacja powodowała wyziębianie obiektów, natomiast można naturalnymi sposobami pozbyć się tych amoniaków. Mikroorganizmy potrafią w bardzo istotny sposób zredukować stężenie amoniaku w pomieszczeniach hodowlanych. Zastosowane są poprzez zamgławianie, więc jest to metoda tańsza niż intensywne wentylowanie i późniejsze dogrzewanie”, wyjaśnia Marek Froelich.
Pojawiły się również urządzenia do aplikowania mikroorganizmów. Firma z Krośniewic już rozpoczęła produkcję urządzeń, które sama zaprojetkowała. „Podając probioemy opryskiwaczem musimy przestrzegać pewnych zasad. Stosujemy zbyt wysokie ciśnienia w opryskiwaczach i one też szkodzą mikroorganizmom. Powinniśmy, jeżeli już jesteśmy zmuszeni do takiego podawania, zmniejszyć ciśnienie i aplikować kiedy jest mglisto, lub wieczorem, ponieważ promieniowanie UV też szkodzi mikroorganizmom. Zaprezentowane urządzenie dawkuje probiotyki bezpośrednio pod łapy kultywatora, rozprowadzając lekką mgłę, dzięki temu uzyskujemy praktycznie zerowe straty”, podkreśla wiceszef Izby Rolniczej w Opolu.
Pokazano również pozytywny wpływ mikroorganizmów zastosowanych do „konserwacji” produktów rolnych złożonych do przechowywania. Zamgławianie preparatami probiotycznymi w przechowalni powoduje skuteczne zmniejszenie ognisk grzybowych.
III Opolska Konferencja z cyklu Biologizacja Rolnictwa „Probio Emy- warsztaty szkoleniowe – doświadczenia w woj. opolskim” odbyła się 25 lutego 2014 r. w Budynku Łączniku Politechniki Opolskiej w Opolu.
Pszczoły to wyjątkowe stworzenia, o czym wiemy od samego początku współpracy człowieka z tymi stworzeniami. Jednakże ostatnio współpraca z nimi stała się nieco trudniejsza, ze względu na rozwój licznych patogenów i szkodników powodujących liczne choroby i ogólne osłabienie pszczół. Pomimo iż liczba pasiek zarządzanych przez człowieka wzrosła o 45% w ciągu ostatnich 50 lat, odnotowano spadek tej liczby w Europie i Ameryce Północnej. Za główną przyczynę uważa się katastrofalne straty zimowe wywoływane osłabieniem przez szkodniki i patogeny. Za najgroźniejsze w naszych warunkach uważa się Varroa destructor, Wirus Chronicznego Paraliżu Pszczół (CBPV) i Syndrom Deformacji Skrzydła (DWW) (Genersh 2010).
Mikroorganizmy są szeroko udokumentowanymi sprzymierzeńcami pszczół. Shamala et all. (2000), a także Olofsson i Vasquez (2008) wykazują, że pszczoły wykorzystują w swoim przewodzie pokarmowym bakterie kwasu mlekowego. Obecność pozytywnych mikroorganizmów (do grona których należą, między innymi, bakterie kwasu mlekowego) powoduje nie tylko wzmocnienie odporności organizmu, ale także staje się inhibitorem rozwoju patogenów i szkodników wprowadzając w organizmie efekt zajętego miejsca oraz ograniczenie dostępności składników pokarmowych dla szkodników przez to, że same je wykorzystują.
W normalnych warunkach pszczoły bronią się same nie tylko dzięki rozwojowi pozytywnej mikroflory w przewodzie pokarmowym, ale także dzięki antyseptycznym właściwościom miodu (Goetz, 2009; Lin, Molan i Cursons, 2008; Blair et all., 2009). Jednakże szeroko stosowane pestycydy i środki ochrony roślin powodują osłabienie odporności u pszczół, przez co pośrednio przyczyniają się do szerszego rozprzestrzeniania się patogenów i szkodników.
Preparat EM-Probiotyk to kompozycja pozytywnych mikroorganizmów przeznaczona dla wzmocnienia odporności zwierząt, w której składzie znajdują się między innymi bakterie kwasu mlekowego, drożdże, grzyby, wiciowce i promienice. Preparat ma działanie wzmacniające i oczyszczające dla pszczół.
Mikroorganizmy zawarte w tej kompozycji działają na kilka sposobów. Przede wszystkim, zasiedlają cały przewód pokarmowy zwierzęcia pozytywną mikroflorą zabierając przez to fizycznie miejsce patogenom i szkodnikom. Ponadto zaszczepione mikroorganizmy pobierając składniki pokarmowe jednocześnie pozbawiają możliwości pożywienia się szkodliwym organizmom. Wiele badań opisuje działanie bakterii (np. bakterii kwasu mlekowego) na niekorzystne mikroorganizmy. Działanie to wynika w dużej mierze z właściwości bakterii do zmiany pH środowiska, aby stało się ono nieodpowiednie dla niekorzystnych mikroorganizmów (Fraga et all., 2007; Klewicki i Klewicka, 2004). Ponadto niektóre szczepy bakterii produkują bakteriocyny – substancje toksyczne – oddziałujące na niewielką liczbę mikroorganizmów, powodując zablokowanie rozwoju lub niszczenie szkodliwych mikroorganizmów np. E. coli (Caridi, 2002).
Ważną cechą bakterii kwasu mlekowego jest zdolność do wytwarzania szeregu enzymów poprawiających strawność pokarmu. Zasilenie mikroflory układu pokarmowego pszczół może zaowocować bardziej wydajnym procesem przetwarzania pierzgi – pokarmu larw i młodych pszczół. Pierzga powstaje w wyniku fermentacji pyłku. Fermentacja ta przebiega w warunkach beztlenowych (warunki te powstają przez ubijanie pyłku przez pszczoły, które pozbywają się w ten sposób tlenu) w temperaturze 35ºC, temperaturze idealnej do rozwoju bakterii kwasu mlekowego odpowiedzialnych za fermentację pyłku. Zasilając środowisko pszczół i same pszczoły probiotycznym preparatem, wspomagamy również prawidłowy i efektywny przebieg tego procesu.
Najważniejsze obserwacje przy stosowaniu preparatu:
Przyrost ogólnej ilości pszczół w ulu
Stabilizacja rozwoju rodzin osłabionych po zimie,
Poprawa kondycji pszczół, poprawa przeżywalności,
Wzrost odporności na choroby,
Ograniczenie rozwoju chorób – szczególnie grzybic,
Ograniczenie występowania warrozy
Brak fermentacji, kiśnięcia pokarmu na ramkach nie odsiadywanych przez pszczoły,
Brak występowania nosemozy,
Brak zaobserwowania innych chorób,
Stosowanie:
Jako dodatek do wody w proporcji 1 l EM-Probiotyk/100 l wody
Zaszczepianie uli przeznaczonych do zasiedlania odkładów (wykonano oprysk uli roztworem EM-Probiotyk z wodą
Oprysk ramek, roztwór w proporcji 1 litr EM-Probiotyk/50 litrów wody
Oprysk narzędzi do pracy w pasiece. Roztwór 1 litr EM-Probiotyk/100 litrów wody
Podawanie EM-Probiotyk z syropem około 200 ml/100 litrów syropu
Informacja o twórcy technologii wykorzystania pozytecznych mikroorganizmów:
Teruo Higa – (ur. 1941 na Okinawie), biolog japoński, absolwent Uniwersytetu Ryukyus.
W 1982 uzyskał tytuł profesora na macierzystej uczelni. Prowadził prace badawcze nad mikroorganizmami, które doprowadziły do powstania technologii EM i przyniosły mu światową sławę. Jest międzynarodowym konsultantem w zakresie technologii EM. Założona przez niego fundacja EMRO angażuje się w realizację wielu programów dotyczących ochrony środowiska na całym świecie. Profesor Higa jest przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Promocyjnego Rolnictwa Naturalnego, dyrektorem generalnym Fundacji Na Rzecz Ochrony Środowiska Naturalnego Ziemi, przewodniczącym Światowej Organizacji Na Rzecz Pokoju, głównym konsultantem naukowym Japońskiego Stowarzyszenia Producentów Kwiatów oraz głównym konsultantem Stowarzyszenia Na Rzecz Oczyszczenia Zasobów Wodnych Japonii. Jest autorem książki pt. „Biseibutsu no Nogyo Riyo to Kankyo Hozen” („Mikroorganizmy: ich zastosowanie do celów rolnych i ekologicznych””) opublikowanej przez Wydawnictwo Nobunkyo w 1991. Wydana w Polsce „Rewolucja w ochronie naszej planety”” zawiera historię odkrycia EM i jest swoistym credo autora.
W 2003 r. gościł w Polsce na XXVIII Międzynarodowym Sympozjum Mikrobiologicznym w Rogowie.
POŻYTECZNE MIKROORGANIZMY W SADOWNICTWIE
Dostępność preparatów zawierających żywe organizmy zwiększa się, a ich stosowanie nie wymaga przestrzegania okresów karencji i prewencji, ale też konieczna jest wiedza na temat specyfiki stosowania, aby ochrona zakończyła się sukcesem. Efektywne mikroorganizmy wkraczają do produkcji ogrodniczej coraz śmielej. Są szczególnie cenione w produkcji ekologicznej, gdzie możliwości radzenia sobie z problemami w ochronie i nawożeniu jest znacznie mniej, ale też z zainteresowaniem spoglądają na nie właściciele sadów intensywnych.
Przykładem jest choćby Zbigniew Chajęcki z okolic Warki, który od 2010 roku stosuje pożyteczne mikroorganizmy w swoich sadach. Na 12 ha uprawia jabłonie, grusze, czereśnie, śliwy i brzoskwinie. Nowoczesna produkcja owoców wysokiej jakości jest nie lada wyzwaniem. Trzeba sprostać rosnącym wymaganiom i poszukiwać wciąż nowych sposobów, aby z jednej strony uzyskiwać więcej owoców, a z drugiej – o ile to możliwe – zmniejszyć koszty. Pozostaje też problem wycofywania środków ochrony i odporności patogenów. Zbigniew Chajęcki, poszukując innych metod produkcji, natknął się na ProBio Emy i, widząc efekty ich stosowania, wprowadza je na wszelkie możliwe sposoby do sadownictwa, ale także i do innych dziedzin życia. Uzyskaną wiedzą dzieli się z zainteresowanymi.
Wydaje się, że w produkcji sadowniczej gleba nie odgrywa tak wielkiego znaczenia jak w warzywnictwie czy rolnictwie. Nie jest to prawdą. Aby osiągać plony 80 ton/ha owoców dobrej jakości nie wolno o niej zapominać. Polskie gleby są w dużej części ubogie w próchnicę, tak jest również w gospodarstwie w Magierowej Woli – zawartość substancji organicznej wynosi tam 1,5%. Duże opady deszczu, podtopienia pogorszyły i tak trudną sytuację. Dodatkowo wielokrotne przejazdy ciągnika z maszynami powodują ugniatanie gleby, które również nie jest korzystne dla drzew owocowych. Po zastosowaniu efektywnych mikroorganizmów poprawiła się struktura gleby, stała się ona bardziej przepuszczalne i gruzełkowata. Podlewanie drzew w sadzie stymuluje ich wzrost, ale nasila się problem z chwastami, które także lepiej rosną. Zbigniew Chajęcki moczy korzenie młodych drzewek przed posadzeniem, dając im impuls do wzrostu, ale także opryskuje glebę i korony. Zauważa, że traktowane preparatami z mikroorganizmami lepiej rosną niż nieopryskiwane, mają bardziej rozbudowany system korzeniowy, a w następnym roku dają większe przyrosty.
Podczas kwitnienia drzew owocowych w sadach opryskiwanych pożytecznymi mikroorganizmami sadownik zauważył, że pszczoły chętniej je oblatują, co dało efekt w postaci lepszego zapylenia i większego owocowania. W niektórych sezonach, gdy zła pogoda powodowała, że te pracowite owady rzadko wylatywały z ula, tylko kilka godzin musiało wystarczyć do zapylenia, więc jest to wyjątkowo korzystne zjawisko.
Ważne jest, zwłaszcza dla niedowiarków, aby zastosować probiotyki nie na całej powierzchni, wtedy efekt ich stosowania w porównaniu z tzw. kontrolą będzie lepiej widoczny. Tak było w przypadku nektaryn – jeden rząd został opryskany i na nim nie odnotowano kędzierzawości brzoskwiń, mimo że na drugim, nietraktowanym pojawiła się obficie. Żadne inne zabiegi ochronne nie były wykonywane w tej kwaterze.
W przypadku sadów jabłoniowych w czasie intensywnej walki z parchem nie należy stosować po sobie środków chemicznych i mikroorganizmów, dlatego że mogą spowodować rozkład substancji czynnej preparatu lub zniwelować działanie flory zawartej w probiotykach. Wymagane jest zachowanie odstępu 7-, 10-dniowego, a wtedy i jedne, i drugie będą działać optymalnie.
Według Zbigniewa Chajęckiego zasadne jest stosowanie mikroorganizmów w okresie przedzbiorczym. Ograniczają one występowanie chorób przechowalniczych, a także przyspieszają i poprawiają wybarwienie owoców.
W sadach czereśniowych poprawiają zdrowotność drzew i odporność na choroby grzybowe. W kwaterze śliw nie wystąpił pordzewiacz po opryskiwaniu EM-ami. Arkadiusz Kartus z Białej Rawskiej zauważa, że wprowadzanie mikroorganizmów w gospodarstwach jest uzależnione od typu produkcji. Jest najtrudniejsze w przypadku intensywnych sadów, najłatwiejsze w sadownictwie ekologicznym. Swoją specyfikę mają także gospodarstwa szkółkarskie i produkujące owoce jagodowe. Zdaniem dorady bez względu na typ produkcji najważniejsze jest późnojesienne lub wczesnowiosenne aplikowanie efektywnych mikroorganizmów doglebowo. Można je podać poprzez fertygację lub opryskiwać podczas wilgotnej, a nawet deszczowej pogody, kiedy nie stosuje się ochrony chemicznej. Opryskując liście opadłe w sadach jesienią, dostarczmy mikroorganizmom, które są gotowe rozkładać liście. Taki zabieg powinien zmniejszyć problem z parchem jabłoni w następnym sezonie.
Rosyjski mikrobiolog, Ilja Miecznikow, uhonorowany w 1908 r. Nagrodą Nobla za prace nad odpornością, poszukując przyczyny długowieczności bułgarskich chłopów znanych ze spożywania dużych ilości kumysu zawierającego pałeczki kwasu mlekowego (Lactobacillus), dowodził, że zastępują one bakterie produkujące toksyny i poprawiają stan zdrowia.
Biologizacja rolnictwa w oparciu o zastosowanie preparatów probiotycznych
Rolnicze Gospodarstwo Doświadczalne Brody położone jest ok. 50 km na zachód od stolicy Wielkopolski. Od północnego zachodu graniczy z Rezerwatem im. Bolesława Papiego na jeziorze Zgierzynieckim – ostoją rzadkich gatunków ptaków wodno-błotnych. Od 1957 roku, do dziś, majątek Brody jest jednym z gospodarstw doświadczalnych Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Powierzchnia gospodarstwa to ok. 900 ha, w tym. 500 ha powierzchni towarowej i ok. 400 ha powierzchni paszowej, w tym: 133 ha użytku ekologicznego. Gospodarstwo posiada 600 sztuk bydła, i 900 sztuk owiec. Rasy dostosowane są do trudnego środowiska (podmokłe i okresowo zalewane tereny).
1) Rzepak dorodny i gęsty, mimo oszczędnego nawożenia i niezbyt korzystnych warunków pogodowych,
2) Obornik po 4 miesiącach, spryskany EM Farmą strukturą i zapachem przypomina ziemię, jest lekki i łatwy w rozrzucaniu,
3) Imponujące buraki na glebie z obornikiem spryskiwanym Em Farmą, przy dość oszczędnym nawożeniu.
RGD Brody obok komercyjnej, pełni także funkcję dydaktyczną i naukową. Ekonomiczny wymiar jest jednak istotny, bo gospodarstwo jest jednostką samodzielnie finansującą się. Przyjęty w RGD Brody model gospodarowania jest przykładem kompromisu między ekonomią a wymogami środowiska i nauki. Zachowana jest również równowaga między uprawą roślin i hodowlą zwierząt. W gospodarstwie RGD Brody oszczędnie korzysta się z zasobów środowiska:
część ziem uprawnych znajdująca się w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu, uzyskała certyfikat i uprawiana jest metodami ekologicznymi;
duże znaczenie ma wykorzystanie obornika i masy organicznej;
priorytetem jest troska o żyzność i zdrowie gleby;
w praktyce gospodarowania uwzględnia się także troskę o czystość wód gruntowych i powietrza;
utrzymuje się różnorodność w świecie roślin uprawnych i zwierząt hodowlanych.
Gospodarstwo jest obszarem harmonijnego współistnienia różnych płaszczyzn: mikroorganizmów, roślin, zwierząt i ludzi (razem z ich kulturą: antroposfery), oraz różnych systemów prowadzenia gospodarowania: ekologicznego, integrowanego i intensywnego.
Gospodarka towarowa w RGD Brody:
mleko,
żywiec wołowy i barani,
materiał hodowlany owiec i bydła,
rzepak,
pszenica,
jęczmień,
buraki cukrowe.
Na terenie RGD Brody prowadzą działalność badawczą stację doświadczalne katedr: Łąkarstwa i Krajobrazu Przyrodniczego oraz Hodowli Małych Ssaków i Surowców Zwierzęcych. Prowadzą one doświadczenia związane z doskonaleniem nowych, syntetycznych linii owiec, optymalizacją składu mieszanek trawiasto-motylkowych. Funkcjonuje tu także filia Zakładu Doświadczalno-Dydaktycznego Uprawy Roli i Roślin Gorzyń z siedzibą w Poznaniu.
W RGD Brody wiele lat temu rozpoczęto prace zmierzające do coraz intensywniejszej biologizacji rolnictwa. Pod koniec lat '80 ubiegłego stulecia, prowadzono pierwsze próby z preparatami mikrobiologicznymi. Początkowo stosowane preparaty pochodziły z niemieckich gospodarstw biodynamicznych, zrzeszonych w organizacji DEMETER. Jednak prawdziwym przełomem okazała się biologizacja przez stosowanie probiotechnologii. Pierwsze kontakty z tą przełomową technologią miały miejsce w 2003 r., kiedy gościł w Polsce na XXVIII Międzynarodowym Sympozjum Mikrobiologicznym w Rogowie prof.. Teruo Higa, twórca naturalnej technologii opartej na kompozycjach probiotycznych mikroorganizmów.
Od tamtej pory w Brodach stosuje się preparaty zawierające probiotyczne mikroorganizmy. Najszerzej wykorzystywaną w Brodach metodą wprowadzania probiotycznych mikroorganizmów do środowiska jest opryskiwanie pryzm z obornikiem. Efekty są w tym przypadku łatwe do zaobserwowania. Probiotyczne mikroorganizmy w pryzmie zapobiegają stratom energii zawartej w materii organicznej obornika. Wyraźnie widoczne jest ograniczenie do minimum zjawiska „parowania” pryzm. Obornik znacznie szybciej fermentuje, już po około sześciu miesiącach struktura pryzmy przypomina ziemię. Obornik nie wydziela przykrego zapachu, jest rozdrobniony i lekki, co znacznie ułatwia jego rozprowadzanie na polach. Istotnym udogodnieniem jest także znaczne przyspieszenie procesu fermentacji.
Najważniejsze jednak są efekty stosowania obornika zawierającego probiotyczne mikroorganizmy oraz większą dawkę organicznego azotu. Obserwuje się coraz lepszą jakość gleby (wzrastająca zawartość próchnicy glebowej), większe plony i lepszą odporność roślin na choroby oraz trudne warunki, lepsze zdrowie zwierząt i wydajność, w tym wysoką mleczność krów i bardzo dobrą jakość mleka. Zdarzają się również nieoczekiwane problemy wynikające z zastosowania probiotycznych mikroorganizmów np. groch w drugim roku po oborniku z EmFarmą Plus, na ziemi 3 klasy okazał się zbyt intensywny i wybujały.
Obok opisanej powyżej metody, probiotyczne mikroorganizmy są także aplikowane wprost do gleby i na rośliny. Bardzo dobre efekty przynoszą także w budynkach inwentarskich. Obserwuje się znaczącą poprawę dobrostanu zwierząt – mikroklimat i warunki, w których przebywają. Szczególnie istotne jest regularne wprowadzanie probiotycznych mikroorganizmów do budynków, w których przebywają zwierzęta młode takich jak porodówki i cielętniki.
Efekty stosowania mikroorganizmów probiotycznych w RGD Brody:
– Poprawa jakości gleb,
– zwiększenie warstwy próchniczej,
– większa odporność roślin uprawnych na suszę i nadmiar wody,
– korzystny wpływ na zdrowotność roślin i zwierząt,
– bardzo dobra jakość mleka,
– lepsze wykorzystanie obornika – materii organicznej i zawartej w niej energii,
– obniżenie kosztów nawożenia organicznego (nawóz suchy, lekki, bardziej wartościowy)
STRESZCZENIE
Dodatki paszowe są powszechnie używane z wielu różnych powodów. Część z nich
pomaga pokryć zapotrzebowanie na podstawowe składniki a inne polepszają przyrosty
zwierząt, pobranie paszy a przez to pomagają zoptymalizować zużycie paszy. Mogą
one pozytywnie wpływać zarówno na właściwości technologiczne i jakość paszy
jak i na produkty zwierzęcego pochodzenia. W wielu krajach zastosowanie dodatków
paszowych takich jak antybiotyki, chemiczne środki bakteriostatyczne czy hormony,
jest coraz bardziej kwestionowane przez konsumentów, a wiele z nich podlega zakazowi,
ponieważ są one postrzegane jako wysoce ryzykowne. Wymagania konsumentów kierują
się ku bezpieczniejszej i bardziej „organicznej”(naturalnego pochodzenia, ekologicznego)
żywności. Aspekty środowiskowe i warunki zarządzania w produkcji zwierzęcej stają się
najbardziej istotne w intensywnym systemie produkcji zwierzęcej. Ponadto, przemysł
paszowy chętnie szuka efektywnych alternatyw, które są akceptowalne (dopuszczalne przez)
tak dla konsumentów jak i dla wymagań środowiskowych. Kwasy organiczne, enzymy,
probiotyki, prebiotyki oraz formy łatwo dostępne elementów mineralnych podobnie jak
zioła lub inne środki pochodzenia roślinnego są postrzegane jako potencjalne alternatywy
modyfikatorów metabolizmu (stymulatorów) czy antybiotyków. Najlepsze wyniki możnaosiągnąć łącząc te dodatki paszowe z dobrymi warunkami środowiskowymi.
Wielkopolska Izba Rolnicza
EM-y przyjazne w moim gospodarstwie i nie tylko
EM (efektywne mikroorganizmy) to kompozycja kultur bakteryjnych, wprowadzona do agro lub eko-systemu w celu przyspieszenia jego biologicznej regeneracji np. procesów próchnicotwórczych w glebie i można definiować na dwa sposoby: jako występująca w przyrodzie różnorodność efektywnych mikroorganizmów kształtujących naturalną równowagę biologiczną ekosystemów lub jako czynnik przywracający tą naturalną równowagę w ekosystemach, które zostały naruszone działalnością człowieka.
Twórcą EM jest japoński profesor Teruo Higa, który nosi miano guru ekologów na całym świecie. Stworzone przez niego preparaty nie zawierają modyfikowanych genetycznie gatunków mikroorganizmów. Jest to całkowicie sprzeczne z zasadami na których opiera się Technologia EM – technologia rolnictwa naturalnego. Skuteczność EM opiera się na działaniu mikroorganizmów, które mogą koegzystować w mieszanych hodowlach i są ze sobą .fizjologicznie kompatybilne. Gdy takie mieszane hodowle są wszczepiane z powrotem do ich naturalnego środowiska, okazuje się, że pożyteczne działanie składających się na nie szczepów, jest znacznie wzmocnione dzięki efektowi synergii (wspólne działanie dające lepsze, większe efekty).
Preparaty EM zawierają mieszankę różnych koegzystujących ze sobą mikroorganizmów. Główne rodziny to; bakterie kwasu mlekowego, bakterie fotosyntetyzujące i drożdże. Dobrze nam znane i bezpieczne mikroorganizmy.
Udokumentowane doświadczenia naukowe dowodzą, że EM potrafią:
– niwelować pochodzące z gleby patogeny (czynnik chorobotwórczy) przyspieszać rozkład odpadków i szczątków organicznych,
– zwiększać dostępność odżywczych składników mineralnych i przydatnych związków organicznych,
– zwiększać aktywność pożytecznych mikroorganizmów, wiązać azot atmosferyczny,
– zmniejszać potrzebę stosowania nawozów sztucznych i pestycydów.
Ponadto stosując EM poprawia się jakość odpadków organicznych zarówno w gospodarstwach rolnych jak i w miastach. Likwidują one nieprzyjemne zapachy i przyspieszają procesy oczyszczania ścieków. Z sukcesem można stosować jako szczepionkę w kompostowaniu różnych odpadków organicznych. EM można używać w każdym typie gleb i przy prawie wszystkich gatunkach roślin,(nie należy dozować roślinom, które wymagają kwaśnego podłoża, ponieważ może doprowadzić do choroby np. usychanie liści) przy czym należy pamiętać, że proces regeneracji gleb jest procesem długotrwałym i może trwać kilka okresów wegetacyjnych.
Pamiętać należy że EM nie jest zamiennikiem innych metod gospodarowania glebą. Ta technologia wspomaga optymalizowanie najlepszych metod gospodarowania glebą, takich jak płodozmian, użycie organicznych ulepszaczy, uprawa konserwująca, recykling resztek plonów i biokontrola szkodników. Poprzez właściwe stosowanie preparatów EM można znacząco wzmocnić pożyteczne efekty powyższych działań. Dzięki użyciu technologii EM poprawia się wielkość i jakość plonów, żyzność i produktywność gleby oraz zmniejsza się potrzeba stosowania nawozów sztucznych i pestycydów. Ale sam EM nie jest nawozem ani środkiem ochrony roślin. Nadmienić należy również, że technologia EM posiada atesty dopuszczające jej użycie w uprawach ekologicznych a międzynarodowa marka EM i wszystkie produkty spod tego znaku posiadają stosowne certyfikaty, również w naszym kraju.
W Polsce praktyczne badania prowadzone są od 7. lat. Efekty są rewelacyjne. Prof. dr. hab. Zenon Schneider niekwestionowany autorytet i prekursor zastosowania tej technologii w Polsce, przeprowadził pierwsze doświadczenie z zastosowaniem EM. Oczyścił ścieki w zbiorniku z gnojowicą, z którego pompy nie były w stanie usunąć nagromadzonego osadu grubości prawie 1 m. Po wprowadzeniu do zbiornika EM osad uległ całkowitemu rozkładowi. Z jego badań wynika też, że gleba nasycona EM -chroni rzepak przed niskimi temperaturami. Laboratoryjne badania profesora dowiodły również, że rośliny chronione tymi bakteriami mogą przetrwać nawet cztery lata. W wyniku oddziaływania EM w rzepaku zostaje wytworzony specjalny cukier – trechaloza, która działa jak antyfreeze, czyli środek chroniący komórki przed przechłodzeniem. Profesor Schneider dowiódł, że EM immunizują rośliny, czyli szczepią je, czyniąc odpornymi na działanie czynników niekorzystnych, np. patogenów. Po zastosowaniu EM-ów wzrasta na przykład odporność roślin na mszyce.
EM to nie tylko przyjazny środek naturalny wykorzystywany w wszelkich uprawach ale również Pro-Biotyk, mieszanka paszowa uzupełniająca na bazie żywych kultur bakterii (SCD ProBio Balance Original TM), który podany zwierzętom w połączeniu z wodą lub paszą zapobiega chorobom przewodu pokarmowego, znakomicie poprawia przyswajalność pasz, poprawia ogólną odporność i kondycję zwierząt hodowlanych, ogranicza udział leków w trakcie chowu. Stosowany zewnętrznie przyspiesza gojenie ran i otarć, likwiduje grzybice i ogranicza dostęp pasożytów do skóry zwierząt. Zalecany także do przemywania wymion bydła mlecznego po udoju, jak również spryskiwania racic i ściółki w celu zapobiegania stanom zapalnym tych narządów. Uwaga; Pro-Biotyk może być stosowny przez ludzi.
Wspomniany wcześniej prof. Higa doszedł do wniosku, ze technologia może mieć o wiele szersze zastosowanie; we wszystkich środowiskach- od gleby po żołądek człowieka. I tak oto EM znajduje także zastosowanie w medycynie. Przykładem może być choćby walka z gronkowcem złocistym. Układ odpornościowy zdrowego człowieka jest wystarczająco silny, by zwalczyć gronkowca. Jednak bakteria ta może mieć fatalny wpływ na osłabionego pacjenta. Szpitale nie zawsze sobie z tym radzą, EM zaś – doskonale, pozbawiają bowiem bakterie gronkowca zdolności do utleniania. EM mogą służyć nie tylko do zwalczania chorób takich jak AIDS czy cukrzyca, lecz także być z powodzeniem stosowane w nawilżaczach do polepszania powietrza w pomieszczeniach szpitalnych, a ich podłogi mogą być zmywane wodą z EM.
Pisząc tan artykuł wiedzę czerpałam z wielu źródeł tj. publikacji, opracowań ale najistotniejsze i najbardziej praktyczne informacje otrzymałam od pana Mirosława Serafinowicza Delegata Wielkopolskiej Izby Rolniczej, który w swoim gospodarstwie stosuje przyjazne dla środowiska EM-y. I tu pozwolę sobie przytoczyć treść rozmowy jaką przeprowadziłam.
Moja Przygoda z EM-ami zaczęła się 5 lat temu. Celem stosowania było odzyskanie do uprawy i plonowania działki 0,8 ha, która od kilku lat była nieużytkiem, bo stała na niej woda po każdym deszczu lub było twardo jak na betonie po kilku słonczych dniach. Po zastosowaniu EM-ów (od 5 lat) sprzątam z tej działki kapustę, pory, ogórki. Ziemia odzyskała strukturę gruzełkowatą, stała się przepuszczalna, zniknęły zastoiska wodne, odzyskała siłę rolną i bardzo dobrze plonuje. następnych latach zacząłem doświadczenie na większej powierzchni, zrezygnowałem z zapraw nasiennych zastępując je EM-ami, radykalnie ograniczyłem stosowanie fungicydów w ochronie zboża, cebuli, kapusty, fasoli, ogórków, rzepaku. EM-y stosowane w dawce 60-70 litrów na hektar znacznie podnoszą odporność roślin na choroby grzybowe.
Początek stosowania EM-ów miał na celu poprawę struktury gleb, przywrócenie prawidłowych stosunków powietrzno-wodnych, zwiększenie przepuszczalności gleby i zwiększenie sorpcji wodnej. Wyniki stosowania przerosły moje oczekiwania. W 2007 roku zleciłem analizę gleby na zawartość próchnicy i wynik był szokujący. W glebie 3 klasy przy zalecanym nawożeniu i zabiegach agrotechnicznych poziom próchnicy wynosił 0,9% ( przy poziomie 1,2% próchnicy glebę uznaje się za całkowicie zdegradowaną).Wiosna 2009 roku ponownie zleciłem analizę gleby na tej działce. Po 2 latach stosowania EM-ów zawartość próchnicy wyniosła 2,49%. Jest to szokujący wzrost. Obecnie EM-y stosuje na całej 42 ha powierzchni gospodarstwa, ponieważ dodatkowym powodem stosowania jest czynnik ekonomiczny. W czasie kryzysu na rynku produktów rolnych; zbóż , rzepaku, ziemniaków, warzyw oraz mleka nie mamy wpływu na ceny nawozów, środków ochrony roślin, paliwa, energii a przede wszystkim na ceny zbytu. Jedynie co możemy zrobić by poprawić dochód to obniżyć koszty produkcji. Ja to robię stosując EMy. Dzięki EM-om ograniczyłem do 30% dawki nawozów, do minimum stosowanie fungicydów (jeśli stosuję to najtańsze z grupy miedziowych). Całkowicie zrezygnowałem z zapraw. Nie stosuję wapnowania, ponieważ jest to zabieg szkodliwy dla gleby.
Zrezygnowałem z bardzo głębokiej orki, głęboszowania. Dzięki temu oszczędzam na paliwie. EM-y powodują, że gleba nie zbryla się, nie tworzą się zastoiska wodne, nie ma problemu zlewnością gleby. Gleba jest puszysta, gruzełkowata, bardzo łatwa w uprawie.
Przykład kalkulacji uprawy 1 ha rzepaku w uprawie tradycyjnej oraz uprawie z EM-am
Uprawa tradycyjna
Środki
Dawka
Cena
Koszt
Polifoska
500 kg
210,00 zł
1 050,00 zł
Mocznik
200 kg
150 zl
300,00 zł
Saletra
400 kg
110,00 zł
440,00 zł
Fungicycdy
3 opryski
110,00 zł
330,00 zł
Razem
2 125,00 zł
Uprawa z EM
Środki
Dawka
Cena
Koszt
Polisfoska
150 kg
210,00 zł
315,00 zł
Mocznik
100 kg
150,00 zł
150,00 zł
Saletra
150 kg
110,00 zł
165,00 zł
EMy
70 litrów
110,00 zł
427,00 zł
Razem
1 057,00 zł
Różnica: 2125,00 zł – 1057 zł = 1068 zł
Jest to uproszczona kalkulacja, która uwzględnia tylko różnice w stosowanych nawozach i środkach ochrony roślin. Zakładając, że pozostałe koszty w obu przypadkach są takie same, oszczędności w przypadku pszenicy sięgają 750-800 zł. W obecnej sytuacji niewydajne pieniądze są jedynym zyskiem rolnika. Wymierną korzyścią stosowania EM-ów są oszczędności w poniesionych nakładach na produkcje. Niewymierną wartością jest zdrowa , próchniczna o silnej plonotwórczości gleba. Dzięki EM-om chronimy dobre i naprawiamy zdegradowane środowisko dla nas teraz i dla przyszłych pokoleń.
Pan Mirosław posiada również przydomowy ogródek, w którym uprawia owoce. Od siebie dodam, że miałam przyjemność skosztować maliny z jego ogródka; są duże, soczyste, nadzwyczaj słodkie a przede wszystkim bardzo smaczne i zdrowe.
Reasumując; biotechnologia EM jest naturalną technologią dla rolnictwa organicznego, o którym od dawna marzyła ludzkość. Efektywne Mikroorganizmy są stosowane w 120 krajach świata. W Europie stosowane są już z dużym powodzeniem m.in. w Czechach, Danii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Portugalii, Austrii, Szwajcarii we Włoszech i oczywiście w Polsce od 2002r.Choć największą karierę technologia EM zrobiła jak dotąd w Chinach i Korei P ółnocnej. Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że po klęsce tsunami w Azji lotnictwo Tajlandii spryskało EM cały obszar objęty kataklizmem w wyniku tego zatrzymało infekcję. A w Nowym Orleanie czy w Luizjanie dzięki EM zlikwidowano atak pleśni na zalanych terenach po przejściu tornada.
Miód z chwastu ma rozsławić Chrzanów
Jerzy Oczkowski liczy, że miód nawłociowy wkrótce zachwyci swym smakiem turystów
Już wkrótce powiat chrzanowski będzie kojarzyć się z krainą miodem płynącą. Wszystko za sprawą lokalnych pszczelarzy, którzy postanowili zachwycić podniebienia smakoszy nowym miodem z nawłoci. Żółty, aromatyczny chwast zarasta nieużytki całego powiatu. Smakołyk z lekką nutą goryczki wkrótce dołączy do listy produktów regionalnych, podobnie jak miód z lawendy, którą pszczelarze dopiero zamierzają obsiać chrzanowskie ugory. – Nawłoć zalała nasz teren dopiero kilka lat temu, gdy rolnictwo całkiem upadło. Dzięki temu chwastowi nasze pszczoły mogą zbierać nektar także w sierpniu, gdy przekwitły już akacje i lipy – cieszy się Jerzy Oczkowski, prezes chrzanowskiego koła pszczelarzy. Pasjonat od przeszło ćwierć wieku dogląda owadów. Dorobił się aż trzydziestu uli.
Do tej pory powiat chrzanowski słynął jedynie z miodu wielokwiatowego. – Teraz ma szansę podbić rynek nowym i niepowtarzalnym miodem nawłociowym – zaciera ręce pszczelarz. Ale ostrzega, by amatorzy naturalnej słodyczy nie dali się nabrać oszustom, którzy sprzedają miód pokrzywowy czy miętowy.
Aktualnie na liście produktów regionalnych, które są wizytówką promującą powiat chrzanowski na festiwalach smaku, są między innymi ziemniaki po cabańsku, których receptura sięga aż średniowiecza. Pieczone na ogniu z kiełbaską, cebulą, marchewką i natką pietruszki, z odrobiną czerwonego buraka, serwowane są także w lokalnych restauracjach, robiąc furorę wśród turystów.
Pszczelarze mają nadzieję, że ich miód także rozsławi Chrzanów. Tym bardziej że już niedługo na rynek wprowadzona zostanie kolejna odmiana o smaku wrzosowo-lawendowym. Fioletowe dywany pomoże stworzyć Lokalna Grupa Działania Partnerstwo na Jurze. Nawiązała już kontakt z podobnymi grupami działania z Austrii i Hiszpanii, by wspólnie napisać projekt i wniosek o unijne pieniądze.
– Wyliczyliśmy, że na obsianie lawendą jednego hektara nieużytków potrzeba około 100 tys. złotych. Chcielibyśmy, by takie poletko było w każdej gminie – tłumaczy Jerzy Kasprzyk, szef chrzanowskiego LGD. Pilotażowo zamierza zacząć od Babic, by wonne kwiaty zdobiły okolice skansenu w Wygiełzowie i zamku w Lipowcu. Jest szansa, że pachnące pola zakwitną już na przyszłą wiosnę. – Pszczoły stworzą z nich smakowity miód, a lokalni przedsiębiorcy, z suszu piękne i pachnące cudeńka – tłumaczy Kasprzyk pomysł na biznes.
Paulina Sośnierz z wydziału promocji chrzanowskiego starostwa zachęca wszystkich lokalnych twórców, koła gospodyń wiejskich, pasjonatów, których wyroby są charakterystyczne dla chrzanowskiej ziemi, by zgłaszali je na listę produktów regionalnych.
– Warto chwalić się naszym dziedzictwem kulturowym i dzielić się nim z innymi – podkreśla
Gazeta Krakowska Data dodania: 2012-08-08
USA – nasila się masowe wymieranie pszczół
O groźnym problemie wymierania pszczół mówi się już od kilku lat. Teraz okazuje się, że tajemnicza choroba zabijająca pożyteczne owady, nasiliła się jeszcze bardziej.
Choroba, która już od kilku lat odpowiada za masowe wymieranie pszczół, w ostatnim roku przybrała na sile – alarmuje "New York Times". Według pszczelarzy, w minionym roku wymarło od 40 do 50 procent mieszkańców uli, którzy są potrzebni do zapylania roślin w wielu krajach.
Wymieranie pszczół jest niestety faktem znanym od kilku lat. Do tej pory trwają jednak spory, co jest tego przyczyną. Do tej pory naukowcy nie mieli dobrej odpowiedzi.
Według niektórych pszczelarzy i badaczy problemu, winne mogą być niektóre nowe groźne pestycydy – neonikotynoid, którymi są spryskiwane rośliny.
Przemysł pestycydowy zaprzecza, że ich produkty mogą być szkodliwe dla pszczół, ale jest otwarty na wspólną dyskusję na temat bezpieczeństwa stosowania pestycydów.
Tymczasem pszczelarze z USA mówią, że nigdy nie mieli takich strat, jak w ubiegłym roku. Pszczelarze cytowani przez "NYT" mówią, że jeszcze we wrześniu ich pszczoły wyglądały pięknie i zdrowo, po czym w grudniu masowo zaczynały padać. Straty niektórych sięgają ponad 50 procent.
Problemowi przygląda się także federalny departament rolnictwa, ponieważ mniej pszczół oznacza mniejsze zapylenie, które ostatecznie przekłada się na mniejsze zbiory i większe ceny. Chodzi m.in. o takie rośliny jak jabłka, czereśnie, arbuzy czy cebule.
Ubiegłoroczne, o wiele większe niż do tej pory, wymieranie pszczół jest zagadką. Niektórzy obwiniają klimat, zwłaszcza ubiegłoroczne susze w USA. Wymienia się również – wspomniane już pestycydy – ale również i wirusy
.
Artykuł prasowy z dnia 31.03.2013r
Pszczoły wymierają także w Polsce
O masowym ginięciu pszczół w Polsce, jak i na świecie, mówił w zeszłym roku m.in. Grzegorz Stańczyk z Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Gdańsku. Podczas zimy 2011/2012 np. na Pomorzu wyginęło 30 proc. tych owadów.
– Jest tragicznie i możemy mówić o masowym ginięciu pszczół i dotyczy to nie tylko Pomorza, ale całego kraju, Europy i świata – alarmuje Stańczyk.
Tłumaczy, że nie ma jednej przyczyny ginięcia pszczół. Główną winę ponoszą jednak – jak mówił – środki ochrony roślin, a zwłaszcza pestycydy z grupy neonikotynoidów. Wchodzą one w skład popularnych środków owadobójczych stosowanych do zaprawiania nasion (które polega na dodawaniu środków chemicznych chroniących nasiona w okresie kiełkowania przed szkodnikami) oraz do oprysków.
Zwrócił też uwagę na niefrasobliwość rolników, którzy nie zawsze wiedzą, jak prawidłowo wykonywać opryski. – Opryski nie powinny być wykonywane na kwitnące rośliny. Zawsze mówimy rolnikom, żeby opryski wykonywali w porze popołudniowej, ok. godziny 19, kiedy lot pszczół zamiera – dodał.
Stańczyk dodał, że pszczołom szkodzą też choroby, np. roztocze (pszczela wesz), Varroa destructor. – To osłabiające pszczoły roztocze pojawiło się w Polsce w latach 80-tych. Niedawno zaś pojawiła się nowa odmiana zaraźliwej choroby pszczół, nosemozy, która jest rodzajem biegunki i powoduje ginięcie owadów – powiedział.
Zwrócił uwagę, że zmniejszanie się populacji pszczół odbija się na gospodarce narodowej. – Produkcja i sprzedaż produktów pszczelich stanowi tylko około jednej dziesiątej wartości, jaką
pszczoły dają gospodarce – dodał. Z powodu ginięcia tych owadów – jak powiedział – Polska traci miliony złotych, "gdyż pszczoły mają ogromne znaczenie dla środowiska i dla gospodarki człowieka".
– Jeżeli pszczoła nie zapyli truskawki, to owoce są małe i brzydkie. Jeśli nie zapyli rzepaku, to plony tej rośliny spadają o 20-30 proc. A jeśli pszczoły w ogóle wyginą, to zniknie też trzy czwarte roślinności, bo tyle roślin w naszym klimacie wymaga zapylaczy, a głównym zapylaczem są pszczoły – alarmuje Stańczyk.
Poinformował, że w 2001 roku w Polsce było 2,5 mln uli; teraz szacuje się, że jest ich ok. 0,8-1,2 mln. W Pomorskiem pod koniec 2000 r. było 36 tys. uli, a w 2011 r. – 33,6 tys. – Różnica w liczbie uli może nie wskazuje na dramatyczne zmniejszenie populacji, ale w tym okresie do Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Gdańsku doszły koła pszczelarskie z Braniewa, Kwidzyna, Nowego Dworu Gdańskiego i Lubania, które znacząco wpłynęły na wzrost liczby pszczół w regionie – tłumaczy Stańczyk. Zwrócił uwagę, że pszczelarze starają się odnawiać swoje pasieki.
Dobra rada:
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? – opij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? – ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? – poświęć się pszczelarstwu.
Źródło: Včelar nr 11/2007
Anomalia pogodowe 1908 roku we wspomnieniach Jana Marcinków
…29 czerwca po południu upał +26ºC, spiekota nie do wytrzymania – zaraz po południu grzmoty,
błyskawica, burza i deszcz, temperatura zaczęła opadać –jak zaczęło się majaczyć i kropić, tak całe
lato i jesień. Śniegiem posypało 18 października i pocisły mrozy dochodzące do 15-16 stopni niżej zera,
tak zapanowała zima. … już nie mówię, że człowiek miodu nie wziął, ale rolnicy niebyli w stanie kartofli
z pola wykopać i zebrać tak że, jak nie połowa to trzecia część kartofli zechce zimować na polu- i nie jest
to skaranie Boże?
źródło: „Bartnik postępowy” nr 1 i 2 1909r.
A więc drodzy pszczelarze bywało gorzej niż w 2009 roku.
Jan Mechring był wynalazcą węzy sztucznej. Z pochodzenia był Niemcem z Frankenthal z zawodu
snycerz; w roku 1858 stworzył pierwszą praskę do wyrobu węzy. Zbudowana była cała z drewna,
w której komórki były wyrzeźbione specjalnym nożykiem. Pierwsze plastry sztuczne wychodziły bardzo niezgrabne tak że praska większego praktycznego znaczenie nie miała; dopiero Kunz, Dőmmler Sant
a później Szwajcar Jakob ulepszyli te praski odlewając je z metalu. W roku 1875 Fred Weeis
z Nowego Yorku zaczął wyrabiać podobne praski również z metalu.
…walcówki do węzy wynalazł A.J. Root w Ameryce w roku 1876.
Źródło „Bartnik postępowy” z 1924 roku.
Z doświadczeń inż. Michała Maciczki ze Słowacji wynika że czystość propolisu zależy między innymi od wielkości przestrzeni (szczeliny) między listwami do której go pszczoły układają a mianowicie: przy szczelinach 1-3 mm zawartość wosku w propolisie wynosiła 15-21%; przy 4 mm wosku było 32%; przy 6 mm zawartość wosku 89%; przestrzenie szerokie 7-10 mm pszczoły wypełniały woskiem w 95%.
Ak Jednorazowy odbiór propolisu z rodziny pszczelej wyniósł średnio 28 g, natomiast przy wielokrotnym odbiorze w sezonie 68 g.
Źródło „Včelar” 4/2009
Dla tępienia mrówek poleca się wyszukanie ich gniazd i polanie tych miejsc moczem ludzkim lub naftą. Mrówki wyniosą się z tych miejsc natychmiast. W ulach środków tych stosować nie wolno.
Źródło „Bartnik postępowy” nr 6 z 1924 roku.
Liczba uderzeń skrzydeł na jedną sekundę wynosi u robotnic wylatujących w pole 435, u powracających zaś z ładunkiem nektaru lub pyłku 350. Szybkość lotu pszczoły bez ładunku osiąga 18m/s.
Objawy chronicznego (przewlekłego) paraliżu pszczół spowodowane infekcją wirusem (CBPV). Eksperymentalnie zastosowane leczenie ciastem miodowo – cukrowym z dodatkiem środka dezynfekcyjnego "rapicid" w dawce : 2ml. preparatu na 0.8 kg cukru pudru. Kurację przeprowadziłem trzykrotnie bez odstępu czasowego po 0.5 kg ciasta na rodzinę pszczelą. Efekt zadawalający, rodziny porażone, po trzytygodniowej kuracji nie zdradzają objawów choroby. Pozostała część sezonu przeznaczona będzie na obserwację tych rodzin.
Wg doświadczeń zabiegami tymi można zwalczyć wszystkie choroby biologiczne pszczół typu wirusowego, grzybowego i bakteryjne z szczególnym zaznaczeniem chorób zjadliwych jak zgnilec i gliniak — najlepiej po usunięciu czerwiu chorego. Zwalczanie warrozy to nowum które wyszło samo tego roku przy właśnie takim zastosowaniu tych środków.
Materiał przygotowany z moim udziałem na temat przyczyn stosunkowo słabego w tym roku zbioru miodu. Czy wobec tego cena prawdziwego polskiego miodu wzrośnie?
Pasieka i komentarz Zdzisław Zieniewicz (właściciel pasieki, z wykształcenia chemik)
Autorzy: Klaudiusz Sieje, Witold Rychlak.
Odymiamy ziołami uzyskanymi z mięty pieprzowej , rumianku i eukaliptusa jako mieszanka, lub każdym indywidualnie.
1. Wysuszone zioła spalamy w podkurzaczu i odymiamy przez otwór wlotowy rodziny porażone pasożytem.
2. Odymianie przerywamy w chwili wydostawania się dymu z pod powałki.
3. Czynność tę powtarzamy 4-ro krotnie co 5 dni.
4. Po każdym zabiegu sprawdzamy ilość osypanego pasożyta na dennicę.
Mięta pieprzowa
Olejek lub wyciąg z mięty pieprzowej, wykorzystujemy przy zwalczaniu choroby woreczkowej i grzybicy w rodzinach pszczelich.
1. Olejek miętowy lub wyciąg spirytusowy, podajemy chorym rodzinom pszczelim w pokarmie węglowodanowym tj. w syropie cukrowym lub cieście cukrowo – miodowym.
2. Można również przygotować odpowiednie szalki, które napełniamy olejkiem miętowym, przykrywamy siateczką i wsuwamy ją na dennicę pod ramki z pszczołami.
3. Stosując tę metodę uzyskujemy podwójny efekt w leczeniu chorych rodzin, ponieważ olejek miętowy działa skutecznie przy zwalczaniu pasożyta varroa, oraz przy leczeniu choroby woreczkowej i grzybicy.
Rumianek pospolity
Do leczenia rodzin pszczelich porażonych Varroa Jacobsoni
– Używamy wysuszonych ziół z rumianku pospolitego.
1. Do odymiania rodzin pszczelich, robimy mieszankę ziołową z mięty pieprzowej, rumianku i kocimięty i spalamy w podkurzaczu.
2. Rumianek można zastosować w formie suszonego zioła lub sporządzić nalewkę alkoholową lub napar ziołowy.
3. Mieszanki ziół z dodatkiem rumianku wzmacniają odporność rodzin pszczelich.
Róża dzika
W lecznictwie pszczół wykorzystujemy owoce.
Działanie: stymulujące rozwój rodziny pszczelej, dostarczające wiele cennych witamin:
C, A, B1, B2, E, K, a ponadto kwasu foliowego, karotenoidów.
Sposób użycia:
50 g wysuszonych i rozdrobnionych owoców zalewamy 1 litrem wrzątku
Odstawiamy na 2-4 godziny do naciągnięcia, najlepiej w termosie.
Pszczołom podajemy w ilości 30-50 ml na litr syropu cukrowego.
Tymianek
Olejek tymiankowy działa skutecznie przy zwalczaniu:
Olejek posiada działanie bakteriobójcze i bakteriostatyczne, a to ma kapitalne znaczenie przy zwalczaniu chorób pszczelich.
Tymianek jest rośliną miododajną, a pszczoły przepadają za zbieraniem nektaru i pyłku z tymianku.
Do leczenia chorych rodzin pszczelich, stosujemy olejek eteryczny tymiankowy, lub wyciąg spirytusowy z ziela tymianku.
1. Do tego celu zbieramy młode pędy tymianku, przed zakwitnieniem,
2. Pięć (5) dkg ziela tymianku zalewamy 1/2 litra 70% spirytusu
3. Zamykamy na 10 dni.
4. Następnie odsączamy płyn do czystej butelki i przechowujemy w chłodnym i ciemnym miejscu.
5. Uzyskany wyciąg z tymianku wykorzystujemy do leczenia chorych rodzin pszczelich.
6. Olejki eteryczne lub wyciąg spirytusowy podajemy chorym rodzinom w pokarmie węglowodanowym tj.
7. W syropie cukrowym lub cieście cukrowo – miodowym 4-ro krotnie po 1 litrze pokarmu, z dodatkiem 1 cm3 lekarstwa na 1 litr syropu.
Można zastosować gotowy produkt APIGUARD
SZCZAW LANCETOWATY przygotowany napar stosujemy do leczenia nosemozy dając 2 pełne łyżki stołowe na 1 litr syropu cukrowego 1:1.
porażoną nosemoza KOBYLAK, KOBYLI SZCZAW
RUMEX HYDROLAPATHUM HUDS Leczenie powtarzamy 4-ro krotnie co 5 dni. Lecząc
Kobylak jest skutecznym lekarstwem przy zwalczaniu rodzinę choroby Nosemoza, występującej w rodzinach pszczelich, szczególnie wczesną wiosną.
Do leczenia nosemozy, stosujemy napar z suchego ziela kobylaka. lub suszonego korzenia.
Bierzemy garść suchego ziela kobylaka, zalewany 1/2 litrem wrzątku,
Przykrywamy na pół godziny.
Następnie płyn zlewamy do butelki i szczelnie zamykamy.
Tak
, niezależnie od stosowanego lekarstwa, wykonujemy wszystkie czynności dezynfekcyjne.
Melisa lekarska
(Melissa officinalis)
Wykorzystujemy pędy razem z kwiatami.
Zbiór w czasie kwitnienia .Działanie: ogólnie wzmacniające,antyseptyczne .
Z suszu sporządzamy napar. 50 g suszu zalewamy 1 litrem wrzącej wody .
Odstawiamy na 3-5 godzin do naciągnięcia .
Podajemy w ilości 50-100 ml na 1 litr syropu .
UWAGA
Melisa lekarska powinna być uprawiana w pobliżu pasieki . Pszczoły bardzo lubią zapach melisy i stąd od wielu lat jest używana do nacierania rąk przed pracą w pasiece , do nacierania rojnic oraz uli w których mamy osiedlić pszczoły .
Na stronie internetowej Apis Polonia znajdują się bardzo interesujące materiały
z Lubelskich Konferencji Pszczelarskich. Pliki PDF zawierają cenne wypowiedzi i porady
pasjonatów i zawodowych pszczelarzy na wszelkie tematy związane z pszczołami.
Podstawowym aktem prawnym dotyczącym rolnictwa ekologicznego, w tym także pszczelarstwa, obowiązującym w Unii Europejskiej jest Rozporządzenie EEC Nr 2092/91 oraz Rozporządzenie EC Nr 1804/1999 z dnia 19 lipca 1999 r. uzupełniające poprzednie, dotyczące rolnictwa ekologicznego oraz Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 o rolnictwie ekologicznym (Dz. U. z 2004 r. Nr 93, poz. 898) z następującymi po niej Rozporządzeniami Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Różnica między produkcją ekologiczną a konwencjonalną polega głównie na innym modelu prowadzenia gospodarki pasiecznej, i stąd właśnie bierze się gwarancja pozyskiwania produktów o uznanych cechach jakościowych i zdrowotnych. Nie można na tej podstawie założyć, że sama kontrola wykazująca brak określonych zanieczyszczeń w miodzie jest już wystarczająca, by móc mówić i gwarantować, że dany produkt jest produktem ekologicznym. W pszczelarstwie ekologicznym należy duży nacisk położyć na następujące aspekty:
I. Rasy pszczół – w ich wyborze niezbędne jest kierowanie się ich adaptacją do lokalnych warunków pożytkowych, ich żywotnością i odpornością na choroby, Rozporządzenie unijne preferuje rasy europejskie gatunku Apis mellifera oraz ich linie lokalne. Główne znaczenie ma tutaj zachowanie miejscowego materiału genetycznego. Spośród ras hodowanych w Polsce do produkcji ekologicznej najlepiej nadaje się miejscowa rasa środkowoeuropejska Apis mellifera mellifera oraz rasa kraińska Apis mellifera carnica ale również krzyżówki obu tych ras, które dają wyższą produkcję dzięki zjawisku heterozji występującym przy takim krzyżowaniu.
II. Lokalizacja pasieki – Pasieka musi być tak usytuowana by w promieniu trzech kilometrów (rozumianym w sensie ogólnym jako maksymalny promień zasięgu lotów pszczół) – źródła pożytku stanowiły „zasadniczo:”
a) uprawy prowadzone metodami ekologicznymi lub obszary porośnięte dziką roślinnością, przy czym określenie „zasadniczo” odnosi się w tym przypadku do głównych źródeł pożytku, z których korzystają pszczoły, a nie do wszystkich upraw znajdujących się na terenie otaczającym pasiekę a niestanowiących źródła pożytku,
b)uprawy, na których stosuje się zabiegi mające niewielki wpływ na środowisko, a więc pozbawione znaczącego wpływu na kwalifikację jakości produktów pasiecznych.
Przestawianie produkcji – podstawowym etapem podejmowania produkcji metodami ekologicznymi jest przestawianie z produkcji konwencjonalnej na ekologiczną. Rozpoczęcie produkcji ekologicznej w pasiece musi być poprzedzone okresem przejściowym. Ten okres czasu trwa przeważnie 1 rok. Jednym z elementów tego przejścia jest wymiana plastrów w pasiece (wszystek wosk powinien zostać zastąpiony woskiem ekologicznym). W pierwszym roku woszczyna stara (w plastrach gniazdowych i miodni) nie musi być całkowicie wymieniona, nawet ze względu na trudności natury technicznej nie da się tego wykonać i wystarcza praktycznie wymiana połowy plastrów (pozostałe plastry wymienia się w następnych dwóch latach). Jeśli chodzi zaś o węzę stosowaną do nowych plastrów, musi ona być wyprodukowana z wosku ekologicznego. Po zakończeniu okresu przejściowego jako surowiec do wytwarzania węzy pszczelarz powinien stosować przede wszystkim własny wosk uzyskiwany z odsklepin podczas miodobrań miodobrań pasiece ekologicznej. Dokarmianie rodzin – dokarmianie w pszczelarstwie ekologicznym dopuszczalne jest wyłącznie pomiędzy ostatnim zbiorem miodu i na 15 dni przed rozpoczęciem następnego okresu wystąpienia nektarowania roślin. Można stosować jedynie miód ekologiczny, cukier ekologiczny i ekologiczne ciasto. Cukier taki może być uzyskiwany z trzciny cukrowej lub buraków cukrowych. Używane do produkcji trzcina czy buraki muszą również pochodzić z ekologicznej produkcji roślinnej, której założenia określa unijne rozporządzenie i nasza Ustawa.
Według rozporządzenia sztuczne dokarmianie rodzin pszczelich dozwolone jest tylko w następujących sytuacjach:
– kiedy rodziny mają za mało zapasów
– jeśli zapasy skrystalizowały
– w przypadku obaw przenoszenia chorób poprzez miód
V. Materiały do wykonywania uli – zaleca się aby:
– ule były wykonane z naturalnych materiałów takich jak drewno, słoma lub trzcina (z wyjątkiem okuć, pokryć dachowych, osiatkowanych dennic i podkarmiaczek), które nie niosą ze sobą ryzyka skażenia środowiska naturalnego a także produktów pszczelich. W pasiece ekologicznej zabronione jest używanie uli wykonanych ze styropianu i pianki poliuretanowej
– do budowy uli i zabezpieczania ich ścian zewnętrznych trzeba stosować wolne od szkodliwych substancji kleje i powłoki malarskie (naturalne farby na bazie oleju lnianego lub żywicy drzewnej, nietoksyczne farby wodne)
– nie stosować do malowania uli farb syntetycznych lub zawierających w swym składzie biocydy
– zabezpieczając ule od wewnątrz używać wyłącznie produktów pochodzenia naturalnego takich jak: propolis, wosk, oleje roślinne, olejki eteryczne wymienione jako środki do zwalczania warrozy. Zabronione jest stosowanie tworzyw sztucznych i lakierów
VI. Podstawowe zasady prowadzenia gospodarki pasiecznej:
a. Pasieki tworzy są z rodzin, które przez okres co najmniej 1 roku były utrzymywane w pasiekach spełniających wymogi ekologiczne (vide lokalizacja pasiek)
b. Przy powiększaniu lub odbudowie pasiek dopuszczalne jest wykorzystanie do 10% rocznie rodzin i liczby matek pszczelich nie pochodzących z pasiek ekologicznych, pod warunkiem, że zostaną one umieszczone w ulach z plastrami ekologicznymi
c. Zabrania się podcinania skrzydeł u matek pszczelich
d. Niszczenie czerwiu trutowego dozwolone jest wyłącznie w celu obniżenia porażenia rodziny pszczelej przez Varroa destructor
e. Podczas miodobrania dozwolone są jedynie naturalne środki odstraszające, zabrania się stosować repelenty syntetyczne
f. Niedopuszczalne jest wirowanie miodu z plastrów, na których znajduje się czerw
VII. Zapobieganie chorobom pszczół i leczenie –
1) prowadzenie selekcji linii pszczół odpornych na choroby
2) stosowanie zabiegów, które zwiększają odporność pszczół na choroby i zmniejszają możliwość infekcji, a przede wszystkim:
– kontrola czerwiu trutowego
– regularna wymiana matek
– okresowa wymiana plastrów (do ok. 50% rocznie)
– regularnie prowadzona dezynfekcja (ule, sprzęt pszczelarski, pasieczysko, pracownia pszczelarska)
-zapewnienie rodzinom ciągłych, wystarczających zapasów miodu i pyłku w ulach
W pasiece prowadzonej metodami ekologicznymi zabrania się stosowania antybiotyków w ramach profilaktyki chorób zakaźnych czerwiu.
Dopuszczalne jest natomiast:
– profilaktyczne i lecznicze stosowanie środków leczniczych pochodzenia ziołowego i preparatów homeopatycznych
– stosowanie kwasu mrówkowego, mlekowego, kwasu octowego i kwasu szczawiowego oraz olejku mentolowego, tymolowego, eukaliptusowego lub kamforowego w przypadku porażenia pszczół przez Varroa destructor
dr Piotr Skubida
Oddział Pszczelnictwa ISiK w Puławach
e-mail:piotr.skubida@man.pulawy.pl
Najważniejsze błędy w praktyce pszczelarskiej
Jan Ślósarz – MODR Karniowice
Błędy w lokalizacji pasieki
• Lokalizacja w terenie przepszczelonym,
• Umieszczenie zbyt dużej ilości uli w jednym miejscu,
• Lokalizacja w terenie nieodpowiednim /wilgoć, zacienienie, silne wiatry, północna wystawa itp./,
• Lokalizacja w terenie o słabych pożytkach,
• Lokalizacja niekorzystna z uwagi na sąsiedztwo /zbiorniki wodne , autostrady, przetwórnie spożywcze , intensywne rolnictwo, duże skupiska ludzkie itp./
Błędy w urządzeniu pasieczyska
brak dojazdu do pasieki,
brak ogrodzenia lub żywopłotu,
brak dostępu do wody i energii elektrycznej,
brak magazynu i pracowni pasiecznej,
zbyt mały teren pasieczyska
brak urządzeń pasiecznych /poidło, waga
Błędy w jesiennym przygotowaniu rodzin do zimowli.
-Opóźnianie prac jesiennych ,
-Pozostawianie do zimowli starych pszczół,
-Zimowanie rodzin ze starymi matkami,
-Pozostawianie zbyt obszernych gniazd ,
-Zimowanie na starych /czarnych/ plastrach,
-Opóźnianie karmienia,
-Podanie zbyt niskich zapasów pokarmu
-Brak właściwej wentylacji
– Niewłaściwe zwalczanie warrozy,
– Wywoływanie rabunku,
-Zimowanie słabych rodzin,
– Zimowanie bez zapasu pierzgi.
– Brak właściwej wentylacji,
-Hałasy i niepokój na pasieczysku,
– „Osłuchiwanie” rodzin,
– Atak gryzoni, ptaków lub drapieżników, Całkowity brak nadzoru nad zimującą pasieką.
Pierwszy oblot wiosenny
Nieobecność pszczelarza w pasiece podczas pierwszego wiosennego oblotu.
Brak reakcji na stwierdzone osypanie się rodzin /pozostawienie otwartych uli/.
Niewykonanie oczyszczenia i udrożnienia wylotków.
Otwieranie uli i wykonywanie pierwszych przeglądów.
Błędy popełniane w okresie wiosennego rozwoju
Błędy popełniane w okresie wiosennego rozwoju
Zbyt szybkie i nadmierne poszerzanie gniazd.
Brak poidła z czystą wodą na pasieczysku.
Nie zapewnienie zapasu pokarmu.
Podkarmianie syropem.
Zwlekanie z poddaniem ramki pracy.
Opóźnianie poszerzania gniazda
Błędy okresu rójkowego
Traktowanie rójki jako metody powiększania pasieki.
Opóźnienie poszerzania gniazda.
Nie poddawanie węzy.
Dopuszczanie do zaduchu w ulu.
Zbyt częste wykorzystywanie mateczni -ków rojowych do powiększania pasieki.
Dopuszczenie do wyjścia roju.
Ucieczka rójki.
Błędy przy tworzeniu odkładów
Wykonywanie odkładów przy złej pogodzie i braku pożytków.
Wykonywanie odkładów zbyt słabych.
Wykonanie odkładu zbyt późno.
Przeniesienie matki do odkładu.
Brak wody i pokarmu w odkładzie.
Dopuszczenie do rabunku odkładu.
Nie wykonanie zabiegu zwalczania warrozy w odkładzie.
Błędy przy poddawaniu matek
Poddawanie przy złej pogodzie i braku pożytku.
Poddawanie matek obcych rasowo.
Narażanie matek na ścięcie przez stosowanie złych metod poddawania.
Niedostosowanie metody poddawania do wartości matki.
Zaglądanie do ula krótko po poddaniu matki.
Poddawanie matek do nieprzygotowanej rodziny /głód, miseczki matecznikowe, trutówka/
Błędy w postępowaniu z pszczołami
Nadużywanie dymu.
Nerwowość, hałasowanie przy ulach.
Obce drażniące zapachy.
Pozostawianie na pasieczysku ramek, sprzętu, narzędzi, rozlewanie syropu.
Podkarmianie w środku dnia.
Otwieranie uli przy złej pogodzie, lub przed burzą.
Zbyt częste, niepotrzebne i za długie przeglądy.
„Grzechy” pszczelarza przeciwko zdrowiu pszczół
Nieumiejętność wyciągania wniosków z obserwacji rodzin / zachowanie , wygląd czerwiu, osyp pod wylotkiem, słaby rozwój, ewidentne objawy chorobowe/.
Nieumiejętność diagnozowania chorób.
Zwlekanie z interwencją w razie choroby.
Osłabianie odporności rodzin poprzez stwarzanie złych warunków bytowania.
Zbyt długie użytkowanie ramek.
Zbyt mała wymiana węzy.
Nie przestrzeganie zasad higieny.
Nie stosowanie dezynfekcji.
Nadużywanie sody żrącej w dezynfekcji.
Nie stosowanie planowej wymiany matek.
Wzajemne pożyczanie sprzętu pszczel.
Narażanie na wytrucie.
Warroza:
-lekceważenie warrozy.
-Zaniechanie wiosennych zabiegów biotechnicznych.
-Wiosenne stosowanie chemicznych środków warozobójczych.
-Stosowanie kwasów organicznych.
-Niewłaściwy termin stosowania leczenia.
-Brak synchronizacji leczenia na danym terenie.
– Nieleczenie odkładów i rojów. Zgnilec złośliwy:
– spóźnienie w zdiagnozowaniu obecności zgnilca w pasiece.
– nieumiejętność rozpoznania choroby.
– zwlekanie z rozpoczęciem leczenia.
– próby odzyskania miodu i wosku z chorego pnia.
– przesiedlanie na stare plastry a nie na węzę.
– niepowiadomienie Inspekcji Wet. o chorobie
Błędy przy pozyskiwaniu produktów pszczelich.
Odbieranie miodu niedojrzałego.
Fałszowanie miodu.
Kontakt miodu z naczyniami żelaznymi cynkowymi, aluminiowymi it.p.
Pozostawianie miodu w otwartych naczyniach.
Wystawianie miodu na działanie światła.
Przegrzewanie przy dekrystalizacji.
Brak właściwego oznakowania przy sprzedaży
Opóźnienia w suszeniu pyłku pobranego z poławiacza.
Niedosuszenie i niedoczyszczenie pyłku.
Przetrzymywanie na świetle.
Magazynowanie luzem, bez szczelnych opakowań.
Dopuszczenie do rozwoju larw i przędziorków.
Pozyskiwanie wosku zakażonego zgnilcem.
Chemiczne domieszki w wosku /leki, kwasy, naftalina/
Inne błędy i zaniedbania.
Brak dokumentacji pasiecznej.
Brak dbałości o estetykę pasieki.
Szukanie winnych niepowodzeń zawsze na zewnątrz , nigdy u siebie.
Rutynowe podejście do pszczół, bez uwzględniania zmiennych warunków, np. pogodowych, pożytkowych itd.
Dziękuję za uwagę
Biologiczna walka z warrozą
mgr inż. Jan Ślósarz
WYKŁAD SZKOLENIOWY- Konferencja w 2010 r.
MOKSiR Chrzanów
Szkodliwość pasożyta warroa destructor dla naszych pasiek
– rasy pszczół występujące w Polsce nie potrafią samodzielnie walczyć z pasożytem,
-występuje powszechnie w pasiekach,
– przenosi się na sąsiednie rodziny i pasieki,
-atakuje larwy, poczwarki i owady dorosłe,
-skraca życie robotnic o 50-80%,
-przenosi wirusy, /DVD,APV,CPV/
– nie zwalczany prowadzi do zagłady rodzin
– rozwojowi sprzyjają ciepłe zimy,
-obecność Nosema ceranae powoduje czerwienie jesienią i zimą, a więc sprzyja namnażaniu warrozy,
-następuje wzrost odporności pasożytów na stosowane przez lata te same preparaty ,
-powtórne zakażenia ze źle leczonych pasiek.
Próg śmiertelności rodziny z powodu inwazji warrozy
Doświadczenia wykazują ,że średnie porażenie powyżej 0,5 roztocza na jedną pszczołę jest progiem powyżej którego rodzina ginie /najczęściej podczas zimowli/.Taki stan porażenia w rodzinie nie leczonej występuje najpóźniej w 3 roku inwazji.
Biologia pasożyta
– samica warrozy zasiedla komórkę na 2-3 dni przed jej zasklepieniem,
– długość życia samicy warroa wynosi 3-8 miesiecy,
– 80 % samic warrozy składa jaja tylko raz ,
– 50% samic ginie w czasie zimowli.
Diagnozowanie warrozy
– Obserwacja czerwiu trutowego wiosną /próba widelcowa/,
– Ocena osypu naturalnego warrozy – 1 samica martwa na dennicy na dobę oznacza obecność 120 samic w rodzinie,
– Obecność pszczół kalekich /wirus zdeformowa- nych skrzydeł/, lub objawy innych chrób wiru- sowych.
– Masowa obecność samic warrozy na pszczołach.
– Odymianie kontrolne /lub inny zabieg chem./
Metody zwalczania warrozy
1. Metody hodowlane /selekcja linii pszczół mających instynkt usuwania i niszczenia samic warrozy/
– kwas szczawiowy 3,2% – późna jesień-oprysk lub do 2g na rodzinę w postaci par.
4. Stosowanie olejków eterycznych /eukaliptusowy, kamforowy, mentolowy/, tymol (Tymowarol), API LIFE WAR- skuteczny przy temp powyżej 18oC. Uwaga ! kwasów i olejków eterycznych nie stosuje się w czasie pożytku.
5. Metody mechaniczne
– stosowanie cukru pudru /3-5dkg na ul, 3-4 pudrowania na rok, puder działa przez 8 dni/,
-stosowanie knotów z olejem parafinowym.
6. Działania profilaktyczne /zwalczanie jednoczesne warrozy na całym terenie, likwidacja dzikich rodzin, natychmiastowe leczenie obcych rojów/
7. Metody biologiczne
– wycinanie czerwiu trutowego
– stosowanie węzy trutowej
– stosowanie izolatorów
– usuwanie z uli resztek czerwiu jesienią
– stosowanie uli „szpitalnych”
– tworzenie odkładów /”dzielenie warrozy”/
– rójka naturalna /tak bronią się dzikie roje/
– stosowanie zmodyfikowanej ramki pracy
Wnioski
– Biologiczna walka z warrozą powinna się stać stałym elementem gospodarki pasiecznej.
– Wiosenne usuwanie czerwiu trutowego, lub stosowanie zmodyfikowanej ramki pracy nie jest zbyt pracochłonne , a pozwala wyeliminować znaczną część pasożytów u progu sezonu.
– Zabiegi biologicznego zwalczania warroa wiosną i wczesnym latem oraz jesienne zastosowanie przynajmniej jednego z preparatów chemicznych lub kwasu szczawiowego skutecznie ochroni nasze pasieki przed pasożytem.
Dziękuję za uwagę
Jan Ślósarz
Całoroczna gospodarka pasieczna
Jan Ślósarz – WYKŁAD-Konferencja 10. 03. 2011 r
MOKSiR Chrzanów
1.Przygotowanie rodzin do zimowli
•Corocznie w wyniku błędów w przygotowaniu rodzin do zimowli ponosimy straty w wysokości 7-15% pogłowia.
Dodatkowo część rodzin na wiosnę jest tak słaba że nie rokuje nadziei na dobre zbiory miodu.
Głównymi przyczynami tych strat są:
– Przeznaczanie do zimowli pszczół starych,
-Zimowanie rodzin słabych i chorych,
-Utrzymywanie w rodzinach starych matek,
-Zbyt obszerne gniazda na zimę,
-Opóźnianie karmienia i zbyt skąpe zapasy zimowe,
-Zimowanie na spadzi i rozwój nosemozy
-Wilgoć w ulu wynikająca z braku wentylacji,
-Niepokojenie pszczół w czasie zimowli.
Ułożenie gniazd na zimę
-Dadant,Warszawski poszerz. – 6-7 ramek
-Wielkopolski – 8-10 lub 2 x 5 ramek
-Ostrowskiej – 2 x 5-6 ramek
Ramki jasnobrązowe /2-letnie/
Gromadzenie zimowego zapasu pokarmu
-Termin jesiennego karmienia – do 15 IX,
-Suma zapasów powinna być tak dostosowana do siły rodziny, aby po zimowli w ulu pozostało 5-6 kg,
-W sumie rodzina powinna zgromadzić około 12 kg zapasów /wliczając w to pozostawiony miód/,
-Taka ilość to zawiera się w 16 l syropu 3:2
-Karmienie „na zimno”,
-W rodzinie nie powinno pozostać więcej niż 2-3 kg spadzi,
-Każdej rodzinie trzeba zapewnić min. 5-6 dcm2 pierzgi,
-Karmienie inwertami /Apiinwert, Apifortuna/
Zużycie pokarmu przez pszczoły w ciągu roku
I – 1 kg /miesiąc
II – 2 „
III – 3 „
IV – 9 „
V – 15 „
VI – 30 „ Dodatkowo pszczoły
VII – 17 „ zjadają rocznie
VIII – 12 „ 25-30 kg pyłku
IX – 5 „
X – 3 „
XI – 2 „
XII – 1 „
———————————————-
Razem – 100 kg
2. Przebieg zimowli
-Zapewnienie spokoju na pasieczysku
/nie wpuszczać zwierząt inwentarskich, nie hałasować, nie osłuchiwać uli, nie odkopywać ze śniegu/,
-Na wylotkach ukośnie położyć szybki,
-Rozłożyć punktowo trutkę na myszy,
-W pierwszej części zimowli nie przegrzewać uli,
3. Pierwszy wiosenny oblot
-Następuje w drugiej połowie marca, czasem później, przy temp. powyżej 12oC w cieniu,
-Nie należy go mylić z tzw. oblotami śródzimowymi,
-Jest uważany za początek sezonu pasiecznego,
-Prawidłowy oblot zdrowej rodziny jest masowy i krótkotrwały /20-30 min/ ,
-Obserwacja rodzin, przeglądamy tylko rodziny podejrzane, Pierwszy oblot c.d.
– Wymiana lub podmiecenie dennic,
– Zabezpieczenie uli ze spadłymi rodzinami,
– Uruchamiamy poidło lub rozpoczynamy
dokarmianie rodzin wodą,
– W razie głodu podajemy ciasto /1/2 kg/ lub
ramki z pokarmem z magazynu,
– Pobieranie próbek pszczół do badania
3a. Pierwszy przegląd wiosenny
•Jest wykonywany w najwcześniejszym możliwym terminie przy minimalnej temp. 15o C, przy słonecznej i bezwietrznej pogodzie.
•Powinien trwać najwyżej 2-3 minuty /aby nie przeziębić czerwiu/.
•Sprawdzamy gniazdo pobieżnie stwierdzając tylko obecność czerwiu i zapasy pokarmu.
• Wycofujemy nieobsiadane plastry za matę.
•Wymieniamy zawilgocone maty.
•Starannie ocieplamy gniazdo.
•Ten przegląd nie jest konieczny i w dobrze prowadzonych pasiekach nie jest wykonywany.
4. Wiosenny rozwój
•Trwa 60-80 dni. Dzieli się na 2 etapy:
1. wymiana starych pszczół na młode,
2. wzrost siły rodziny.
W okresie pierwszym nie poszerzamy gniazda i dobrze je ocieplamy. W okresie drugim poszerzamy gniazdo
najpierw młodymi ramkami a potem węzą.
•Główny przegląd wiosenny
Jest wykonywany podczas ciepłej pogody, przy temp. minimum 15oC /przełom IV i V/.
Celem przeglądu jest:
– ocena stanu i siły rodziny,
– ocena czerwiu i jakości matki,
– ocena stanu zapasów,
– ocena zdrowotności rodzin,
– regulacja wielkości gniazda
– Podczas przeglądu oceniamy ogólny stan rodzin dzieląc je na silne, średnie i słabe. Silne obsiadają „na czarno” 6-8 ramek
Dadanta i 8-10 ramek wielkopolskich. Mają też odpowiednio 4-5 i 6-7 ramek czerwiu.
– Słabe rodziny przeznaczamy do połączenia.
– Wadliwe matki /czerw rozstrzelony lub garbaty/ wymieniamy, jeśli mamy w pasiece matki zapasowe.
– Ramki nieobsiadane przenosimy za zatwór.
– Sprawdzamy zapas pokarmu /4-5 kg/.
– Gniazda nadal dobrze ocieplamy i utrzymujemy raczej za ciasno niż za obszernie.
– W następnych dniach łączymy i przesiedlamy rodziny.
– Zwracamy uwagę na choroby okresu wiosennego /kiślica, choroba majowa, nosemoza, warroza-próba „widelcowa”/
– Od tego czasu powinniśmy przeglądać rodziny co tydzień.
Wzrost siły rodziny
– Od początku maja systematycznie poszerzamy gniazdo głównie węzą,
-W ulach wielokorpusowych najpierw przestawiamy korpusy, potem je uzupełniamy węzą /kwitnienie agrestu/,
-Wraz z rozbudową gniazda ostrożnie poszerzamy wentylację,
-Na przełomie maja i czerwca dodajemy nadstawki /miodnie/
5.Wykorzystanie pożytków wczesnych
• Pożytki najwcześniejsze /wierzba, klon zwyczajny, borówka/ traktujemy jako rozwojowe.
• Wykorzystanie pożytków wczesnych /mniszek, sady, rzepak/ jest możliwe praktycznie wszędzie. Często potrzebne są jednak zabiegi przyspieszające rozwój wiosenny
Przyśpieszanie rozwoju wiosennego.
-Ocieplanie, ewentualnie podgrzewanie gniazd /luty/,
-Podkarmianie ciastem pyłkowym lub wstawianie ramek z pierzgą /marzec/,
-Odsklepianie plastrów z zapasami /kwiecień/,
-Przestawianie korpusów /kwiecień, maj/
-Zwężanie uliczek międzyramkowych,
-Podkarmianie małymi dawkami syropu
– wzmacnianie rodzin przez naloty lub łączenie rodzin /zasilanie odkładami/
•Właściwe ułożenie gniazd:
– w ulach wielokorpusowych 1lub 2 korpusy gniazdowe pod kratą, półkorpusy
– w ulach kombinowanych dodawanie niepełnych nadstawek /tyle ramek ile w gnieździe/
6. Zagadnienie rójki.
•W nowoczesnej gospodarce pasiecznej rójka jest zjawiskiem niepożądanym gdyż powoduje straty.
•Przyczyny rójki:
– czynnik dziedziczny,
– nadprodukcja mleczka w rodzinie,
– ciasnota i przegrzanie wnętrza ula,
– niedobór substancji matecznej /stara
matka/
– urwanie się pożytku
Zapobieganie rójce:
– oddziaływanie na skłonności dziedziczne /wymiana ras i linii hodowlanych, selekcja, nie wykorzystywaniematek rojowych/,
– zapewnienie odpowiedniej przestrzeni w gnieździe i dobrej wentylacji,
– stosowanie węzy,
– zabieranie części czerwiu lub pszczół do odkładów, pakietów lub słabszych rodzin w ramach wyrównywania sił rodzin w pasiece
– zapewnienie pożytku,
– wymiana matek na młode,
– stworzenie złudzenia rójki
– zrywanie mateczników
– wykonanie odkładu ze starą matką
Postępowanie z rójką.
7. Tworzenie odkładów
•Odkład to mała rodzinka z czerwiem, młodą pszczołą i matką.
•Pakiet to same pszczoły z matką w klateczce, bez czerwiu i ramek w osiatkowanej skrzynce.
•Odkłady tworzymy w celu uzupełnienia strat lub powiększenia pasieki.
•Najlepszym terminem do ich tworzenia jest okres silnego rozwoju rodziny maj – czerwiec.
•Tworzenie odkładu tradycyjnego.
•Tworzenie odkładu po wczesnym pożytku /rzepaku/ w ulu wielokorpusowym
•Dzielenie rodziny na „pół lotu”
Wykonanie pakietu
Poddawanie mateczników
•Matecznik „na wygryzieniu” a jeszcze lepiej dwa umieszczamy w centrum gniazda. Jeśli jest na koreczku klinujemy go miedzy górnymi beleczkami ramek, jeśli jest wycięty z plastra w mocujemy za pomocą zapałki, wykałaczki itp.
Nie zaglądamy przez 5-7 dni.
Poddawanie sztucznych mateczników
•Mateczniki wykonujemy z papieru nasączonego woskiem, z węzy lub zakupujemy plastikowe.
Matkę umieszczamy w mateczniku i zamykamy go od góry, a następnie wklejamy w ramkę.U dołu matecznik powinien mieć szczelinę do komunikacji matki z pszczołami. Nie zaglądamy przez kilka dni.
Metody bezpośrednie
•Matkę wpuszczamy pod wieczór przez wylotek do osieroconej rodziny lekko poddymiając. Matka powinna być przegłodzona przez 40 minut. Przez 3-4 dni nie zaglądać.
•Starą matkę zabieramy z plastra i na to miejsce natychmiast poddajemy młodą matkę. / Tę metodę stosujemy przy dobrej pogodzie i pożytku/.
Poddawanie matek w izolatorach
•Ramkę z wygryzającym się czerwiem wkładamy do izolatora jedno ramkowego /bez pszczół/. Wpuszczamy do izolatora młodą matkę. Izolator usuwamy dopiero gdy matka zaczerwi ramkę, po upewnieniu się że na innych ramkach nie ma mateczników ratunkowych. /Metoda b. skuteczna, nadaje się do poddawania szczególnie cennych matek/
Poddawanie matek w klateczkach
•Usuwamy starą matkę. Po 7 dniach niszczymy mateczniki ratunkowe i poddajemy matkę w zamkniętej klateczce. Po dalszych 2 dniach sprawdzamy czy nie ma mateczników ratunkowych i usuwamy zatyczkę. Przez 5 dni nie zaglądamy do ula ./Tak podajemy matki inseminowane/
•Poddawanie do odkładu.
Matkę poddajemy w zamkniętej klateczce zaraz po wykonaniu odkładu. Po 2 dniach sprawdzamy czy nie ma mateczników i otwieramy zatyczkę. Przez 5 dni nie zaglądamy do ula.
Warunki wpływające na przyjęcie nowej matki
-Matka nie będzie przyjęta gdy w rodzinie jest inna matka, trutówki, lub coś co ma status matki /matecznik, miseczka, matecznikowa/.
-Intensywny pożytek sprzyja przyjęciu matek. Wtedy każda metoda jest dobra.
-Stres rodziny wywołany np. rabunkiem, chorobą, obecnością szkodników, głodem i związana z tym agresja nie sprzyja przyjęciu.
-Czynnik agresji można zniwelować przez np. odymianie, „obębnianie ula”, podkarmianie lub terroryzowanie pszczół np. przez wytrzepanie ich przed ulem czy oprysk zimną wodą
-Zniwelowanie działania feromonów innymi zapachami.
-Nowa matka powinna być lepsza od starej /składać więcej jajeczek/
-Przyjęciom sprzyja zgodność genetyczna pszczół i nowej matki i co za tym idzie zgodność feromonowa.
Przy braku tej zgodności rodziny trzeba obserwować aż do czasu gdy nowa matka doczeka się swojego potomstwa.
9. Miodobranie.
•Jeśli gniazdo jest oddzielone od miodni kratą odgrodową to wtedy miodobranie jest łatwiejsze. Inny wariant to pogrubione ramki.
•Przeprowadzamy po każdym zakończonym pożytku /5-7 dni/ lub w trakcie jego trwania gdy zasklepiona jest przynajmniej ½ część plastra. Błędem jest odbieranie miodu niedojrzałego.
•Decyzje o miodobraniu podejmujemy na podstawie wskazań wagi pasiecznej lub oceny indywidualnej poszczególnych rodzin.
•W trakcie sezonu miód odbieramy w zasadzie tylko z nadstawki /miodni/.
W pasiece wędrownej miód trzeba odebrać zawsze przed planowanym przewozem pasieki na nowe miejsce
Przeprowadzenie miodobrania.
•Przygotowanie sprzętu: miodarka, stół lub wanienki do odsklepiania, odsklepiacze, sita, naczynia , konwie.
•Dziennie powinniśmy odebrać tyle miodu z uli ile możemy go odwirować w danym dniu /nie zostawiać przez noc w pracowni/.
•Podczas odbierania miodu zabrane plastry zastępujemy pustymi. Plastry puste i z miodem zabezpieczamy w szczelnych transportówkach, lub korpusach przykrytych mokrym płótnem.
•Prace te wykonujemy szybko, aby nie spowodować nalotu na ule i pracownię.
•W pracowni ramki odsklepiamy i wirujemy miód.
•Miód przecedzony wlewamy do wiader czy konwi lub odstojnika.
10. Zachowanie i praca robotnic
• Proporcja czasu pracy robotnic ulowych:
odpoczynek : praca = 2 : 3
•„Pracowite pszczoły” ulowe aż 70 % swojego czasu pracy poświęcają na patrolowanie gniazda.
•Tylko co 10-ta kontrola komórki z larwą kończy się karmieniem
•Pszczoły zimujące mają inny metabolizm i fizjologię niż letnie. Mało pracują, mają duże zapasy w ciele tłuszczowym. Ich rolą jest przetrwanie zimy i wychów pierwszych wiosennych pokoleń.
•Pszczoły letnie charakteryzuje tzw. polietyzm wiekowy, czyli podział zadań w zależności od wieku
•Zbieraczki znoszą do ula nektar, spadź, pyłek, propolis i wodę
•Ciężar przenoszonego nektaru wynosi 15-40 mg
•Ciężar przenoszonego pyłku wynosi 10-30 mg
•Ciężar przenoszonej wody wynosi 50-55 mg
•Czas zbioru 1 ładunku nektaru wynosi 30-150 min
•Czas zbioru 1 ładunku pyłku wynosi 10 min
•Czas zbioru propolisu wynosi 60-80 min
•Specjalizacja pracy i wierność gatunkowa
•Zbieraczki nektaru wykonują 1-10 lotów dziennie i pracują najwyżej 5 godzin na dobę
•Zbieraczki pyłku wykonują 1-15 lotów dziennie
•Zbieraczki wody mogą wykonać do 100 lotów dziennie
•Najbardziej efektywny zbiór nektaru – do 0,5 km od ula.
Tańce werbunkowe pszczół
11.Kierowanie rozwojem rodzin w sezonie. Metody gospodarowania
•Chodzi tu o to, aby nie wychowywać nadmiernej ilości pszczół w sezonie i ograniczać ilość wychowywanego czerwiu na ok. 30 dni przed zakończeniem pożytku.
•Można to osiągnąć poprzez ograniczanie czerwienia matki /np. pod kratą na jednym korpusie lub w izolatorach/.
•Brak czerwiu do odchowu wydłuża życie pszczół.
•Istnieją zalecenia wiosennego wyrównywania siły rodzin w pasiece poprzez przenoszenie czerwiu krytego.
•Badania Marcinkowskiego nie potwierdzają efektywności takich działań w postaci wzrostu zbiorów miodu, lub choćby zapobieganiu rójkom.
Metoda izolatorowa
1.Przyspieszanie wiosennego rozwoju.
2.0graniczenie czerwienia matek w szczytowym okresie rozwoju /w maju/, poprzez założenie izolatora 2-ramkowego
3. gromadzenie ramek z pierzgą.
4.Kierowanie intensywnością czerwienia matek poprzez wymianę zaczerwionych plastrów w izolatorze.
Po ostatnim miodobraniu /lipiec/ zwalczanie warrozy i usunięcie izolatora.
Metoda izolatorowa c.d
6. Pobudzanie matek do czerwienia poprzez podkarmianie /2 l syropu co 4 dni – 3x/ po miodobraniu.
7. Łączenie słabych rodzin. Dodawanie ramek z pierzgą.
8. Zimowe dokarmianie rodzin i ewentualne zwalczanie warrozy /sierpień-wrzesień/
Polega na tworzeniu w okresie wiosennym /np. po rzepaku/ zsypańców co zapobiega także rójkom. Zsypańce otrzymują nowe matki i rozwijają się na innym pasieczysku. Jesienią rodziny gospodarcze są zasilane odkładami, przez co do zimowli idą bardzo silne i liczne rodziny z młodą matką. Mogą one wykorzystywać pożytki wczesne.
Gospodarka przemienna- wariant proekologiczny
Wiosną tworzy się odkłady /z każdej rodziny jeden/ z czerwiu otwartego, aby wyeliminować warrozę. Odkłady te przez cały sezon dochodzą do siły. Warroza zwalczana jest w nich metodami ekologicznymi. Rodziny zasadnicze wykorzystują pożytki wiosenne i letnie, po czym są łączone i wywożone na pożytki późne /spadź, wrzos, nawłoć/. Matki zostają zamknięte w klateczkach.W rodzinach ubywa czerwiu, pszczoły pracują aż do końca swoich dni. W trakcie pożytków odbierany jest miód i następuje kolejne łączenie słabnących rodzin. Późną jesienią pszczoły giną . Nie ma zwalczania chemicznego warrozy.
12.Notatki pasieczne
Notatki pasieczne są konieczne do rejestracji zdarzeń pasiecznych, właściwego planowania kolejnych prac pasiecznych i oceny wyników uzyskanych przez poszczególne rodziny.Notatki pasieczne prowadzimy zakładając:
Zeszyt pasieczny
•Jest to zwykły zeszyt kratkowany 60-kartkowy, który zabieramy zawsze idąc do pasieki wraz z podkurzaczem dłutem i miotełką. Zapisujemy w nim:
-datę przeglądu,
-numer przeglądniętego ula,
-wykonane w nim czynności oraz uwagi dotyczące stanu rodziny, chorób i wszelkie inne obserwacje.
Obserwacje zapisujemy posługując się skrótami np.:
Do zeszytu powinien być przyczepiony na stałe np. za pomocą szpagatu długopis.
Dane z zeszytu przenosimy do Książki pasiecznej.
Książka pasieczna
•To 100 – kartkowy zeszyt A-4 w kratkę najlepiej w twardej oprawie / będzie nam służył przez wiele lat./
-Na 1 stronie wpisujemy rok oraz zapisujemy dane ogólne np. przebieg pogody, obserwacje fenologiczne, daty ważniejszych prac pasiecznych, oblotów, rójek, odkładów , miodobrań, wędrówek, wysokość wydatków na prowadzenie pasieki itd.
-Na następnych stronach rysujemy tabele z nast. kolumnami: nr ula, ocena wiosną, wiek i pochodzenie matki, dodane ramki, korpusy, nadstawki, odebrany miód /w kg/, sposób ułożenia na zimę, podkarmianie, leczenie warrozy , uwagi itd.
-Poniżej tabeli – podsumowanie roku: zbiory miodu i innych produktów ogółem i w przeliczeniu na 1 pień, liczba zazimowanych rodzin, koszty ogólne, dochody itd.
Karta wagi ula
•Jeśli w pasiece /głównie stacjonarnej/ jest waga ulowa, codziennie po ustaniu lotów notujemy jej wskazania w okresie maj – sierpień zapisując:
-datę,
-bieżące wskazanie wagi w kg /np.75,6 kg/
– zmianę wagi + – w kg i dkg /np. +1,20 kg/
W uwagach wpisujemy np. dodane ramki czy korpusy które zmieniają wagę ula.
W styczniu pszczoły znajdują się w środku okresu zimowli .
Rodziny skupione są w kłąb , który zawieszony jest na pustych plastrach poniżej zapasów pokarmowych . Pszczoły zajmują puste komórki, a także przestrzenie międzyramkowe. Matka znajduje się w centrum kłębu gdzie temperatura wynosi ponad 20 stopni. Kulisty kształt kłębu zapewnia minimalne straty ciepła. Im bardziej na zewnątrz, tym temperatura jest niższa, zatem pszczoły „zmarznięte” z zewnętrznych warstw wnikają bliżej centrum, a ich miejsce zajmują pszczoły rozgrzane. To pulsowanie kłębu trwa całą zimę i jeśli pszczoły są młode i zdrowe bez trudu dotrwają do wiosny. Dawniej uważano, że matka w okresie zimowym całkowicie przerywa czerwienie. Dziś już wiemy , że tak nie jest. Matka przez cały okres zimowli może składać jaja, jednakże robotnice kierujące się warunkami zewnętrznymi, głównie temperaturą decydują, czy czerw będzie odchowywany. Jeśli na zewnątrz warunki nie są sprzyjające, jaja są zjadane. Zdarzające się zimą okresy ocieplenia powodują z kolei, że pewne ilości czerwiu są odchowywane. Przy występujących ostatnio często anomaliach pogodowych zimowy wychów czerwiu nie jest niczym nadzwyczajnym i niekoniecznie musi zmniejszyć szanse powodzenia zimowli, oczywiście pod warunkiem zgromadzenia wystarczającej ilości zapasów. Aby jednak ograniczyć ten zimowy wychów czerwiu część pszczelarzy w styczniu nie ociepla jeszcze swoich rodzin od góry.
Badania wykazały, że na zimowanie pszczół , zwłaszcza w pierwszej części zimowli, stosunkowo niewielki wpływ wywiera ocieplenie gniazd. Ważniejszy jest wiek pszczół i matki, wielkość rodziny, ilości zgromadzonych zapasów i wentylacja ula. Paradoksalnie silniejsza rodzina zużywa zimą mniej zapasów.
Jeśli w okresie zimowli wystąpią bardzo obfite opady śniegu i zasypane zostaną wylotki uli, nie należy się tym przejmować gdyż powietrze przedostaje się przez warstwy świeżego śniegu. O wiele bardziej szkodliwe byłoby odkopywanie uli i hałas z tym związany. Dopływ powietrza do wnętrza ula musi być jednak zachowany, dlatego też przed spodziewanymi opadami śniegu sprawdzamy, czy szyby postawione ukośnie na mostkach uli jeszcze jesienią, są na swoim miejscu. Zapobiegną one ewentualnemu zatkaniu otworu wylotkowego przez zlodowaciały śnieg. Wylotki pozostają dość szeroko otwarte, bez dodatkowego ścieśniania zatyczkami, wentylacja w powałkach lekko uchylona, lecz nie bezpośrednio nad gniazdem, tylko z boku.
W tym okresie zapewnienie spokoju w zimującej pasiece jest sprawą kluczową dla powodzenia zimowli. Dlatego też należy unikać wszelkich zbytecznych hałasów na pasieczysku. Nie powinny tam mieć dostępu zwierzęta gospodarskie i drób. Pszczelarz także powinien doglądać swych pszczół w tym okresie z dużym umiarem, raczej z dystansu. Nie potrzeba i nie należy „osłuchiwać” pszczół, co niegdyś zalecano, ponieważ możliwość pomocy pszczołom w tym okresie i tak jest praktycznie żadna. Zdarzające się ostatnio dość często wichury mogą spowodować wielkie straty w pasiece. Dlatego też warto sprawdzać na bieżąco, czy nasze ule są odpowiednio zabezpieczone przed przewróceniem, zrzuceniem daszków itd. Podczas wizyt w pasiece uzupełniamy zapas trutki na myszy wyłożony pod ulami i w pracowni.
Sporadycznie zdarzają się zimowe szkody wywoływane przez dzięcioły. W poszukiwaniu pszczół potrafią one rozbić nawet drewniane ule, nie mówiąc o styropianach co najczęściej oznacza zagładę rodziny. Niestety są to ptaki bardzo uparte i jeśli upodobały już sobie jakąś pasiekę trudno ich się pozbyć. W takim przypadku ule okrywamy szczelnie elastycznymi siatkami, starymi firankami itp. które na dole przysypujemy śniegiem lub umocowujemy deskami czy kamieniami , aby uniemożliwić ptakom dostęp do uli.
Niektórzy pszczelarze posiadający ule z produkowanymi obecnie siatkowymi dennicami pozostawiają te dennice całkowicie otwarte na zimę. Nie uważam tego za dobry pomysł. Aż tak wielki dopływ świeżego powietrza do ula w tym okresie nie jest potrzebny, za to wypadające pod ul martwe pszczoły i inne zanieczyszczenia mogą przywabiać myszy i ptaki. Hałas przez nie wywołany może znacznie pogorszyć warunki zimowli.
Czasami w styczniu temperatura podnosi się na tyle wysoko że następuje oblot pszczół. Zwłaszcza często zdarza się to na południu Polski, gdzie występuje wiatr halny. Dobrze jest obserwować pasiekę w tym czasie. Brak oblotu niektórych rodzin nie musi oznaczać że dzieje się z nimi coś niedobrego. Wręcz przeciwnie, rodzina być może jest w dobrej formie i nie potrzebuje jeszcze oblotu oczyszczającego. W każdym razie nie należy wtedy otwierać ula i robić przeglądu. Najkorzystniej dla przebiegu zimowli jest jednak, gdy w styczniu panuje stała, chłodna lub mroźna pogoda. Zużycie pokarmu wynosi wtedy zazwyczaj tylko 1kg przez cały miesiąc. Warto jednak pamiętać, ze stosowanie jesienią kwasu szczawiowego może podnieść zimowe zużycie zapasów nawet o 2-4 kg.
Zimą obserwujemy zjawisko „wypryskiwania” z uli pojedynczych pszczół , które następnie giną na śniegu. Jest to jeden z przejawów instynktu higienicznego pszczół. Pszczoła która czuje nadchodzącą śmierć np. z powodu nosemy opuszcza ul, aby nie zarażać swoich sióstr.
Jeśli mamy odpowiednie pomieszczenie można się już zabrać za remonty uli, przygotowanie ramek i sprzętu, porządki.
Wykorzystajmy mróz do dezynfekcji ramek. Ramki po wycięciu starej woszczyny starannie oskrobujemy i układamy „na krzyż” w stosikach pod wiatą czy okapem, tak aby miał do nich dostęp mróz i promienie słoneczne. Potem na wiosnę wystarczy lekkie opalenie płomieniem palnika gazowego i już będzie można wprawiać węzę. Kto jeszcze nie przetopił starej woszczyny najwyższy czas aby zrobił to styczniu. Dobrze jest już teraz wymienić ten wosk na węzę, bo później, bliżej sezonu mogą występować jej chwilowe braki .
Styczeń to także dobry okres na pogłębianie wiedzy pszczelarskiej. Odbywają się szkolenia, konferencje, spotkania okolicznościowe , związkowe zebrania sprawozdawcze. Warto w nich uczestniczyć, aby dowiedzieć się czegoś nowego, wymienić doświadczenia, czy chociażby spotkać się w gronie koleżeńskim. Jest to też najlepszy okres, aby sięgnąć do biblioteki, odświeżyć sobie zapomniane wiadomości, lub też przejrzeć któreś z czasopism pszczelarskich ukazujących się teraz w bardzo pięknej szacie graficznej. Jeśli w domu jest komputer można poszukać w Internecie pszczelarskich stron. A jest w czym wybierać.
Można też zacząć już planować przyszły sezon, a więc powiększenie pasieki zakup matek, ewentualne wędrówki. Wprawdzie zamówienia na leki, matki, odkłady czy sprzęt zostały złożone już jesienią, zawsze jednak jest możliwość wprowadzenia drobnych korekt do tych zamówień w momencie składania przedpłat. Warto o tym pomyśleć.
Jeśli planujemy znaczne powiększenie pasieki , budowę pracowni lub jakieś inne, większe inwestycje, warto zaczerpnąć informacji na temat możliwości skorzystania z pomocowych środków unijnych. Środki te są dostępne pod pewnymi warunkami dla wszystkich rolników, także dla pszczelarzy, a pomocą w ich zdobyciu służą specjaliści Ośrodków Doradztwa Rolniczego, mający swoje biura w każdym powiecie.
W miesiącach zimowych zazwyczaj intensywnie odbywa się handel miodem i innymi produktami z własnych pasiek. Niestety w tym roku niewielu jest pszczelarzy, którzy mają jeszcze miód do sprzedania.
luty
Luty jest ostatnim miesiącem zimowli. Dzień wydłuża się. Chociaż nie widać tego z zewnątrz w ulach pojawiają się pierwsze symptomy nadchodzącej wiosny. Z reguły w końcu tego miesiąca rodziny zaczynają odchowywać czerw. W związku z tym w środku kłębu , gdzie się znajduje, temperatura musi być podniesiona do ok. 34o C . Powoduje to z kolei wzrost zużycia pokarmu w tym także pierzgi. Jelito proste pszczół robotnic ulega wypełnieniu.
Najstarsze pszczoły opuszczają ul lub osypują się na dennicę. Rozpoczyna się najtrudniejszy okres w całorocznym cyklu rozwojowym rodziny.
W tym właśnie czasie, aby stworzyć najlepsze warunki rodzinom, pszczelarz powinien założyć górne ocieplenia gniazda jeśli nie uczynił tego wcześniej. Część pszczelarzy zaczyna już w tym okresie martwić się, czy aby wystarczy zapasów pokarmu do wiosny. Są to obawy uzasadnione, jeśli jesienią zbyt oszczędnie zaopatrzono pszczoły w cukier. Tych braków w okresie zimy nie da się niestety uzupełnić.
Niektórzy pszczelarze, chcący przyśpieszyć wiosenny rozwój stosują w lutym podgrzewanie rodzin za pomocą grzałek elektrycznych niewielkiej mocy instalowanych na dnie ula. Kilkuletnie doświadczenia pszczelarzy krakowskich wskazują jednak, że w wypadku posiadania mocnych rodzin w pasiece, zabieg ten jest niepotrzebny.
Tegoroczna zima ma korzystny przebieg dla zimowli pszczół. Niezbyt silne lecz stałe mrozy powodują, że nie następuje przedwczesne odchowywanie czerwiu. Zużycie pokarmu przez zimujący kłąb w tych warunkach jest niewielkie. W mojej pasiece w Myślenicach waga wykazała zużycie w listopadzie 1kg zapasów, w grudniu 1kg , w styczniu 0,8 kg.
Chwilowe ocieplenie jakie miało miejsce w okolicach Bożego Narodzenia spowodowało oblot śródzimowy pszczół w niektórych pasiekach. Traktujemy to jako zjawisko korzystne, dające naszym pszczołom większe szanse na przetrwanie pozostałych mroźnych tygodni.
Marzec
W marcu z reguły rozpoczyna się wiosna w pasiece. Sygnałem jej nadejścia jest oblot wiosenny. Pszczelarze zawsze z niecierpliwością oczekują tego wydarzenia aby ocenić przebieg zimowli i rozpocząć nowy sezon w swojej pasiece.
Wczesna wiosna jest dla pszczół okresem bardzo trudnym. Przy niskiej i zmiennej temperaturze zewnętrznej, w gnieździe musi być utrzymana wyższa temperatura , konieczna do wychowu czerwiu. Wzrasta więc zużycie zapasów i co za tym idzie zawilgocenie gniazda. Rodzina składa się z pszczół coraz starszych , wzrasta odsetek osobników porażonych pasożytami nosemy . Pszczelarz powinien ułatwić rodzinom przetrwanie tego okresu. Służy temu m.in. obserwacja pierwszego wiosennego oblotu.
Przy słonecznej pogodzie i temperaturze 12-15 stopni pszczoły masowo opuszczają ul i dokonują oblotu oczyszczającego. Aby im to ułatwić usuwamy szyby zakrywające mostek i ewentualnie wkładki zwężające wylotek. Usuwamy także martwe pszczoły tarasujące otwór wylotkowy. Masowy i krótkotrwały oblot trwający 30-40 minut oznacza dobrą kondycję rodziny. Oblot słaby może oznaczać głód lub porażenie nosemozą. W pasiekach dobrze prowadzonych, nie ma potrzeby dokonywania już wtedy przeglądu wszystkich rodzin. Ograniczamy się tylko do kontroli rodzin podejrzanych tzn. latających słabo, lub w ogóle się nie oblatujących. Przegląd musi trwać jak najkrócej, aby nie wyziębić gniazd. Szybka ocena stanu rodziny dotyczy tylko ilości zapasów, obecności czerwiu i ewentualnie wystąpienia nosemozy. Koniecznie należy wymienić wilgotne maty i poduszki . Można też szybko podmieść lub wymienić dennice. Pierwszy wiosenny oblot odbywa się często przy zalegającej jeszcze w pasiece pokrywie śnieżnej. Wiele pszczół zdezorientowanych odbijającymi się od śniegu promieniami słonecznymi siada na jego powierzchni. Część z nich krzepnie i pozostaje . Jest to zjawisko naturalne. Giną w tym wypadku najsłabsze i chore osobniki , które stanowiłyby balast i źródło zakażenia dla innych pszczół.
Po zimowli stan zapasów powinien wynosić minimum 4-5 kg Jeśli zapas jest mniejszy trzeba podać ciasto cukrowe lub jeszcze lepiej cukrowo- pyłkowe w porcjach po 0.5 kg/ul . Stosowanie syropu w tym okresie jest trudne, gdyż pszczoły nie chcą go pobierać, a także szkodliwe, ponieważ oziębia gniazdo i dodatkowo osłabia pszczoły.
Podawanie ciasta pyłkowego jest jedną z metod przyspieszania rozwoju wiosennego rodzin i w pasiekach intensywnych , nastawionych na pożytki wczesne jest zabiegiem stosowanym rutynowo. Problem zaopatrzenia rodziny w pyłek tej wiosny jest szczególnie istotny, gdyż w roku ubiegłym z powodu fatalnej pogody w niektórych rejonach pszczoły zebrały mało pyłku i do zimowli zgromadziły wyjątkowo niskie zapasy pierzgi. Tymczasem obecność pierzgi w gnieździe jest warunkiem niezbędnym do właściwego wiosennego rozwoju czerwiu. Zanim matka rozpocznie czerwienie , wcześniej pyłkiem odżywione muszą być pszczoły karmicielki, aby mogły wytwarzać mleczko pszczele, pokarm dla matki i młodych larw. Ciasto można wykonać z własnego pyłku, lub nabyć go u innych pszczelarzy, przy czym należy zwrócić uwagę na czystość pyłku. Szczególnie chodzi tutaj o ewentualną domieszkę fragmentów zmumifikowanych larw pszczół chorych na grzybicę. Ich obecność jest niedopuszczalna.
Wykonanie ciasta we własnym zakresie nie sprawia trudności. Zmielone obnóża pyłkowe mieszamy z cukrem pudrem dając minimum 30% pyłku. Im wyższy procent pyłku tym lepiej. Dodajemy następnie rozgrzany, płynny miód lub wodę i zagniatamy aż do uzyskania jednorodnej masy ciasta. Nie powinno ono być zbyt rzadkie, gdyż podgrzane ciepłem gniazda będzie spadać na dno ula i zostanie niewykorzystane. /Orientacyjne proporcje składników ciasta: 1000 g cukru pudru z pyłkiem : 250 g miodu./
Ciasto zakładamy ponad gniazdem na górnych beleczkach ramek, na podkładce papierowej, lub w specjalnych podkarmiaczkach, zapewniając dostęp pszczół i ocieplając od góry poduszką. W ulach styropianowych wyjmujemy jeden „pajączek” z otworu wentylacyjnego w powałce ponad gniazdem i wkładamy tam placek uformowany z ciasta, zakrywając następnie otwór styropianowym krążkiem. Podawanie ciasta w porcjach co kilka dni powinno trwać aż do momentu pojawienia się naturalnych, większych źródeł pyłku /np. zakwitnięcia iwy/.
Innym stosowanym przez pszczelarzy sposobem zaopatrzenia rodziny w pierzgę jest wstawianie po pierwszym oblocie wiosennym do rodzin plastrów z pierzgą, które mamy zmagazynowane w pracowni. Plaster taki wstawiamy obok gniazda, na miejsce plastra z pokarmem, który na pewien czas przenosimy za zatwór , aby w tym krytycznym okresie nie zwiększać pojemności gniazda.
Przy okazji oblotu należy pobrać próbki martwych pszczół do badania na obecność chorób i pasożytów. Próbka oznaczona numerem ula powinna liczyć min. 50 pszczół. Lepiej jednak jeśli będą to nawet całe osypy zebrane z dennicy. Próbki muszą być dobrze wysuszone i opakowane w papierowe , a nie foliowe torebki. Należy opisać i wysłać do badania które bezpłatnie wykonuje Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach. Dokładniejsze informacje pod adresem: www.opisik.pulawy.pl. /zakładka aktualności – CCD/.
Jeśli podczas kontroli stwierdzimy, że któraś rodzina osypała się, ul ten powinniśmy usunąć z pasieczyska , lub przynajmniej szczelnie zamknąć , aby nie wchodziły tam obce pszczoły. Jeśli w ulu takim pozostał pokarm w ramkach, a ramki pobrudzone są kałem, oznacza to silne porażenie nosemozą i ramek takich w żadnym wypadku nie wolno poddawać innym rodzinom. Należy przeznaczyć je do przetopienia, a ul musi być wyczyszczony i zdezynfekowany.
Rodzinom słabym należy zwęzić wylotki, a gniazda dobrze ocieplić. Ramki nie obsiadane przez pszczoły usuwamy za zatwór.
Trzeba tu zaznaczyć, że osyp zimowy nie powinien być zbyt duży. Jeśli na dnie ula leży gruba warstwa martwych pszczół, a na ramkach pozostało ich niewiele ,źle świadczy to o pszczelarzu . Przyczyną obfitego osypu są jego błędy . Wymienić tu możemy niewłaściwe kierowanie rozwojem rodziny w drugiej połowie lata i jesienią w wyniku czego do zimowli poszły stare pszczoły, podkarmienie zbyt małą ilością cukru na zimę, zazimowanie rodzin słabych lub chorych, oraz rodzin ze starą matką.
W tym ostatnim okresie przed sezonem pszczelarz powinien przygotować sprzęt i ule. Oczyszczone i zdezynfekowane ramki przeznaczone na węzę naciągamy drutem. Całość sprzętu poddajemy dezynfekcji. Teraz też zaopatrujemy się w węzę, gdyż w kwietniu i maju bywają czasem kłopoty z jej nabyciem.
Po obserwacji pierwszego oblotu rodzinom naszym zapewniamy spokój i nie nękamy ich niepotrzebnymi przeglądami. Na pasieczysku należy jednak uruchomić poidło z czystą wodą. Jeśli konstrukcja ula na to pozwala /np. w ulach styropianowych/ wodę podajemy każdej rodzinie w podkarmiaczkach słoikowych przez otwory w powałkach. Jest to bardzo ważny zabieg w tym okresie. Pszczoły wychowujące czerw muszą mieć dostęp do świeżej wody. Często więc wylatują z ula nawet przy bardzo niskiej temperaturze, a dodatkowo pobierając wodę z naturalnych cieków, która może mieć temperaturę bliską 0o C nadmiernie ochładzają swój organizm. Wiele z nich wtedy ginie i nie powraca już do ula. Wprawdzie , jak wykazały badania, rodzina wysyła do tej najbardziej ryzykownej i niebezpiecznej pracy osobniki najstarsze, jednak straty mogą być znaczne.
W okresie wczesnowiosennym w niektórych rodzinach ujawnia się groźna choroba zwana przez pszczelarzy nosemą . Jak stwierdzono, pierwotniak Nosema apis jest obecny w większości pasiek i rodzin w całej Europie. Jego namnażanie następuje w przewodzie pokarmowym pszczoły. Na to potrzeba jednak czasu , dlatego też rozwój choroby i zaostrzenie objawów następuje u starszych pszczół w końcowej fazie zimowli i na przedwiośniu. W sezonie, gdy wymiana pokoleń jest szybka, a robotnice żyją tylko kilka tygodni, porażenie pierwotniakiem jest znikome. Objawami ostrej nosemozy są : biegunka pszczół ich osłabienie i masowe zamieranie. Plastry i ściany wewnętrzne ula są powalane brunatnymi odchodami, w których znajdują się miliony przetrwalników pasożyta. Choroba w tym okresie zwykle postępuje błyskawicznie. W ciągu krótkiego czasu ginie prawie cała rodzina, pozostaje garstka pszczół z matką. W takim wypadku żadne zabiegi lecznicze nie będą skuteczne. Rodzinę należy zlikwidować , a ul zamknąć aby nie rozszerzać zakażenia. Warto pamiętać, że po wycofaniu z handlu Fumagilliny jako oręż do walki z tą chorobą pozostają nam tylko zabiegi profilaktyczne. Do tej choroby dołączyła nowa plaga –Nosema ceranae zawleczona z Azji. Jak wykazują badania jest już w całej Polsce. Jest groźniejsza od „starej” nosemy lecz nie powoduje biegunki.
W marcu zaczyna pylić leszczyna. Zdarza się że i wcześniej. Pszczoły jednak rzadko ją wykorzystują z powodu niekorzystnych warunków pogodowych. Zakwitają też przebiśniegi i dereń jadalny. Czasami pod koniec miesiąca rozkwita iwa. Każda słoneczna chwila jest wykorzystywana do ich intensywnego oblotu.
kwiecień
W kwietniu rozpoczyna się intensywniejszy ruch w pasiece , chociaż pogoda jest jeszcze często zmienna, zwłaszcza w pierwszej połowie miesiąca zdarzają się opady śniegu i nocne przymrozki. Pszczoły nadal wymagają szczególnej opieki pszczelarza. Matki zaczynają się rozczerwiać, ale rodzina jeszcze się nie powiększa gdyż wymierają pszczoły urodzone jesienią. Gniazda nadal trzymamy ciasne i dobrze ocieplone, gdyż przedwczesne poszerzanie może spowodować odwrotny do zamierzonego skutek.
Zaczynają kwitnąć pierwsze rośliny dostarczające znaczących ilości nektaru i pyłku , takie jak iwa, wierzby, klon zwyczajny, borówka. Tylko wyjątkowo silne rodziny mogą zgromadzić nieco miodu, przeważnie jednak pożytki te traktowane są jako rozwojowe.
W drugiej połowie kwietnia przy sprzyjającej pogodzie /minimum 15 stopni w cieniu/ przeprowadzamy główny przegląd wiosenny.
W dobrze prowadzonej pasiece jest to pierwszy przegląd który daje pszczelarzowi pełną informację o stanie rodzin.
Podczas tego przeglądu sprawdzamy stan zapasów pokarmu, który nie powinien nigdy spaść poniżej 4-5 kg, ilość i jakość czerwiu, stan matki , ewentualnie obecność chorób, oceniamy także ogólny stan rodzin. Przy ocenie stanu zapasów warto wiedzieć, że obustronnie poszyty plaster z zapasami o powierzchni 1 dcm2 waży ok. 0,4 kg.
Jakość matki możemy ocenić bez jej wyszukiwania, po wyglądzie i ilości czerwiu.
W tym czasie silne rodziny powinny obsiadać „na czarno” 6-8 ramek Dadanta lub 8-11 ramek wielkopolskich. Powinno być też wtedy przynajmniej 4-5 ramek zwartego czerwiu w ulach Dadanta i 6-7 ramek czerwiu w ulach wielkopolskich.
Brak czerwiu oznacza najczęściej bezmateczność , zaś czerw rozstrzelony matkę starą. Obecność tylko czerwiu „garbatego” oznacza strutowienie matki lub działalność trutówek. Jeśli posiadamy w pasiece matki zapasowe, np. w odkładach, a rodzina bezmateczna, lub z matką wadliwą jest silna, odkład z matką dołączamy do niej. Jeśli nie mamy matek zapasowych rodziny bezmateczne łączymy z innymi rodzinami.
Gniazd w tym czasie jeszcze nie poszerzamy, chyba że stwierdzamy obecność czerwiu na przedostatniej ramce. Jeśli nie ma wystarczającej ilości zapasów rodziny podkarmiamy niewielkimi dawkami syropu /nie wcześniej niż w okresie zakwitania agrestu/. Zabieg ten pobudza rodziny do rozwoju, podobnie jak odsklepianie zapasów zimowych, o czym powinniśmy pamiętać przy każdym przeglądzie. Wykonujemy to za pomocą odsklepiacza widelcowego , lub po prostu dłutem pasiecznym rysując powierzchnię zasklepu , aby spowodować wyciekanie miodu z ramek w bezpośrednim sąsiedztwie czerwiu. Postępujemy tak zwłaszcza gdy przygotowujemy rodziny do zbioru pożytków wczesnych /rzepak, sady, mniszek/.
Podczas przeglądu rodziny dzielimy na silne, średnie i słabe. Te ostatnie należy połączyć między sobą /nigdy nie dołączać do rodzin silnych gdyż istnieje ryzyko zarażenia wartościowej rodziny jakąś chorobą/. Pszczelarze bardzo często popełniają błąd pozostawiając słabe rodziny z nadzieją, że te rozwiną się w trakcie sezonu. Najczęściej przewidywania te nie sprawdzają się i pszczelarz cały rok dogląda te rodziny za darmo , nie uzyskując od nich miodu, a w przyszłym sezonie sytuacja się powtarza. Po połączeniu dwóch, a nawet trzech słabszych rodzin uzyskujemy natomiast rodzinę pełnowartościową .
Przed łączeniem rodziny spryskujemy syropem aromatyzowanym np. kroplami miętowymi , aby zapobiec ścinaniu się pszczół. W ulach wielokorpusowych rodziny łączymy zestawiając korpusy oddzielone gazetą bez wyszukiwania matek. Matkę, która pozostanie w połączonej rodzinie należy wymienić przy najbliższej okazji.
W drugiej połowie kwietnia często zachodzi potrzeba powiększania gniazda.
Dodajemy najpierw ramki młode ale już przeczerwione, obok ostatniej ramki z czerwiem. Zwracamy uwagę , aby dość ciasno zestawiać ramki co pomaga utrzymać ciepłotę gniazda.
W ulach wielokorpusowych zaleca się w tym czasie przestawić korpusy /jeśli rodziny zimowały w 2 korpusach/ na razie bez dodawania ramek. Zabieg ten powoduje, że matka przechodzi do korpusu górnego z pustymi ramkami , gdzie jest wyższa temperatura , zyskując wiele miejsca do czerwienia, a pszczoły przenoszą pokarm z dołu do góry co stwarza wrażenie pożytku i pobudza rozwój. Sposób ten zalecany przez W. Ostrowską nie jest przez wszystkich praktyków uważany za celowy i konieczny. Trzeba to sprawdzić i ocenić we własnej pasiece.
W ogóle zachęcam pszczelarzy do eksperymentowania. Oczywiście nie wszystko trzeba „odkrywać” od nowa, ale polecane przez naukowców lub praktyków rozwiązania zawsze warto zweryfikować w swoich warunkach.
Jeśli pogoda jest dobra i rodziny silne możemy złożyć ramki do jednego korpusu, dać kratę odgrodową i drugi korpus ze starszymi ramkami. W sprzyjających warunkach uda nam się może uzyskać trochę wiosennego miodu na który z niecierpliwością czekają już nasi odbiorcy.
W tym czasie zaczynamy ostrożnie poszerzać wylotki w silnych rodzinach. Zapewniamy też stałą wentylację wywiewną , jednak z umiarem , aby nie oziębić gniazda.
Niektórzy pszczelarze w końcu kwietnia wykonują zabieg wyrównywania sił rodzin w pasiece. Polega on na przenoszeniu ramek z czerwiem krytym , albo nawet i z młodą pszczołą z rodzin najsilniejszych do słabszych. Jest to zabieg dość pracochłonny i raczej trudny do wykonania w większych pasiekach, a poza tym jak wykazały doświadczenia doktora Marcinkowskiego w Puławach nie przekłada się on na zwyżkę produkcyjności rodzin w trakcie sezonu. Może mieć jednak znaczenie jako wczesny zabieg przeciwrójkowy.
Jest teraz również dobry moment , aby zdezynfekować puste ule po spadłych lub połączonych rodzinach i przygotować je do ewentualnych rojów lub odkładów. Rozpoczynamy od usunięcia z ula ramek , mat i innych elementów ruchomych. Ramki oskrobujemy usuwając woszczynę, którą ubijamy w workach foliowych, lub zaraz przetapiamy . Sam ul starannie oczyszczamy z martwych pszczół, resztek wosku i kitu. Ewentualne ubytki drewna i szpary szpachlujemy.
Najlepszym sposobem dezynfekcji wnętrza ula jest opalenie go płomieniem palnika gazowego połączonego z butlą turystyczną. Identycznie postępujemy z ramkami i elementami ruchomymi ula. W braku palnika gazowego można wypalanie przeprowadzić inaczej. Ściany i dno oczyszczonego ula skrapiamy denaturatem np. za pomocą miotełki przykrywamy powałką i podpalamy . Ten krótkotrwały pożar wystarczająco odkaża ul.
Oczywiście tego sposobu nie możemy zastosować do uli styropianowych. W tym wypadku po oskrobaniu wosku i kitu korpusy i pozostałe elementy uli myjemy ciepłą wodą z detergentami , a następnie płuczemy i suszymy na słońcu. W wypadku stwierdzenia choroby zakaźnej ul trzeba wymyć gorącym 2 % -owym roztworem sody żrącej, a potem dobrze wypłukać. Przy tej czynności musimy używać rękawic gumowych i okularów chroniących oczy.
Z zewnątrz ule malujemy farbą olejną. W razie potrzeby wymieniamy pokrycie daszków. Papę można zakonserwować preparatami bitumicznymi dającym srebrzystą powłokę.
W pracowni przygotowujemy węzę w takiej ilości aby wymienić przynajmniej 1/3 wszystkich ramek w rodzinach. Przy wtapianiu węzy do ramek zwracamy uwagę , aby nie było przerwy między węzą , a dolną beleczką ramki. Jest to istotne w ulach wielokorpusowych. Istniejąca przerwa w zabudowie plastra może utrudnić przechodzenie kłębu w czasie zimowli do wyższej kondygnacji. Od góry pszczoły zawsze zabudują plaster bez żadnej przerwy.
W każdej pasiece ,większej , czy mniejszej powinny być prowadzone zapiski dotyczące wszystkich czynności pasiecznych, obserwacji i spostrzeżeń pszczelarza, ewentualnie warunków pogodowych, czy terminów zakwitania roślin pożytkowych.
Dobrze jest założyć „Książkę Pasieczną” , najlepiej o wymiarze A4, w której notować będziemy w każdym roku informacje o zabiegach w poszczególnych rodzinach, wymianie i pochodzeniu matek, zbiorach miodu, ew. chorobach, informacje fenologiczne i inne.
Oprócz tego konieczny jest roboczy zeszyt pasieczny, w którym notować będziemy na bieżąco, przy ulu wszelkie ważne informacje i uwagi, które potem przeniesiemy do Książki Pasiecznej.
Maj
Maj jest zazwyczaj pierwszym miesiącem w sezonie w którym następuje gwałtowny rozwój rodziny pszczelej. Giną ostatnie zimujące pszczoły a rodzina odnawia się. Tegoroczna wiosna przyszła nieco wcześniej i rozwój ten na większości obszaru województwa rozpoczął się już w kwietniu. Małopolska jako region jest bardzo zróżnicowana klimatycznie, co wynika z ukształtowania geograficznego i dlatego występują wyraźne różnice dotyczące zjawisk przyrodniczych , w tym nadejścia wiosny. Różnice np. pomiędzy Krakowem ,a Podhalem sięgać mogą nawet kilku tygodni, dlatego też podawane tu terminy musimy traktować orientacyjnie.
Wizyty pszczelarza w pasiece muszą być teraz częstsze i bardziej systematyczne. Praktycznie przynajmniej raz na tydzień musimy zajrzeć do każdej rodziny. Podczas takich wizyt oceniamy ilość i jakość czerwiu oraz powiększamy gniazdo. Jeśli już w kwietniu rozpoczęliśmy dodawanie ramek, najpierw młodych, ale już całkowicie odbudowanych, to teraz przystępujemy do poddawania węzy. Należy to robić zwłaszcza wtedy gdy obserwujemy już tzw. "pobielanie" brzegów komórek świeżym woskiem. Początkowo dajemy naraz nie więcej niż 1 ramkę węzy tuż obok ostatniej ramki czerwiu. Gdy jest ciepło i węza jest szybko odbudowywana możemy podawać następnie po 2, a nawet więcej ramek węzy naraz, wstawiając je między czerw kryty w środek gniazda. Trzeba zaznaczyć, że dodawanie jak największej ilości węzy jest bardzo korzystne dla rodziny z kilku powodów.
Po pierwsze, szybka wymiana ramek na nowe jest zabiegiem profilaktycznym, zapobiegającym rozwojowi wielu chorób w tym zwłaszcza nosemozy i grzybic.
Po drugie, pszczoły wylęgające się z młodych plastrów są większe i mają o 30% większą pojemność wola.
Po trzecie, odbudowywanie węzy w okresie maja jest jednym z podstawowych zabiegów przeciwrójkowych.
Tak więc powinniśmy stwarzać naszym pszczołom warunki do odbudowy jak największej ilości nowych ramek, mimo że produkcja 1 kg wosku "kosztuje" 3,5 kg miodu. Przyjmujemy, że rocznie powinno się wymienić przynajmniej 30-50 % ramek. Wykorzystajmy dobrą, tegoroczną pogodę i nastrój roboczy naszych pszczół do odbudowy jak największej ilości węzy, tym bardziej ,ze w zeszłym roku z uwagi na warunki pogodowe pszczoły odbudowały mało węzy.
Podczas przeglądów majowych dobrze jest mieć przy sobie odsklepiacz widelcowy. Za jego pomocą wydobywamy naraz po kilka poczwarek z krytego czerwiu trutowego i oceniamy w jakim stopniu są one opanowane przez pasożyta warroa destructor. W tym okresie, jeśli zabieg jesiennego zwalczania pasożyta był skuteczny nie powinniśmy spotykać samic warrozy prawie wcale. Powtarzanie wiosną leczenia jest niepotrzebne, a nawet szkodliwe, gdyż możliwe jest skażenie preparatami warrozobójczymi nowego miodu. Z tego samego powodu niedopuszczalne jest podawanie profilaktyczne jakichkolwiek leków, zwłaszcza antybiotyków i sulfonamidów, które było niegdyś zalecane, a dziś praktykowane jeszcze bywa przez na szczęście coraz mniej licznych, zacofanych pszczelarzy.
Podczas poszerzania gniazda do każdej rodziny należy dodać jak najwcześniej tzw. zmodyfikowaną ramkę pracy, tzn. ramkę bez węzy podzieloną listewkami pionowymi lub poziomymi na 2-3 segmenty, którą pszczoły zabudują komórkami trutowymi. Taką ramkę wkładamy w środek gniazda, aby szybko była odbudowana i zaczerwiona. Przy kolejnych wizytach systematycznie wycinamy zasklepiony czerw trutowy wraz z samicami warrozy, które chętniej zasiedlają komórki trutowe. Tak postępujemy aż do końca czerwca. Ta biologiczna walka z pasożytem ogranicza znacznie jego rozwój i pozwala uniknąć stosowania środków chemicznych wiosną i latem.
W ulach wielokorpusowych z początkiem maja możemy zastosować drugie już przestawianie korpusów, a następnie dopiero poszerzamy gniazdo młodymi ramkami i węzą, przy czym poszerzamy najpierw do końca górny korpus, a po kolejnym przestawieniu drugi z nich. Pamiętać tu jednak należy, że opóźnienie tej ostatniej operacji może doprowadzić do budowy dzikich plastrów wiszących z ramek górnego korpusu nad wolną przestrzenią w korpusie dolnym. W miarę dodawania ramek wycofujemy z uli maty i zatwory, stale również poszerzamy wylotki i wentylację uli.
Pod koniec miesiąca konieczne będzie założenie krat odgrodowych i nadstawek, aby w ten sposób przygotować rodziny do zbiorów miodu.
Wykorzystanie pożytków wczesnych.
Pożytki wczesne takie jak rzepak, mniszek i sady, czy klony mogą być z powodzeniem wykorzystane do produkcji znacznych ilości miodu tzw. "wiosennego" który jest poszukiwany przez konsumentów. Aby uzyskać ten miód trzeba jednak spełnić kilka warunków.
Pierwszym warunkiem jest posiadanie w tym okresie silnych rodzin dysponujących dużą ilością pszczół zbieraczek. Przygotowanie takich rodzin trwa już od lata poprzedniego roku, a wiosenne przyspieszanie rozwoju omawialiśmy już poprzednio. Wczesny wiosenny rozwój jest także cechą dziedziczną. Aby mieć rodziny zdolne do wykorzystania tych pożytków, trzeba wprowadzić do pasieki którąś z wielu dostępnych w kraju linii charakteryzujących się wczesnym wiosennym rozwojem.
Drugim warunkiem jest właściwe ułożenie gniazda polegające ogólnie na tym, aby oddzielić miód od czerwiu. W ulach tradycyjnych np. Dadanta gniazdo układamy w taki sposób, że nie poszerzamy go całkowicie, ale dajemy tylko tyle ramek ile w danym momencie może zaczerwić matka, a ponad tymi ramkami umieszczamy ramki nadstawkowe. W tej sytuacji cały świeży nektar znajdzie się w nadstawce. W ulach wielokorpusowych postępujemy podobnie. Czerw otwarty i młode ramki do zaczerwienia lub węzę układamy w dolnym korpusie
z matką ,a nad kratą umieszczamy np. półnadstawkę lub drugi korpus w którym ilość ramek jest taka sama jak w dolnym (nie muszą być pełne). Można tam umieścić także ramki z czerwiem na wygryzieniu. W bardzo silnych rodzinach gniazdo powinno zajmować 2 korpusy np. Ostrowskiej, lub wielkopolski, a trzeci ponad kratą spełnia rolę miodni.
Trzeci warunek to baza pożytkowa. Jeśli nie decydujemy się na wędrówki z pasieką np. na rzepak, to musimy zdawać sobie sprawę, że uzyskanie miodu z wczesnych pożytków możliwe jest tylko tam, gdzie nie występuje tzw. "przepszczelenie" terenu, czyli orientacyjnie nagromadzenie więcej niż 7 rodzin na 1 km2.
Jeśli teren wokół naszej pasieki jest przepszczelony, a naszym głównym pożytkiem towarowym jest np. spadź, możemy pożytki wczesne potraktować tylko jako rozwojowe. Wówczas wiosenne przyspieszanie rozwoju nie jest potrzebne, a nawet niewskazane, gdyż może prowadzić do powstania nastroju rojowego.
Zapobieganie rójce.
Rójka jest w nowoczesnej gospodarce pasiecznej zjawiskiem zdecydowanie niepożądanym. Dawno już dowiedziono, że nowo powstała rodzina (rójka) wraz z macierzakiem nie dają tyle miodu co rodzina nie wyrojona. Należy zatem zapobiegać rojeniu się pszczół. Służą temu następujące zabiegi:
– oddziaływanie na czynniki dziedziczne (wymiana ras i linii na mniej rojliwe, selekcja, nie wykorzystywanie matek rojowych),
– zapewnienie odpowiedniej przestrzeni w gnieździe i dobrej wentylacji poprzez dodawanie ramek, poszerzanie wylotków i wentylację górną,
– stosowanie węzy,
– wymiana matek na młode,
– zapewnienie pożytku,
– zrywanie mateczników.
W tym okresie wystąpić może w pasiece zgnilec łagodny zwany popularnie kiślicą. Jego pojawienie się wywołane bywa przez zbyt silne poszerzanie gniazd, nagłe oziębienie i korzystanie przez pszczoły z zanieczyszczonych źródeł wody. Zwalczanie polega na usunięciu zamarłego czerwiu, ociepleniu i podkarmieniu rodziny. Nie należy stosować antybiotyków.
Inną jednostką chorobową typową dla tego kresu może być zatrucie świeżym pyłkiem przy niedoborze wody, tzw. choroba majowa. Zwalczanie polega również na poprawie warunków bytowania rodziny i ewentualnym podawaniu wody do ula w okresach nielotnych.
Czerwiec
Czerwiec w sezonie pasiecznym to miesiąc największego rozwoju rodziny, a często także największych zbiorów miodu. W tym czasie matka osiąga maksymalną wydajność czerwienia. Wtedy też rodzina zużywa najwięcej pokarmu. Stwierdzono że w czerwcu jej potrzeby wynoszą ok. 30 kg miodu i 4-5 kg pyłku.
Obowiązkiem pszczelarza w tym okresie jest zapewnienie odpowiedniej ilości ramek na potrzeby czerwienia, a także na zmagazynowanie przyniesionego nektaru. Jeśli znamy dobrze warunki pożytkowe możemy próbować sterować czerwieniem matki w taki sposób, aby maksimum czerwienia rozpoczęło się ok. 50 dni przed spodziewanym pożytkiem, a skończyło na 30 dni przed jego przewidzianym zakończeniem.
Ta stara zasada Taranowa jest możliwa do stosowania tylko w wypadku stałych pożytków występujących w danym terenie. Nie ma ona praktycznie zastosowania w wypadku pasiek wędrownych wykorzystujących wiele różnych pożytków, a także w warunkach gospodarki na spadzi, której pojawienie się nie jest możliwe do przewidzenia. W takiej sytuacji konieczne jest utrzymywanie stałej, jak największej siły rodziny, a więc nie stosujemy okresowego ograniczania czerwienia matek.
W okresie czerwca zatem musimy zapewnić matkom dużo wolnych komórek do czerwienia. W ulach typu Dadant czy Warszawski poszerzony powinno to być minimum 9- 10 ramek. W ulach wielokorpusowych (Wielkopolski, Ostrowskiej) matkę zostawiamy na dwóch pełnych korpusach po 10 ramek. W chwili rozpoczęcia pożytku zakładamy kraty odgrodowe i miodnie. Równocześnie poszerzamy do maksimum wentylację poprzez całkowite poszerzenie otworów wylotkowych i zwiększenie wentylacji górnej, aby umożliwić samoczynny przepływ powietrza. Badania wykazały że w przeciętnych warunkach wilgotności i temperatury do usunięcia z ula 100 gramów wody (odparowanej z przyniesionego nektaru) potrzeba 2,5 m sześciennego powietrza. A ile powietrza potrzeba jeśli dzienny przybytek wynosi 2-3 albo i więcej kg? Stwierdzono, że w okresie letnim, pożytkowym, powietrze w ulu powinno wymienić się 100 – 300 razy/godzinę. Starajmy się ułatwić to pszczołom, aby niepotrzebnie nie zajmować robotnic wentylowaniem gniazda. Podobnie jak w maju nadal prowadzimy zabiegi przeciwrójkowe. Kontrolujemy także rodziny pod kątem zakładania mateczników rojowych. W ulach wielokorpusowych w tym celu unosimy lekko od tyłu górny korpus gniazdowy i sprawdzamy obecność mateczników zaglądając od dolnej strony tego korpusu. Stwierdzono, że większość mateczników jest w górnym korpusie, dlatego nie ma potrzeby sprawdzać korpusu najniższego. Mimo tych wszystkich zabiegów zawsze jednak trzeba mieć w zapasie puste ule w których obsadzimy ewentualne rójki.
Powiększanie pasieki.
Czerwiec jest najlepszym okresem w którym możemy powiększać pasiekę lub uzupełniać ewentualne straty zimowe. W rodzinach jest dużo czerwiu i młodej pszczoły. Pszczoły czują naturalny pęd do rozmnażania się. Stwierdziliśmy już w zaleceniach majowych, że rójka nie jest pożądanym zjawiskiem w naszych pasiekach, dlatego też w celu powiększenia stanu rodzin wykonujemy tzw. odkłady. Tworzenie odkładów dodatkowo może zapobiegać rojeniu się silnych rodzin a nie stanowi ich wielkiego osłabienia. Uzyskujemy więc nowe "sztuczne roje" bez negatywnych skutków rójki naturalnej. Metod tworzenia odkładów jest wiele. Podam tylko dla przykładu trzy popularne sposoby.
1) Z dwóch silnych rodzin wyjmujemy po 2-3 ramki z czerwiem krytym i młodą obsiadającą go pszczołą. Ramki te przenosimy do przygotowanego uprzednio ula. Obok ramek z czerwiem ustawiamy z obu stron ramki puste z magazynu. Do ramek tych można wlać po 1/2 szklanki czystej wody jako zapas na pierwsze dni dla młodej rodziny. Całość z boku ograniczamy zatworem, lub matą . Jeśli na przeniesionych ramkach było zbyt mało pszczół można jeszcze dodatkowo strzepnąć do odkładu z 1-2 ramek młodą pszczołę. Przy tych zabiegach należy bardzo uważać aby nie przenieść do odkładu matki. Po 3-4 godzinach do odkładu należy poddać matkę w klateczce. Ponieważ przez kilka pierwszych dni w nowej rodzince są tylko młode pszczoły nielotne, należy zadbać o wodę i pokarm w postaci rzadkiego syropu. Odkład także w ciągu pierwszych dni narażony jest na rabunek, który może doprowadzić nawet do jego zniszczenia. Dlatego też ul należy całkowicie zamknąć (przy zachowaniu dostępu powietrza) na kilka dni. Po 5 dniach / nie zaglądać wcześniej, gdyż poszukiwanie matki w tym czasie może doprowadzić do jej okłębienia/ sprawdzamy przyjęcie matki, a potem jej czerwienie, cały czas podkarmiając i chroniąc przed rabunkiem (zwężone wylotki) oraz w miarę rozwoju poszerzając nowymi ramkami. Odkłady można robić silne np. z 6 ramek z czerwiem lub słabe, nawet z 1 ramki czerwiu. Silne, wczesne odkłady mogą dać jeszcze zbiór miodu z pożytków późnych, słabe osiągną zaledwie siłę umożliwiającą przezimowanie.
2) Dzielenie rodzin "na pół lotu". Jest to metoda umożliwiająca szybkie powiększenie pasieki. Przy rezygnacji ze zbiorów miodu, tą metodą można powiększyć pasiekę nawet 4-krotnie w jednym sezonie. Podział przeprowadzamy w południe przy silnych lotach pszczół. Ul macierzysty odsuwamy w bok o 0.5-1 m. Symetrycznie z drugiej strony stawiamy ul pusty, najlepiej tego samego koloru. Teraz przenosimy połowę ramek z czerwiem i zapasami z "macierzaka" do pustego ula sprawiedliwie rozdzielając zapasy i czerw w różnym wieku. W tym czasie zbieraczki powracające z pożytku rozdzielają się także na dwa ule. Przesuwając na boki ule możemy regulować równomierność podziału zbieraczek. Powstają w ten sposób dwie nowe, pełnowartościowe rodziny z czerwiem, młodą pszczołą i zbieraczkami. Po 2 dniach sprawdzamy w którym ulu pszczoły założyły mateczniki, zrywamy je i poddajemy nową matkę. Następnie obserwujemy rodziny dodając ramki w miarę potrzeb i podkarmiając w razie braku pożytku. Gdy rodziny rozwiną się podział można powtórzyć, lub wykonać odkłady. Tym sposobem w jednym sezonie można np. z 5 rodzin dojść do 20.
3) Tworzenie odkładów w ulach wielokorpusowych. Zdejmujemy nadstawkę i kratę odgrodową. Do nadstawki przenosimy 4-5 ramek z krytym czerwiem z gniazda /drugiego korpusu/.Ramki dokładnie omiatamy z pszczół, aby nie przenieść matki. Zabrane ramki z czerwiem zastępujemy węzą. Zakładamy powrotem kratę odgrodową i nadstawek. Zamykamy ul. Przez noc młoda pszczoła obsiądzie ramki z czerwiem w nadstawce. Na drugi dzień ramki te przenosimy do nowego ula i dalej postępujemy tak samo jak w metodzie 1. Jest to metoda wygodna i dająca pewność, że do odkładu nie przenieśliśmy matki.
Czerwiec jest miesiącem pierwszych miodobrań. Po udanych zbiorach w maju odwirowujemy pierwszy miód, robiąc miejsce dla pożytku z akacji, maliny leśnej, łąk i pastwisk, a poźniej z lipy. Przy wczesnym pojawieniu się spadzi możliwy jest także jej pierwszy zbiór pod koniec miesiąca.
Często po zbiorach rzepaku następuje przerwa w pożytkach. Rodziny rozbudowane do znacznych sił, nagle stając się bezrobotnymi mogą łatwo wpaść w nastrój rojowy. Aby temu zaradzić można odebrać część pszczół z rodzin tworząc odkłady tzw. zsypańce zwane inaczej pakietami. Do przygotowanych zawczasu skrzynek – transportówek strzepujemy wszystkie pszczoły które obsiadają ramki w miodni ponad kratą odgrodową. Robimy to przy okazji odbierania z miodni poszytych, pełnych miodu ramek . Dla ułatwienia tej operacji możemy się posłużyć specjalnym lejem z blachy lub dykty. Pszczoły w ilości 1.5 – 2 kg skrapiamy zimną wodą z rozpylacza i pozostawiamy w skrzynce bez ramek , za to z obfitym dopływem świeżego powietrza, który zapewnia np. osiatkowana ściana skrzynki. Skrzynki przenosimy do chłodnego i ciemnego pomieszczenia np. piwnicy i pozostawiamy tam przez noc, zawieszając uprzednio matkę w klateczce. Na następny dzień odkłady wywozimy na inny teren /przynajmniej na odległość 3 km/ aby pszczoły nie wracały na stare miejsce i tam osadzamy na ramkach lub węzie w przygotowanych ulach i zaraz podkarmiamy. Odkłady te mogą być wykorzystane w różny sposób, np. na sprzedaż, poszerzenie pasieki, wzmocnienie innych rodzin, lub też jesienią można je będzie dołączyć z powrotem do rodzin co pozwoli na lepszą ich zimowlę i da szanse na duże zbiory miodu z pożytków wczesnych w następnym roku.
lipiec
Lipiec jest zazwyczaj w pasiekach okresem zbiorów. Niektórzy pszczelarze na odebraniu miodu lipowego kończą sezon zbiorów w danym roku. Inni przewożą pasieki na nowe pożytki np. grykę. Jeszcze inni cierpliwie czekają na pojawienie się spadzi.
Jednakże tam, gdzie zakończono już tegoroczne zbiory miodu należy rozpocząć przygotowanie rodzin do zimowli, gdyż właśnie pszczoły rodzące się w drugiej połowie lata będą zimować i zadecydują o wiosennym rozwoju w następnym sezonie.
W okresie tym chodzi głównie o to, aby zapewnić rodzinie minimalny stały zapas pokarmu w ilości 4-5 kg. Jeśli brak pożytku naturalnego, rodziny trzeba podkarmiać systematycznie niewielkimi dawkami syropu cukrowego, aby matka nie ograniczała czerwienia. Jest to tzw. podkarmianie, „na siłę” .
Musimy pamiętać, że nawet w trakcie sezonu zdarzają się okresy bezpożytkowe, okresy niepogody lub suszy. Zdarzają się wypadki osypywania się rodzin z głodu w czerwcu czy lipcu. Rok bieżący jest korzystny pod względem zbiorów i na szczęście głód na razie pszczołom nie grozi.
Miodobranie.
Do miodobrania przystępujemy w kilka dni po zakończeniu pożytku, tak aby dać czas pszczołom na przetworzenie nektaru czy spadzi w miód. Miód dojrzały jest przez pszczoły „poszyty” , czyli zamknięty w komórkach za pomocą woskowego zasklepu. Jeśli plastry są poszyte przynajmniej w 50 % uznajemy miód za dojrzały i przystępujemy do miodobrania. Czasami jednak pożytek kończy się zanim plastry zostaną poszyte . W tej sytuacji należy odczekać 5-7 dni od momentu zakończenia pożytku /dokładnie wskaże to waga pasieczna/ i przystąpić do miodobrania, gdyż w przeciwnym razie miód zostanie zjedzony przez pszczoły. Gdy mimo wszystko mamy wątpliwości co do dojrzałości miodu dobrze jest posłużyć się refraktometrem, prostym urządzeniem optycznym , które mierzy zawartość wody w miodzie. Za jego pomocą można już bardzo dokładnie stwierdzić stopień dojrzałości miodu nawet bezpośrednio w pasiece, przy otwartym ulu.
Pamiętamy, że przepisy dopuszczają maksymalną zawartość 20 % wody w miodzie. Zebranie miodu niedojrzałego /wodnistego/ grozi jego fermentacją i słusznymi reklamacjami naszych klientów.
Nie będę w tym miejscu opisywać sposobu wykonania miodobrania, gdyż jest on znany wszystkim pszczelarzom , chcę jednak zwrócić uwagę na higienę postępowania z miodem od momentu odbioru z ula do rozlewu w naczynia detaliczne.
Higiena dotyczy samego pszczelarza, czystości jego rąk , ubrania i narzędzi, a także całego sprzętu z jakim miód się styka oraz pomieszczeń w których jest pozyskiwany i rozlewany. Warto przypomnieć, że miód nie może stykać się z naczyniami ocynkowanymi, żelaznymi, zardzewiałymi, poobijanymi.
Jeśli nie posiadamy miodarki ze stali kwasoodpornej, należy jej wnętrze pomalować lakierem dopuszczonym do kontaktu z produktami spożywczymi. Niektórzy pszczelarze do tego celu wykorzystują spirytusowy roztwór propolisu. Wszystkie naczynia i narzędzia muszą być starannie umyte i wysuszone. Miód po odwirowaniu i odcedzeniu powinien się znaleźć w szczelnie zamkniętych bańkach, w których będzie przechowywany, lub w odstojniku z którego będziemy go rozlewać do słoików.
Do rozlewania przystępujemy po upływie 1 doby zbierając wcześniej zanieczyszczenia z powierzchni miodu.
Pamiętajmy także że miód jest higroskopijny tzn. chłonie wodę z powietrza, a więc nie wolno zostawiać go ani na chwilę w otwartym naczyniu.
Pozyskiwanie pyłku.
Pyłek obok miodu staje się ważnym produktem pasiecznym, na który zapotrzebowanie stale wzrasta. Pyłek można pozyskiwać w dwóch postaciach : pierzgi i obnóży. Pozyskiwanie pierzgi jest kłopotliwe i pracochłonne, niektórzy pszczelarze jednak podejmują ten trud, aby zaoferować swoim nabywcom ten cenny , odżywczy i leczniczy produkt w postaci czystej lub w mieszance z miodem. Można też sprzedawać pierzgę w plastrach. Niektórzy hurtownicy skupują takie plastry . Najczęściej jednak pyłek w obrocie występuje w formie obnóży , pozyskiwanych za pomocą specjalnych poławiaczy dostosowanych do konstrukcji ula.
Poławianie pyłku można prowadzić od maja do sierpnia, warto jednak pamiętać, że nie wszędzie i nie zawsze pożytki pyłkowe są obfite i pozyskiwanie pyłku na siłę może doprowadzić do głodu pyłkowego w rodzinie i w efekcie do jej osłabienia.
Bardzo ważne jest , aby pozyskiwany pyłek był jak najszybciej odbierany z uli i konserwowany. Najlepiej, aby odbywało się to codziennie wieczorem, gdyż przetrzymywanie wilgotnego pyłku w poławiaczach powoduje jego psucie się.
Najgroźniejszy jest rozwój w wilgotnym pyłku grzybów, które wydzielają tzw. aflatoksyny, bardzo groźne toksyczne i rakotwórcze substancje. Właśnie zawartość aflatoksyn oraz różnych innych zanieczyszczeń , dyskwalifikuje znaczną część pyłku dostarczanego do skupu.
Pyłek można konserwować poprzez wysuszenie w specjalnych suszarkach do pyłku z kontrolowaną temperaturą suszenia w zakresie 40 – 45 stopni przez 24 godziny. Nie należy suszyć pyłku na słońcu, gdyż nie jest to suszenie wystarczające, a poza tym słońce niszczy jego cenne składniki .
Tak wysuszony pyłek można przechowywać w hermetycznych naczyniach lub workach foliowych najlepiej w atmosferze czystego dwutlenku węgla co zapobiega rozwojowi bakterii i szkodników. Drugim sposobem konserwacji pyłku jest jego zamrożenie do temp. -18 stopni, trzecim mieszanie pyłku z miodem na potrzeby własne i naszych odbiorców.
Warto też zachować pewną ilość suszonego pyłku do przyszłego roku w celu wykonania ciasta cukrowo pyłkowego pobudzającego rozwój wiosenny.
Wymiana matek.
W lipcu możemy jeszcze wykonywać odkłady, można także wymieniać starsze matki przyjmując za zasadę, że w pasiece użytkujemy je najwyżej 2 sezony.
Do dyspozycji mamy różne rodzaje matek, w tym tzw. „ jednodniówki” -matki świeżo urodzone, matki unasienione naturalnie na pasieczysku oraz matki inseminowane.
Najtańsze są matki jednodniówki i z tej przyczyny są chętnie nabywane przez pszczelarzy. Matki te jednak czasem giną podczas oblotów, a poza tym nie mamy wpływu na dobór strony ojcowskiej.
Matki inseminowane gwarantują obustronne pochodzenie, za to są przyjmowane mniej chętnie w rodzinie i często szybko wymieniane . W roku bieżącym nie są one objęte dotacją z ARR.
Najcenniejsze są matki czerwiące, unasienione naturalnie , są też one dobrze przyjmowane przez pszczoły.
Matki najlepiej są przyjmowane od maja do lipca i we wrześniu. Lepiej przyjmowane są matki duże i dobrze odchowane.
Warunkiem przyjęcia nowej matki przez rodzinę jest brak matki i mateczników, podobieństwo rasowe, dopływ pokarmu oraz obecność młodych pszczół. Konieczne też jest zniwelowanie zapachu starej matki.
Dla powodzenia przyjęcia matki w rodzinie ważny jest także sposób jej poddania dlatego też chcę podać kilka sposobów sprawdzonych przez praktykę. Każdy pszczelarz powinien wybrać sobie metodę najbardziej przydatną w jego warunkach.
1. Metoda bezpośrednia – matkę przegłodzoną wpuszczamy wieczorem przez wylotek lekko poddymiając. Rodzina powinna byś osierocona 4-5 godzin wcześniej. Metoda dość ryzykowna.
2. Inna metoda polega na zabraniu starej matki z plastra i natychmiastowym poddaniu nowej matki w tym samym miejscu. /Metoda sprawdza się tylko przy dobrej pogodzie i pożytku/. W ten sposób można też poddać matkę do odkładu.
3. Poddawanie matki do izolatora na ramkę z wygryzającym się czerwiem, bez towarzystwa innych pszczół. Tak poddajemy matki najcenniejsze.
4. Wymiana matki starej na nową. Usuwamy starą matkę . Po 7 dniach likwidujemy mateczniki i poddajemy matkę w klateczce. Przez 5 dni nie zaglądamy do ula.
5. Poddawanie do odkładu. 4-5 godzin po utworzeniu odkładu matkę poddajemy w klateczce zatkanej obok czerwiu. Po 2 dniach sprawdzamy, czy nie ma mateczników i czy pszczoły nie odnoszą się do niej wrogo i otwieramy zatyczkę. Przez 5 dni nie zaglądamy.
Klateczki można zawiesić między ramkami lub wcisnąć w woszczynę najlepiej w dolnej części ramki tuż przy bocznej listewce, blisko czerwiu.
Matka powinna zacząć czerwić najpóźniej do 3 tygodni od poddania. Po tym terminie matkę reklamujemy u hodowcy.
Uwaga! Gdy poddajemy matkę do pszczół innej rasy, trzeba sprawdzać przez kilka tygodni czy nie ma mateczników, aż do czasu gdy wylęgną się robotnice po poddanej matce.
Wśród pszczelarzy którzy sami hodują matki na własne potrzeby rozpowszechniony jest sposób poddawania rodzinom czy odkładom mateczników na wygryzieniu. Jest to sposób bardzo wygodny i co najważniejsze skuteczny. Procent przyjęcia matek poddawanych tym sposobem jest wysoki. Za to później matkę należałoby odszukać na plastrze i oznakować.
Sierpień
Sierpień w niektórych pasiekach jest kolejnym miesiącem w którym przygotowujemy rodziny do zimowli. W tych pasiekach w pierwszej dekadzie kontynuujemy podkarmianie pszczół mające na celu podtrzymanie czerwienia matek.
Pszczelarze wędrowni korzystają z późnych pożytków takich jak spadź, wrzos, czy nawłoć. Ta ostatnia roślina zajmująca z roku na rok coraz większe areały nieużytków, nabiera także coraz większego znaczenia dla naszego pszczelarstwa. Pszczelarze korzystający z późnych pożytków będą mieć mniej czasu na przygotowanie rodzin do zimowli. Powinni oni tak zaplanować wszystkie prace, aby podkarmianie na zimę zakończyć najpóźniej w połowie września.
Przygotowania do zimowli.
Po ostatnim miodobraniu, które w różnych pasiekach wypada w różnym terminie przystępujemy do przygotowania rodzin do zimowli.
W II połowie sierpnia przystępujemy do układania gniazd na zimę, a następnie do jesiennego podkarmiania.
Układanie gniazd.
Podczas ostatniego miodobrania usuwamy część ramek zbytecznych już dla rodziny np. nadstawki lub trzecie korpusy ponad kratą. Później tzn. w drugiej połowie sierpnia gniazda układamy ostatecznie odbierając pozostały miód zgromadzony przez pszczoły w gnieździe. W ulach typu Dadant lub warszawski poszerzony rodzinę układamy na 6-7 ramkach , po bokach ocieplając matami. Taka ilość ramek jest zupełnie wystarczająca do zimowli. Nie powinniśmy się martwić tym , jeśli nie wszystkie pszczoły mieszczą się na tych ramkach. Spora ich ilość zginie jeszcze przed zimą, zwłaszcza podczas przerabiania pokarmu zimowego.
W ulach wielokorpusowych rodziny można zimować w dwojaki sposób: albo w jednym korpusie na 10 ramkach , albo też w dwóch korpusach 2 x 5-6 ramek. Wydaje się, że ten drugi sposób jest znacznie lepszy dla pszczół, gdyż gniazdo tak ułożone przypomina swoim kształtem barć /wąskie, a wysokie/. Zimujące pszczoły już jesienią mogą wiązać kłąb bezpośrednio pod zapasami pokarmowymi w pustych komórkach dolnego korpusu. W trakcie zimowli kłąb bez przeszkód posuwa się ku górze, co jest wygodniejsze niewątpliwie od przesuwania się w poprzek gniazda przy ułożeniu w jednym korpusie. Warto pamiętać w tym momencie , aby ramki górnego korpusu były odbudowane od dołu do samej beleczki, gdyż zbyt duża przerwa między plastrami może uniemożliwić kłębowi pszczół przejście do górnej kondygnacji i w efekcie spowodować osypanie się rodziny z głodu.
Gniazdo dosunięte do którejś ze ścian z drugiej strony osłaniamy matami. Poza nimi pozostaje pusta przestrzeń. Nad tym pustym „kominem” uchylamy lekko jeden otwór wentylacyjny w powałce, który powinien działać aż do wiosny. Otwory wentylacyjne w daszku pozostają cały czas otwarte. Do zimowli pozostawiamy ramki jasnobrązowe, tzn. niezbyt stare , tegoroczne lub co najwyżej zeszłoroczne. Ma to istotny wpływ na zdrowotność rodziny /głównie na profilaktykę nosemy/.
Układając gniazdo szacunkowo oceniamy ilość miodu jaka pozostaje w ramkach /odpowiednio zmniejszymy później ilość podanego syropu/. W wypadku miodu spadziowego nie należy pozostawiać go więcej jak 2-3 kg, gdyż zimująca na spadzi rodzina może dostać na przedwiośniu biegunki. Pszczelarze uzyskujący późne zbiory miodu np. z nawłoci często pozostawiają znaczne ilości tego miodu do zimowli. Jest to działanie racjonalne, gdyż miód ten często jest zbyt wodnisty, aby mógł być przeznaczony do sprzedaży , natomiast pozostawiony pszczołom na zimę nie szkodzi im, a pozwala pszczelarzowi zaoszczędzić nieco pieniędzy na zakup paszy do zimowli.
Przy układaniu gniazda musimy też zadbać aby znalazły się w nim przynajmniej 2-3 ramki wypełnione pierzgą co umożliwi rodzinie wcześniejszy rozwój wiosenny
Ocieplanie gniazda poprzez zakładanie poduszek powałkowych w tym okresie jest na razie niewskazane. Chodzi o to , aby na skutek schłodzenia gniazda matki zaprzestały już czerwienia.
Jeśli decydujemy się na zazimowanie pszczół w jednym korpusie ula wielkopolskiego powinniśmy przynajmniej pod spód podłożyć pusty półkorpus stwarzając tym samym przestrzeń na uwiązanie się kłębu poniżej zapasów w pierwszej fazie zimowli. Powstała w ten sposób poduszka powietrzna pod gniazdem ułatwia wentylację podczas zimowli.
Ul typu Ostrowskiej , którego ramki są niższe o 3 cm od wielkopolskiego nie pozwala na zimowlę w jednym korpusie.
Podczas układania gniazd do zimowli łączymy ze sobą słabsze rodziny. Daje to oszczędności paszy, a poza tym zwiększa szanse na przetrwanie zimy i dobry rozwój wiosenny takich połączonych rodzin. Podobnie postępujemy z odkładami wykonanymi wiosną w tym właśnie celu.
Dosyć istotnym jest zagadnienie uszczelnienia górnej części gniazda przy jednoczesnym zapewnieniu wentylacji.
W ulach styropianowych z jednoczęściową powałką problem ten jest rozwiązany konstrukcyjnie. Powałki styropianowej nie potrzeba zimą niczym „docieplać”. Stanowi ona wystarczającą ochronę dla zimującej rodziny. W ulach drewnianych typowych , lub własnej konstrukcji powałka na ogół nie występuje. Zamiast powałki w wolne przestrzenie między górnymi beleczkami ramek wkłada się listewki. Tak powstałe zamknięcie gniazda od góry jest jednak mniej korzystne i dla pszczół i dla pszczelarza. Pszczoły nie mogą przemieszczać się górą na sąsiednie ramki co jest dla nich w sezonie bardzo niewygodne, a w okresie zimowli , w pewnych warunkach może nawet kosztować życie rodziny. Dla pszczelarza zaś niewygodna jest obsługa ula, znaczne zwiększenie pracochłonności każdego przeglądu, kłopoty z ciągłą wymianą i skrobaniem tych listewek, czego nie rekompensuje w żadnym razie zwiększona nieco produkcja propolisu. Dlatego też proponuję pszczelarzom rezygnację z beleczek, a na to miejsce wykonanie we własnym zakresie powałek. Mogą być one wykonane z 2-4 deseczek, płyt paździerzowych itp. Ważne, aby między powałką a ramkami było przejście dla pszczół /0.5 -1 cm/. W deseczkach powałki należy też wyciąć okrągły otwór o średnicy 6-10 cm, który może służyć do podkarmiania i wentylacji . Podczas przeglądów możemy otwierać tylko część powałki co ułatwia pracę i ogranicza zaniepokojenie rodziny oraz nalot obcych pszczół.
W wypadku nie stosowania powałki w ulu gniazdo może być przykrywane grubym płótnem lnianym nasączonym pokostem lnianym, na które zimą kładziemy poduszkę. Nie zalecam za to stosowania folii , gdyż całkowicie uniemożliwia ona przenikanie powietrza, usuwanie pary wodnej i w ostatecznym efekcie może powodować zawilgocenie gniazda.
Choroby pszczół.
W ciągu całego sezonu musimy pilnie obserwować pszczoły pod względem ich zdrowotności. Oceniamy wygląd czerwiu, zachowanie pszczół, śmieci na wylotku i przed ulem itd. Pozwala nam to na wcześniejsze wykrycie pojawiających się chorób i podjęcie ich leczenia.
Chciałbym teraz zwrócić uwagę na choroby wirusowe , których występowanie nasiliło się w naszych pasiekach w ostatnich latach w wyniku pojawienia się pasożyta Warroa destructor będącego roznosicielem tych chorób.
Oto niektóre z nich:
Ostry paraliż pszczół /APV /. Objawy choroby to utrata zdolności lotu przez pszczoły dorosłe, pełzanie pod wylotkiem, drżenie skrzydeł, zamieranie czerwiu otwartego. Efektem jest często śmierć całej rodziny najczęściej w okresie jesiennym /znikanie pszczół z ula/.
Chroniczny paraliż pszczół /CPV/ . Choroba objawia się w dwóch formach. W pierwszej pszczoły z rozdętymi odwłokami przesiadują na wylotku, traca zdolność lotu, pełzają po ziemi, drżą, wspinają się na źdźbła traw. Może wystąpić biegunka. Silne porażenie może doprowadzić do śmierci całej rodziny. Druga forma objawia się utratą owłosienia u pszczół . Małe czarne pszczółki nie tracą zdolności lotu , ale pszczoły zdrowe traktują je jak rabusiów i usuwają z uli. Choroba ma charakter utajony, przewlekły.
Wirus zdeformowanych skrzydeł /DWV/. Rodzą się pszczoły bez skrzydeł, ze zdeformowanymi odwłokami, niezdolne do normalnego funkcjonowania.
Nie ma niestety żadnych leków przeciw tym chorobom. Pomóc możemy tylko przez poprawę warunków bytowania pszczół i wymianę matek na młode, a także przez systematyczne zwalczanie warrozy.
Jedyną zwalczaną z urzędu chorobą pszczół jest zgnilec złośliwy. Atakuje często silne rodziny w środku sezonu. Przyczyną choroby najczęściej jest zawleczenie bakterii lub przetrwalników zgnilca z chorych rodzin przez pszczoły rabujące. Choroba ta z reguły powodowała zamieranie czerwiu zasklepionego. Są już jednak doniesienia o nowych jego formach , gdzie nastepuje zamieranie młodszych larw w czerwiu odkrytym. O pojawieniu się zgnilca w pasiece mamy obowiązek powiadomić powiatowego lekarza weterynarii, który wdraża odpowiednie procedury, w tym zleca leczenie choroby lub likwidację chorych rodzin. W wypadku zgnilca lepiej jednak zlikwidować chorą rodzinę , plastry spalić, a ul poddać gruntownej dezynfekcji.
Nową chorobą wyniszczającą nasze pszczoły od kilku lat jest Nosema ceranae zaliczana do chorób grzybowych. Przy silnym porażeniu może ona powodować podobnie jak ostry paraliż pszczół nagłą śmierć rodziny /zniknięcie pszczół/ w okresie jesiennym lub w początkach zimowli.
Ogólna tendencja dotycząca chorób pszczół przyjmowana obecnie w Europie stawia zdecydowany nacisk raczej na zabiegi profilaktyczno-higieniczne, a nie na leczenie farmakologiczne . Chodzi tu o wyeliminowanie możliwości skażenia produktów pszczelich pozostałościami po lekach.
Warto wiedzieć, że w Polsce nie zarejestrowano żadnych leków przewidzianych do leczenia pszczół, poza nielicznymi środkami warrozobójczymi.
Wrzesień
Wrzesień to w większości pasiek okres popożytkowy, w którym trwają przygotowania rodzin do zimowli. Właściwe przygotowanie rodzin
jesienią rzutuje na wyniki w przyszłym roku. Dlatego też okres ten uważany jest już za pierwszy etap nowego roku pszczelarskiego.
Podkarmianie.
Zaraz po ułożeniu gniazda i zwężeniu wylotków aby nie dopuścić do rabunków przystępujemy do podkarmiania. Tradycyjnie używa się gęstego syropu cukrowego o stosunku cukru do wody 3:2. Woda nie musi być przegotowana, lecz powinna być pozbawiona zanieczyszczeń i bakterii, a więc pochodzić z wodociągu lub czystego źródła.
Syrop wlewamy do podkarmiaczek z których najwygodniejszymi są skrzynkowe podkarmiaczki powałkowe. Podkarmiamy dużymi dawkami syropu 3-4 litry naraz co 2 dni.
Można też stosować wygodną metodę /podpatrzoną u niemieckich pszczelarzy/ podawania cukru z zimną wodą w słoikach twist z zakrętkami w których są wywiercone liczne otwory o średnicy 2 mm. Sposób ten najłatwiej zastosować w ulach styropianowych z powałkami dostosowanymi do podkarmiaczek słoikowych.
Postępowanie tu jest następujące: do czystego słoika wsypujemy do 0.5 kg cukru i zalewamy czystą, zimną wodą. Słoik zakręcamy i ustawiamy do góry dnem na kratce – „pajączku” w powałce ula . Możemy dać naraz 2-3 słoiki. Woda , która znajduje się ponad cukrem przesiąka powoli rozpuszczając go. Najlepszy w tym wypadku jest cukier o strukturze grubokrystalicznej.
Rodzina 2-3 słoiki pobiera przez 2 dni, a więc jest to metoda nieprzydatna w wypadku bardzo spóźnionego karmienia. Można ją za to stosować latem do karmienia pobudzającego.
Osobiście stosuje tę metodę od wielu lat z powodzeniem nawet w latach występowania spadzi. Jest ona szczególnie przydatna dla pasiek położonych z dala od domu, gdzie trudno dowieźć gotowy syrop lub gotować wodę na miejscu.
W ostatnich latach cukier jest coraz częściej zastępowany przez gotowe syropy produkowane przemysłowo. Są to inwerty produkowane z cukru buraczanego oraz syropy skrobiowe wytwarzane ze zbóż. Te nowe pasze są bardzo wygodne w stosowaniu, nie wymagają żadnych czynności przygotowawczych i mniej obciążają pszczoły, gdyż praktycznie nie muszą one odparowywać z nich wody. Często też są one tańsze od cukru. Szczegółowy opis dot. tych nowych pasz jest zamieszczony w osobnym artykule na naszej stronie internetowej.
Bardzo ważne jest ,aby pszczoły zgromadziły do zimowli wystarczającą ilość pokarmu. Przestrzegam pszczelarzy przed „oszczędzaniem” jesienią. Często prowadzi to do upadków rodzin zimą, lub na przedwiośniu.
Jako zasadę przyjąć należy , że jesienią podajemy nie mniej niż 10 –12 kg cukru na rodzinę, przy czym 10 kg wystarczy tylko w wypadku tzw. normalnej zimy. Przy zimie długiej, lub przerywanej okresami dłuższych ociepleń ta ilość może się okazać za mała. Większe zapasy pokarmu zimowego zostaną wykorzystane wiosną, kiedy podkarmianie z wielu względów jest mniej korzystne. Są pszczelarze stosujący jeszcze większe ilości pokarmu do zimowych zapasów, lecz wydaje się to niepotrzebne , lub nawet szkodliwe, gdyż wiosną pozostały po zimie zbyt duży zapas może zostać wymieszany z pierwszym miodem wiosennym i tym sposobem zafałszować go. Kilkuletnia już praktyka w stosowaniu nowych pasz wskazuje ,że należy podać rodzinom tyle kg tej paszy ile stosowaliśmy zawsze cukru, czyli np. jeśli stosowaliśmy 12 kg cukru, to dajemy 12 kg inwertu /t.j ok. 8 litrów/.
Podkarmianie powinno być zakończone do 15 września, jednakże nie zawsze jest to możliwe. W razie występowania późnych pożytków /np. spadzi/ cały proces przygotowania rodziny do zimowli przeciąga się. Nie jest to korzystne i odbija się na jakości zimowli i wiosennym rozwoju, ponieważ do zimy idą nieliczne i spracowane pszczoły. W razie spóźnionego karmienia bardziej przydatne są syropy skrobiowe lub inwerty, gdyż karmienie nimi jest szybsze i mniej obciążające dla pszczół.
W mojej pasiece staram się nie dopuszczać nigdy do takiej sytuacji. Jeśli spadź występuje długo i uporczywie, już pod koniec sierpnia, lub z początkiem września zdejmuję magazyny miodowe, a następnie zaczynam wybierać miód także z ramek gniazdowych z których czerw się wygryzł. Ramki z czerwiem i spadzią rozsuwam na boki układając dość luźno, a do środka wstawiam puste ramki. Czasem trzeba 2-3 wizyt aby wybrać większość spadzi. Jeśli jest już druga połowa września, a przybytki dzienne są poniżej 1kg, podejmuję decyzję o zakończeniu sezonu. Miód wybieram zostawiając najwyżej 3 kg spadzi na obrzeżach gniazda, układam gniazdo, całość ocieplam z boku i zaczynam karmić dużymi dawkami syropu. Pszczoły zajmują się jego przerabianiem i porzucają loty na spadź.
Przesadna chęć pszczelarza wykorzystywania spadzi „do oporu” nawet w październiku jest często zgubna dla pszczół. Wycieńczone, osłabione rodziny nie mogą już zgromadzić wystarczających zapasów zimowych i bardzo często giną w trakcie zimowli.
Coraz więcej pasiek korzysta z późnego pożytku jakim jest nawłoć. Ponieważ najczęściej jest to miód dosyć wodnisty, nie nadający się do sprzedaży, pszczelarze pozostawiają go w plastrach na zimę. W bieżącym roku zbiory nawłoci są tak duże, że mogą one w większości lub nawet w całości pokryć zapotrzebowanie zimowe rodzin.
Zwalczanie warrozy.
Podczas układania rodzin do zimowli przeprowadzamy zwalczanie warrozy jednym z dostępnych w handlu preparatów, stosując się do instrukcji załączonej do opakowania środka. Najwygodniejsze do stosowania są paski polietylenowe zawierające substancję warrozobójczą, a więc Baywarol i Biowar. Z uwagi na ceny tych leków które osiągnęły bardzo wysoki poziom większość pszczelarzy stosuje obecnie tabletki do odymiania Apiwarol. Należy wykonać jesienią /wrzesien-październik/ 2-3 zabiegi w odstępie tygodniowym.Warto pamiętać, że co kilka lat trzeba zmienić stosowany lek, aby nie dopuścić do uodpornienia się populacji varroa destructor , niestety wybór jest niewielki. Zwalczanie warrozy należy przeprowadzić jednocześnie we wszystkich pasiekach na danym terenie, aby uniknąć przenoszenia się pasożytów. Dlatego właśnie akcję zwalczania warrozy powinny koordynować koła pszczelarzy. Warto także w naszym własnym interesie zaopatrzyć w leki niezrzeszonych pszczelarzy-sąsiadów.
W ostatnich latach pisze się dużo o stosowaniu do zwalczania warrozy kwasu szczawiowego czy mrówkowego. Ogólnie trzeba stwierdzić, że zwalczanie warrozy kwasami organicznymi jest możliwe i nie powoduje skażenia wnętrza ula i produktów pasiecznych , jednak nie ma jak dotąd dobrej metody precyzyjnego dawkowania np. kwasu mrówkowego. Stężenie par kwasu zależne od temperatury może być za niskie, lub zbyt wysokie , przez co zabieg może być mało skuteczny lub szkodliwy dla pszczół. Pojawia się także coraz więcej doniesień naukowych potwierdzających znaczną szkodliwość kwasów organicznych dla pszczół, w tym nieodwracalne uszkodzenia organów wewnętrznych i przedwczesna śmierć. Trzeba również wziąć pod uwagę, że kwasy organiczne są bardzo niebezpieczne dla samego pszczelarza. Jako substancje żrące, mogą powodować oparzenia a wdychanie ich oparów może być szkodliwe dla zdrowia. Dlatego nie zalecam Kolegom Pszczelarzom używania kwasów w swoich pasiekach.
Także zwalczanie warrozy za pomocą różnych innych „domowych” leków np. ziołowych jest w mojej opinii niewystarczające i może doprowadzić do zagłady rodzin.
Podczas szkoleń i spotkań pszczelarskich często padają pytania o skuteczność działania ziół w profilaktyce i leczeniu chorób. Liczni pszczelarze stosują różnego rodzaju herbatki ziołowe, wywary, olejki i inne jeszcze substancje przeciw nosemozie i grzybicy w sobie tylko znanych proporcjach i w różnych terminach. Są przekonani, że specyfiki te są skuteczne. Inni jednak osiągają podobne efekty bez ich stosowania.
Osobiście sadzę, że stosowanie ziół itp. substancji nie jest konieczne, a może być nawet szkodliwe dla pszczół. Badań naukowych na ten temat jest niewiele, a więc trudno zalecać niesprawdzone recepty, zwłaszcza, że specyfiki te mogą przy niewłaściwym stosowaniu skażać miód.
Po zakończeniu podkarmiania i usunięciu podkarmiaczek kończymy zabiegi pasieczne tego sezonu. Po 8 tygodniach usuwamy jeszcze paski warrozobojcze, a gniazda uszczelniamy i lekko ocieplamy. Kontrolujemy wieczorami czy nie ma gdzieś cichego rabunku. Z prac magazynowych pozostaje przegląd i ostra selekcja plastrów przeznaczonych do przechowania oraz inne czynności porządkowe w pasiece i w pracowni.
Październik
Październik jest miesiącem, w którym aktywność pszczół jest ograniczona. Owszem, w cieplejsze dni odbywają się jeszcze loty, zbierany jest jeszcze pyłek z ostatnich kwitnących roślin, oraz propolis. Pszczelarz w tych dniach powinien jeszcze obserwować rodziny pod kątem ewentualnych rabunków. Niektórzy pszczelarze przeprowadzają ostatnie przeglądy sprawdzające prawidłowość ułożenia zapasów zimowych, jest to jednak zabieg niekonieczny. Koniecznym jest natomiast usunięcie z uli pasków Biowaru lub Baywarolu po upływie zalecanego przez producenta okresu ekspozycji /8 tygodni/ . Jeśli wcześniej nie przeprowadzono zwalczania warrozy można to jeszcze zrobić właśnie teraz stosując np. Apiwarol do odymiania. Zaleca się wykonanie 2-3 odymiań w odstępie tygodniowym.
W pracowni przeprowadzamy ostrą selekcję plastrów wycofanych z uli.
Wszystkie wyłamane podczas wirowania, ciemne, uszkodzone przez szkodniki wycinamy z ramek i przeznaczamy do przetopienia. Pozostałe plastry segregujemy , osobno układając jasne, nie przeczerwione, które wiosną pójdą do gniazd, osobno z pierzgą które powinny najwcześniej wiosną trafić do uli oraz ciemniejsze, które znajdą zastosowanie w miodniach. Zbyteczna jest moim zdaniem dezynfekcja plastrów za pomocą różnych specyfików, o czym zawzięcie dyskutują pszczelarze na różnych forach. Starsze niż 2 lata plastry należy po prosu przetopić, bo jest to podstawą profilaktyki zdrowotnej.
Plastry przechowujemy w suchych pomieszczeniach, aby zapobiec ich pleśnieniu, luźno zawieszone na regałach, lub w szczelnych skrzyniach czy szafach. W pasiekach z ulami wielokorpusowymi zapasowe ramki przechowuje się tradycyjnie w korpusach. Jednak przy ciasnym ułożeniu łatwo o inwazję szkodników wosku. Niektórzy pszczelarze stosują przeciw nim środki zapachowe np. naftalinę
Wosk uzyskany po przetopieniu przeznaczamy częściowo do wymiany na węzę. Pozostałą ilość najlepiej przeznaczyć na wyrób świeczek i innych ozdób, które cieszą się sporym zainteresowaniem i dodatkowo uatrakcyjniają naszą ofertę handlową.
Cały sprzęt czyścimy i dezynfekujemy. Ramki i ule drewniane opalamy. Ule styropianowe po oskrobaniu myjemy ciepłą wodą z detergentami. Puste ule zabieramy z pasieczyska i chowamy pod dachem. Ramki ułożone w stosiki „na krzyż” wystawiamy pod okapem czy wiatą na działanie mrozu i słońca.
W październiku koncentrujemy się na przygotowaniu do sprzedaży miodu uzyskanego w sezonie. Jeśli miód jest już w słoikach przed sprzedażą należy go zaopatrzyć w nalepki określające gatunek, gramaturę, dane pszczelarza, okres przydatności do spożycia, nr weterynaryjny pasieki itd. Nalepki samoprzylepne można zakupić , podobnie jak zakrętki w sklepach i hurtowniach z zaopatrzeniem pszczelarskim , lub zbiorowo poprzez Koła.
Miód przechowywany dłuższy czas w opakowaniach hurtowych np. bańkach musimy poddać dekrystalizacji. Ważne jest, aby podczas tego procesu nie przegrzać miodu powyżej 40 stopni C. Do dekrystalizacji można używać specjalnych urządzeń przeznaczonych do tego celu. Są to jednak urządzenia dosyć drogie. W warunkach domowych, na mniejszą skalę wykorzystać można do tego celu koce, lub materace elektryczne. Są one dostępne i niezbyt drogie i mają także termostat, który zapobiegnie przegrzaniu miodu.
Miód po dekrystalizacji pozostawiamy przez 1 dobę do ostygnięcia i dopiero wtedy rozlewamy, ponieważ przy rozlewaniu ciepłego miodu na jego powierzchni w słoikach tworzy się nieestetyczna piana.
Do rozlewania miodu używamy słoików, najlepiej nowych o różnych pojemnościach. Wykluczone są butelki, czy np. słoiki po marynatach.
W tym czasie musimy także zabezpieczyć ule i pracownię przed wnikaniem myszy, które bardzo dobrze czują się w tych miejscach, a mogą spowodować znaczne straty poprzez niszczenie przechowywanych plastrów, czy niepokojenie zimujących rodzin.
Najwygodniej jest już w październiku wyłożyć truciznę zarówno obok pracowni, jak i pod ulami w małych leżących słoiczkach i na bieżąco uzupełniać jej zapasy. Oczywiście nie trzeba zakładać trucizny pod każdym ulem, wystarczy to zrobić w kilku punktach pasieki.
Listopad
Trochę pszczelarskiego marketingu.
Okres późnej jesieni, zimy i przedwiośnia jest najlepszym sezonem do sprzedaży miodu. Zimowe grypy i przeziębienia skłaniają nabywców do zaopatrywania się w ten uniwersalny, tradycyjny środek profilaktyczny i leczniczy.
Zagadnienie zbytu produktów pszczelich nabiera coraz większego znaczenia także w pasiekach amatorskich. Często łatwiej wyprodukować miód, niż go potem sprzedać po korzystnych cenach.
W Polsce ok. 60 -70% miodu sprzedawane jest bezpośrednio nabywcom przez pszczelarza. Zupełnie podobnie jest w Europie Zachodniej, gdzie konsument ceni sobie przede wszystkim, jakość miodu, a taką jakość gwarantuje mu tylko znajomość źródła jego pochodzenia. Transakcja zatem oparta jest na zaufaniu nabywcy do pszczelarza. Na takie zaufanie trzeba pracować często całe lata, ale w efekcie uzyskujemy konkretne korzyści, mogąc sprzedawać miód po wyższych cenach i mając zagwarantowane grono odbiorców.
Aby sobie w tym pomóc trzeba uciec się do pewnych chwytów reklamowych jak choćby udział w lokalnych kiermaszach i wystawach, stosowanie promocyjnych cen, dodatkowe zaopatrywanie nabywców w stosowne torby reklamowe , świece woskowe własnego wyrobu ,czy broszurki promujące produkty pszczele. Swoją rolę mogą też odegrać tablice przy domu pszczelarza informujące o sprzedaży miodu, wizytówki, a nawet domowe strony internetowe, których założenie właściwie nic nie kosztuje. Można też do popularyzacji pszczelarstwa, informacji, a nawet dyskretnej reklamy wykorzystać lokalne gazety i czasopisma.
Bardzo ważne jest, aby pszczelarz starał się zapewnić ciągłość sprzedaży miodu na przestrzeni roku, czy lat. Jest to istotne dla stałych klientów, systematycznie kupujących miód u tego samego pszczelarza, często osób starszych i niezbyt dobrze sytuowanych.
Oferowane produkty pszczele także wizualnie powinny zachęcać do zakupu. Opakowania powinny być estetyczne, przyciągające uwagę. Słoiki z miodem o zróżnicowanej pojemności, wszystkie zaopatrzone w etykiety, na których powinny być uwidocznione podstawowe informacje. Obecnie staraniem Polskiego Związku Pszczelarskiego wyprodukowane zostały słoiki o pojemności 0,72 l, czyli zawartości 1 kg miodu z logo PZP. Do słoików tych nalewać można tylko miód pochodzący z polskich pasiek. Słoiki można nabywać poprzez związki pszczelarskie i w pszczelarskich hurtowniach.
Spore znaczenie dla sprzedaży naszych produktów może mieć łatwość ich identyfikacji przez nabywców. Służyć temu może np. oryginalna nalepka z nazwą pasieki /np. ” Pasieka pod Górą”, „Leśna” itd./ ewentualnie specjalny znak graficzny /logo/.
Lepiej jest, jeśli na swoim stoisku np. na kiermaszu oferujemy jak największy asortyment produktów. Oprócz miodu /najlepiej w kilku rodzajach/, uwagę potencjalnego klienta przyciągają swoim wyglądem i zapachem, wyroby z wosku. /Wykonywanie świec omówię dokładniej w zaleceniach grudniowych./ Z własnego doświadczenia wiem, że bardzo duże zainteresowanie nabywców wzbudza miód sekcyjny /plastrowy/. Jego przygotowanie wymaga dodatkowego nakładu pracy, ale warto się pokusić, aby wyprodukować pewną ilość takich plasterków wzbogacających naszą ofertę. Powinny one być opakowane szczelnie w przeźroczystą folię oraz zaopatrzone w etykietę /taką, jak na słoik/.
Niezmiennie zainteresowanie klientów /zwłaszcza dzieci/ wzbudza obecność oszklonego ulika demonstracyjnego. Możliwość bezpiecznego wglądu do gniazda, zobaczenia matki, czerwiu jest zawsze dużą atrakcją, przyciągającą publiczność na nasze stoisko. Oczywiście ulik taki demonstrować możemy tylko w cieplejszych miesiącach.
Zawsze warto mieć także porcje 50-cio lub 100-gramowe propolisu. Wprawdzie gotowe leki na bazie propolisu są dostępne w aptekach, jednak istnieje pewna grupa klientów, którzy wolą sami przygotować sobie roztwór spirytusowy do użytku domowego.
Jeśli w naszej pasiece istnieje możliwość produkcji obnóży pyłkowych trzeba przygotować porcje 0,5 lub 1 kg w woreczkach foliowych, czy słoikach. Ponieważ pyłek, jako produkt pszczeli jest w Polsce jeszcze mało popularny, każda sprzedana porcja powinna mieć załączoną ulotkę dot. jego walorów i zasad stosowania. Można tu np. wykorzystać informacje zawarte w zaleceniach październikowych.
Pszczelarze sprzedający swoje produkty na kiermaszach, targowiskach, a więc w miejscach publicznych powinni się liczyć z możliwością kontroli pod kątem posiadania wpisu do rejestru gospodarstw prowadzących sprzedaż bezpośrednią, prowadzonego przez Powiatowego Lekarza Weterynarii. Brak takiego wpisu może skutkować dotkliwą grzywną.
Osobną formą działania jest edukacja i promocja pszczelarstwa prowadzona w różnych środowiskach nie związanych bezpośrednio z pszcze- larstwem od dzieci przedszkolnych i szkolnych począwszy, na osobach starszych kończąc. Działania takie prowadzone są w wielu ogniwach Związku, bardzo dobrze służą pszczelarstwu i szerzej wychowaniu proekologicznemu społeczeństwa.
Często na spotkaniach pszczelarskich pojawiają się wnioski, wręcz żądania o masową, ogólnopolską reklamę pszczelarstwa i produktów pszczelich. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że ani PZP, ani związki regionalne nie dysponują tak wielkimi środkami finansowymi, aby np. zamawiać reklamy telewizyjne. Po drugie, jak już napisałem wyżej, większość produktów z pasiek amatorskich jest rozprowadzana w sprzedaży bezpośredniej, a więc wśród odbiorców lokalnych i do nich właśnie powinniśmy adresować wyżej podane sposoby i działania marketingowe.
Prace pasieczne w listopadzie. Po ustaniu lotów, przed spodziewanymi opadami śnieżnymi wylotek zakrywamy ukośnie postawionymi szybkami. Zapobiegają one silnym powiewom wiatru, zamknięciu dopływu powietrza przez zlodowaciały śnieg, a także przeszkadzają ptakom wydziobującym z wylotka martwe pszczoły, które przy tym niepokoją zimujące rodziny. Sprawdzamy działanie wentylacji w ulach, ograniczając przepływ powietrza, lecz nie zamykając go całkowicie. Okresowo kontrolujemy pasiekę sprawdzając jej stan, szczelność daszków, zwłaszcza w okresie silnych wiatrów, uzupełniamy zapas trutki na myszy, poza tym zapewniamy spokój. W listopadzie można jeszcze wykonać ostatni zabieg zwalczania warrozy za pomocą kwasu szczawiowego. Zabieg taki jesienią wykonać można tylko 1 raz. Osobiście jednak w ogóle nie zalecam stosowania kwasów organicznych w pasiece, gdyż są one szkodliwe i dla pszczół i dla pszczelarza.
Przed nastaniem silniejszych mrozów jest ostatnia okazja do ewentualnego przemieszczania rodzin wewnątrz pasieczyska, czy też transportu na dalsze odległości.
Grudzień
Zalecenia na grudzień.
Grudzień to miesiąc, w którym nie wykonujemy żadnych prac pasiecznych. Lustrujemy tylko od czasu do czasu pasieczysko, bez niepotrzebnego niepokojenia pszczół. Sprawdzamy, czy nie spadły szybki zasłaniające wylotki, czy wiatr nie przewrócił uli, albo czy nie zostały one uszkodzone przez ptaki. Szczególnie niebezpieczne dla uli styropianowych są dzięcioły. Ich ataki nie są może zbyt częste, ale jeśli już nastąpią powodują całkowite rozbicie korpusów i zagładę rodziny. Podobnie rzecz ma się z drapieżnymi ssakami np. kunami.
Tegoroczna jesień jest wyjątkowo ciepła, słoneczna i sucha. Pszczoły latały praktycznie do połowy listopada. Nie jest to jednak jakaś sytuacja wyjątkowa, która pogarszałaby warunki zimowli. Niestety pojawiają się sygnały o zaobserwowanych spadkach rodzin właśnie w ostatnich miesiącach. Przyczyną może być wirus ostrego paraliżu pszczół, lub też Nosema ceranae, nowa jednostka chorobowa powodowana przez grzyba zawleczonego z Azji , a bardzo już w naszych pasiekach zadomowionego.
Na bieżąco uzupełniamy truciznę na myszy wykładaną w pasiece i pracowni. Jeśli mamy takie możliwości i umiejętności, w zaciszu warsztatu rozpoczynamy remonty uli i sprzętu, budowę nowych uli, albo też tworzenie „wynalazków” z których słyną pszczelarze.
Zima to także okres intensywnych szkoleń pszczelarskich. Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego zaprasza każdego roku na Konferencję Pszczelarską, która odbywa się w Karniowicach.
Co roku trafiają do mnie osoby młode, lub starsze, które deklarują chęć założenia pasieki. Czasem są już nieco przygotowane teoretycznie i mają szereg pytań praktycznych, czasem jednak nie bardzo wiedzą nawet o co pytać. Dla tych właśnie adeptów trudnej sztuki pszczelarstwa będziemy co miesiąc zamieszczać podstawowe informacje potrzebne pszczelarzowi w następującym układzie :
a/ ogólne informacje dot. pochodzenia, biologii i życia pszczół, pożytków pszczelich i zapylania, produktów pszczelich, chorób pszczół, pszczelarstwa ekologicznego, marketingu pszczelarskiego itp.
b/ informacje praktyczne dot. zakładania pasieki, oceny wydajności pastwiska pszczelego, obsługi rodzin, wyposażenia pasieki, urządzenia pracowni, zapobiegania rójce, miodobrania, diagnozowania chorób pszczół, właściwości produktów pszczelich i ich domowego przetwórstwa,
c/ słowniczek pszczelarski – albowiem bartnicy i pszczelarze przez wieki wykształcili swoją oryginalną i jakże piękną terminologię zawodową, którą warto pielęgnować i bez znajomości której trudno się porozumieć w środowisku pszczelarskim.
Jan Ślósarz
a/Pochodzenie pszczół.
Pszczoły – przedmiot naszego zainteresowania , a często i zachwytu, są owadami bardzo rozpowszechnionym w przyrodzie.
W świecie istnieje 25-30 tysięcy gatunków pszczół. W Polsce doliczono się ponad 500 ich gatunków. Do grupy tej /nadrodziny/ zaliczają się oprócz naszej pszczoły miodnej także rozliczne gatunki pszczół samotnic, często bardzo wysoko wyspecjalizowanych zapylaczy, a także trzmiele.
Wszystkie pszczoły wyróżniają się swoistymi upodobaniami kulinarnymi. Mianowicie gardzą one pokarmem mięsnym, a żywią się tylko nektarem i pyłkiem, ewentualnie spadzią produkowanymi przez świat roślinny. Tym właśnie różnią się np. od podobnych z wyglądu os, czy szerszeni będących drapieżnymi mięsożercami.
Niektóre pszczoły potrafią tworzyć rodziny o różnym stopniu organizacji. Najdoskonalszą organizacją życia społecznego odznacza się właśnie pszczoła miodna, której rodzina trwać może latami, potrafi się rozmnażać, gromadzić zapasy na zimę, wychowywać nowe pokolenia i t.d.
Pszczoła miodna jest gatunkiem niezmiernie starym w porównaniu z człowiekiem. Najstarsze , kopalne szczątki praczłowieka liczą sobie najwyżej 2-3 miliony lat, zaś pszczoła ukształtowana tak, jak dzisiaj ją znamy , istniała na ziemi już 70-80 milionów lat temu. Była więc współczesna
dinozaurom i przetrwała ich zagładę przed 65 milionami lat. Wiadomo zresztą , że istniała już wiele dziesiątków milionów lat wcześniej. Była jednak wtedy owadem drapieżnym. Dopiero, kiedy na ziemi pojawiły się rośliny kwitnące, pszczoła dostosowała się do możliwości wykorzystania nektaru i pyłku, zaś rośliny „nauczyły się” wykorzystywać te owady do zapylania.
Ten proces zwany koewolucją trwający niewyobrażalnie długo, bo kilkadziesiąt milionów lat, polegał na zmianach w budowie roślin /tworzeniu barwnych i pachnących kwiatów, gruczołów produkujących nektar itd./ oraz jednoczesnych zmianach w budowie i zachowaniu tych „prapszczół” /powstawaniu organów umożliwiających zbiór nektaru i pyłku, specjalizacji zmysłów w kierunku ułatwienia poszukiwania pożytku, zmiana sposobu odżywiania it.p./
To, jak pszczoły przetrwały tak niezmiernie długi okres czasu obfitujący przecież w radykalne zmiany klimatyczne , a nawet jak wiemy w katastrofy kosmiczne, skutkujące masowym wymieraniem gatunków jest dla nas tajemnicą. Tym większy jednak nasz szacunek i podziw dla tego delikatnego wydawałoby się owada.
Zadziwiający świat pszczół zawsze fascynował człowieka, był dla niego krainą zagadkową i pociągającą zarazem. Dziś, dzięki odkryciom naukowym wiemy coraz więcej o tym niezwykłym społeczeństwie owadów, zawsze jednak pozostanie pewność, że nigdy tak naprawdę i do końca nie poznamy jego tajemnic – jednej z tajemnic Stworzenia.
b / Zakładanie pasieki-planowanie.
Przy planowaniu założenia własnej pasieki trzeba wpierw ustalić , czy pasieka ta będzie stanowić dla nas tylko hobby, czy też ma dać pewien dodatkowy dochód, a może z czasem pszczelarstwo stanie się naszym zawodem, sposobem na życie.
Jeśli decydujemy się na pasiekę typowo amatorską, hobbystyczną zalecałbym jej wielkość przynajmniej 5-10 pni. Wynika to z faktu, że do każdej pasieki niezależnie jakiej będzie wielkości dokupić musimy sprzęt dodatkowy, z którego najdroższa jest miodarka. Jej wartość przewyższa często wartość kilku uli. Trzeba też urządzić jakąś, choćby niewielką pracownię pasieczną. Ponadto rozpoczynanie gospodarzenia od 1-2 uli jest często ryzykowne. Przy błędach jakie są w początkowym okresie nieuniknione, można stracić np. podczas zimowli całą pasiekę. Nadchodzi wtedy zniechęcenie, nie ma materiału własnego do odbudowy, wszystko trzeba zaczynać od początku. Poza tym nakłady pracy przy obsłudze pasieki 2-3 pniowej i 10 pniowej, po zdobyciu pewnej wprawy są praktycznie porównywalne, zwłaszcza, że w każdym wypadku trzeba dokonać czynności przygotowawczych, a więc przygotowania sprzętu, ramek, rozpalenia podkurzacza, czasem dojazdu do pasieki.
Następnie należy dokonać wyboru miejsca w jakim stanie pasieka. Pasieka amatorska z samego założenia mająca dać właścicielowi przyjemność obcowania z pszczołami na co dzień, powinna być pasieką przydomową. Mniejszą uwagę zwracamy w tym wypadku na zasobność pastwiska pszczelego.
Dokonując tego wyboru musimy jednak wziąć pod rozwagę fakt, że pszczoły mogą być uciążliwe, a nawet niebezpieczne dla domowników i sąsiadów.
Brak na razie jednoznacznych przepisów, przyjmuje się jednak zwyczajowo, że pasieka powinna być oddalona od granicy z sąsiadem lub uczęszczanej drogi co najmniej o 10 m. Jeśli nie można spełnić tego wymogu należy odgrodzić ją szczelnym płotem, lub żywopłotem o wysokości co najmniej 3 m.
Jeśli planujemy założenie większej, półzawodowej pasieki powinniśmy zacząć od starannego wyboru lokalizacji, w tym od oceny zasobności środowiska i ewentualnej konkurencji w postaci innych istniejących już pasiek w okolicy.
c/ Słowniczek.
Rodzina pszczela – tworzy ją matka wraz ze swym potomstwem: robotnicami i trutniami /w sezonie/. Potocznie i zamiennie rodzinę nazywa się także rojem.
Ul – pomieszczenie dla pszczół zbudowane przez człowieka z różnych materiałów.
Pień – tak potocznie określamy ul zasiedlony przez rodzinę pszczelą.
Zimowla – okres w którym rodzina tworzy kłąb zimowy i nie opuszcza ula. Zimowlę kończy pierwszy wiosenny oblot.
Kłąb – kuliste skupisko pszczół wokół matki tworzone w okresie zimy, lub w czasie rójki.
Miodarka – wirówka służąca do odwirowywania miodu z ramek.
Pasieka – pierwotnie – miejsce, gdzie wycięto las. Obecnie tą nazwą określamy teren na którym stoją ule, pracownia i urządzenia pasieczne.
Barć – naturalne, lub przygotowane przez człowieka pomieszczenie dla pszczół w żywym , rosnącym drzewie. Bartnictwo – gospodarowanie w barciach, było poprzednikiem dzisiejszego pszczelarstwa.
Kószka – ul słomiany w postaci walca lub dzwonu. Używany w Polsce od czasów piastowskich.
Kłoda – ul wydrążony w pniu drzewnym. W zależności od sposobu ustawienia w pasiece mogła być leżakiem lub stojakiem.
Oblot – loty pszczół w pobliżu ula nie związane ze zbiorem pożytku.
0. oczyszczający – po zimowli.
0. orientacyjny – wykonywany przez młode pszczoły po raz pierwszy opuszczające swój ul.
Czerwienie – składanie przez matkę jajeczek do komórek plastra.
Wylotek – inaczej oczko – otwór przez który pszczoły opuszczają ul.
Pastwisko pszczele – zbiorowisko roślinne znajdujące się w zasięgu efektywnego lotu pszczół /w promieniu 1.5 – 2 km od pasieki/
Powałka – część ula zamykająca gniazdo od góry. Składa się 2-4 deseczek, lub też w ulach styropianowych jest jednolitą płytą styropianową.
Cz II.
a/ Skład rodziny pszczelej.
Rodzina pszczela jako przykład znakomitej organizacji, współdziałania jej członków, zdolności adaptacji do warunków przyrodniczych i klimatycznych jest wdzięcznym obiektem obserwacji, a także fascynacji nawet dla doświadczonych praktyków pszczelarzy. Pszczoły jako gatunek od tysiącleci towarzyszący człowiekowi , zostały przez niego udomowione, jednakże nie oswojone. Nadal są dzikim żywiołem rządzącym się własnymi prawami. Warto je poznać, aby lepiej zrozumieć przyczyny zjawisk zachodzących w rodzinie.
Jak wiemy w rodzinie pszczelej są 3 rodzaje osobników. Pojedyncza matka, od której pochodzą wszystkie pozostałe osobniki, robotnice, które podobnie jak matka są samicami, chociaż mają niedorozwinięte jajniki, oraz trutnie – samce występujące w rodzinie tylko w sezonie. Po sezonie samce stanowiące balast dla rodziny są z niej usuwane i zimująca populacja pszczół składa się wyłącznie z osobników płci żeńskiej. Wiemy, że matka odbywając loty godowe spotyka się nawet z dwudziestoma trutniami gromadząc w swym zbiorniczku nasiennym zapas nasienia na całe życie. Konsekwencją tego jest rodzina złożona z całej rzeszy sióstr przyrodnich, mających wspólną matkę, ale różnych ojców. Dlaczego tak to urządziła Natura? Czy daje to jakieś korzyści rodzinie? Otóż można sobie wyobrazić, że gdyby ojcem całej rodziny pszczelej był tylko jeden truteń i osobnik ten przenosił by na swoje potomstwo jakieś niekorzystne cechy, np. podatność na choroby, czy krótkowieczność, cała rodzina miałaby mniejsze szanse na przetrwanie. Gdy jednak ojców jest wielu, są większe szanse na to, że przynajmniej część z nich przekazywać będzie cechy korzystne, ponadprzeciętne, inne będą „średniakami”, a jeśli nawet trafi się jakiś „słabeusz” to rodzina jako całość będzie się prezentować całkiem przyzwoicie i będzie mogła trwać , rozwijać się, i mnożyć. Ta właśnie różnorodność genetyczna daje siłę i witalność organizmom. To właśnie dla uzyskania tej różnorodności i witalności swego potomstwa matka wylatuje z ula i spotyka się z trutniami z dala od swego ula narażając się na wiele niebezpieczeństw. Oczywiście dużo bezpieczniej byłoby, aby do kopulacji dochodziło w ulu, albo choćby gdzieś blisko w pasiece. Wtedy jednak doszłoby do krzyżowania między rodzeństwem lub w bliskim pokrewieństwie, a takie krzyżówki, jak wiemy prowadzą do degeneracji. Dlatego też matki i trutnie nie reagują na siebie wewnątrz ula, ani też w pasiece, w pobliżu uli. Do spotkania dochodzi dopiero w specjalnych miejscach , nawet kilka km od pasiek, gdzie gromadzą się trutnie z całej okolicy. Pszczoły wykształciły zresztą i inne mechanizmy broniące je przed anomaliami genetycznymi. Jeśli bowiem z jakichś przyczyn matka składa część jajeczek z których wylegają się larwy z wadami , są one w jakiś sposób rozpoznawane przez robotnice i zjadane. Pszczelarz obserwuje wtedy tzw. czerw rozstrzelony i jest to dla niego sygnał, aby wymienić matkę.
Jedną z tajemnic nie do końca wyjaśnionych jest fakt składania przez matkę jaj i jednoczesnego określania płci osobnika, który powstanie z tego jaja. Otóż, w momencie składania jajeczka matka „decyduje” czy jajeczko to zostanie zapłodnione, czy też nie. Jak wiemy z jajeczek zapłodnionych powstają samice:
robotnice, lub matki, natomiast jeśli jajeczka zostaną złożone w komórce bez zapłodnienia powstaną z nich trutnie. Jest to tzw. dzieworództwo odkryte przez Jana Dzierżona. Tak wiec truteń to osobnik mający tylko matkę, jego najbliższym przodkiem męskim jest dziadek. W efekcie truteń dziedziczy i przekazuje potomstwu materiał genetyczny identyczny z matecznym, a więc przekazuje wyłącznie cechy swojej matki.
U pszczół, inaczej niż np. u ssaków, kopulację matki z trutniami i zapłodnienie jajeczek oddzielać od siebie może nawet bardzo znaczny przedział czasowy. Pierwsze zapłodnione jajeczka pojawiają się bowiem w parę dni po lotach godowych matki, ostatnie nawet po kilku latach. Oznacza to, że plemniki zgromadzone w zbiorniczku nasiennym matki zachowują żywotność i zdolność do zapłodnienia przez okres wielokrotnie dłuższy niż trwa życie samego trutnia. Ich życie trwać może niemal tak długo jak życie matki. Plemniki te odżywiane są przez substancje pokarmowe wydzielane z nabłonka gruczołowego którym wyścielone jest wnętrze zbiorniczka i to właśnie umożliwia im tak długie przetrwanie.
Zapas nasienia zgromadzony w tym zbiorniczku wynosi ok. 6 mm3 i zawiera około 5-7 milionów plemników . Aby zatem wystarczyło go na złożenie przez matkę ok. 1 – 1,2 mln jajeczek w ciągu całego jej życia, musi być wydatkowany bardzo oszczędnie. Stwierdzono, że w chwili składania jajeczka zostaje ono oblane maleńką kropelką nasienia zawierającą kilka, a najwyżej kilkanaście plemników. Młode matki dodają więcej plemników, starsze coraz mniej, aż wreszcie dochodzi do wyczerpania zapasu i matka zaczyna składać w komórki pszczele jajeczka niezapłodnione, z których wylegają się trutnie. Powstaje tzw. czerw garbaty. To również jest dla pszczelarza sygnał, że najwyższy czas , aby wymienić matkę.
b/ Zakładanie pasieki
Zakładanie pasieki powinniśmy rozpocząć od wyboru miejsca na pasieczysko. Powinien to być teren nasłoneczniony i zaciszny, o podłożu suchym, najlepiej o wystawie południowej. Pasieczysko powinno być ogrodzone i dodatkowo obsadzone drzewami i krzewami. Można tu zastosować np. mieszańce iwy o zróżnicowanym okresie kwitnienia, śnieguliczkę, dereń jadalny irgę, forsycję, karaganę syberyjską. Między ulami też można posadzić krzewy lub niewielkie drzewka. Będą one dodatkowymi punktami orientacyjnymi dla pszczół, a w upalne , letnie dni dadzą lekki półcień.
Ule można rozmieścić pojedynczo, ale lepiej w grupach po 2-3. Jest to wygodne dla pszczelarza, gdy podczas obsługi uli , może na sąsiednim daszku położyć elementy rozbieranego ula, lub podręczny sprzęt. Unika wtedy niepotrzebnego schylania się. Można też ule ustawić po kilka, obok siebie, na wspólnych podporach. Zależy to od wielkości pasieczyska jakim dysponujemy. Ul powinien stać na podstawce, która z kolei posadowiona będzie na płytce betonowej, np. chodnikowej 50 x 50 cm. Od przodu dobrze jest położyć drugą mniejszą płytkę. Pozwoli nam ona na obserwację śmieci, jakie wyrzucane są z ula przez wylotek. Doświadczony pszczelarz potrafi z tego wyczytać wiele informacji o stanie rodziny. Ule malujemy na różne kolory w tym głównie na kolory rozpoznawane przez pszczoły, a więc biały, żółty, niebieski, niebiesko-zielony. Ułatwia to powrót robotnicom z pożytku do swoich rodzin.
Ule powinny być ustawione wylotkami w stronę słońca. Na pasieczysku powinniśmy zainstalować poidło pasieczne, najlepiej z bieżącą wodą. Powinno ono znajdować się w takim miejscu, żeby wylatujące z uli pszczoły nie zanieczyszczały go swoimi odchodami. Jeśli jest to trudne do uzyskania , poidło powinno być zadaszone, lub chociażby często dezynfekowane. Warto pamiętać, że zanieczyszczone poidło może być źródłem chorób pszczół. Kolejnym elementem wyposażenia pasieczyska /zwłaszcza w większych pasiekach/ jest waga pasieczna. Na wadze tej ustawiamy ul o przeciętnej sile. Co wieczór po ustaniu lotów sprawdzamy wskazania wagi. Wyniki tych odczytów pozwolą nam zorientować się w sytuacji pożytkowej i zaplanować potrzebne czynności pasieczne. Stanowisko ula na wadze powinno być zadaszone, aby opady deszczu nie zniekształcały odczytów.
Oczywiście najważniejszym elementem pasieczyska jest pracownia pasieczna. Temat jej budowy i wyposażenia omówimy w innym miejscu.
Wybór typu ula jest jedną z najważniejszych decyzji podczas zakładania pasieki, gdyż jest to decyzja na całe lata. Trzeba tu zaznaczyć, że pszczoły potrafią doskonale dostosować się do stworzonych im warunków. Ul musi spełnić jedynie podstawowe warunki takie jak szczelność, izolacja termiczna, a więc ochronę przed zimnem i przegrzaniem, możliwość regulowania pojemności stosownie do rozwoju rodziny, zapewnienie właściwej wentylacji oraz możliwości pozyskiwania miodu i innych produktów pasiecznych. Większość obecnie produkowanych uli , zwłaszcza nowoczesnych uli styropianowych spełnia te wymogi. Typ ula , który jest określany jak wiemy przez wielkość ramki, dostosowujemy raczej do swoich indywidualnych potrzeb. Do gospodarki wędrownej nadawać się będą lekkie ule styropianowe, wielokorpusowe. Przy planowanej gospodarce stacjonarnej w pasiece amatorskiej można ewentualnie zastosować ul kombinowany typu Dadant, w którym występują duże ramki gniazdowe o wymiarach 435 x 300 mm i półramki w nadstawce. Praca w takim ulu polega na manewrowaniu pojedynczymi ramkami, w przeciwieństwie do uli wielokorpusowych w których gospodarka polega często na operowaniu całymi korpusami, co dla osób starszych i słabszych może być uciążliwe. Ulem dość uniwersalnym, który mogę polecić jest ul Ostrowskiej, składający się z trzech jednakowych korpusów w każdym po 10 ramek o wymiarach 360 x 230 mm. Podobnie godny polecenia jest bardzo popularny ul wielkopolski , który jest także ulem wielokorpusowym z dwoma kondygnacjami ramek o wymiarach 360 x 260 i półnadstawką. Ul ten umożliwia wykorzystanie bardzo różnych pożytków, w tym słabych i krótkotrwałych. Raczej należy zrezygnować z zastosowania ula warszawskiego poszerzonego, o ramce wąsko-wysokiej 300 x 435 mm. Stwarza on wprawdzie z racji kształtu ramki najlepsze warunki dla zimowli pszczół jednak sporych trudności przysparza oddzielenie gniazda od miodni, a co za tym idzie odbiór miodu, zwłaszcza przy słabszych pożytkach.
W kraju produkowane i stosowane są jeszcze ule wielokorpusowe typu Langstroth oraz ule systemu Apipol, dostosowane do specyficznej technologii pasiecznej od lat stosowanej w pasiekach współpracujących z tym przedsiębiorstwem.
Przy zakładaniu pasieki najlepiej byłoby zaopatrzyć się w całkiem nowe ule. Jeśli już z jakichś przyczyn kupujemy ule używane, powinny to być ule któregoś z wyżej podanych typów i przed zasiedleniem musimy je bardzo starannie zdezynfekować.
Niektórzy pszczelarze dla obniżenia kosztów zakładania pasieki sami chcą wykonać swoje ule z drewna lub płyt pilśniowych. Inni we własnym zakresie wykonują ule z poliuretanu. W każdym z tych wypadków należy oprzeć się na rozmiarach ramki któregoś z zalecanych w Polsce typów ula, ponieważ dla nich produkowana jest węza o odpowiednich rozmiarach i inny sprzęt pasieczny jak np. transportówki, miodarki, izolatory, maty, beleczki itd.
Wybór rasy pszczół jest także bardzo istotnym elementem w organizacji nowej pasieki.
Na terenie naszego kraju użytkowane są zasadniczo trzy rasy pszczoły miodnej:
1. Rasa środkowoeuropejska /Apis mellifera mellifera/ . Jest to rasa miejscowa, od prawieków zamieszkująca Europę na północ od Alp i Karpat.
Charakteryzuje się ona ciemnobrązową barwą. Jest stosunkowo duża, krępa. Wiosenny rozwój wolniejszy, lecz czerwienie utrzymuje się na wyrównanym poziomie dosyć długo niezależnie od warunków pożytkowych. Zimują bardzo dobrze i są dosyć odporne na choroby. Populacja tej pszczoły odznaczała się jednak znaczną rojliwością i złośliwością i dlatego też została w znacznej części wyparta przez inne rasy.
W ramach ochrony zasobów genetycznych utrzymuje się linie lokalne takie jak Augustowska, Kampinoska, Północna, Asta, Norweska.
2. Rasa kraińska /Apis mellifera carnica/ zwana popularnie krainką jest obecnie najbardziej rozpowszechniona w polskich pasiekach. Pochodzi ona z górzystych rejonów Austrii i dawnej Jugosławii. Pszczoła barwy szarej o szybkim wiosennym rozwoju, dobrze zimujące , łagodne, pracowite, odporne na choroby, o dobrze rozwiniętym zmyśle orientacji i umiarkowanej rojliwości.
Dzięki tym cechom od dziesięcioleci była importowana na nasze tereny i wypierała pszczołę miejscową. Jest hodowana w wielu pasiekach w ramach programów doskonalenia genetycznego . Dostępna jest dla pszczelarzy w postaci wielu linii hodowlanych jak np: CT46, Beskidka, CJ10, Dobra, Kortówka, Alpejka, Jugo, Nieska, Kamianka, CNT, Alsin, Cr, Marynka, Bałtycka i inne.
3. Rasa kaukaska /Apis mellifera caucasica/ . Pochodzi z wyższych partii Kaukazu. Drobna o owłosieniu szarym. Matki czerwią słabo, więc tworzy mniejsze rodziny. Mają tendencje do silnego kitowania gniazda i mostkowania plastrów. Bardzo łagodne i nierojliwe. Miód sklepią „na mokro”. Skłonne do rabunku. Dobrze wykorzystują słabsze pożytki. Pracowite. Są bardzo dobrymi zapylaczkami. Mają najdłuższy języczek z omawianych trzech ras. Zimują średnio. Są podatne na choroby, zwłaszcza na nosemozę. Nie nadają się w terenach występowania spadzi, gdyż jej domieszka w zapasach zimowych bardzo im szkodzi.
W ramach programów doskonalenia genetycznego prowadzone są następujące linie hodowlane : Woźnica, KPW, PwK, KP, Puławska i inne.
Jak więc widać pszczelarz ma do dyspozycji znaczny /niektórzy uważają, że zbyt duży/ wybór linii hodowlanych w ramach trzech ras użytkowanych w Polsce, a także wielką liczbę materiału krzyżówkowego /krzyżówki międzyrasowe i międzyliniowe/. Szczegółowa charakterystyka linii hodowlanych zawarta jest w opracowaniach wydawanych przez Krajowe Centrum Hodowli Zwierząt, oraz na stronach internetowych KCHZ.
Tę niełatwą decyzję o wprowadzeniu konkretnej rasy i linii hodowlanej dobrze też skonsultować z okolicznymi pszczelarzami posiadającymi doświadczenie w gospodarowaniu w danym terenie i konkretnych warunkach pożytkowych.
Trzeba przede wszystkim uzyskać rozeznanie co do rozkładu pożytków występujących w okolicy. W większości rejonów naszego kraju występują głównie pożytki wczesne. Należy zatem w takim wypadku wybrać linie, które charakteryzują się wczesnym wiosennym rozwojem, zdolne do wykorzystania pożytków majowych , np. sadów, mniszka, czy rzepaku. Doskonalenie pogłowia własnych pszczół jest jednym z trudniejszych zadań każdego pszczelarza. Nie obędzie się tu bez stałej obserwacji i eksperymentowania w pasiece. Warto też wziąć pod uwagę, że matki hodowane w pewnych określonych rejonach kraju i do nich dostosowane w trakcie wieloletniej hodowli, nie powinny być użytkowane w rejonach odległych, o innych warunkach klimatycznych i pożytkowych.
Niektórzy pszczelarze w poszukiwaniu „idealnej pszczoły” sprowadzają matki zza granicy, a nawet z innych kontynentów. Jest to praktyka niecelowa, a nawet szkodliwa, gdyż powoduje „zaśmiecenie” pogłowia, a skutki wprowadzenia obcych genów do środowiska trwać mogą latami. W tym miejscu należy wziąć pod uwagę także aspekt zdrowotny, a więc możliwość zawleczenia pasożytów i chorób.
c/ Słowniczek pszczelarski.
Pszczoła umiera – jest to tradycyjne pszczelarskie określenie wyróżniające pszczołę spośród innych zwierząt, czasem używa się
określeń : rodzina spadła, czy osypała się. Pszczelarz nigdy nie powie – zdechła.
Lot godowy – inaczej zwany weselnym, podczas którego młoda matka kopuluje z trutniami.
Unasienienie matki – zgromadzenie przez matkę zapasu nasienia trutni w zbiorniczku nasiennym. Następuje podczas lotu godowego .
Zapłodnienie – połączenie plemnika z jajeczkiem. U pszczół zapłodnienie następuje dopiero w czasie składania jajeczka do komórki plastra, a więc nawet do kilku lat po unasienieniu się matki.
Czerw – łączna nazwa różnych stadiów rozwojowych pszczoły.
-cz. kryty – czerw pod zasklepem /larwy wyprostowane, poczwarki/.
Czerw garbaty – czerw trutowy zasklepiony w komórkach pszczelich z wypukłym zasklepem. Oznacza wadę matki, lub działalność trutówek.
Czerw rozstrzelony – wśród czerwiu są komórki puste, nie zaczerwione. Oznacza starzenie się matki, lub wady genetyczne czerwiu.
Czerw zwarty – wyrównany , bez pustych komórek . Świadczy o dobrej jakość matki .
Pierzga – Zakiszony pyłek kwiatowy zmagazynowany w komórkach plastra.
Stojak – ul w którym rozbudowa przestrzeni odbywa się w kierunku pionowym poprzez nakładanie kolejnych korpusów, czy nadstawek /ule wielokorpusowe/.
Leżak – ul w którym rozbudowa gniazda odbywa się w kierunku poziomym poprzez dodawanie kolejnych ramek. Ule takie są obecnie coraz rzadziej stosowane.
Ul kombinowany – ul w którym powiększanie wielkości gniazda odbywa się najpierw w poziomie, poprzez dodawanie ramek, a następnie w pionie przez zakładanie nadstawek / Dadant, warszawski/.
Nadstawka– korpus z ramkami, często o obniżonej wysokości i pogrubionych zakładany w sezonie na ul w celu powiększenia jego pojemności. Nadstawka służy z reguły jako magazyn miodu.
Transportówka – niewielka skrzynka z dykty, lub styropianu mieszcząca kilka ramek, służąca do zbierania rojów, lub krótkotrwałego przetrzymywania pszczół.
Jan Ślósarz
Cz.III
a/ Odporność pszczół.
Pszczoły, jak wszystkie żywe organizmy mają tzw. system odpornościowy inaczej zwany immunologicznym, chroniący je przed czynnikami chorobotwórczymi. Są to niezwykle złożone mechanizmy , warto jednak choćby ogólnie zapoznać się z nimi. Pierwszą zaporą przed szkodliwymi wpływami zewnętrznymi jest oskórek chitynowy, którym otoczone jest ciało pszczoły. Chityna to polisacharyd czyli substancja zbudowana z bardzo wielu cząsteczek węglowodanowych. Pancerz chitynowy jest też zewnętrznym szkieletem owada, do którego przymocowane są mięśnie poruszające jego ciałem . Stanowi on ochronę przed czynnikami zewnętrznymi , jest odporny na działanie środków chemicznych /np. kwasów i zasad/ zabezpiecza też przed wnikaniem patogenów , czyli bakterii, grzybów , wirusów, pierwotniaków itp. Pancerzyk ten dodatkowo zwilżony jest nienasyconymi kwasami tłuszczowymi , które mają działanie bakteriobójcze i antygrzybicze.
Patogeny jednak mogą wnikać do wnętrza organizmu pszczoły innymi drogami głównie z pożywieniem i wodą, z wdychanym powietrzem czy przez zranienia np. zdane przez warrozę. W takim wypadku stykają się one z barierami anatomicznymi i fizjologicznymi układu trawiennego, czy oddechowego, a w końcu z wyspecjalizowanymi komórkami organizmu. Komórki te zwane fagocytami obecne w hemolimfie „pożerają „ je, a zatem unieszkodliwiają. Podobnie działają niektóre enzymy , a także białka.
Oprócz tych mechanizmów obronnych poszczególnych osobników, pszczoły mają wykształcone mechanizmy odporności grupowej czyli kolonijnej. Polega to np. na specyficznym zachowaniu i organizacji pracy roju. Wiemy ,że pszczoły młodsze, tzw. ulowe zajmują się pracami wymagającymi wysokiego poziomu higieny, takimi jak karmienie i opieka nad czerwiem, przetwarzanie surowców i przygotowywania zapasów, czyszczenie komórek itd. Pszczoły te są szczególnie przydatne do wykonywania tych czynności, ponieważ nie miały jeszcze kontaktu ze środowiskiem zewnętrznym, są więc nieskażone i ogólnie zdrowsze. Te właśnie pszczoły produkują także podstawowy pokarm larw i matki – mleczko pszczele oraz budulec gniazda –wosk. Z kolei pszczoły zbieraczki narażone na kontakt z drobnoustrojami, czy substancjami toksycznymi w terenie, a więc skażone, nie są dopuszczane do „kuchni”, czy „porodówki”. Przyniesione ładunki nektaru lub pyłku przekazują pszczołom ulowym, tzw. magazynierkom i wylatują po kolejne. Taki podział zadań ma niewątpliwy wpływ na ograniczanie skażenia gniazda.
Robotnice mają też zdolność identyfikacji zagrożeń wewnątrz ula i ich eliminowania. Tak więc szybko wykrywają i usuwają z ula larwy zamarłe z powodu chorób czy innych czynników. Znana jest staranność pszczół w utrzymywaniu porządku i czystości wewnątrz ula, w tym czyszczeniu komórek w których wychowywany będzie czerw. Ten tzw. instynkt higieniczny jest cenną właściwością pszczół i powinien być doskonalony w procesie hodowli, gdyż u różnych rodzin jest wykształcony w różnym stopniu.
Jeśli zagrażający skażeniem czynnik jest zbyt duży , aby go można było usunąć z ula np. martwa mysz, pszczoły oblepiają go szczelną warstwą propolisu tworząc swoisty „ sarkofag” i w ten sposób unieszkodliwiają. Podobnym mechanizmem jest fizyczne niszczenie i unieszkodliwianie pasożytów. Wiemy, że pszczoła azjatycka Apis cerana zabija większość pasożytów warrozy . Pszczoły te same, lub przy pomocy sióstr znajdują i rozgniatają te pasożyty. Wykształcony przez miliony lat mechanizm obronny powoduje, że warroza nie stanowi tam problemu. Podobnie jest z małym żukiem ulowym w jego ojczyźnie Afryce Południowej, gdzie nie powoduje on zagłady rodzin pszczelich, co najwyżej pełni rolę sanitarną, eliminując chore i słabe roje. W naszych, europejskich warunkach rasa kraińska potrafi eliminować część /10-15%/ pasożytów Warroa destructor poprzez amputację ich odnóży lub zgniecenie pancerzyka. Hodowcy pilnie pracują nad wzmocnieniem tej cechy.
Wśród pszczół powszechne jest też samooczyszczanie zewnętrznych powłok ciała lub wzajemne oczyszczanie się przez robotnice.
Ostatnim elementem kolonijnej odporności jest antybiotyczne oddziaływanie wszystkich produktów pszczelich. Wynika ono np. w wypadku miodu z niskiego pH czyli wysokiej zawartości kwasów organicznych , dużego stężenia cukrów, oraz obecności nadtlenku wodoru . Najsilniejszym oddziaływaniem wykazuje się propolis w którym właściwościami bakteriobójczymi odznaczają się związki flawonowe i kwasy organiczne , oraz mleczko pszczele, gdzie głównym czynnikiem antybiotycznym jest kwas 10-hydroksy-D-decenowy i nadtlenek wodoru . To właśnie obecność tych produktów zapobiega rozwojowi drobnoustrojów w ulu mimo niezwykle sprzyjających im warunków takich jak wysoka temperatura i wilgotność, czy obecność otwartego czerwiu .
Te naturalne mechanizmy obronne powinny być wspierane przez pszczelarza poprzez zabiegi dezynfekcyjne, stosowanie węzy, eliminację starych plastrów, kwarantannę obcych rojów, zapobieganie rabunkom, usuwanie źródeł zakażeń, wymianę matek itd.
Pszczelarz powinien też zapobiegać czynnikom stanowiącym stres dla rodziny, a mogących zachwiać naturalną odporność rodziny. Takimi czynnikami mogą być : głód, ochłodzenie wnętrza gniazda, zawilgocenie, czy niepokój podczas zimowli .
Odporność na choroby jest też cechą dziedziczną. Najlepszą zdrowotnością spośród trzech hodowanych u nas ras odznacza się pszczoła środkowoeuropej-ska Apis mellifera mellifera.
b/ Pożytki pszczele.
Kolejnym, bardzo istotnym zagadnieniem przy zakładaniu pasieki jest ocena zasobności pastwiska pszczelego. Warto przy tym pamiętać, że rodzina najlepiej wykorzystuje pożytki położone jak najbliżej. Do pożytku oddalonego o 1 km od ula każda zbieraczka może wykonać 20 lotów dziennie, do pożytku oddalonego o 200 m, nawet 60 lotów. Zbieraczki w poszukiwaniu pożytków mogą odlatywać nawet na odległość kilku kilometrów. Oczywistym jest jednak, że loty na takie odległości są nieekonomiczne, gdyż trwają długo, a poza tym pszczoła spala część przenoszonego nektaru. Uważa się , że promień tzw. efektywnego lotu pszczół wynosi 1,5 , a najwyżej 2 km od pasieki. Promień ten obejmuje odpowiednio 706 ha czyli ok. 7 km2 i 1256 ha, czyli ok. 12,5 km2.
W terenie tym szacunkowo określa się powierzchnię naturalnych zbiorowisk roślinnych takich jak lasy, użytki zielone, roślinność nadrzeczna, nieużytki, wrzosowiska, oraz zbiorowisk sztucznych i roślin uprawnych , takich jak sady i ogrody, parki, rośliny oleiste, gryka, motylkowe, strączkowe it.d.
Pomocą w tym obliczeniu może być mapa geodezyjna miejscowości w której stoi pasieka o skali odwzorowania np. 1: 20000.
Na mapie znajdujemy miejsce postoju pasieki, a następnie za pomocą cyrkla zakreślamy obszar o promieniu 2 km. W kole tym różnymi kolorami zaznaczamy zbiorowiska naturalne i sztuczne. Następnie w przybliżeniu określamy ich powierzchnię . Dla ułatwienia tego obliczenia posłużyć się możemy siatką narysowaną na przezroczystej kalce o kwadratach odpowiadających powierzchni np. 1 ha /wg skali mapy/.
Następnym krokiem jest przemnożenie ilości ha poszczególnych zbiorowisk , czy upraw przez jednostkową wydajność miodową z ha.
Wydajność miodowa określona jest w drodze badań i wynosi przykładowo:
– las iglasty, mieszany /nektar/ 70 kg miodu/ha
– las iglasty /spadź/ do 700 „
– użytki zielone 40 „
– grunty orne /chwasty, ew. poplony/ 10 „
– sady 20 „
– roślinność nadrzeczna 100 „
– wrzos 50 -100 „
– rzepak ozimy 80 -150 „
– gorczyca biała 40 – 90 „
– malina 50- 250 „
– borówka do 100 „
– gryka 100 -250 „
– koniczyny 100-120 „
– nostrzyk biały 200-600 „
– facelia 200 i więcej „
– nawłoć 300- 750 „
– lipa , klon 2 kg miodu z 1 drzewa
– robinia akacjowa 1 „
Po zsumowaniu wydajności miodowej środowiska musimy jeszcze uwzględnić możliwość wykorzystania zasobów środowiska przez pszczoły. Przyjmuje się , że procent wykorzystania pożytku pszczelego, czyli tzw. wziątek stanowić może 50 % dla nektaru i zaledwie 10% dla spadzi.
Drugą stronę tego bilansu stanowi ilość pni znajdujących się w omawianym terenie. Są to zarówno nasze pszczoły, jak i rodziny sąsiadów.
Dzieląc wyliczony wziątek przez ilość pni otrzymujemy ilość miodu oferowaną przez środowisko na 1 rodzinę.
Pamiętając, że jedna rodzina zużywa na własne potrzeby 80-100 kg miodu rocznie, możemy prognozować wysokość zbiorów miodu towarowego.
Nie wolno zapominać również o zapotrzebowaniu rodzin na pyłek , które wynosi 25-30 kg rocznie/pień.
W naszych warunkach absolutnym rekordzistą w produkcji pyłku jest mniszek pospolity dostarczający 300 kg pyłku z ha. Dużo pyłku dostarcza też facelia – 150-200 kg/ha, nostrzyk -40-150 kg/ha, chaber bławatek – 60 kg/ha, koniczyny -30 kg/ha, gorczyca – do 100 kg/ha, rzepak ozimy – 60-150 kg/ha.
Przyjmuje się szacunkowo, ze w naszych warunkach pożytkowych na 1 km2 może przypadać przeciętnie najwyżej 6-7 pni. Wynika z tego że w jednym miejscu nie powinno stać więcej niż 50 rodzin. Przekroczenie obsady rodzin nazywamy przepszczeleniem terenu. W miejscach takich zbiory miodu są niskie. Cieszyć się za to mogą rolnicy , gdyż warunki zapylania roślin są tam bardzo dobre.
c/ Słowniczek pszczelarski.
Pszczoła ulowa – młode pszczoły /do 3 tygodni/, zajmujące się pracą w ulu. Są to magazynierki, karmicielki, strażniczki, woszczarki, pszczoły sprzątające.
Pszczoła lotna – pszczoły starsze , pracujące w polu /zbieraczki, zwiadowczynie , rabusie.
Propolis – kit pszczeli. Żywiczna substancja zbierana przez pszczoły z pączków drzew, służąca do uszczelniania gniazda o silnych właściwościach bakteriobójczych.
Krainka – popularna nazwa pszczoły rasy carnica.
Mleczko pszczele – wydzielina gruczołów gardzielowych młodych pszczół robotnic tzw. karmicielek, używana w rodzinie do karmienia młodszych larw oraz matki przez cały okres jej rozwoju larwalnego i w czasie czerwienia . Substancja o konsystencji gęstej śmietany, o przebogatym składzie chemicznym i wartościach odżywczych.
Napszczelenie – liczba rodzin na 1 km2 . W Polsce średnie napszczelenie jest niewystarczające i sięga zaledwie 50% potrzeb związanych z zapylaniem roślin /3 rodziny /km2/.
Pszepszczelenie – zbyt duże zagęszczenie pasiek w danym terenie, co powoduje spadek zbiorów miodu.Sklepienie „na sucho”- między miodem w komórce plastra, a zasklepem jest warstewka powietrza. Tak sklepi np. krainka. Sklepienie „na mokro”- zasklep przylega do miodu. Tak sklepią miód pszczoły rasy kaukaskiej.
Osyp zimowy – martwe pszczoły oraz inne zanieczyszczenia leżące na dnie ula po zimowli.
Pastwisko pszczele – zbiorowiska roślinne naturalne i sztuczne znajdujące się w zasięgu lotu pszczół.
Pożytek pszczeli – zasób występujących w przyrodzie surowców pochodzenia roślinnego, wykorzystywanych jako pokarm dla pszczół i surowiec do produkcji miodu i pierzgi.
Wziątek – część pożytku jaką pszczoły mogą przynieść do ula. W wypadku pożytków nektarowych wziątek może stanowić do 50% pożytku. W wypadku spadzi wziątek stanowi zaledwie 10% pożytku.
Zatwór – pierwotnie tak nazywano deskę zamykającą barć. W nowoczesnych ulach tak nazywamy przegrodę oddzielającą ramki z pszczołami od pustej części ula.
Jan Ślósarz
cz.IV.
a/ Organy zmysłów u pszczół .
W celu maksymalnego wykorzystania pożytków, nasze pszczoły w drodze ewolucji wykształciły organy zmysłów pomagające w wykonywaniu tych zadań.
Najważniejszym zmysłem jest oczywiście zmysł wzroku. U pszczół wykształciły się aż dwa rodzaje oczu. W górnej części głowy, a u trutni „na czole” znajdują się trzy oczka proste tzw. przyoczka, które pomagają pszczole w pracach we wnętrzu ula, przy słabym natężeniu światła.
Ponadto każda pszczoła ma parę oczu złożonych, z których każde zbudowane jest z tysięcy pojedynczych cewkowatych ommatidiów. Pszczoła ma ich w sumie 9 000 a truteń nawet 14 000. Taka budowa oczu zapewnia pszczołom znakomitą orientację w przestrzeni a zwłaszcza umożliwia precyzyjną nawigację w stosunku do słońca , co umożliwia loty na pożytek i bezbłędny, bez straty czasu, powrót do ula, nawet przy zachmurzonym niebie. Co więcej pszczoły uwzględniają zmianę położenia słońca wraz z upływem czasu i stosują odpowiednie korekty w wytyczaniu kierunku lotu. Pszczoły rozróżniają kształty , ale ostre widzenie możliwe jest z odległości najwyżej kilku metrów. Widzą też kolory, ale inaczej niż człowiek. Czerwień odbierają jako szarość, za to jako kolor widzą ultrafiolet nie odbierany w ogóle przez oko człowieka.
Kolejnym zmysłem ułatwiającym odnajdywanie i identyfikowanie pożytku jest węch. Komórki węchowe znajdują się na czółkach , najbardziej do przodu wysuniętym elemencie ciała pszczoły. Pszczoły potrafią rozróżniać wiele zapachów, głównie olejków eterycznych wydzielanych przez rośliny, ale także hormonów zapachowych tzw. feromonów wydzielanych przez owady i stanowiących jeden z języków jakimi porozumiewają się pszczoły. Potrafią też jednak identyfikować zapachy obce, drażniące i nieprzyjemne, takie jak np. zapach potu, alkoholu, chemikaliów itd. Pszczelarz tak „pachnący” będzie powitany agresją.
Z węchem ściśle związany jest zmysł smaku. Komórki smakowe znajdują się u podstawy języczka i w gardzieli co jest zrozumiałe, ale także na czółkach i przylgach pierwszej pary odnóży. Tak więc pszczoła siadając na kwiatku czuje stopami jego smak. Pszczoły, podobnie jak człowiek rozróżniają 4 podstawowe smaki, ale umieją także ocenić zawartość cukrów w pobieranym nektarze. Interesuje je nektar zawierający powyżej 8 % cukrów.
Pszczoły również potrafią odbierać bodźce dźwiękowe, a więc np. odgłos nadchodzącej burzy za pomocą dość prymitywnego „ucha” tzw. narządu goleniowego, znajdującego się na goleniach pierwszej pary odnóży. Organ ten odbiera również drgania podłoża np. plastra.
Zmysł dotyku tworzą liczne komórki czuciowe znajdujące się na powłokach ciała , często połączone z włoskami czuciowymi. Szczególnie istotne znaczenie mają komórki dotykowe położone na czółkach, gdyż pomagają pszczołom w wykonywaniu i kontrolowaniu wszelkich czynności w ulu i poza nim. Pamiętajmy, że prace ulowe wykonywane są w ciemności i zmysł wzroku odgrywa tu niewielką rolę
Ponadto pszczoły umieją „mierzyć” temperaturę w ulu , stężenie dwutlenku węgla i wilgotność powietrza i szybko reagować w kierunku optymalizacji tych parametrów.
Wiadomo również, że pszczoła robotnica w okresie swojego rozwoju
zapamiętuje przebieg linii sił ziemskiego pola magnetycznego. Dzieje się tak dzięki kryształkom zlokalizowanym w odwłoku. Zapisana na nich informacja pozwala pszczołom na budowanie plastrów w tym samym kierunku w jakim usytuowany był plaster z którego się wygryzły. Dotyczy to oczywiście tylko „dzikiej budowy”.
b/ Poradnik młodego pszczelarza.
Kiedy już zakupiliśmy ule, sprzęt i urządziliśmy pasieczysko przychodzi pora zakupu pszczół. Jest kilka sposobów ich nabycia.
Najłatwiej pszczoły kupić u sąsiada pszczelarza. Jeśli kupujemy całe rodziny wraz z ulami sprawa jest prosta. W okresie jesiennym lub na przedwiośniu kiedy nie ma już mrozów , ale pszczoły jeszcze nie latają ule przewozimy do naszej pasieki.
Na ten moment należy zatkać wyloty, aby pszczoły nie wybryzgiwały z ula. Po ustawieniu na nowym miejscu i chwili uspokojenia wylotki otwieramy. Całą operację należy wykonać możliwie delikatnie, bez hałasów i gwałtownych wstrząsów . Jeśli rodziny są przenoszone na niewielką odległość, /do 2-3 km/ istnieje obawa, że pszczoły lotne wrócą na swoje miejsce. Dlatego też przenosiny robimy w okresach kiedy pszczoły przez dłuższy czas nie latają i zapominają o miejscu postoju swojego ula.
Drugim sposobem jest zakup odkładu. Prosimy w tym wypadku zaprzyjaźnionego pszczelarza o wykonanie odkładu, czyli niewielkiej rodzinki, którą przenosimy do swojego ula w skrzynce- transportówce. Możemy też zawieźć do niego nasze ule i po wykonaniu odkładów przetransportować je z powrotem na pasieczysko. Odległość nie gra tu roli, gdyż pszczoły lotne i tak opuszczają odkład. Oczywiście odkład taki zaopatrujemy w nową matkę. Szczegółowy opis wykonywania odkładów podany będzie w innym miejscu.
Inny , obecnie coraz powszechniej stosowany sposób to zakup odkładów, czyli małych, ale pełnowartościowych rodzin na kilku ramkach, z młodą, czerwiącą matką i czerwiem w zwrotnej skrzynce –transportówce. Odkłady takie najlepiej zakupić za pośrednictwem związku pszczelarzy, możemy wtedy liczyć na częściowy zwrot kosztów.
Zakup rojów naturalnych kiedyś powszechnie stosowany dziś już jest nieaktualny z wielu względów, a głównie z braku podaży rojów na rynku.
Kiedy już mamy swoje upragnione pszczoły nadchodzi czas, aby wziąć dłuto i podkurzacz do ręki i zacząć uczyć się ich praktycznej obsługi.
Także w tym wypadku nieoceniona byłaby pomoc życzliwego sąsiada, pszczelarza-praktyka, gdyż trudno nauczyć się wykonywania pewnych praktycznych czynności tylko z literatury.
Pracę rozpoczynamy od założenia płaszcza ,lub kombinezonu pszczelarskiego oraz kapelusza. Płaszcz musi mieć rękawy ściągnięte gumą, siatkę kapelusza zaś należy włożyć pod kołnierz i zapiąć guzikiem pod szyją. Początkujący pszczelarze używają czasem rękawic. Praca w nich jest jednak znacznie trudniejsza i niewygodna.
Teraz rozpalamy podkurzacz, wrzucając na dno płonący zwitek papieru i kładąc nań drobne kawałki suchego próchna cały czas dmuchając mieszkiem, Gdy próchno już się zajmie dodajemy następną porcję i zamykamy kominek.
Jako paliwo stosować możemy także pocięte łodygi słonecznika lub innych roślin. Unikamy stosowania w tym celu miękkiej płyty pilśniowej, która chociaż pali się dobrze i daje dużo dymu, zawiera kleje i inne składniki chemiczne, szkodliwe dla pszczół i pszczelarza.
Oprócz podkurzacza do pasieki zabieramy dłuto, miotełkę, notatnik ew. inne narzędzia najlepiej w lekkim koszyczku wiklinowym lub plastikowym z wygodnym uchwytem.
Do ula podchodzimy od tyłu, zdejmujemy daszek i powałkę, podważając ją dłutem pasiecznym. W tym czasie nasz pomocnik /dobrze jeśli mamy takiego/ kieruje ku powierzchni otwartego gniazda kilka kłębów dymu, aby spędzić pszczoły w głąb.
Dymu nie należy nadużywać, a zwłaszcza wdmuchiwać go głęboko do gniazda.
Posługując się dłutem i miotełką wykonujemy przegląd gniazda. Nie jest konieczne wyciąganie wszystkich ramek, czasem wystarczy je tylko lekko odsunąć na bok, aby mieć wgląd do wnętrza gniazda. Jeśli wyciągamy jakąś ramkę w celu jej dokładnego obejrzenia trzymamy ją zawsze nad ulem, aby nie zgubić matki. Ruchy nasze powinny być zdecydowane, ale płynne. Przez cały czas powinniśmy zachować uwagę, aby nie pognieść pszczół rękami, narzędziami, lub przesuwanymi ramkami. Nie wolno wymachiwać rękami i opędzać się, przed pszczołami, bo to tylko może bardziej je zdenerwować. Jeśli zabieramy ramkę z ula należy strząsnąć z niej pszczoły do gniazda zdecydowanym ruchem, a pozostałe zmieść miotełką. Ramki takie, zwłaszcza z miodem wkładamy od razu do zamykanej transportówki, aby nie wywoływać nalotu pszczół.
Trzeba zwracać uwagę, aby pomiędzy ramkami zachować właściwy odstęp 10-15 mm umożliwiający przejście pszczołom. Zbyt duże odstępy powodują pogrubianie plastrów zwłaszcza w górnej części, gdzie składowany jest miód a w skrajnych wypadkach nawet mogą pszczoły pomiędzy ramkami wbudowywać dzikie plasterki. Problem rozwiązuje się sam jeśli stosujemy ramki tzw. hoffmanowskie z poszerzonymi w górnej części bocznymi beleczkami, lub odstępniki ramkowe. W takim wypadku ramki dosuwamy „do oporu”.
Ramki są przyklejone do ula propolisem, dlatego w celu ich przesunięcia , czy wydobycia trzeba posłużyć się zagiętą częścią dłuta pasiecznego jak dźwignią. podobnie postępujemy w wypadku oddzielania od siebie korpusów ula. Należy przy tym unikać stuków i wstrząsów.
c/ Słowniczek pszczelarski.
Gniazdo – inaczej rodnia . Część ula w której czerwi matka.
Miodnia – część ula w której gromadzone są zapasy miodu.
Krata odgrodowa – element ruchomy ula z metalu lub tworzywa sztucznego o otworach uniemożliwiających przejście matki. Za jej pomocą pszczelarz oddziela gniazdo od miodni.
Bezmatek – rodzina pozbawiona matki.
Matka strutowiała – matka składająca jaja niezapłodnione /trutowe/. Jest to najczęściej efektem wyczerpania się nasienia w zbiorniczku nasiennym matki.
Matka zapasowa – matka np. w odkładzie przy zimującej rodzinie przeznaczona do wykorzystania wczesną wiosną.
Trutówka– pszczoła robotnica podejmująca czerwienie w warunkach braku matki w rodzinie.
Dzika budowa – plastry budowane poza ramkami, w formie języków, np. na matach bocznych lub w pustych przestrzeniach ula.
Podkurzanie – odymianie rodziny za pomocą podkurzacza w celu osłabienia jej agresywności lub usunięcia pszczół z pola działania pszczelarza.
Odkład – sztucznie utworzona nowa rodzina powstała z kilku plastrów z czerwiem, zapasami i młodą pszczołą oraz z dodaną matką.
Powałka – element z deseczek lub styropianu zamykający ul od góry.
Nosemoza – zwana popularnie nosemą. Choroba przewodu pokarmowego pszczół dorosłych wywoływana przez pasożytniczego grzyba Nosema apis i Nosema ctranae.
CZ.V
a/ Porozumiewanie się pszczół.
Obserwując i podziwiając znakomitą organizację życia rodziny pszczelej zdajemy sobie pytanie , jak jest to możliwe, że tysiące robotnic w zgodnym trudzie podejmuje różne czynności akurat konieczne do wykonania w danym momencie, reaguje na zmiany zachodzące w rodzinie a także na zewnątrz, poza ulem, choćby takie jak zmiany pogody, pojawianie się nowych pożytków, czy następstwo pór roku.
Dziś wiadomo już, że dzieje się tak między innymi wskutek możliwości porozumiewania się pszczół między sobą, czyli wzajemnego przekazywania pewnych bodźców i ich odbioru przez inne osobniki w rodzinie, a także dzięki umiejętności odbioru bodźców zewnętrznych. Jakimż to językiem posługują się pszczoły? Otóż języków tych jest kilka.
Jednym z najbardziej rozpowszechnionych sposobów porozumiewania się owadów jest język zapachów. Owady, w tym pszczoły wydzielają rozliczne substancje zapachowe zwane inaczej feromonami. Najbardziej znanym feromonem jest substancja mateczna wydzielana przez gruczoł żuwaczkowy matki. Składa się ona z wielu związków organicznych w tym kwasów i estrów. Opiekunki matki, tzw. „świta” oczyszczając matkę zlizują z niej m.in. ten feromon i w drodze bezpośrednich kontaktów przekazują wszystkim osobnikom w rodzinie. Główną rolę przy przekazywaniu odgrywają czółki, które jak wiemy są „nosem„ pszczoły. Zapach ten łączy, spaja rodzinę w jedną całość. Brak dopływu feromonu jest zauważany już po 15-30 minutach. Efektem bywa zakładanie mateczników ratunkowych. Także w wypadku niedoboru substancji matecznej wynikającego z powiększenia się liczebności rodziny wiosną dochodzi do zakładania mateczników rojowych. I odwrotnie, wydzielanie odpowiedniej ilości tego feromonu przez młodą matkę hamuje zakładanie mateczników.
Matka wydziela także inny rodzaj feromonów produkowanych przez tzw. gruczoły kieszonkowe zlokalizowane na grzbietowej stronie odwłoka. Substancja ta, specyficzna dla każdej matki, pozwala pszczołom identyfikować swoją matkę, a także zwabia trutnie podczas lotów godowych.
Wiadomo również , że trutnie gromadzące się w specjalnych miejscach , gdzie spotykają się z młodymi matkami wydzielają feromony działające na inne trutnie i przywabiające matki.
Z kolei robotnice produkują swoisty feromon o zapachu zbliżonym do zapachu ziela melisy. Produkowany on jest w gruczole Nasonowa zlokalizowanym w grzbietowej części odwłoka robotnicy. Pszczelarz nieraz ma możliwość obserwacji jak pszczoły unoszą do góry odwłok odsłaniając ten gruczoł i jednocześnie wachlują skrzydełkami przyśpieszając rozchodzenie się zapachu. Feromon ten znakuje wejście do ula, jest pomocny w momencie rójki,
skupiając pszczoły. Łatwo to zjawisko zaobserwować w momencie osadzania rójki w nowym ulu, a także wtedy gdy pszczoły powracają do ula w efekcie zbyt intensywnego podkurzania rodziny przez niewprawnego pszczelarza podczas przeglądu.
Zapach jadu wydzielanego przez żądlące robotnice spełnia także rolę alarmowania pozostałych robotnic o niebezpieczeństwie. W efekcie coraz liczniejsze zastępy strażniczek atakują intruza. W powietrzu daje się wyczuć zapach bananów, bo tak właśnie pachnie ów feromon. Jest to wyraźny sygnał dla pszczelarza , aby zamykał ul, bo wybrał sobie nieodpowiednią porę do pracy, lub zachowywał się przy ulu niewłaściwie.
Zjawiskiem stosunkowo łatwym do zaobserwowania jest tzw. trofalaksja, polegająca na przekazywaniu sobie przez robotnice niewielkich kropelek pokarmu. Jak zbadano, nie chodzi tu o wzajemne karmienie się, lecz właśnie o przekazywanie bodźców smakowych i węchowych wśród członków społeczności pszczelej.
Kolejnym, dosyć znanym sposobem informowania się zbieraczek o znalezionym pożytku są opisane przez K. Frischa tańce werbunkowe pszczół. Otóż robotnica- zwiadowczyni, po odkryciu nowego źródła pożytku, wraca do ula, gdzie najpierw częstuje inne pszczoły zebranym nektarem, a następnie wykonuje na plastrze taniec, który informuje je o odległości, oraz kierunku w stosunku do słońca w jakim należy lecieć, aby dotrzeć do źródła pożytku. Warto zauważyć, że bodźce te są odbierane raczej przez zmysł smaku,węchu słuchu i dotyku niż przez wzrok.
Ta kompletna informacja obejmująca w postępie geometrycznym coraz większą ilość zbieraczek, pozwala maksymalnie wykorzystać pojawiające się pożytki.
Swoją rolę w wymianie informacji przez pszczoły odgrywa również słuch. Jak wiemy pszczoły mogą wydawać różne dźwięki odczytywane przez inne osobniki w roju. Tak więc swoisty brzęk podczas żądlenia, albo w trakcie wykonywania tańców werbunkowych ma znaczenie informacyjne dla innych robotnic. Dodatkowo pszczoły poprzez tupanie, lub uderzanie odwłokiem o plaster powodują drgania podłoża odbierane przez inne osobniki obsiadające ten plaster. Może dlatego właśnie „ucho” pszczoły zlokalizowane jest na odnóżach.
Znane są też pszczelarzom odgłosy wydawane przez matki. „Kwakanie” to odgłos matki dobiegający z matecznika przed wygryzieniem się, zaś „titanie” to odgłosy zdenerwowanej młodej matki która biega po plastrze w zamiarze uśmiercenia swoich sióstr będących jeszcze w matecznikach.
Warto na koniec powiedzieć o sposobie porozumiewania się, który wśród ludzi nazywa się językiem ciała.
Jest on rozpowszechniony także wśród pszczół. Polega m.in. na dotykaniu się, lizaniu, czyszczeniu, a także na swoistych ruchach lub postawie całego ciała wyrażającej np. chęć odstraszenia /strażniczki na wylotku/ , czy postawa „prosząca” jaką przybiera na mostku pszczoła zabłąkana do innego ula.
Reasumując powyższe, stwierdzamy że rodzina pszczela dysponuje całą gamą środków umożliwiających komunikowanie się poszczególnych osobników, wzajemne wpływanie na siebie, oraz precyzyjne przekazywanie ważnych informacji.
b/Pracownia pasieczna.
Ostatnim opisywanym tu etapem zakładania pasieki jest urządzenie pracowni pasiecznej. W zależności od lokalizacji pasieki może to być wyodrębnione specjalne pomieszczenie w domu, lub zabudowaniach gospodarczych, bądź osobna budowla z drzewa, czy murowana, dostosowana do projektowanej wielkości pasieki.
Sposób urządzenia i wyposażenia pracowni regulują różne akty prawne dotyczące warunków prowadzenia produkcji żywności i hodowli zwierząt. Ogólnie powiedzieć można, że pracownia w pasiece amatorskiej powinna się składać przynajmniej z dwóch części. Część pierwsza /czysta/ będzie przeznaczona do odbioru i konfekcjonowania miodu, część druga do innych prac, jak np. przygotowywanie ramek ,węzy, oraz jako magazyn sprzętu.
Dodatkowo powinniśmy przewidzieć oddzielne szafy lub skrzynie na odzież roboczą, leki, środki czystości i środki dezynfekcyjne, oraz gotowe produkty pasieczne. Pracownia winna być zaopatrzona w wodę bieżącą i prąd elektryczny, co ułatwi pewne prace. Ściany, podłogi i sufit powinny być gładkie i pokryte powierzchniami łatwo zmywalnymi. Nie muszą to być kafelki, lecz zwykła lamperia, czy linoleum. Nie są też konieczne zaokrąglone kąty. Przy produkcji na własne potrzeby wystarczający jest poziom higieny i czystości odpowiadający czystej, domowej kuchni.
Aby uzyskać zgodę Inspektora Weterynarii na prowadzenie sprzedaży bezpośredniej należy przygotować opis pracowni wraz z jej wyposażeniem, metodami utrzymania higieny i dezynfekcji i wykonać ewentualne zalecenia dotyczące poprawy stanu istniejącego. Oczywiście ambicją każdego pszczelarza powinno być dążenie, aby jego produkty prezentowały jak najwyższą jakość i warto dołożyć wszelkich starań , aby to osiągnąć.
Wyposażenie pracowni .
Podstawowym urządzeniem jest miodarka, czyli wirówka do miodu. Na rynku obecnie spotykamy całą gamę tych urządzeń od wielkich i kosztownych miodarek radialnych dla dużych pasiek zawodowych, po małe 3-plastrowe, wykonane z tworzyw sztucznych z napędem ręcznym w stosunkowo przystępnej cenie. Jest więc w czym wybierać biorąc pod uwagę wielkość pasieki i zasobność kieszeni. Dodatkowo należy się postarać o stół lub znacznie tańsze wanienki do odsklepiania ramek. Niezbędne będą też sita do miodu, garnki lub wiaderka, najlepiej z pokrywami, odstojnik oraz bańki lub beczki na miód. Należy zwracać uwagę, aby wszystkie stykające się z miodem naczynia wykonane były ze stali kwasoodpornej, lub tworzyw dopuszczonych do kontaktu z żywnością. W wypadku garnków czy wiader muszą one mieć nie uszkodzone powłoki emaliowane.
Z drobniejszego sprzętu musimy zakupić odsklepiacze , urządzenie elektryczne do wtapiania węzy, drut, miotełki, dłuta pasieczne, podkurzacz, podkarmiaczki, oraz oczywiście odzież roboczą i ochronną.
Cały ten podstawowy sprzęt musimy mieć na własność. Nie wolno go pożyczać od nikogo a również nikomu. Chodzi tu o zapobieżenie przenoszeniu chorób zakaźnych.
W pracowni musi też być apteczka z podstawowymi środkami opatrunkowymi i dezynfekcyjnymi oraz lekami przeciw uczuleniu.
Osobnym zagadnieniem jest zakup topiarki do wosku. Jest to urządzenie dość kosztowne, a przydatne tylko raz w sezonie. Dlatego też warto je kupić na spółkę z innymi pszczelarzami np. dla Koła i wypożyczać je według potrzeb.
Do wyposażenia pasieki należy również topiarka słoneczna, przydatne w każdej pasiece urządzenie , które można zakupić, ale również wykonać we własnym zakresie, a także waga pasieczna, znakomicie ułatwiająca pszczelarzowi podejmowanie decyzji co do konieczności wykonania odpowiednich zabiegów. To ona daje codzienną pewną informację na temat wielkości pożytku, lub jego braku, umożliwia właściwe planowanie prac pasiecznych, miodobrania ,lub podkarmiania. Na wadze powinna być ustawiona rodzina o średniej sile.
c/ Słowniczek pszczelarski.
Feromony – substancje /hormony/ zapachowe wydzielane przez organizmy, stanowiące źródło informacji i wywołujące konkretne zachowania innych osobników. Szczególnie duże znaczenie mają u owadów
Gruczoł żuwaczkowy– położony u podstawy żuwaczek, występuje u samic . G.ż.matki wydziela tzw. substancję mateczną, feromon integrujący rodzinę pszczelą.
Gruczoł Nasonowa – inaczej zapachowy. Zlokalizowany jest na grzbietowej stronie odwłoka pszczoły. Jego wydzielina służy zwoływaniu się robotnic i znakowaniu wejścia do ula.
Matecznik – specjalna, wydłużona komórka plastra skierowana ku dołowi, w której dojrzewa nowa matka.
Trofalaksja – zjawisko przekazywania sobie nawzajem przez robotnice niewielkich kropelek pokarmu. Nie jest to sposób odżywiania lecz raczej wymiana feromonów.
Zwiadowczynie – grupa robocza zbieraczek zajmująca się wyszukiwaniem nowych pożytków.
Tańce werbunkowe – za ich pomocą zwiadowczynie informują inne zbieraczki o znalezionym pożytku i jego położeniu względem ula. Austriacki badacz pszczół Karl Frisch m.in. za „odczytanie” tańców pszczół otrzymał w 1973 roku Nagrodę Nobla.
Śpiew matki – „kwakanie” – dźwięk wydawany przez matkę przebywającą jeszcze w mateczniku.Kiedyś pszczelarze wieczorami podsłu- chiwali ule. Kwakanie matek zwiastowało rychłe wyjście roju.
„titanie” – dźwięki wydawane przez matkę po wyjściu z matecznika
Rój – część pszczół która wraz ze starą matką opuszcza ul. Jest to naturalny sposób rozmnażania się rodzin pszczelich. Czasami tak potocznie pszczelarze określają zwykłe rodziny
Macierzak – rodzina z której wyszedł rój.
Kiślica – inaczej zgnilec europejski lub łagodny. Bakteryjna choroba czerwiu pszczelego.
Miodarka – wirówka, za pomocą której pod działaniem siły odśrodkowej wydobywamy miód z plastrów, bez ich zniszczenia.
Jan Ślósarz
VI.
a/ Rola pszczół miodnych w zapylaniu roślin.
Wiemy z rozlicznych badań i analiz, że wartość pracy pszczół jako zapylaczek co najmniej dziesięciokrotnie przewyższa wartość wszystkich produktów pszczelich. Amerykanie uważają , że nawet 100-krotnie. Dlatego tam płaci się za usługę zapylania, a niektóre pasieki nastawiają się głównie na ten rodzaj dochodu. W Niemczech uważa się, że pszczelarstwo jest trzecią pod względem wartości produkcji gałęzią w produkcji zwierzęcej /po hodowli bydła i trzody/.
Rzeczywiście, ogromna, cierpliwa praca pszczół ma wielkie znaczenie dla produkcji żywności w uprawach rolnych, ale także dla roślinności dziko rosnącej. Wprawdzie, w naszym kraju żyje ponad 500 gatunków dzikich pszczół, praca ich jako zapylaczek jest jednak niewystarczająca z dwóch powodów. Po pierwsze dzikie zapylacze są zniszczone przez uprzemysłowienie i chemizację rolnictwa, likwidację ich naturalnych siedlisk, czy przez bezmyślne wypalanie traw na wiosnę. W efekcie są to gatunki coraz mniej liczne, zagrożone wyginięciem. Dla przykładu populacje trzmieli liczą dziś poniżej 10 % stanu z lat 50-60–tych ubiegłego wieku. Po drugie zaś w okresie wczesnej wiosny zapylaczy tych jest jeszcze bardzo mało. Np. trzmiele są jeszcze nieliczne, latają tylko pojedyncze samice, które dopiero zaczynają zakładać gniazda. Tylko pszczoła miodna tworzy już w tym okresie liczne rodziny zdolne do zapylania najwcześniej kwitnących roślin. Tak więc jej rola jest w tym okresie kluczowa.
Podobnie jest z dużymi plantacjami roślin uprawnych, jak np. rzepaki, gryka, sady, wymagających zapylenia przez owady. Jest to bardzo często pustynia jeśli idzie o pszczoły, czy trzmiele.
A przecież wiemy, że do właściwego zapylenia niezbędna jest obecność przynajmniej 3-4 rodzin na 1 ha uprawy, a dla niektórych upraw nasiennych jeszcze więcej. W Polsce ten warunek jest bardzo rzadko spełniany. Mamy za mało pszczół, a w dodatku na razie nieliczni rolnicy zdają sobie sprawę z wagi tego problemu.
Wspomniałem wcześniej, że nasza pszczoła w drodze ewolucji przystosowała się anatomicznie do zbioru nektaru i pyłku. Warto wiedzieć, że także sposób w jaki zachowują się pszczoły na pożytku sprzyja najbardziej efektywnemu zapylaniu roślin. Służy temu np. podział pracy wśród zbieraczek. Jedne z nich zbierają tylko pyłek inne wyłącznie nektar. Mało tego, poszczególne robotnice zachowują tzw. wierność gatunkową. Oznacza to, że oblatują kwiaty wyłącznie jednego gatunku. Czynią to tak długo, aż dany gatunek przestaje kwitnąć. Łatwo to stwierdzić, obserwując chociażby pszczoły przynoszące do ula obnóża pyłkowe. Są zawsze w jednolitej barwie. I znów nie jest to działanie przypadkowe. Ma głęboki sens. Chodzi o to, aby pyłek z jednego kwitnącego osobnika trafił na znamię słupka kwiatu innej rośliny tego samego gatunku. Tak realizuje się właśnie zapylenie krzyżowe kwiatów, dające roślinom niezbędną wymianę materii genetycznej, koniecznej do wytworzenia nasion a w efekcie do przetrwania i rozwoju gatunku. Pszczoły zbierając pożytek z jednego gatunku kwitnących w danym okresie roślin ułatwiają sobie też pracę, ponieważ uczą się „obsługi” kwiatów o takiej samej budowie , co daje wyższą efektywność pracy. Z drugiej strony pszczoła miodna jest gatunkiem wykorzystującym bardzo szeroką gamę roślin kwitnących w naszym środowisku, jedynie za wyjątkiem roślin o specyficznej budowie kwiatów, jak np. koniczyna czerwona czy lucerna , wymagających wyspecjalizowanych zapylaczy. Pszczoły jako przenosicielki pyłku znakomicie wywiązują się ze swej roli, choć czynią to jakby mimochodem, przy okazji. Aby zebrać 1 kg miodu odwiedzają 0,2 – 2 mln kwiatów przelatując w sumie odległość do 240 tys. km, czyli odległość oznaczającą 6- krotne okrążenie kuli ziemskiej.
b/Poradnik młodego pszczelarza.
Chociaż w każdej pasiece stosujemy metody zapobiegania rójce, rójka może się zdarzyć. Pszczelarz powinien być na to przygotowany. Przede wszystkim powinien mieć puste ule, ustawione na pasieczysku , zdezynfekowane i pomalowane. W okresie rójkowym to jest od końca maja do połowy lipca dobrze jest częściej być na pasieczysku.
Rójki wychodzą przy dobrej pogodzie, najczęściej w godzinach 11-14 –tej.
Pszczoły masowo opuszczają ul i krążą nad pasieczyskiem. Pszczelarz obserwuje pilnie , gdzie rójka usiądzie. Po kilku minutach chmura pszczół zaczyna się skupiać i w końcu zawiesza się w formie grona w wybranym miejscu. Im matka jest starsza tym rójka siada niżej. W tym czasie pszczelarz może już zacząć spryskiwać go zimną wodą za pomocą zwykłego ręcznego opryskiwacza / dawniej używano kropidła/, aby go uspokoić i zapobiec szybkiej ucieczce. Rójka pozostanie tak długo, jak długo trwa poszukiwanie nowego miejsca na osiedlenie się. Rój wysyła w tym celu pszczoły zwiadowczynie.
Czasem okres ten jest bardzo krótki i już po kilkudziesięciu minutach rójka odlatuje, czasem trwa to nawet kilka dni.
Pszczelarz oczywiście nie może czekać bezczynnie na ucieczkę roju. Jego postępowanie uzależnione jednak jest od miejsca w którym znajduje się rójka.
Jeśli zawieszony jest na gałęzi niezbyt wysoko, tak, że możemy go dosięgnąć z ziemi czy drabinki, podkładamy rojnicę pod wiszące grono i mocno strzepujemy. Do rojnicy dobrze jest włożyć 2-3 ramki. Następnie rojnicę przymykamy i kładziemy na ziemi, aby pszczoły które w momencie strzepywania wzbiły się w powietrze dołączyły do reszty. Jeśli matka wpadła do rojnicy pszczoły w niej pozostają, jeśli nie, wracają na gałąź i wtedy całą operację trzeba powtórzyć. Gdy pszczoły wejdą do rojnicy zamykamy ją, zachowując jednak dopływ powietrza i przenosimy do piwnicy.
Jeśli rójka obsiada grube konary, lub pień drzewa, albo np. siatkę ogrodzeniową jej zebranie jest trudniejsze. Próbujemy wtedy delikatnie zmiatać pszczoły do rojnicy za pomocą wilgotnej miotełki. Można też umieścić odwrócone pudło rojnicy powyżej roju i czekać, aż pszczoły same do niej wejdą. Jeśli rójka wisi wysoko, można się posłużyć specjalną rojnicą w formie worka z płótna na obręczy, umieszczonej na długiej tyczce.
Jeśli rójka obsiadła niezbyt grubą gałąź, można przy pomocy drugiej osoby odpiłować ją delikatnie a następnie przenieść nad ul i strzepnąć wprost do gniazda.
Zebraną rójkę po kilku godzinach w piwnicy, przed wieczorem obsadzamy w ulu, wsypując je od góry , bezpośrednio na ramki lub też na specjalny pomost który opieramy o mostek. Do ula dajemy głównie węzę, gdyż rój chętnie buduje
plastry. Aby zapobiec ucieczce roju z ula można dodać ramkę z czerwiem.
Po dwóch dniach możemy rozpocząć podkarmianie roju syropem cukrowym.
Czasami zdarza się , że rójka nie chce pozostać w ulu który jej przeznaczyliśmy i z powrotem ucieka na gałąź. Po dwóch nieudanych próbach trzeba obsadzić ją w innym miejscu.
Jeśli mamy do czynienia z rojem niewiadomego pochodzenia, a czasem zdarza się, że sąsiedzi lub znajomi proszą nas o zajęcie się bezpańską rójką, należy ją traktować z dużą ostrożnością. Chodzi tu o możliwość zawleczenia do pasieki jakiejś choroby. Rój taki po obsadzeniu poddajemy zaraz zabiegowi zwalczania warrozy np. poprzez odymienie Apiwarolem, a następnie obserwujemy uważnie jego rozwój przez kilka miesięcy.
Rójki mogą być różnej wielkości , nawet do 3 kg wagi. Rójki poniżej 1 kg nie rokują nadziei na szybki rozwój i powinny być zwrócone do rodziny macierzystej.
Pierwszy rój wychodzący z macierzaka nazywany jest pierwakiem, następne odpowiednio drużakiem , trzeciakiem. Każdy kolejny rój jest jednak coraz mniejszy.
Zdarzają się także roje tzw. „głodniaki” ,lub „nędzaki” opuszczające swoje gniazdo z powodu choroby, lub skrajnie niekorzystnych warunków bytowania. Roje takie wychodzą czasem w nietypowym okresie np. w sierpniu. Podaję to jednak tylko dla porządku, bowiem w dobrze prowadzonej pasiece do takich sytuacji nigdy nie powinno dochodzić.
c/ Słowniczek pszczelarski.
Zapylanie – przenoszenie pyłku z pylników na znamię słupka kwiatu. U roślin owadopylnych w przenoszeniu pośredniczą właśnie pszczoły.
Wierność gatunkowa – lub kwiatowa – odwiedzanie przez robotnice jednego tylko gatunku rośliny co ułatwia pracę zbieraczki i zwiększa skuteczność zapylenia.
Rojnica – przyrząd pasieczny do zbierania rojów, ew. ich czasowego przetrzymywania w formie pudła, worka, kosza itp.
Zsypaniec– rodzina utworzona z nadmiaru pszczół np. po zakończeniu pierwszego pożytku. Po dodaniu unasienionej matki osadza się go w nowym ulu.
Pierwak, drużak, trzeciak – tradycyjna nazwa kolejnych rojów wychodzących z macierzaka.
Głodniak – inaczej nędzak – rój opuszczający swój ul z powodu zagrożenia głodem, chorobami, lub niekorzystnych warunków bytowania.
Przegra – pierwszy oblot orientacyjny młodych pszczół lub młodej matki.
Snoza – listewka drewniana do której pszczoły dobudowują plaster. Była poprzedniczką ramki. Obecnie stosowana bywa w ulikach weselnych, lub jako ramka pracy.
Jan Ślósarz
CZ. VII.
a/ Czym żywią się pszczoły?
Gromadzenie zapasów zimowych przez pszczoły w naszych warunkach klimatycznych jest jednym z przejawów wielkiej zdolności adaptacyjnej tego gatunku, a zarazem procesem niezwykle skomplikowanym, w który zaangażowana jest większość członków rodziny.
Produkcja miodu.
Zbieraczka odwiedzając kolejne kwiaty pobiera wydzielinę nektarników czyli pachnący, słodki nektar. Zasysa go za pomocą narządu gębowego ssąco-gryzącego. Nektar ten poprzez gardziel i przełyk dostaje się do wola. Jest to zbiorniczek o pojemności 57 mm3 służący pszczole do przenoszenia pokarmów płynnych. Już w tym czasie zbieraczka dodaje do nektaru wydzielinę gruczołów gardzielowych zawierającą enzymy w tym głównie inwertazę rozkładającą sacharozę na cukry proste – glukozę i fruktozę.
Badania naukowe udowodniły, że pszczoła ma zdolność „odfiltrowywania” z nektaru ziaren pyłku, które z wola przechodzą do dalszych części przewodu pokarmowego i są tam trawione. Potrafi również odbierać z nektaru część szkodliwych zanieczyszczeń, w tym np. metale ciężkie /ołów, kadm, miedź, cynk/ . Ich zawartość może się zmniejszyć nawet o 25 – 30 %. Jest to mechanizm służący poprawie jakości gromadzonych zapasów i bezpieczeństwu przyszłych konsumentów.
Po powrocie do ula zbieraczka rozdaje przyniesiony nektar kilku młodym pszczołom-magazynierkom, które przejmują na siebie dalszy proces wytwarzania miodu. Dodają one wydzielinę swoich gruczołów ślinowych wraz z inwertazą, a następnie niewielkie kropelki nektaru składają do pustych, lub częściowo wypełnionych komórek plastra, gdzie odbywa się proces odparowywania wody. Proces ten powtarzany jest wielokrotnie. Najrzadszy nektar znajduje się w dolnej części plastra. Im wyżej tym jest on bardziej dojrzały i gesty. Szybszemu odparowywaniu służy duża powierzchnia plastrów w jakich rozkładany jest przyniesiony nektar oraz przepływ powietrza i temperatura. Te ostatnie czynniki mogą regulować pszczoły, natomiast ilość plastrów jakimi dysponują zależy już tylko od pszczelarza. Jeśli plastrów tych będzie zbyt mało pszczoły zaczną ograniczać czerwienie matki zalewając wszystkie wolne komórki.
Proces przetwarzania nektaru w miód trwa ok. tygodnia. Umieszczany on jest najczęściej z dala od wylotka tzn. w górnej części ula, z tyłu i po bokach.
Drugim niezbędnym rodzinie pokarmem jest pyłek kwiatowy. Zbieraczki przynoszą zebrane obnóża pyłkowe i zrzucają je bezpośrednio do komórek w pobliżu czerwiu. Pszczoły ulowe głowami ubijają przyniesione obnóża i dodają do nich niewielkie ilości miodu. Te zabiegi powodują, ze powstają właściwe warunki do rozpoczęcia fermentacji mlekowej wywoływanej przez specyficzne bakterie . Powstały w wyniku tego beztlenowego procesu kwas mlekowy na wiele miesięcy konserwuje pokarm pyłkowy, zwany pierzgą. Pierzga zajmuje komórki zazwyczaj tylko do połowy ich wysokości. Pozostają one otwarte.
Trzeci niezbędny dla rozwoju rodziny pokarm to mleczko pszczele produkowane przez gruczoły gardzielowe pszczół robotnic. Pokarmem tym żywione są młode larwy pszczół /do 3 dnia / oraz matka przez całe życie. Mleczko jest pokarmem pełnoporcjowym tzn. zawierającym wszystkie niezbędne do życia składniki pokarmowe.
b/Poradnik młodego pszczelarza.
Miodobranie to czas na który czekamy z dużą niecierpliwością. Zawczasu należy się do niego przygotować organizacyjnie. Należy wymyć starannie miodarkę , wszystkie naczynia i sprzęt, a także wnętrze pracowni , czy innego pomieszczenia w którym będziemy wirować miód. Musimy także mieć w zapasie pewną ilość pustych ramek na wymianę. Dobrze byłoby też postarać się o pomocnika, czy pomocników, bowiem miodobranie to jedna z cięższych i bardziej pracochłonnych prac pasiecznych.
Do miodobrania przystępujemy w dniu pogodnym, upewniwszy się wcześniej, że w ulach znajduje się już dojrzały miód.
Do pasieki zabieramy oprócz zwykłego sprzętu także transportówkę do której wkładać będziemy odebrane plastry z miodem. Zamiast niej możemy zabrać zwykły korpus okryty wilgotnym płótnem.
Miodobranie rozpoczynamy od najwyższej kondygnacji. Kolejno wyciągamy ramki z poszytym miodem, omiatamy je nad ulem i wkładamy do transportówki. Jednocześnie wolne miejsce w ulu zapełniamy pustymi ramkami. Można także dzień wcześniej podłożyć pod magazyn miodowy przegrodę z przegonką. Przez noc pszczoły opuszczą miodnię.
W okresie trwania pożytku, gdy spodziewamy się następnych zbiorów , poprzestajemy na odebraniu miodu z nadstawki, lub z ostatniego korpusu ponad kratą odgrodową. Jeśli nie, możemy sięgnąć do niższej kondygnacji i odebrać miód pod warunkiem że nie ma tam czerwiu / nigdy nie wirujemy plastrów z czerwiem/. Jeśli natrafimy na ramki z miodem i czerwiem jednocześnie, możemy je przenieść ponad kratę. Po wygryzieniu pszczół będą one szybko zalane miodem i gotowe do wzięcia.
Czynność miodobrania powinna trwać jak najkrócej, aby nie powodować nalotu pszczół na otwarty ul. Odebrane ramki szybko wkładamy do zamykanej transportówki, lub przykrywamy mokrym płótnem w korpusie i następnie przenosimy do pracowni.
W jednym dniu odbieramy tyle miodu ile zdążymy go odwirować. Nie należy pozostawiać ramek do wirowania na drugi dzień, gdyż przez noc wystygną i miód trudniej będzie wylatywać z komórek.
W pracowni zaraz przystępujemy do wirowania plastrów. Najpierw musimy usunąć zasklepy przy pomocy odsklepiacza widelcowego, czy podgrzewanego noża , a następnie wkładamy je do miodarki. Pomocny jest tu stół do odsklepiania lub wanienki . Do kosza miodarki wkładamy ramki o zbliżonej wadze gdyż w przeciwnym wypadku miodarka zacznie „tańczyć” podczas wirowania. Najpierw na niewielkich obrotach wirujemy jedną stronę plastrów, aby ich nie wyłamać, potem szybciej i do skutku drugą , a na koniec dowirowujemy stronę pierwszą.
Wyciekający z miodarki miód trafia na gęste sito i przez nie do podłożonego garnka, lub wiaderka. Trzeba uważać aby sito lub garnek nie „przelało się”.
Sita mogą też się zatykać dlatego trzeba mieć ich przynajmniej 2-3 na wymianę, podobnie jak naczyń na miód.
Przecedzony miód zlewamy do baniek, lub do odstojnika.
Pozostałe zasklepy odsączamy na sitach z miodu i pakujemy do szczelnych worków foliowych, lub najlepiej od razu przetapiamy w topiarce słonecznej. Tym sposobem uzyskujemy najładniejszy, jasnożółty wosk.
c/Słowniczek pszczelarski
Ramka pracy – zwykła ramka bez węzy, lub ramka przedzielona na pół poziomą listewką. W górnej części w pustej przestrzeni pszczoły budują języki „dzikiej zabudowy” woskowej. Służy do obserwacji nastroju rojowego, a także do biologicznej walki z warrozą.
Nektar – słodka ciecz wydzielana przez gruczoły zwane nektarnikami usytuowane z reguły na dnie kwiatu. N. zawiera 10-30 % cukrów.
Izolator – Obudowa na część, całą lub kilka ramek, uniemożliwiająca przejście matki. Służy do okresowego ograniczania matek w czerwieniu, lub uzyskiwania larw w określonym wieku do wychowu matek.
Higroskopijność miodu – właściwość wchłaniania wilgoci z otoczenia. Dlatego nigdy nie przechowujemy miodu w otwartych naczyniach.
Odstojnik – duże naczynie ze stali nierdzewnej z kranem spustowym, służące do klarowania, a następnie rozlewania miodu.
Odsklepiacz– przyrząd do usuwania zasklepu z komórek plastra przed wirowaniem miodu. Są np. o. widelcowe, w formie podgrzewanych noży, lub mechaniczne dla większych pasiek.
Zasklep – woskowe wieczko zamykające komórkę z miodem.
Nakrop – złożony w komórkach plastra świeży nektar, lub spadź o wodnistej konsystencji.
Obnóże pyłkowe – ładunki pyłku kwiatowego w postaci kolorowych kuleczek przenoszone do ula przez pszczołę na goleniach trzeciej pary nóg.
Topiarka słoneczna– skrzynka pomalowana na czarno, od góry zamknięta podwójną szybą do której wkładamy odsklepiny, lub woszczynę przeznaczoną do przetopienia.
Przegonka – urządzenie umożliwiające przechodzenie pszczół tylko w jednym kierunku. Używa się jej do usuwania pszczół z miodni przed miodobraniem.
Ulik weselny – inaczej nukleus, niewielka skrzyneczka z małymi rameczkami lub snozami, zasiedlona niewielką rodzinką, służy do naturalnego unasieniania matek na pasieczysku lub trutowisku.
Opalitki – kolorowe krążki służące do znakowania matek. Przyklejane na tułowiu . Używa się 5 kolorów:
– biały 1 i 6 rok każdej dekady
– żółty 2 i 7 „ „ „
– czerwony 3 i 8 „ „ „
– zielony 4 i 9 „ „ „
– niebieski 5 i 0 „ „ „
CZ. VIII.
a/Pożytki spadziowe
Oprócz typowych pożytków nektarowych w niektórych regionach kraju występują pożytki spadziowe. Najbardziej znane i poszukiwane w kraju i za granicą są ciemne miody spadziowe pochodzące z drzew iglastych, w tym głównie z jodły. Występują one przede wszystkim w Karpatach, Górach Świętokrzyskich i na Roztoczu. Spadziują także drzewa liściaste, takie jak klon, dąb, buk, lipa.
Wytwórcami spadzi są drobne, wielkości kilku mm pluskwiaki, w tym głównie mszyce. Są to liczne gatunki bytujące przeważnie na konkretnych gatunkach drzew, rozwijające się w różnych okresach sezonu, od wiosny, aż do jesieni. Potrafią one w sprzyjających warunkach tworzyć ogromne populacje zdolne do produkcji wielkich ilości spadzi.
Pożytki spadziowe, choć nieraz bardzo obfite są dla pszczelarza sporym wyzwaniem. Trudności związane z pozyskiwaniem miodu spadziowego wynikają z wielu przyczyn. Pierwszą z nich jest nieregularność i nieprzewidywalność pojawiania się spadzi. Dzieje się tak dlatego ,że musi zaistnieć wiele zbieżnych czynników umożliwiających powstanie i zbiór spadzi.
Należą do nich głównie czynniki klimatyczne i biologiczne.
Spośród czynników klimatycznych istotna jest dobra pogoda wiosną, gdy rozwijają się samice założycielki rodu, a później sprzyjające warunki rozwoju następnych pokoleń namnażających się w postępie geometrycznym. Ważna jest też ciepła pogoda poprzedniej jesieni, gdy składane są zapłodnione jaja i niezbyt ostry przebieg zimy. Latem niewskazane są silne, ulewne deszcze spłukujące spadź i niszczące mszyce, silne wichury i zimno , a także susza, która powoduje zasychanie spadzi i niemożność pobierania jej przez pszczoły.
Czynniki biologiczne, to obecność owadów sprzyjających mszycom do których zalicza się np. mrówki oraz niszczenie producentow spadzi przez drapieżne owady i ich larwy np. biedronki, bzygowate a także pajęczaki i grzyby pasożytnicze niszczące złoża jaj. Wbrew obiegowej opinii leśne osy nie wyrządzają koloniom mszyc żadnych szkód, gdyż także korzystają ze spadzi jako źródła pożywienia.
Kolonie mszyc masowo obsiadających pędy czy pnie drzew, za pomocą kłująco-ssącego aparatu gębowego sięgają do wiązek przewodzących soki drzew. Soki te zawierają w swoim składzie stosunkowo duże ilości cukrów, a mniejsze białek. Mszyce usuwają z pobranego pożywienia nadmiar cukrów. Dzieje się to w tzw. komorze filtracyjnej umiejscowionej zaraz za przełykiem. Odfiltrowany słodki sok przedostaje się wprost do jelita cienkiego i natychmiast jest wydalany na zewnątrz, tworząc właśnie „słodką rosę” zwaną spadzią. Pozostały sok z komory filtracyjnej przechodzi do jelita środkowego, gdzie odbywa się trawienie. Tak więc spadź, chociaż jest wydaliną mszyc nie może być utożsamiana z ich odchodami.
Jak już stwierdziłem wcześniej spadź jest pożytkiem „nieobliczalnym”, który pojawia się w różnych okresach sezonu. Bywają lata, kiedy spadź pojawia się już z początkiem maja i trwa 2-4 miesiące. Czasem rozwija się dopiero w sierpniu czy wrześniu i trwa aż do października. Nieraz urywa się nagle i zanika, bez widocznych przyczyn. Bywają też lata , że spadź mimo sprzyjających zdawałoby się warunków nie przychodzi wcale. Często jest też tak , że występuje miejscowo, na niewielkich obszarach, a obok tuż „za miedzą” nie pojawia się. Jest to związane z lokalnymi warunkami klimatycznymi i przyrodniczymi, nasłonecznieniem, wilgotnością powietrza itp. Najtrudniej jest pszczelarzowi pogodzić się z losem gdy obserwuje stale i uporczywie występującą spadź, której pszczoły nie mogą jednak zebrać z powodu niesprzyjającej, deszczowej pogody lub suszy trwającej tygodniami.
Były różne próby prognozowania pojawu spadzi. Starano się nawet ustalić związek cykliczności spadziowania z 11-letnim cyklem aktywności słonecznej. Związków tych nie udało się jednak nigdy udowodnić.
W swojej pasiece prowadzę od ponad 40 lat zapiski dotyczące występowania spadzi. Z analizy statystycznej tych danych wynika, że spadź w terenie wykorzystywanym przez moje pszczoły /w Beskidzie Średnim/ pokazuje się średnio co drugi rok. W każdym dziesięcioleciu zdarzają się dwa lata zaliczane jako rekordowe /zbiory powyżej 30 kg/pień/. Są to lata 2 lub 3 oraz 6 lub 7 w każdej dekadzie. Prawidłowość ta występuje z niemal 100 %-ową regularnością. Oprócz tego jest jeszcze 3-5 lat o mniejszych zbiorach. Zdarzają się także lata klęskowe, kiedy to musimy w sezonie podkarmiać pszczoły ratując je przed śmiercią głodową.
Spadź , jeśli już występuje, jest pożytkiem bardzo obfitym. Spadziujący las może dawać nawet 700 kg spadzi/ha w przeliczeniu na miód. Co prawda jego wykorzystanie sięga zaledwie 10 %, ale są to i tak duże ilości. Nie ma obawy o zbytnie zagęszczenie pasiek czyli przepszczelenie.
Gospodarowanie na spadzi wymaga od pszczelarza utrzymania silnych rodzin, w każdej chwili gotowych do wykorzystania ewentualnego pożytku spadziowego.
Jeśli nie wykorzystuje się pożytków wczesnych, wystarczy gotowość tę osiągnąć pod koniec maja . Jeśli spadź nie pojawia się długo trzeba stosować podkarmianie stymulacyjne. Niektórzy pszczelarze korzystający z późnych pożytków, w pierwszym okresie sezonu gromadzą zimowe zapasy dla rodzin poprzez podkarmianie syropem cukrowym rodzin i przechowywanie zasklepionych ramek z tym pokarmem w magazynach aż do jesieni. Można do tego celu wykorzystać tylko część rodzin pozostałych na miejscu, podczas gdy reszta wywożona jest na pożytki.
b/Poradnik młodego pszczelarza.
Gospodarka pasieczna będąca sumą całorocznych zabiegów pszczelarskich, decyduje w znacznej mierze o wynikach produkcyjnych. Pamiętać jednak należy ,że pszczoły choć udomowione, nie są oswojone i życie rodziny pszczelej toczy się podobnie jak przed milionami lat. Człowiek powinien więc respektować ich obyczaje, a każdy zabieg powinien być zaplanowany i wykonany tak, by tych obyczajów nie gwałcił.
Przeglądy rodzin, które zawsze dezorganizują życie rodziny na pewien czas, powinny być przeprowadzane jak najrzadziej i tylko w koniecznych wypadkach.
Przeglądy powinny być poprzedzone obserwacją rodzin. Pnie podejrzane o choroby należy przeglądać na samym końcu. Objawy, jakie mogą wskazywać na występowanie choroby, lub zły stan rodziny są następujące:
– niemrawe, słabe loty,
– martwe pszczoły przed wylotkiem,
– osłabione , niezdolne do lotu pszczoły pełzające pod ulem i na wylotku lub wspinające się na źdźbła traw przed ulem,
– wywlekanie obumarłego czerwiu,
– plamy kału na wylotku i wewnątrz ula,
– zmieniony, zamarły czerw,
– nienormalny, nieprzyjemny zapach z wnętrza ula,
– utrata owłosienia robotnic, lub inne wady budowy ciała,
– powolne, słabe pobieranie syropu cukrowego
c/Słowniczek pszczelarski.
Spadź – słodka, lepka ciecz pojawiająca się na liściach i igłach drzew i poszyciu leśnym, produkowana przez drobne pluskwiaki /mszyce, czerwce i miodówki/ z soku roślin , zbierana i wykorzystywana przez pszczoły do produkcji miodu spadziowego.
Zgnilec – z. amerykański /złośliwy/ -zaraźliwa choroba czerwiu wywoływana przez bakterię /Paenibacillus larvae/. Poraża głównie czerw kryty.
z. łagodny /kiślica/ -zaraźliwa choroba czerwiu wywołana przez kilka rodzajów bakterii. Atakuje czerw otwarty.Zwalczanie polega na zniszczeniu zakażonego czerwiu i przesiedlenie do nowego ula , lub na likwidacji rodziny. Leków obecnie nie stosuje się.
Choroby wirusowe – choroby pszczół wywoływane przez wirusy. Ich przenosicielem jest warroza. W Polsce występuje wiele chorób
wirusowych pszczół, m.in.: choroba woreczkowa, wirus zdeformowanych skrzydeł, chroniczny i ostry paraliż pszczół, choroba czarnych mateczników i inne o mniejszym znaczeniu. Nie ma leków do zwalczania tych chorób. Stosuje się profilaktykę w postaci
niszczenia warrozy, w razie wystąpienia ch.w. należy poprawić warunki bytowe pszczół i wymienić matkę.
Nalot – przelatywanie pszczół z jednego ula do drugiego. Może doprowadzić do rabunku. Nalot kierowany jest jedną z metod wyrównywania siły rodzin w pasiece, lub przy tworzeniu odkładów.
Jan Ślósarz
CZ. IX.
b/ Zapobieganie i zwalczanie rabunków.
W okresie bezpożytkowym, szczególnie jesienią, rodzinom może zagrażać poważne niebezpieczeństwo. Jest nim rabunek.
Rabunek polega na masowym wnikaniu pszczół do obcego ula i zabieraniu zgromadzonych tam zapasów. Z reguły strażniczki pilnują wylotka, czasami jednak straż ta słabnie. Dzieje się tak w przypadku osłabienia rodziny przez chorobę, w czasie głodu , utraty matki, nieszczelności ula , czy zbyt szerokiego wylotka.
Rabunki występują najczęściej po urwaniu się pożytku. Jego powstawaniu sprzyja niewyrównanie rodzin w pasiece /silne i słabe/, pozostawianie na pasieczysku plastrów, ścinków wosku z miodem, sprzętów i narzędzi powalanych miodem oraz nieszczelność uli.
Rabunek rozpoczyna się walką pszczół na wylotku. Jeśli rabujące pszczoły zyskują przewagę walka przenosi się do wnętrza ula. Pszczoły wzajemnie się ścinają. Matka ginie okłębiona . Rabusie zabierają zapasy i wynoszą je do swojego ula. Resztka rabowanych pszczół przyłącza się do rabusiów i opuszcza ul. Rodzina przestaje istnieć.
Rabunek może rozszerzać się na całą pasiekę. Wzrasta wtedy agresywność pszczół, które mogą wtedy atakować ludzi i zwierzęta. Stan taki określano kiedyś słowem „zjedź”.
Odmianą tego jest tzw . „cichy rabunek”. Pszczoły rabujące przyjmują wówczas zapach rodziny rabowanej i nie są zatrzymywane przez strażniczki. Atak ten nie ma charakteru masowego i trudno go zauważyć, jednak z czasem może on pozbawić rodzinę rabowaną pokarmu, przez co ta ginie z głodu.
Zapobieganie rabunkom polega na przestrzeganiu następujących zaleceń:
– przeglądy powinny być krótkotrwałe, zwłaszcza w czasie jesiennych prac czy miodobrania , w razie powstania nalotu pszczół należy się przenieść w inny kąt pasieki, lub przerwać pracę na jakiś czas,
– nie wolno na pasieczysku rozlewać miodu i syropu, zostawiać ramek, sprzętu i narzędzi. Niedopuszczalne jest słodzenie wody w poidle.
– wielkość gniazd powinna być dostosowana do siły rodziny,
– słabsze rodziny powinny mieć zwężone wylotki,
– ule powinny być szczelne, tak aby rabuśnice nie mogły wnikać „tylnymi
drzwiami”,
– utrzymywać należy silne ,wyrównane rodziny,
– zamykanie nowoutworzonych odkładów na kilka dni „na głucho”.
Jeśli mimo przestrzegania tych zaleceń rabunek się pojawi trzeba podjąć próbę jego opanowania. Można rozpocząć od zwężenia otworu wylotkowego „na jedną pszczołę”, lub całkowicie zamknąć ul przy zapewnieniu wentylacji. Możemy także wylotek zasłonić szybą lub mokrą trawą. Jeśli te zabiegi nie pomagają cały ul możemy nakryć mokrym prześcieradłem. W skrajnym przypadku ul wynosimy z pasieczyska i chowamy w ciemnej, chłodnej piwnicy na kilka dni.
Jesienią w wypadku cichego rabunku obejmującego tylko jedną rodzinę można zamienić miejscami ul rabujący i rabowany , co zdezorientuje rabujące pszczoły.
c/ Słowniczek pszczelarski.
Rabunek – odbieranie przez pszczoły rabujące zapasów innym rodzinom.
Cichy rabunek – rabujące pszczoły przybierają zapach rodziny rabowanej i nie są atakowane przez strażniczki.
Zjedź – masowy rabunek obejmujący całą pasiekę.
Okłębienie matki – wrogo nastawione pszczoły otaczają matkę zwartą grupą. Matka ginie uduszona.
Zabudowa zimna – ułożenie ramek w gnieździe prostopadle do ściany frontowej ula.
Zabudowa ciepła – ułożenie ramek równolegle do ściany frontowej ula.
Podkarmiaczka – naczynie służące do podawania pszczołom syropu. Może być słoikowa, skrzynkowa, ramkowa, wiaderkowa itd.
CZ. X.
a/ Pasieka ekologiczna.
Na naszym kontynencie produkcja żywności na szczęście osiągnęła już poziom zapewniający wyżywienie wszystkich mieszkańców. W chwili obecnej większego znaczenia nabiera zagadnienie jej jakości. Żywność produkowana metodami konwencjonalnymi zwłaszcza w krajach Europy zachodniej skażona jest pestycydami, nawozami sztucznymi i metalami ciężkimi. Dlatego też w krajach tych rozwinął się ruch promocji tzw. zdrowej żywności. Powstały też gospodarstwa ekologiczne produkujące taką żywność. Powierzchnia upraw ekologicznych sięga tam poziomu kilku procent całej powierzchni użytków rolnych. Ideą produkcji żywności ekologicznej jest całkowite wyeliminowanie z procesu produkcji syntetycznych nawozów sztucznych, chemicznych środków ochrony roślin, leków i dodatków, oraz oparcie uprawy i hodowli o metody i technologie tradycyjne takie jak właściwy płodozmian, nawożenie organiczne, żywienie paszami gospodarskimi itp. Uzyskiwane tą drogą produkty zyskują z reguły wyższe ceny i mają swoich stałych nabywców. Także w Polsce mamy już kilka tysięcy gospodarstw ekologicznych, trwa budowanie rynku produktów ekologicznych i wywoływanie popytu na nie.
W ślad za innymi gałęziami produkcji ekologicznej w Niemczech ,Francji a zwłaszcza we Włoszech rozwinęło się ekologiczne pszczelarstwo. Są tam nawet związki pszczelarzy ekologicznych. W Polsce mamy już pewną ilość pasiek ekologicznych, odpowiadając jednak na rosnące zainteresowanie tym tematem pragnę podać podstawowe wymogi dotyczące ekologicznego pszczelarstwa, co pozwoli na ocenę możliwości i szans rozwoju tej produkcji w naszych warunkach.
Pasieka ekologiczna może być ulokowana w terenie, który w promieniu 3 km porośnięty jest roślinnością dziką. Jeśli w tym terenie znajdują się uprawy rolne, powinny być to uprawy ekologiczne. Dopuszczalna jest inna roślinność uprawna, jeśli nie stanowi ona pożytku pszczelego, lub stosowane zabiegi uprawowe nie mają dużego wpływu na środowisko.
Zanim rozpocznie się w pasiece produkcję ekologiczną należy ją do tego przygotować. Pierwszym warunkiem jest wymiana plastrów na ekologiczne tzn. takie, które nie miały kontaktu z preparatami warrozobójczymi. Proces wymiany twa 2-3 lata i jest to tzw. okres przestawiania pasieki na produkcję ekologiczną.
Długość okresu przestawiania zależy od wymagań stawianych przez jednostkę certyfikującą. Przestawianiu podlegają wszystkie rodziny w pasiece. Nie ma możliwości prowadzenia równocześnie produkcji ekologicznej i tradycyjnej w jednym gospodarstwie pasiecznym.
Spory problem stanowi zaopatrzenie pasieki w węzę ekologiczną. W naszym kraju nie jest ona produkowana. Musimy zatem liczyć na import co podnosi koszty. Inne wyjście to pozwalanie pszczołom na zabudowę ramek bez węzy. Można wreszcie rozważyć produkcję węzy z własnego, ekologicznego wosku. Oczywiście nie jest to możliwe w początkowej fazie zakładania pasieki ekologicznej.
Kolejnym, bardzo trudnym problemem jest dokarmianie rodzin pszczelich.
Zasadniczo pszczoły powinny się odżywiać wyłącznie zgromadzonym przez siebie miodem. Są jednak przypadki, kiedy jest to niemożliwe np. w wypadku miodu spadziowego, który nie może być pokarmem zimowym. Może się również zdarzyć, że pszczoły nie zgromadzą wystarczającego zapasu na zimę, albo nawet wystąpi okres głodu w środku sezonu. W takim wypadku przepisy unijne dopuszczają zastosowanie cukru ekologicznego, tzn. powstałego z ekologicznej uprawy buraków cukrowych i wytworzonego w specjalnej „ekologicznej” linii technologicznej w cukrowni. W Polsce nie mamy takiego cukru, jednak w Europie jest on dostępny. Pozostaje jednak kwestia opłacalności jego stosowania.
Kolejnym zagadnieniem jest walka z chorobami i pasożytami pszczół.
Podstawowym zaleceniem jest profilaktyka polegająca na doborze odpornych ras i linii hodowlanych. W naszym kraju zalecana jest rasa środkowoeuropejska i kraińska oraz ich krzyżówki. Inne zabiegi profilaktyczne to regularna wymiana matek na młode /pochodzące z pasiek ekologicznych/, szybka rotacja plastrów, stała kontrola stanu rodzin, dezynfekcja uli i sprzętu, eliminacja źródeł zakażeń, utrzymywanie rodzin w dobrej kondycji.
W pasiece ekologicznej nie wolno stosować antybiotyków i innych leków. W pszczelarstwie ekologicznym nie przewiduje się likwidacji chorych rodzin.
Zwalczanie warrozy w pasiece ekologicznej polega na stosowaniu w sezonie olejków eterycznych /eukaliptusowego, mentolowego, kamforowego/, a w jesieni kwasu szczawiowego. Dopuszcza się biologiczne metody zwalczania warrozy w tym niszczenie czerwiu trutowego.
Pszczelarz pragnący prowadzić pasiekę metodami ekologicznymi powinien się skontaktować z jednostką certyfikującą /obecnie w Polsce jest ich już ponad 10/ , która ma uprawnienia do kontroli kandydującego gospodarstwa pasiecznego, wydawania zaleceń, sprawdzania zgodności postępowania pszczelarza z przepisami. Coroczne kontrole inspektora jednostki certyfikujacej opłacane są przez pszczelarza. Po pomyślnym przejściu okresu przestawiania pasieki na produkcję ekologiczną jednostka certyfikująca wydaje certyfikat zgodności ważny 12 miesięcy. Pszczelarz którego pasieka uzyskała certyfikat ma prawo nazywać produkty w niej uzyskiwane ekologicznymi, co uwidacznia się na ich opakowaniach.
Pasieka ekologiczna przez cały okres funkcjonowania podlega corocznym kontrolom inspektora jednostki certyfikujacej, która po każdej kontroli może przedłużyć, lub cofnąć certyfikat.
Jak wynika z przedstawionych powyżej danych prowadzenie pasieki ekologicznej w naszych warunkach jest niełatwe.
Uregulowania prawne, jakie przyjął nasz kraj na podstawie dyrektyw unijnych stawiają tej produkcji niezwykle trudne do spełnienia wymagania. Tym niemniej wiem, że jednostki certyfikujące prowadzą certyfikacji pasiek ekologicznych.
Osobiście uważam, że tworzenie pasiek ekologicznych nie jest nam potrzebne. Produkcja pasieczna nawet ta tradycyjna jest z natury rzeczy ekologiczna. Sądzę, że i naszemu, polskiemu miodowi przymiotnik „ekologiczny” nie jest wcale niezbędny.
Stosowanie zasad pszczelarstwa ekologicznego może także w sposób znaczący obniżyć produkcję miodu z 1 pnia. Wynika to z konieczności wykorzystania części miodu, jako pokarmu zimowego, a także z tego, że praktycznie niemożliwa będzie gospodarka wędrowna, zwłaszcza na takie pożytki jak sady, rzepak, czy gryka. Wątpliwym jest, aby wyższe ceny miodu ekologicznego mogły zrekompensować te straty. Wiemy, że w krajach Europy zachodniej ceny miodu ekologicznego są zaledwie wyższe o 10 – 15 % od cen miodu zwykłego, a i tak jego część nie znajduje nabywców i sprzedawana jest po niższych cenach.
W Polsce nie ma też jak na razie dopłat do pszczelarskiej produkcji ekologicznej, jakie otrzymują rolnicy za ekologiczne uprawy rolne.
b/ Poradnik młodego pszczelarza.
Podczas sprzedaży produktów z naszej pasieki często spotykamy się z klientami, którzy niewiele wiedzą na ich temat, lub mają zgoła fałszywe pojęcie dotyczące np. krystalizacji miodu czy innych zagadnień. Często też oczekują od pszczelarza informacji dotyczących właściwości produktów pasiecznych, ich działania na organizm człowiek, czy właściwości leczniczych. Dlatego też uważam za wskazane podanie w skrótowej formie podstawowych informacji na ten temat.
Wykorzystujemy obecnie 6 produktów pszczelich, z czego 3 /miód, pyłek i propolis/ są przez pszczoły zbierane i przynoszone do ula, a 3 następne/ mleczko pszczele, wosk i jad / są wytwarzane przez organizm pszczoły.
Leczenie produktami pszczelimi określamy nazwą apiterapia.
Miód, ten najbardziej znany produkt pszczeli jest substancją półpłynną o ciężarze właściwym 1,38- 1,45 g/cm3 /a więc litr waży prawie 1,5 kg/. Dzięki niskiej zawartości wody , dużej koncentracji cukrów i innym zabezpieczeniom jest on produktem niezwykle trwałym. Przechowywany prawidłowo nie traci swoich właściwości.
Przydatność do spożycia ustalono na 3 lata.
Głównymi składnikami miodu są cukry proste: glukoza i fruktoza, dwucukier sacharoza oraz inne jeszcze w mniejszych ilościach.
Do składników występujących w śladowych ilościach , ale bardzo istotnych należą rozmaite enzymy. Są to substancje białkowe pochodzące głównie z organizmu pszczoły, ale także z soku roślinnego. Najważniejsza z nich – inwertaza powoduje rozkład sacharozy na cukry proste. Inny enzym – oksydaza glukonowa zwana popularnie inhibiną odpowiada za bakteriobójcze właściwości miodu. Enzymy obecne w miodzie powodują przemiany w jego składzie także po odebraniu z ula i w trakcie przechowywania. Dlatego mówimy, że miód żyje. Z tego też względu miodu nie wolno podgrzewać powyżej 400C, gdyż wyższe temperatury powodują rozkład enzymów i innych składników organicznych , czyniąc miód li tylko mieszaniną cukrów.
W skład miodu wchodzą także kwasy organiczne: jabłkowy, bursztynowy, cytrynowy, mlekowy i inne, wpływające na wartość smakową miodu. Zawartość tych kwasów sięga 0,1-0,2 % , ale nawet ta niewielka ilość powoduje, że miód ma odczyn kwaśny /pH ok. 4,0/.
Miody zawierają także składniki mineralne w ilości 0,3-1,2 %. Najbardziej zasobne w tym względzie są miody spadziowe. Spośród występujących w miodzie ok. 50 makro i mikroelementów najwięcej jest potasu, fosforu i wapnia.
W miodzie jest bardzo niewiele białka. Także witaminy występują w nim w znikomych ilościach. Znaleziono natomiast 11 wolnych aminokwasów.
W warunkach domowych miód może być przechowywany w temperaturze 4-20o C. Temperatura ma wpływ na proces krystalizacji. Miód płynny nazywany jest patoką, zaś skrystalizowany krupcem.
Krystalizacja jest procesem normalnym i prawidłowym. W żadnym wypadku nie świadczy o sfałszowaniu miodu, a wręcz przeciwnie, to miód długo nie krystalizujący może budzić uzasadnione podejrzenia o jego sfałszowanie lub przegrzanie. Krystalizacja najszybciej przebiega w temp 5-15 o C. W temperaturze powyżej 25 o i poniżej 0o C ustaje.
Lecznicze właściwości miodu są na ogół znane. Powszechnie wiadomo, że zażywanie miodu pomaga w leczeniu chorób serca /np. nerwicy/. Łatwo przyswajalne cukry proste zawarte w miodzie szybko odżywiają mięsień sercowy, dają energię wszystkim innym mięśniom.
Miód ponadto obniża ciśnienie krwi i polepsza sen. Pod jego wpływem rozszerzają się naczynia wieńcowe, co poprawia ukrwienie mięśnia sercowego. Znane jest dobroczynne działanie miodu w chorobach układu oddechowego. Jego napotne, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne działanie czyni z niego znakomity lek profilaktyczny. Skutecznie usuwa chrypkę, kaszel i ból gardła, a także pomaga w ostrych i przewlekłych stanach zapalnych nosa, gardła, migdałków, zatok, krtani i tchawicy.
Wykazuje także właściwości antyalergiczne, jest bardzo skuteczny w leczeniu kataru siennego.Dzięki właściwościom wykrztuśnym jest cennym lekiem pomocniczym w wypadkach zapalenia płuc i oskrzeli.Stosowany stale wzmacnia ogólną odporność organizmu.
Miód normuje działanie żołądka i jelit. Jest środkiem lekko przeczyszczającym. Przyspiesza gojenie wrzodów żołądka i dwunastnicy, zmniejsza stopniowo bóle związane z tymi schorzeniami.
W zakażeniach bakteryjnych i wirusowych u dzieci skraca czas trwania biegunek, przeciwdziała odwodnieniu organizmu.
Działa dobroczynnie na wątrobę w jej schorzeniach i schorzeniach woreczka żółciowego, w wypadkach zatrucia lekami lub alkoholem. Skutecznie wspomaga leczenie zapalenia nerek i pęcherza moczowego.
Przeciwzapalne i znieczulające działanie miodu wykorzystywane jest w leczeniu trudno gojących się ran, oparzeń i t.p.
Reasumując, można stwierdzić, ze miód wykazuje wielokierunkowe, dobroczynne działanie na organizm człowieka poprzez:
– wartości odżywcze / łatwo przyswajalne cukry proste/,
– właściwości wzmacniające i uodparniające,
– właściwości regeneracyjne i znieczulające,
– właściwości antyalergiczne,
– regulację czynności organizmu.
Zażywanie miodu, jak i innych produktów pszczelich w celach leczniczych powinno się odbywać pod kontrolą lekarską.
Lecznicza dawka miodu wynosi 1-3 łyżek 3 razy dziennie. Dzieci 1-2 łyżeczek od herbaty 3 razy dziennie.
Miód powinno się przyjmować na czczo, po uprzednim rozpuszczeniu w letniej wodzie, co wzmaga wydatnie jego działanie antybakteryjne. Kuracja trwa 2-3 miesiące.
Przy ranach i innych schorzeniach skórnych miód stosuje się w formie opatrunków. Można też stosować go do inhalacji, płukania dziąseł oraz żując miód wraz z plastrem /przeciw alergii pyłkowej/.
Właściwości miodów odmianowych:
Miód akacjowy – bardzo jasny, prawie biały, dzięki dużej zawartości fruktozy krystalizuje wolno. Znajduje zastosowanie w leczeniu nadkwasoty żołądka oraz zaburzeń przewodu pokarmowego. Ma niską aktywność antybiotyczną.
Miód gryczany – barwa ciemna, brunatna, o silnym zapachu i swoistym smaku. Zawiera dużo magnezu, ma wysoką wartość antybiotyczną. Jest stosowany w leczeniu schorzeń układu krążenia, szczególnie zmian miażdżycowych.
Miód lipowy – barwa bursztynowa, silny, wyrazisty zapach i smak. Stosowany w przeziębieniach, jako środek napotny, przeciwgorączkowy, wykrztuśny, obniżający ciśnienie krwi, uspokajający i przeciwskurczowy. Stosowany także w schorzeniach dróg moczowych, reumatycznych i nerwicach. Silne działanie antybiotyczne.
Miód rzepakowy – bardzo jasny, szybko krystalizujący. Stosowany w miażdżycy, chorobach wątroby i dróg żółciowych, oraz w stanach zapalnych górnych dróg oddechowych. Działanie antybiotyczne słabe.
Miód wrzosowy – barwa czerwonobrunatna, silny aromat, stosowany w chorobach dróg moczowych i prostaty, kamicy nerkowej, zapaleniach jelit i biegunkach. Niska aktywność antybiotyczna.
Miód wielokwiatowy– barwa zróżnicowana od jasnej do herbacianej, zapach silny smak słodki. Niska aktywność antybiotyczna. Stosowany w schorzeniach alergicznych.
Miód ze spadzi iglastej – barwa ciemna, aż do czarnej, zapach korzenny, smak łagodny, mało słodki. Wykazuje działanie przeciwzapalne, antyseptyczne, wykrztuśne. Silna aktywność antybiotyczna. Stosuje się go w schorzeniach górnych dróg oddechowych, oraz w stanie obniżonej odporności. Wspomaga leczenie gruźlicy, chorób stawów, skóry i układu nerwowego.
Pyłek kwiatowy – to męskie komórki rozrodcze wytwarzane przez rośliny w ogromnych ilościach. N.p. kwiatostan kukurydzy może wyprodukować kilkadziesiąt milionów ziaren pyłku.Skład chemiczny pyłku, jest przebogaty i to decyduje o jego wielkiej wartości.
Najistotniejszą grupę stanowią białka, których zawartość w zależności od rodzaju pyłku może wynosić 15-40% oraz wolne aminokwasy i kwasy nukleinowe. Węglowodany, w tym głównie glukoza, fruktoza i sacharoza są w pyłku obecne w ilości 20-40%. Związki tłuszczowe występują w ilości 1-20%.
Bardzo istotna jest tu zawartość 14 różnych kwasów tłuszczowych ważnych n.p. w żywieniu dzieci. Ponadto pyłek odznacza się zawartością całego kompleksu witamin. Dawka 60 g pyłku pokrywa zapotrzebowanie dzienne człowieka na witaminy. Pyłek zawiera też sporo związków mineralnych /1,5 – 5 %/.
Do 3% stanowią związki biologicznie czynne, w tym przeszło 30 enzymów.
Wreszcie w pyłku znajduje się średnio ok. 25% błonnika, który wprawdzie nie jest trawiony przez człowieka, ale wpływa bardzo korzystnie na pracę jelit.
Badania medyczne wykazały wiele leczniczych właściwości pyłku kwiatowego. Stwierdzono mianowicie, ze obniża on ilość cholesterolu we krwi, osłania i odtruwa tkankę wątrobową, poprawia funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Ponadto wzmaga wydzielanie soków trawiennych i niektórych hormonów /testosteron, insulina, tyroksyna/. Zawarta w pyłku rutyna wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych. Inne składniki zapewniają przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe działanie, a także wzrost odporności organizmu oraz działanie antybiotyczne.
Dla tych właściwości pyłek jest stosowany jako odżywka oraz lek główny, lub wspomagający inne leki w wielu schorzeniach.
Jest więc skutecznym lekiem w chorobach przewodu pokarmowego /choroby wrzodowe, biegunki, zaparcia /zwłaszcza gdy stosowany jest wraz z miodem i propolisem/. Pyłek ma wyraźne działanie przeciwmiażdżycowe, stosowany bywa więc w schorzeniach naczyń wieńcowych serca, stanach pozawałowych, zaburzeniach krążenia i nadciśnieniu krwi. Podawanie go osobom starszym pozwala na zahamowanie zmian miażdżycowych w naczyniach mózgu, zanik bólu, poprawę pamięci i ogólnego samopoczucia.
Pyłek wykazuje skuteczne działanie w leczeniu schorzeń prostaty, m.in. hamuje proces przerostu tego gruczołu.
Pyłek wspomaga też w sposób widoczny leczenie chorób nerwowych i psychicznych, w tym depresji. Wzmacnia system nerwowy, podwyższa sprawność umysłową i fizyczną, niweluje skutki przemęczenia. Jest cennym lekiem pomocniczym w zwalczaniu choroby alkoholowej. Leczy także niedokrwistość, pomaga przy braku apetytu, opóźnieniu rozwoju, nadwadze i niedożywieniu u dzieci. Cenną właściwością pyłku są zdolności odtruwające oraz ochraniające przed skutkami promieniowania jonizującego.
Dawkowanie pyłku.
Dawka lecznicza pyłku to dla dorosłego 4-8 łyżeczek od herbaty, a dla dzieci 1-3 łyżeczek dziennie. Pyłek należy zażywać 3 razy dziennie na 30 minut przed jedzeniem. Skuteczne leczenie osiąga się przez systematyczne i długotrwałe zażywanie pyłku, np. 2-4 razy w roku przez kilka tygodni. Pierzgę, jako lek działający silniej należy zażywać w mniejszych ilościach, lub krótszych okresach.
Pyłek można mieszać z wodą, mlekiem, sokami, czy też spożywać wraz z miodem, jogurtem, powidłami itp.
c/ Słowniczek pszczelarski
Krystalizacja – naturalny proces polegający na przechodzeniu miodu w stan stały. Jest on zależny od rodzaju miodu i temperatury jego przechowywania.
Dekrystalizacja – proces przywracania miodowi płynnej konsystencji. Wykonuje się ją przy pomocy specjalnych urządzeń lub w komorach dekrystalizacyjnych w temperaturze maksimum 400 C.W warunkach domowych dekrystalizujemy miód w łaźni wodnej.
Patoka – miód w stanie płynnym.
Krupiec – skrystalizowany miód.
Miód odmianowy – miód pochodzący z jednego gatunku rośliny.
Toczek – tradycyjne określenie pasieczyska
Apiterapia – leczenie przy pomocy produktów pszczelich.
CZ.XI.
b. Poradnik młodego pszczelarza. Produkty pszczele /c.d/
Propolis. Kolejnym, bardzo ważnym produktem pszczelim, mającym wielkie znaczenie w apiterapii jest kit pszczeli zwany także z greckiego propolisem.
Jest to kleista, żywiczna substancja koloru ciemnobrązowego o intensywnym zapachu. Pszczoły zbierają go z pączków drzew, głównie brzozy i topoli. Chociaż w ulu występuje w niewielkich ilościach spełnia w nim niesłychanie istotną rolę. Używany jest przez pszczoły do powlekania wnętrza ula, ramek, a także komórek plastra, w których dojrzewa czerw.
Propolis „odkryty” u nas w latach 70-tych i 80–tych ubiegłego wieku był znany już w starożytnym Egipcie, gdzie używano go do balsamowania zwłok, wiedziano, że jest lekiem skutecznym w wielu schorzeniach.
Kit nie rozpuszcza się w wodzie, lecz tylko i to częściowo w rozpuszczalnikach organicznych, takich jak spirytus etylowy, chloroform, eter, aceton, benzyna i gliceryna.
Skład chemiczny kitu jest bardzo skomplikowany / ok. 300 składników/ i nie do końca poznany. Najwięcej w kicie jest związków fenolowych, flawonoidów, terpenów, wosków. Pszczoły przynoszą do ula niewielkie ilości propolisu, zajmuje się tym nie więcej niż kilkanaście robotnic naraz. Trudno też zmusić je do zwiększenia zbioru propolisu. Zaczynają wtedy „oszukiwać” przynosząc do ula smołę, lub inne substancje chemiczne.
Kit pszczeli jest najsilniej działającym na drobnoustroje i organizm człowieka produktem pszczelim / prócz jadu/. Wykazuje bardzo silne działanie bakteriobójcze, regenerujące tkanki, pobudza metabolizm, oraz układ odpornościowy człowieka, wreszcie wykazuje się silnym działaniem znieczulającym. Aktywne działanie bakteriobójcze kitu zależy głównie od substancji z grupy flawonoidów. Jest ich wiele, a skuteczność ich działania polega na sumowaniu i wzmacnianiu działań poszczególnych składników. Mechanizm ten, zwany synergizmem powoduje, że bakterie nie mogą się uodpornić na działanie propolisu tak jak np. na antybiotyki.
Przechodząc do szczegółów, stwierdzono niszczące działanie kitu na chorobotwórcze gronkowce /w tym szczególnie odpornego gronkowca złocistego/, dwoinki, paciorkowce, prątki gruźlicy, grzyby i wirusy /np. grypy i zapalenia mózgu/, a również pierwotniaki /np. rzęsistka i lamblię/. Wykazano również znakomite efekty połączonego leczenia antybiotykami i propolisem.
Badania medyczne dowiodły, że kit ma regeneracyjne działanie na tkanki miękkie, a nawet chrzęstne. Stwierdzono także jego wpływ na syntezę przeciwciał i ich aktywizacje w organiźmie człowieka, co doprowadzało do szybszej eliminacji czynników chorobotwórczych.
Kitem pszczelim leczy się głównie rany oraz wszelkie schorzenia skórne, a więc zakażenia, czyraki, zajady, egzemy, a także grzybice oraz choroby alergiczne skóry. Skuteczność wyleczenia wynosi w tych przypadkach 76%.
Pozytywne skutki wyleczenia uzyskuje się także w wypadku chorób wirusowych, jak np. opryszczka wargowa i półpasiec oraz w żylakowych owrzodzeniach nóg i odleżynach. Doskonałe skutki przynosi terapia propolisowa oparzeń termicznych i chemicznych oraz odmrożeń. Dobre efekty uzyskiwano w leczeniu ostrych i przewlekłych schorzeń nosa i zatok, krtani i gardła, a także we wszelakich schorzeniach jamy ustnej /afty, pleśniawki/ i powikłaniach dentystycznych.
W schorzeniach wewnętrznych stwierdzono wpływ kitu na obniżenie ciśnienia, leczenie owrzodzeń żołądka i jelit oraz hemoroidów. Skuteczny był także w leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych i płuc, jak np. astma, czy zapalenie płuc. Pomocnym okazał się także w wypadkach chorób reumatycznych, nadczynności tarczycy, cukrzycy, chorób dróg żółciowych i moczowych.
Kit stosuje się głównie w postaci wyciągu etanolowego /tzw. EEP/ oraz w formie maści. Dawniej pszczelarze sami produkowali te specyfiki w warunkach domowych. Dziś mamy w każdej aptece, czy sklepie zielarskim szeroką gamę preparatów propolisowych.
Ponieważ kit jest środkiem silnie działającym, leczenie zwłaszcza poważniejszych schorzeń należy konsultować z lekarzem. Uważać też trzeba na ewentualne uczulenia, którym ulega 1 na 400 pacjentów.
W chorobach skórnych i ranach stosujemy wyciąg etanolowy, lub maść. W leczeniu grzybic smaruje się chore miejsca 3 razy dziennie. Podobnie leczy się wczesne stadia odleżyn i ran żylakowych. Można też stosować kompresy i 10%-owe emulsje wodno-etanolowe.
W chorobach jamy ustnej, gardła i migdałków stosuje się pędzlowanie wyciągiem, lub płukanie emulsją trzy razy dziennie, aż do ustąpienia objawów.
W chorobach i wrzodach żołądka, lub jelit zażywa się 2-3 razy dziennie po 20-40 kropli na cukrze lub z wodą przed jedzeniem.
Hemoroidy i schorzenia ginekologiczne leczy się czopkami i gałkami.
Mleczko pszczele. Kolejnym, ważnym z punktu widzenia apiterapii produktem jest mleczko pszczele. Jest ono znane w Polsce i na świecie od kilkudziesięciu lat. W latach 60-tych XX wieku uważane było za niemal cudowny lek, rewelacyjny eliksir młodości. Dziś sława ta nieco już przebrzmiała, nadal jednak uważane jest za cenną odżywkę i znakomity lek.
Mleczko pszczele jest wydzieliną gruczołów gardzielowych młodych robotnic. Jest to galaretowata substancja o kremowej barwie, kwaskowym smaku i ostrym zapachu. W rodzinie pszczelej służy do żywienia larw w pierwszych 3 dniach ich rozwoju oraz matki przez cały okres jej rozwoju i życia.
Mleczko podawane larwie matecznej ma bogatszy skład od tego, które otrzymują larwy robotnic. Głównie chodzi tu o zwiększoną zawartość hormonów płciowych. Ten właśnie skład chemiczny powoduje, że ze zwykłego jaja w krótszym czasie wylega się matka obdarzona zdolnością bardzo szybkiej przemiany materii, ogromnej produkcji jaj, długowiecznością i większymi rozmiarami ciała.
Mleczko pszczele zawiera średnio 15% białek, 12% węglowodanów, 3% substancji tłuszczowych oraz 1,2% związków mineralnych. Ponadto w mleczku znajdujemy do 5% kwasów organicznych, całą gamę witamin i hormonów, w tym hormony płciowe: estradiol, progesteron i testosteron.
Mleczko pozyskiwane jest z mateczników. 1 gram mleczka można uzyskać z 5 mateczników. Jest ono substancją bardzo nietrwałą, dlatego zaraz po odbiorze z ula musi być zakonserwowane poprzez zamrożenie, lub liofilizację, czyli suszenie w próżni. W lodówce można je przechowywać przez kilka tygodni. Można je też dla domowego użytku pomieszać z miodem w ilości 2%. Taka mieszanka zachowuje swoją wartość przez kilka miesięcy. Zawsze jednak trzeba chronić mleczko przed światłem.
Mleczko w stanie świeżym rzadko bywa przedmiotem obrotu detalicznego. Najczęściej do leczenia stosuje się gotowe preparaty wyprodukowane w zakładach farmaceutycznych.
Badania medyczne wskazują na regulujące działanie mleczka pszczelego w procesach przemiany materii i jego właściwości regenerujące tkanki. Bezsprzeczne jest także silne, bakteriobójcze działanie i wpływ na wzrost odporności organizmu. Stwierdzono także korzystny wpływ mleczka na układ nerwowy.
Mleczko pomaga w leczeniu miażdżycy tętnic wieńcowych serca i naczyń krwionośnych w nogach /choroba Buergera/. Używane jest z dobrym skutkiem, jako lek pomocniczy przy leczeniu wrzodów żołądka i dwunastnicy, stanach zapalnych wątroby, woreczka żółciowego i trzustki. Bardzo pomaga w leczeniu cukrzycy. Korzystnie działa także w leczeniu astmy, stanów zapalnych oskrzeli i gruźlicy płuc. Mleczko wykorzystywane bywa z powodzeniem w leczeniu chorób krwi u dzieci i niemowląt, a nawet w chorobach nerwowych i psychicznych.
Największe jednak zastosowanie, znajduje mleczko w geriatrii, czyli leczeniu schorzeń wieku starczego. Poprawia ono krążenie mózgowe, wpływa na polepszenie sprawności umysłowej oraz słuchu i wzroku. Reguluje czynności układu krwionośnego i pokarmowego osób starszych.
Wreszcie mleczko bywa stosowane podobnie jak kit, czy miód do leczenia trudno gojących się ran, oparzeń, odleżyn, liszajów, owrzodzeń, a także w stanach zapalnych błon śluzowych.
Dawkowanie mleczka.
Mleczko świeże, lub liofilizowane zażywa się podjęzykowo, gdyż w zetknięciu z sokami żołądkowymi ulegają rozkładowi niektóre jego składniki.
Mleczko z miodem zażywamy doustnie. Profilaktycznie i przy lżejszych schorzeniach zażywać należy 35-100 miligramów mleczka dziennie. W leczeniu cięższych schorzeń sposób leczenia oraz dawki należy uzgodnić z lekarzem.
Mleczko przyjmujemy zawsze na 0,5 – 1 godziny przed jedzeniem. W wypadku schorzeń przewlekłych kuracje prowadzone powinny być 2 razy w roku i trwać po 2 miesiące.
Mleczko pszczele w latach 70 –tych i 80-tych minionego wieku było produkowane w dużych ilościach przez naszych pszczelarzy, którzy uzyskiwali spore zyski z tego tytułu. Dziś ceny skupu mleczka spadły i wg ogólnej opinii jego produkcja jest mało opłacalna.
Jad pszczół, znany w medycynie ludowej środek przeciw chorobom reumatycznym, dziś po wielu badaniach klinicznych jest uznanym w świecie lekiem, stosowanym z dużym powodzeniem w wielu rozmaitych chorobach. Leczenie jadem pszczół zwane jest apitoksynoterapią.
Trzeba zaznaczyć, że w odróżnieniu do innych krajów europejskich, w tym naszych sąsiadów, w Polsce nie zarejestrowano żadnych preparatów leczniczych opartych o jad pszczół. Leczenie takie prowadzą tylko bardzo nieliczni lekarze opierając się głównie na naturalnej aplikacji jadu t.j. poprzez kontrolowane użądlenia. Leczenie takie jest obarczone dużym ryzykiem z uwagi na możliwość wystąpienia tzw. wstrząsu anafilaktycznego u osób szczególnie wrażliwych na jad, dlatego może być stosowane tylko w dobrze wyposażonych gabinetach lekarskich.
W związku z powyższym w naszym kraju nie prowadzi się produkcji i skupu jadu pszczelego, aczkolwiek metody jego pozyskiwania zostały przez naukowców opracowane.
Wosk. Ostatni z produktów pszczelich wosk nie ma zastosowania w leczeniu, co najwyżej jest składnikiem kosmetyków, zwłaszcza kremów. Istotne znaczenie ma, jako główny składnik lakierów ekologicznych. Ten aspekt omówiony zostanie w zaleceniach grudniowych.
c.Słowniczek pszczelarski.
Marketing – jest to wykonywanie wszelkiej działalności gospodarczej, związanej z przepływem produktów i usług od punktu produkcji pierwotnej do rąk konsumentów w celu zaspokojenia ich potrzeb.W skład strategii marketingowej wchodzi m.in. rozpoznanie potrzeb
rynku, wywoływanie popytu, kształtowanie cen, promocja i reklama.
Apitoksynoterapia – leczenie za pomocą jadu pszczelego.
Nadwrażliwość – występująca u niektórych osób szczególna wrażliwość na jad pszczeli, prowadząca do objawów ogólnych, w tym w skrajnych przypadkach wstrząsu anafilaktycznego. Osoby nadwrażliwe nie mogą zajmować się pszczelarstwem. Nadwrażliwość można leczyć poprzez odczulanie.
Wstrząs anafilaktyczny – bardzo silna i gwałtowna reakcja organizmu człowieka na użądlenie objawiająca się wysypką na całym ciele, ogólną opuchlizną, osłabieniem, zaburzeniami pracy serca i oddychania. W skrajnych wypadkach prowadzi do utraty przytomności a nawet śmierci. W razie wystąpienia w.a. konieczna jest szybka pomoc lekarska.
Miód sekcyjny – /plastrowy/- miód zasklepiony całkowicie w komórkach dziewiczego plastra i w tej formie przeznaczony do sprzedaży.
Jan Ślósarz
CZ. XII.
a/ Parametry jakościowe miodu.
Ostatni miesiąc roku jest zawsze okazją do podsumowania i oceny, minionego sezonu. Bilansujemy wydatki i wpływy, oceniamy co udało się zrobić, a co musimy odłożyć do przyszłego roku.
Nie jest to jednak okres bezczynności. Cały czas pszczelarze zajmują się przygotowaniem i sprzedażą swoich produktów, w tym głównie miodu.Warto więc może w tym miejscu zająć się zagadnieniem jakości tego produktu.
Jakość miodu regulowana jest przez Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 3.X.2003r. Rozporządzenie to zastąpiło wcześniej stosowaną normę na miód PN-88/A-77626. Normę tę można stosować nadal , ale jej zapisy stwarzają wyższe wymagania, niż Rozporządzenie, i jej stosowanie jest obecnie dowolne.
Rozporządzenie dostosowało wymogi jakościowe na miód do normy obowiązującej w UE.
Ustala ono nową definicję miodu /nie jak dotychczas miodu pszczelego/: „będącego naturalnym słodkim produktem wytwarzanym przez pszczoły Apis mellifera przez łączenie z własnymi specyficznymi substancjami nektaru roślin lub wydzielin żywych części roślin , lub wydalin owadów ssących soki żywych części roślin, składowanym , odparowywanym i pozostawionym do dojrzewania w plastrach”
Tak, jak poprzednio rozróżnia się miody nektarowe /N/, spadziowe /S/ i mieszane /NS/. Wśród miodów nektarowych rozróżnia się miody gatunkowe t.j pochodzące z określonej rośliny i wielokwiatowe. Wśród spadziowych wyróżniamy spadź iglastą i liściastą.
Miód spełniający wymogi może być przeznaczony do spożycia, zaś miód o obniżonej jakości np. zawierający zbyt dużo wody, sfermentowany, przegrzany, mający nietypowy smak lub zapach może być wykorzystany w przetwórstwie spożywczym jako tzw. miód piekarniczy /przemysłowy/.
Miód może być sprzedawany także w postaci miodu sekcyjnego /plastrowego/ lub w postaci kawałków plastrów zatopionych w miodzie płynnym. Oprócz wirowania można też pozyskiwać miód poprzez wytłaczanie plastrów w prasach, lub odsączanie odsklepionych plastrów, chociaż te dwa ostatnie sposoby wydają mi się cofaniem do minionych wieków i technologii.
Wreszcie dopuszczony jest do obrotu miód filtrowany przez bardzo drobne sita usuwające nawet ziarna pyłku. W Polsce filtrowania miodu na szczęście na razie się nie stosuje. Osobiście sadzę, że jest to zubażanie miodu naturalnego i działanie całkowicie niecelowe. Zapis ten jednak stanowi akceptację rzeczywistości tzn. występowania miodów filtrowanych w handlu, głównie w USA.
Miód nie może zawierać żadnych domieszek, /nawet produktów spożywczych/, a w jego składzie muszą występować naturalne, aktywne enzymy.
W świetle tych przepisów widać wyraźnie, że miód traktowany jest jako produkt naturalny, a wszelkie ingerencje w jego skład chemiczny, lub własności fizyczne oznaczają obniżenie jego jakości. Jest produktem doskonałym, a jego tzw. „uszlachetnianie” czy poprawianie może tylko go popsuć lub zniszczyć.
Wg cytowanego Rozporządzenia zawartość wody w miodzie nie może być wyższa jak 20 %. Badanie zawartości wody w miodzie dla własnej orientacji może wykonać pszczelarz za pomocą refraktometru, o czym już pisałem wcześniej.
Zawartość cukrów prostych: glukozy i fruktozy powinna wynosić minimum 60% dla miodu nektarowego i 45% dla miodów spadziowych i nektarowo-spadziowych.
Zawartość sacharozy wynosić może do 5%, a w wypadku miodu akacjowego do 10%. Do oznaczenia zawartości cukrów w miodzie konieczne jest już zastosowanie metod laboratoryjnych.
Do rozróżnienia miodów nektarowych i spadziowych używa się metody pomiaru przewodności właściwej roztworu miodu. Metoda oparta jest na fakcie, ze w miodach spadziowych jest wyższa zawartość soli mineralnych, przez co ich roztwór lepiej przewodzi prąd elektryczny. Rozporządzenie wprowadza rozgraniczenie wg którego przewodność wynosząca poniżej 0,8 mS/cm oznacza miód nektarowy , a powyżej tej wartości miód spadziowy. Jest to spore uproszczenie w stosunku do poprzedniej normy, która rozgraniczała pod względem przewodności miody nektarowe, nektarowo-spadziowe, spadź liściastą i spadź iglastą. Nie ma też określonej minimalnej wartości wskaźnika przewodności jak to było poprzednio.
Niektórzy pszczelarze posiadają sprzęt do mierzenia przewodności właściwej miodu i mogą go wykorzystywać do orientacyjnej oceny jakości swojego produktu.
Kolejnym, bardzo istotnym wskaźnikiem określającym jakość miodu jest tzw. liczba diastazowa. Wskaźnik ten charakteryzuje aktywność enzymów zawartych w miodzie, inaczej mówiąc określa, czy miód jest „żywy”. Aktywność ta obniża się z czasem , a całkowicie ustaje po przegrzaniu miodu /powyżej 40o C/ i rozkładzie enzymów. Ocena laboratoryjna polega na rozkładzie roztworu skrobi za pomocą enzymów zawartych w miodzie.
Wartość ta nie może być niższa niż 8,0. Obowiązująca poprzednio norma na miód była nieco ostrzejsza i określała minimum na 8,2. Miody świeże, w pełni dojrzałe i nie podgrzewane mają liczbę diastazową powyżej 17,9.
Oznaczenie liczby diastazowej jest możliwe jedynie w dobrze wyposażonym laboratorium chemicznym.
Ostatnim parametrem określającym jakość miodu jest zawartość 5-hydroksymetylofurfuralu /HMF/. HMF jest aldehydem powstającym z glukozy. Reakcja ta przebiega w miodzie w sposób naturalny bardzo wolno, ale znacznie przyspieszana jest przez wysoką temperaturę.
Określana laboratoryjnie maksymalna zawartość HMF w miodzie może wynosić 40mg/kg i jest łagodniejsza od Polskiej Normy obowiązującej wcześniej, która dopuszczała zawartość HMF tylko do 30 mg/kg.
Trzeba zaznaczyć, że podane powyżej parametry jakościowe miodu nie są trudne do spełnienia, przy zwykłej, tradycyjnej gospodarce pasiecznej, oraz właściwym sposobie odbioru i przechowywania miodu.
Prócz tych parametrów w miodzie kontrolowana jest zawartość antybiotyków , sulfonamidów i nitrofuranów. Wg obowiązujących przepisów miód nie może zawierać żadnej, nawet najmniejszej ilości tych substancji. Należy zdawać sobie też sprawę, że przy stosowanych dziś bardzo czułych metodach badawczych nawet jedna bańka miodu zawierającego np. polisulfamid może skazić całą kilkutonową jego partię, o czym przekonało się już wielu eksporterów.
Dla składników czynnych leków warrozobójczych takich jak armitraza, fluwalinat, bromopropylat czy kumafos określone zostały maksymalne dopuszczalne limity pozostałości w miodzie tzw. MRL. Kontrole przeprowadzone w Polsce wykazują, że stwierdzone w miodzie ilości w/w substancji są przeważnie znacznie poniżej tych limitów, a więc nie stanowią przyczyny dyskwalifikacji miodu.
Podobnie rzecz ma się z metalami ciężkimi takimi jak ołów, kadm, rtęć i arsen.
b/ Domowe przetwórstwo produktów pszczelich.
Pozyskane w sezonie cenne produkty pasieczne powinny zostać jak najlepiej wykorzystane. W pierwszym rzędzie zaopatrujemy własną rodzinę, pozostawiamy także pewną pulę miodu dla naszych przyjaciół, ponieważ miód jest najlepszym, najbardziej uniwersalnym i pożądanym przez wszystkich prezentem. Resztę możemy przeznaczyć na sprzedaż. Trzeba zastanowić się, czy całą swą produkcję będziemy mogli sprzedać w detalu. Oczywiście sprzedaż bezpośrednio do odbiorcy jest najbardziej korzystna dla pszczelarza. Przy sprzedaży hurtowej /w konwiach/ tracimy czasami nawet 50% dochodu. Bywa też, że trzeba dość długo czekać na swoją należność. W specjalnej sytuacji znajdują się pszczelarze pozyskujący np. miód spadziowy. Jak wiemy miód
ten nie pojawia się co roku, za to gdy już wystąpi jego zbiory bywają bardzo wysokie. Sam znajduję się w takiej sytuacji i dlatego dbając o moich odbiorców i utrzymanie ciągłości sprzedaży nawet w latach w których spadź nie pojawia się, zachowuję zawsze zapas miodu na taką okazję.
Dla własnych potrzeb warto też wykonać pewną ilość miodu pitnego lub nalewek na miodzie, które mogą i powinny się stać specjalnością domu.
We wszystkich niemal krajach Europy rolnicy mogą /z pewnymi ograniczeniami/ produkować z własnych surowców napoje alkoholowe na sprzedaż. Dotyczy to nie tylko win, ale też alkoholi znacznie mocniejszych. Np. w Słowenii można produkować na sprzedaż trunki zawierające do 55% alkoholu. W Polsce sprzedaż takich produktów jest zabroniona, a nawet ścigana przez prawo.
Produkcja miodów pitnych ma w naszym kraju ponad tysiącletnią tradycję.
Miód był trunkiem typowo polskim, opartym o własny doskonały surowiec miodowy. Był napojem naszych królów. Z produkcji miodów słynęły niektóre zakony, stąd dziś mamy przepisy na miód np. Bernardyński, Dominikański, Kapucyński. Tradycyjne receptury są przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Szczegółowe przepisy na wykonanie miodu pitnego znaleźć można w literaturze i czasopismach pszczelarskich. Zasada ogólna polega na zmieszaniu w odpowiedniej proporcji miodu z wodą, czyli przygotowaniu brzeczki. W zależności od proporcji powstaje:
1 część miodu : 0,5 części wody – półtorak
1 „ „ : 1 „ „ – dwójniak
1 „ „ : 2 „ „ – trójniak
1 „ „ : 3 „ „ – czwórniak
Brzeczkę najczęściej gotuje się /tzw. miody warzone/ zbierając powstającą pianę przez ok. 40 minut. W trakcie gotowania dodajemy odpowiednie przyprawy,/szyszki chmielowe, imbir, goździki, gałka muszkatołowa/ zawieszając je w gotowanej brzeczce w czystej szmatce. Na koniec uzupełniamy odparowaną wodę, aby zachować założoną proporcję. Po schłodzeniu brzeczkę fermentuje się w dymionach, przez kilka tygodni w temperaturze pokojowej. Do fermentacji używa się specjalnych drożdży winnych np. rasy Tokaj lub Sherry. Po ustaniu fermentacji burzliwej płyn zlewa się znad osadu i poddaje długotrwałemu leżakowaniu w chłodnej piwnicy. To „dojrzewanie” miodu trwa w zależności od jego rodzaju 1-10 lat. /Najkrócej dojrzewa czwórniak/.
Brzeczkę miodową można też łączyć z sokami roślinnymi otrzymując wówczas wina miodowe.
Latem można wykonać piwa miodowe, a zimą rozgrzewające nalewki i krupniki.
Chciałbym tu polecić sprawdzony przepis na miodówkę:
Składniki:
1 litr spirytusu,
1 szklanka miodu,
1 szklanka rumu,
2 szklanki wody,
4 duże łyżki zmielonej czarnej kawy,
suszona skórka z połowy pomarańczy,
½ łyżeczki zmielonej gałki muszkatołowej.
Miód rumienimy lekko w rondlu a następnie dodajemy szklankę wody i zagotowujemy wraz z kawałkami skórki pomarańczowej.
Kawę wraz z gałką muszkatołową zalewamy 1 szklanką wrzątku i parzymy kilka minut. Odcedzoną kawę wlewamy do roztworu miodu i zostawiamy do ostygnięcia. Następnie łączymy ze spirytusem i rumem.Tak przygotowaną miodówkę wlewamy do butelek i zostawiamy na 4 tygodnie.Po tym okresie zlewamy ją znad powstałego osadu a sam osad filtrujemy.Potem zostawiamy jeszcze na tydzień.
Gospodynie domowe łatwo także znajdą w literaturze i czasopismach bardzo wiele przepisów na potrawy, wypieki i desery a także napoje chłodzące z udziałem miodu.
Każdego roku po wybrakowaniu starych plastrów pozyskujemy pewną ilość wosku. Zasadniczą jego część przeznaczamy do wymiany na węzę.
Pozostała ilość powinna być przez nas w sposób celowy zagospodarowana. Sprzedaż surowca woskowego z uwagi na bardzo niską od lat cenę jest nieopłacalna. Dlatego też wosk ten powinien być przetworzony na świeczki lub inne ozdoby.
Zakupu form silikonowych do wyrobu świec najlepiej dokonać ze wspólnych funduszy np. koła pszczelarzy ponieważ są one dosyć drogie ,a pszczelarzowi są potrzebne zaledwie kilka dni w roku.
Wykonywanie świec nie jest trudne, lecz wymaga dokładności. Na początek musimy przygotować miejsce i sprzęt do topienia wosku. Najlepiej, jeśli jest to maszynka elektryczna z płytką grzejną. Absolutnie niewskazany jest jakikolwiek otwarty ogień, a więc kuchnia gazowa lub domowa, ponieważ wosk jest substancją niezwykle łatwopalną. Dla bezpieczeństwa topienie wosku
przeprowadzamy w tzw. łaźni wodnej to znaczy, że naczynie z woskiem wstawiamy do większego naczynia z wodą. Zapobiegnie to wykipieniu i zapaleniu się wosku. Podczas topienia przygotowujemy formy silikonowe, które opasujemy kilkoma gumkami dla szczelności. W środku umieszczamy knot o grubości dostosowanej do wielkości świecy. Od dołu zakleszczamy go między dwoma częściami formy /będzie to górna część świecy, więc kawałek knota musi wystawać z odlewu/, od góry umocowujemy knot centralnie za pomocą wsuwki do włosów lub za pomocą dwóch prostych patyczków, czy drutów. Powinien on być dosyć mocno naciągnięty, aby zachował swoje położenie podczas nalewania i zastygania wosku.
Wosk topi się w temperaturze 62-65o C. Gdy jest już w stanie płynnym wlewamy go ostrożnie do form. Naczynie w którym topimy wosk powinno mieć wygodny, nie rozgrzewający się uchwyt i dziubek , który ułatwi precyzyjne wlewanie wosku do formy.
Zastyganie wosku zależnie od wielkości odlewu trwa od 30 – 180 minut.
Po całkowitym zastygnięciu formę ostrożnie otwieramy, wyjmujemy odlew, obcinamy niepotrzebne odcinki knota, a podstawę wyrównujemy nożem, aby świeca, czy figurka stała równo na podłożu. Forma powinna składać się z 2 osobnych części, bo wtedy nie tak łatwo ulega rozdarciu, nawet przy kilkuletnim użytkowaniu.
Przechowywane przez pewien czas świece, zwłaszcza w chłodzie pokrywają się matowym nalotem /utleniają się na powierzchni/. Wystarczy wsadzić je na moment do gorącej wody lub skierować na nie strumień gorącego powietrza z suszarki do włosów, aby odzyskały dawny połysk.
Wosk możemy również zużyć, jako ekologiczny lakier do powlekania wewnętrznych elementów drewnianych w domu, takich jak boazerie, balustrady i inne, a także kamiennych posadzek.
Dla przykładu podam dwa przepisy na pasty do malowania drewna:
Przepis 1. Przepis 2.
————- ————
wosk – 100 g wosk – 450g
terpentyna – 200 g terpentyna – 0,5 l
kalafonia – 10 g amoniak 25% – 10 cm3
stearyna – 50 g
Pasty te przygotowuje się następująco : w łaźni wodnej roztapiamy wosk, a następnie dodajemy powoli terpentynę. Ewentualny dodatek stearyny daje większy połysk woskowej powłoki. Po stopieniu składników, mieszaninę trochę schładzamy /minimum 25oC/ i nanosimy na drewno twardym pędzlem. Po kilku godzinach powierzchnię możemy wypolerować suknem, uzyskując piękny, jedwabisty połysk.
Do produkcji past używamy wosku jasnego najwyższej jakości. Przy ich produkcji trzeba zachować dużą ostrożność, gdyż wszystkie składniki są łatwopalne.
c/ Słowniczek pszczelarski.
Brzeczka – wodny roztwór miodu przeznaczony do wyrobu miodu pitnego w drodze fermentacji alkoholowej.
Miody sycone – / inaczej warzone/ powstają z fermentacji przegotowanej brzeczki
Miód pitny – napój alkoholowy powstający w wyniku fermentacji brzeczki
Jest bardzo słodki i dużo zdrowszy od cukru białego kupowanego w sklepach. Bardzo lubią go zarówno dzieci, jak i dorośli. Może być dodawany do różnego rodzaju deserów, ciast, a nawet do herbaty, czy innych napojów. W połączeniu z mlekiem i czosnkiem stanowi wspaniały eliksir na przeziębienie. Miód, bo o nim mowa, stanowi cenny dodatek do naszej diety. Oprócz jednak najpospolitszego, wielokwiatowego, mamy do czynienia z wieloma innymi gatunkami. Głównym podziałem jest przede wszystkim jego pochodzenie, czyli w pobliżu jakich roślin znajduje się pasieka i skąd pszczoły noszą nektar.
Czym jest miód pszczeli?
Miód to bardzo słodki produkt, uzyskiwany przez przetwarzanie nektaru roślin miododajnych. Mogą go produkować różne gatunki pszczół. Składa się głównie z cukrów prostych – fruktozy, maltozy oraz glukozy. Zawiera również kwasy organiczne, a także olejki eteryczne, które nadają miodom aromatu. W bardzo małych ilościach występują mikroelementy oraz witaminy. Ze względu na jego skład, miód jest bardzo często jednym ze składników diety sportowców oraz osób wykonujących pracę fizyczną.
Główne gatunki miodów
Miód wielokwiatowy – powstaje z nektaru różnego rodzaju kwiatów, rosnących na tym samym terenie. Jasnokremowy lub ciemniejszy, nawet herbaciany kolor. Skład tego miodu jest ściśle uzależniony od roślin, które rosną w pobliżu pasiek. Polecany jest dla osób posiadających alergię na jakiś rodzaj pyłków. Ze względu na pomieszanie nektarów różnych roślin, żadna z nich nie dominuje znacznie i miód może działać jak szczepionka.
Miód rzepakowy – posiada słomkowy kolor, ale bardzo szybko się krystalizuje, zmieniając barwę na białą lub delikatnie kremową. Posiada aromat kwitnącego rzepaku, ale im więcej czasu mija od miodobrania, tym słabsza staje się jego woń. Spośród znanych nam miodów, miód rzepakowy posiada najwięcej glukozy oraz aminokwasów, przez co polecany jest osobom z chorobami serca. Z łatwością przyswaja go wątroba, co zwiększa jej właściwości detoksykacyjne.
Miód wrzosowy – jest to miód o lekko galaretowatej konsystencji i ciemnobrunatnym kolorze. Szybko się krystalizuje, przyjmując pomarańczowy lub ciemnobrunatny kolor i drobnoziarnistą konsystencję. Silny aromat kwiatów wrzosu oraz ostry, odrobinę gorzkawy smak. Bardzo dobrze sprawdza się w łagodzeniu objawów przy chorobach dróg moczowych, prostaty oraz zapaleniu jelit. Miód ten jest szczególnie uznawany przez smakoszy.
Miód akacjowy – ma bardzo jasną barwę, a często nawet jest przezroczysty. W jego składzie mamy do czynienia z dużą ilością fruktozy, przez co krystalizuje niezwykle wolno, ale gdy już to zrobi, przyjmuje barwę białą lub jasnosłomkową. Dobrze sprawuje się u osób z zaburzeniami przewodu pokarmowego, a także z nadkwasotą. Miód ten jest uwielbiany przez dzieci. Zawiera duże ilości sacharozy.
Miód gryczany – miód o bardzo charakterystycznym zapachu oraz ciemnym, herbacianym kolorze. Po skrystalizowaniu staje się gruboziarnisty. Jest najlepszym miodem do ciast i różnego rodzaju innych wypieków, a także do wytwarzania miodów pitnych. Wykazuje właściwości antymiażdżycowe, a także pomaga przy schorzeniach układu krążenia oraz złamaniach.
Miód lipowy – bardzo ładny żółty, czasami z odcieniami zielonego kolor i intensywny aromat kwiatów lipy. Oleista konsystencja, która przechodzi w drobnoziarnistą po skrystalizowaniu. Kolor natomiast zmienia się wtedy w brunatny lub żółtopomarańczowy. Bardzo smaczny, chodź z lekką goryczką. Pomaga w walce z przeziębieniem, uspokaja oraz obniża ciśnienie krwi.
Gatunki i rodzaje miodów
Miód koniczynowy – miód o słomkowożółtej barwie i wyczuwalnym tylko przez znawców aromacie koniczyny. Jest łagodny w smaku, chodź da się wyczuć lekką kwaskowatość. Po skrystalizowaniu zmienia barwę na białą. Wykazuje właściwości przeciwzapalne, moczopędne, wykrztuśne oraz uspokajające.
Miód malinowy – posiada żółtawy kolor, który po skrystalizowaniu nabiera złocistego odcienia. W smaku jest lekko kwaskowaty, ale łagodny. Charakteryzuje się aromatem kwiatów maliny. Wykazuje właściwości przeciwmiażdżycowe, przeciwgorączkowe, rozgrzewające oraz napotne. Jest lubiany przez dzieci.
Miód mniszkowy – jasnożółty miód o bardzo słodkim, aczkolwiek lekko mdłym smaku oraz zapachu kwiatów mniszka lekarskiego. Krystalizuje się dość szybko, przyjmując mazistą, a później twardą konsystencję oraz żółty kolor z białymi wykwitami. Posiada wiele właściwości leczniczych – działa na choroby reumatyczne, niedokrwistość, choroby dróg żółciowych i wątroby oraz żołądka, a także przy wyczerpaniu psychofizycznym.
Miód spadziowy – jeden z ciemniejszych, czasami nawet bliski kolorowi czarnemu miód, wytwarzany przez pszczoły ze spadzi. Charakteryzuje się delikatnym zapachem żywicy oraz zielonkawym kolorem po skrystalizowaniu. Stosowany przy schorzeniach górnych dróg oddechowych. Jest jednym z droższych miodów w naszym kraju.
Miód sadowniczy – powstaje z nektarów kwiatów różnych drzew owocowych. Kolor żółty, przechodzący stopniowo w kremowy w procesie krystalizacji. Zawiera dużo glukozy. Przeważnie pszczoły wykorzystują go na własne potrzeby, więc rzadko kiedy jest pozyskiwany.
Uwaga na sztucznych oszustów!
W dzisiejszych czasach, kiedy człowiek jest w stanie wszystko wyprodukować sztucznie, również sztuczny miód, a raczej produkt miodopodobny może być spotykany w sklepach. Jest to produkt syntetyczny, który nie zawiera naturalnych składników obecnych w prawdziwym miodzie, ani właściwości leczniczych i zapachowych.
Miody są wspaniałym zamiennikiem cukru rafineryjnego. Nie dość, że są dużo zdrowsze, dodatkowo mamy do wyboru całą gamę zapachów oraz aromatów, dzięki czemu, każdy znajdzie taki, który mu najbardziej odpowiada.
Kit pszczeli (propolis)
Kit pszczeli używany jest przez pszczoły do uszczelniania gniazda, zalepiania otworów i szpar. Bywają również wypadki, że powlekają nim także ciała zabitych przez siebie szkodnikow, których nie mogą usunąć z ula (np. ryjówkiW szczególnych wypadkach, zwłaszcza wiosną i jesienią, pszczoły gromadzą w ulu duże ilości kitu.
Kit pszczeli powstaje z żywicznej substancji znoszonych w kształcie obnóży przez pszczoły robotnice, zbieranej z pączków drzew i roślin zielnych.
Propolis jest używany przez pszczoły do uszczelniania gniazda, zalepiania otworów oraz szpar. Czasami zdarza się, że kitem pszczelim powlekane są ciała zabitych przez pszczoły szkodników, które z różnych powodów nie mogą zostać usunięte z ula. Wiosną i jesienią pszczoły gromadzą w ulu większe ilości kitu.
Obecnie istnieją dwie hipotezy dotyczące powstawanie propolisu. Pierwsza mówi, że przynoszony jest przez pszczoły w postaci obnóży lepkiej, zbieranej na pączkach drzew i roślin zielonych. Druga teza głosi, ze pszczoły produkują kit z otoczek ziarn pyłkowych, która będąc substancją niestrawną zostaje przez nie wydalona.
Właściwości fizyczne i skład chemiczny propolisu
Propolis przybiera postać kleistego, żywicznego ciała stałego, które w temperaturze 15°C jest twarde, kruszące się pod nożem, Na wskutek oddziaływania temperatury 36°C kit pszczeli mięknie i staje się plastyczny. Temperatura 60-70°C powoduje jego rozpłaszczenie,, natomiast pogrzany do temperatury 104°C sprawia, że topnieje. Ciężar właściwy kitu wynosi 1,112-1,136. Dobrze rozpuszcza się w spirytusie, eterze oraz w pozostałych rozpuszczalnikach organicznych. Rozpuszczalność propolisu w spirytusie sięga 70%.
W składzie chemicznym propolisu stwierdza się obecność żelaza i mikroelementów takich jak:
miedź
mangan
cynk
kobalt
W praktyce rozróżnia się dwa odrębne substancje:
właściwy kit (propolis)
balsam propolisowy
Właściwy kit stanowi mieszaninę wosku, pyłku, żywiec, olejków lotnych oraz innych składników. Balsam z kolei składa się z olejków lotnych, żywiec, garbników oraz wosku roślinnego. W lecznictwie częściej stosuje się balsam pszczeli ze względu na silniejsze właściwości lecznicze.
Propolis można uzyskać poprzez zeskrobywanie go z ramek, powałek, a czasem ze ścian wewnętrznych gniazda ulowego. Czas zbioru zazwyczaj zbiega się z okresem wiosennego i jesiennego porządkowania gniazd oraz czyszczeniem ramek. Ważne jest, aby nie zeskrobywać kitu pszczelego wraz z woskiem.
Aby zwiększyć produkcję kitu należy umyślnie pozostawić szpary między dwoma ramkami. Średnio z jednego ula uzyskuje się rocznie 50 h czystego kitu.
Kit, który został starannie zebrany, ugniata się w kulki wielkości orzecha laskowego lub włoskiego i przechowuje w specjalnych hermetycznie zamykanych naczyniach lub pojemnikach, zabezpieczonych prze działaniem promieni słonecznych.
Właściwości lecznicze propolisu
Zastosowanie kitu pszczelego jeszcze kilkadziesiąt lat temu było ograniczone. Stosowano go najczęściej jako dodatek do past, lakierów oraz politury. Lecznictwo ludowe wykorzystywało propolis do uśmierzania bólu i rzeczywiście, obecnie potwierdza się przeciwbólowe działanie propolisu które jest wyższe od działania kokainy. Na podstawie licznych badań stwierdzono, że propolis ma zdolność do wykazywania silnych właściwości bakteriostatycznych a nawet i bakteriobójczych. W rezultacie kit znalazł zastosowanie, jaki środek leczniczy w schorzeniach skóry (bakteryjnych, grzybiczych, wypryskach i łuszczycy), w zapalenie gardła, i przewodu pokarmowego.
Odkryto także pozytywne działanie propolisu na regenerację tkanki kostnej, mięśniowej i naskórka, stąd też wynika jego zastosowanie w leczeniu odmrożeń, odleżyn, otarć, ubytków mięśni.
Należy pamiętać, że doustne stosowanie emulsji propolisowej sporządzonej z surowca nie oczyszczonego może wywoływać uczulenie zmuszające do zaprzestania kuracji. Kit pszczeli może być stosowany jako środek leczniczy tylko wtedy, kiedy zostanie dokładnie oczyszczony z zanieczyszczeń i niebalsamicznych domieszek. W tym celu należy surowiec umieścić w odpowiedniej wielkości słoju a następnie zalać spirytusem rektyfikowanym w proporcji 0,25 l spirytusu na 50 g propolisu. Zawartość słoja przetrzymuje się aż do momentu całkowitego rozpuszczenia się kitu, od czasu do czasu mieszając. Po rozpuszczeniu się propolisu należy oddzielić osad. Cały ten proces trwa około 14 dni. Następnie odstały płyn ściąga się znad osadu przy pomocy strzykawki do butelki z szerszą szyjką.
Sporządzanie emulsji oraz maści wg M. Wojtackiego:
Sporządzanie emulsji
Do 200 cm3 wody (najlepsza destylowana) dodaje się 1 cm3 ściągniętego znad osadu 20- procentowego roztworu spirytusowego propolisu. Emulsje stosuje się doustnie 2 razy dziennie po 1 łyżce stołowej przed jedzeniem.
Sporządzanie maści do użytku zewnętrznego
Maść powinna się składać z 10-12 g propolisu., 20 g lanoliny i 68-70 g białej wazeliny. I w tym wypadku kit pszczeli powinien być użyty w postaci czystego roztworu spirytusowego, którego pobraną ilość (do naczynka porcelitowego) przelicza się dawkę zawartego w nim kitu pszczelego (10-12 g) wchodząc w skład maści. Po zgęstnieniu płynu, co następuje wskutek wyparowania znacznej ilości zawartego w nim alkoholu, trzeba dodać lanolinę i wazelinę, a następnie całość dokładnie wymieszać. Maść kładzie się cienką warstwą na schorzałe miejsca skóry, po czym zabezpiecza opatrunkiem z gazy i opaską (bandażem). Zabieg taki stosuje się 2 razy dziennie – rano i wieczorem.